Polskie Forum VTES

VTES CCG => Decki => Wątek zaczęty przez: Emnel w Maja 29, 2007, 10:25:34 am

Tytuł: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Emnel w Maja 29, 2007, 10:25:34 am
Wreszcie skusiłem się na zrobienie decka na tym patałachu :)
Składałem go w niedzielę pomiędzy jedna a drugą grą i spisywał się zadzwyczaj dobrze (gralismy 3 gry - w jednej Satyr się złozył i nie dokonczylismy, w drugiej pod koniec po wycięciu kilkunastu wampirów i turę przed konczącym blidem spłonęła mi bestia a yong-sun dostał pentexa, trzeciej też nie dokończylismy bo ciemno się zrobiło, ale byłem na dobrej drodze po wygraną).

Deck Name : Yong-Sun superstar
Author : Jaskier
Description :



Crypt [12 vampires] Capacity min: 5 max: 10 average: 8.25
------------------------------------------------------------

3x Yong-Sun, Harmonis     10 ANI OBF POT THA aus  cardinal !Nosferatu:2
3x Yong-Sun, Harmonis Adv 10 ANI OBF POT THA aus  cardinal !Nosferatu:2
3x Beast, The Leather     7  OBF POT ani cel               !Nosferatu:2
1x Kendrick               7  ANI POT aus obf      priscus  !Nosferatu:2
1x Ox, Viceroy of the     6  ANI OBF POT                   !Nosferatu:2
1x Nigel the Shunned      5  ANI POT obf                   !Nosferatu:2


Library [90 cards]
------------------------------------------------------------

Action [16]
  1x Abbot
  2x Magic of the Smith
  2x Rutor's Hand
  5*Thaumaturgical Experiment
  6xTaunt the Caged Beast

Action Modifier [3]
  3x Lost in Crowds

Action Modifier/Combat [6]
  6x Swallowed by the Night

Ally [1]
  1x Mylan Horseed (Goblin)

Combat [28]
  2x Behind You!
  2x Earthshock
  6x Immortal Grapple
  2x Pushing the Limit
  3x Taste of Vitae
  8x Torn Signpost
  5x Undead Strength

Equipment [7]
  1x Heart of Nizchetus
  2x Helicopter
  1x Ivory Bow
  2x Leather Jacket
  1x Local 1111

Master [17]
  2x Direct Intervention
  1x Fame
  1x Giant's Blood
  2x Hungry Coyote, The
  1x Information Highway
  6x Minion Tap
  1x Nosferatu Kingdom
  2x Wash
  1x Yawp Court

Reaction [11]
  4x Cats' Guidance
  2x Instinctive Reaction
  5x On the Qui Vive

Retainer [1]
  1x Raven Spy


ta wersja już po kilkakrotnych przeróbkach, także już po grach. Przede wszystkim wrzuciłem minion tapy zamiast dolek, zmieniłem kryptę (teresita i mateusz out, 3 bestia i kendrick in), wywaliłem kruki i zastapiłem je tasteami, behindami i earthshockami i kilka pomniejszych w stylu dorzucenia ivorca, drugiego magika czy wstawienia abbota zamiast drugieo kruka.
zabawa polega na tym, ze siedzimy sobie grzecznie przez wiekszośc gry z bestią i nieadwansowanym yong-sunem robiąc z tego ostatniego choinke oraz przerzucając powoli kryptę praya. przeciwników zniechęcamy spuszczaniem im wpierdolu jak zablokują lub zblidują (z nieodłącznym smurtnym wyrazem twarzy "ależ ja naprawdę nie chciałem cię pobić, wystarczyło nie fikać...". a w razie potrzeby pacyfikujemy coś po drugiej stronie stołu bestią albo inym cholerstwem z taunta.
w pierwszych grach problemem było odzyskiwanie poola, ale jakoś udawalo się mimo tych 6 w baku skutecznie się bronić 9da się z tego wyciągnąc trochę cepta. sporo rzeczy kosztuje poola, ale dodatkowa akcja z helikoptera, czy bestia z +2str i manewrem są warte takich inwestycji :)

co o tym wszystkim sądzicie? uwagi, rady, pomysły i takie tam poproszę! :)
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Emnel w Maja 29, 2007, 03:36:20 pm
taki genialny, czy taki do dupy ten deck, że się nie wypowiadacie? :D
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: wenanty w Maja 29, 2007, 03:40:21 pm
Za gorąco jest :)
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Emnel w Maja 29, 2007, 03:41:44 pm
no własnie z tego powodu się zajmuje takimi pierdołami :P
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: mirumo w Maja 30, 2007, 08:14:59 am
Pomysł fajny. Podoba mi się zastosowanie BioThaumaturgical Experiment, rzeczywiście do bestii pasuje jak ulał. Combatu nie będe komentował, bo ilu graczy tyle różnych wizji.  Nie rozumiem po co jest information highway - sztuk jeden? Wolałbym wrzucić tension albo drugiego fame'a. No i nie trzymałbym 2x wash i 2x direct intervention. Zagrasz jedno nie zagrasz drugiego, będziesz sie kisił z nimi na ręce albo bezsensownie discardował.
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: alek w Maja 30, 2007, 08:33:21 am
jak dla mnie to w takiej wersji raczej nie powinien za duzo zwalczyc:
1. Praktycznie zero defensywy. Bleed Cie jedzie, polityka Cie jedzie, wszystko Cie jedzie, a poola prawie nie robisz
2. Oparty na krowach, praktycznie bez multi - actingu. Helikoptery sa w tej talii za drogie, a rutory masz tylko dwa.
3. Zbytnie poleganie na jednym wampirze. PTO, Pentex, itp. i jestes w glebokiej .... glebi.
4. Jezeli trafisz na jakikolwiek inny combat tez masz pojechane. Te dwa leather jackety na pewno Cie nie uratuja.
Podsumowujac: nie bronisz sie wlasciwie przed niczym, talia oparta jest na bardzo wrazliwych wampirach, a do tego wolno sie rokreca, wiec nie ma szans na szybkie pojechanie preya.
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Ejdżej w Maja 30, 2007, 08:39:34 am
Mnie bardziej interesuje co bedzie jak Yong-Sun spali 3 wampy u preya, a potem zabliduje za 4 i dostanie Archona.

A odnosnie tego co mowi alek: to wszystko jest racja, ale IMO w tej grze jest pewna zasada - "najlepsza atak to obrona". Jesli tylko nie trafisz na jakiegos mega agresora to mozesz sobie siedziec i siedziec, i wszyscy beda uwazali Cie za male zagrozenie, az w koncu przywalisz i koniec. ;)
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Emnel w Maja 30, 2007, 11:50:33 am
Cytuj
.  Nie rozumiem po co jest information highway - sztuk jeden? Wolałbym wrzucić tension albo drugiego fame'a.
miało być oczywiście "information network" - źle kliknąłem w ardb :P
Cytuj
No i nie trzymałbym 2x wash i 2x direct intervention. Zagrasz jedno nie zagrasz drugiego, będziesz sie kisił z nimi na ręce albo bezsensownie discardował.
no tutaj może rzeczywiście przesadzilem, ale wole się ubezpieczac przed róznymi penteksami i pto :roll: pewnie rzeczywiscie zamiast 1 sztuki każdego wrzucę np. 2 delayingi, czy coś w tym stylu. choc z heartem zapchać się jest naprawdę trudno ;)
Cytuj
1. Praktycznie zero defensywy. Bleed Cie jedzie, polityka Cie jedzie, wszystko Cie jedzie, a poola prawie nie robisz
wyciągam całkiem niezłego cepta. poza tym jestem w stanie skutecznie pacyfikować predka przemiłymi propozycjami w stylu "tura spokoju, czy wpierdol?". blida oczywiscie nie odbije, ale to zwyczajny problem w !nosach. przeciw polityce mam te 3 głosy, wejścia w combat, cepta i yawp courta. jeszcze nie trafiłem na stół z takową więc nie wiem jak się spisze, ale nie bardzo widzę pomysł na dołożenie czegoś :| może zamiast washy wstawie ze 2 delayingi?
co do poola to mając kilka akcji yong sunem świetnie daje radę na zasadzie minion tap -> kilka huntów za 2. jeszcze bede musiał prewnie nad tym modułem popracować, ale ogólnie rzecz biorac tragicznie nie jest. może jakieś pomysły na poprawienie?
 
Cytuj
2. Oparty na krowach, praktycznie bez multi - actingu. Helikoptery sa w tej talii za drogie, a rutory masz tylko dwa.
sam się trochę dziwiłem, ale w dotychczasowych grach multiacting był taki, że aż miło. sporo combatu, heart i magicy pozwalały bardzo szybko wyciagnąć 3 a potem 4 akcje dla yong-suna. potestuję jeszcze i może zwieksze pogłowie rutorów czy wrzucę drop point network. helikoptery są drogie, ale warte swojej ceny. sprawiają niestety, że ciezko jest wytoczyć trzeciego wampira.

Cytuj
3. Zbytnie poleganie na jednym wampirze. PTO, Pentex, itp. i jestes w glebokiej .... glebi.
a woda jest mokra ;) wyobraź sobie, że gram już w tą grę troche i jestem w stanie wymienic podstawowe minusy stardecku :lol:
jak sądzisz, po co te washe i direkty?

Cytuj
4. Jezeli trafisz na jakikolwiek inny combat tez masz pojechane. Te dwa leather jackety na pewno Cie nie uratuja.
nie noooo, litości. jaki inny combat mnie tak strasznie jedzie? bo ja jako problem widze tylko gangrele i tzymisiów djacych agravy z łapy. na wszystko inne mam dość manewrów, zeby złapać w grabie i wpierdolić za fyfdziesiąt. nie wszystko i nie zawsze bez problemu, ale combatami potensowymi grałem pewnie więcej niż wiekszość osób na tym forum i jakoś jestem się w stanie zwykle wygrzebać. zwłaszcza, że mam co nieco do zaoferowania i w zasadzie zcinanie wampirów przeszkadza tylko mojemuy prayowi, więc dogadanie się na wyciągnięcie wampira nie jest aż takie trudne :)
Cytuj
Podsumowujac: nie bronisz sie wlasciwie przed niczym, talia oparta jest na bardzo wrazliwych wampirach, a do tego wolno sie rokreca, wiec nie ma szans na szybkie pojechanie preya.
nie twierdze, że jest to jakiś tier1, ale tiery poniżej 10 mnie nudza niepomiernie :) jestem świadomy wad tej talii, za wskazanie tych o których zapomniałem dziekuję, ale wolę pomęczyć się czyms takim niż złozyc kiasydowego bleeda czy coś równie absorbującego szare komurki :P

Cytuj
Mnie bardziej interesuje co bedzie jak Yong-Sun spali 3 wampy u preya, a potem zabliduje za 4 i dostanie Archona.
to samo co w innych stardeckach :roll:
Cytuj
A odnosnie tego co mowi alek: to wszystko jest racja, ale IMO w tej grze jest pewna zasada - "najlepsza atak to obrona". Jesli tylko nie trafisz na jakiegos mega agresora to mozesz sobie siedziec i siedziec, i wszyscy beda uwazali Cie za male zagrozenie, az w koncu przywalisz i koniec. ;)
ja gustuje raczej w robieniu za duże zagrożenie dla wampirów na stole, a przez to raczej niewdzięczny cel dla róznych denerwujących kart ;) bestia, pokazanie trochę cepta i trochę więcej kombatu działają zbawiennie na zapedy co poniektórych graczy :)
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: alek w Maja 30, 2007, 12:27:35 pm
Cytuj
wyciągam całkiem niezłego cepta.
???? to chyba go przegapilem. Mowisz o tym pojedynczym information network, jednym raven spy i paru kotach? jak cos z tego zdarzy podejsc to najwyzej bedziesz w stanie zablokowac czasem jakas akcje na +1 stealth i wlasciwie nic wiecej.
Cytuj
sam się trochę dziwiłem, ale w dotychczasowych grach multiacting był taki, że aż miło. sporo combatu, heart i magicy pozwalały bardzo szybko wyciagnąć 3 a potem 4 akcje dla yong-suna
to chyba jednak bylo bardziej dzielo przypadku, bo spis talii mowi raczej cos innego. Rutory sa dwa, wiec pierwszy przyjdzie dosc pozno, goblin tylko jeden, wogole nie przyjdzie/bedzie blokowany/ skradziony (niepotrzebne skreslic). Jest szansa na w miare szybki helikopter, ale jego koszt jest dla tej talii bardzo znaczacy
Cytuj
nie noooo, litości. jaki inny combat mnie tak strasznie jedzie?
kazdy, ktory wali aggrawki lub za duzo z lapy. Ty tez wbijesz przeciwnika do torporu, tylko ze ty grasz 10cap. a inni beda grac 4-8cap., wiec taka wymiana nie jest dla nich problemem.
Cytuj
Mnie bardziej interesuje co bedzie jak Yong-Sun spali 3 wampy u preya, a potem zabliduje za 4 i dostanie Archona.
to samo co w innych stardeckach
Jak juz robisz star decka, ktory ma zamiar bleedowac za wiecej niz 3 to warto wrzucic revelations albo monocle of clarity zeby z tego archona nie dostac

Co do rad to dorzucilbym jakies maluchy pot obf, granie na dwoch wampach to za malo, no i zawsze bylby ktos do zdejmowania Pentexu, wyciagania z torpory, itp
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Emnel w Maja 30, 2007, 12:34:42 pm
dobra, wezmę pod uwagę i potestuję. po wiekszej liczbie gier napisze jak się sprawdza.
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Ejdżej w Maja 30, 2007, 12:52:58 pm
Cytat: Jaskier
to samo co w innych stardeckach :roll:
No prooooooooosze Cie. Jak robisz decka na gwiezdzie to chuchasz na nia i dmuchasz, a nie na pale jedziesz do przodu i liczysz na to, ze Ci go nie spala. Szczegolnie, ze ten podpakowany bleed to Twoja jedyna bron do oustowania, no chyba ze uwazasz, ze 2 krowy blidujace po 1 to wielka moc. Najprostszy sposb zeby sie przed tym bronic to to co mowi alek. Szczegolnie, ze Tong-sun ma auspexa i cos moze z revelacjami pokombinowac.
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Qkieu w Maja 30, 2007, 02:23:32 pm
Archonem PRAWIE nikt nie gra, branie archona pod uwage w robieniu decku to imho glupota ;)
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Ejdżej w Maja 30, 2007, 03:35:38 pm
Archonem PRAWIE nikt nie gra, branie archona pod uwage w robieniu decku to imho glupota ;)
Ale PRAWIE robi wielka roznice. ;)
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Qkieu w Maja 30, 2007, 03:44:50 pm
nie bardzo.

pomysl: szanse, ze Yong splonie od AI sa naprawde nikle. Najpierw musi miec 4 bleeda. Potem musi miec preya, ktory ma deck z AI. Potem prey musi miec tego AI na rece.

Prawdopodobienstwo jest naprawde nikle. Juz o wiele bardziej martwilbym sie na miejscu Jaskra o np weenie rush taki jak tupdogi, ktory by go styral jak dzika swienie, Yonga zaje.. pozyczyl :D graverobbingiem i zaczal go karcic jego wlasna bronia.

Albo kazdy glupi stealth bleed dobrze zlozony pojedzie miska jak bura suke :) Zanim wyjdzie Yong wpadna juz ze 2 bleedy za ok 8 lacznie, na pooolu zrobi sie krucho, drugiego vampa nie wyciagnie, sklei pentexem, sedukcja, sleeping mindem, whatever.

Ten deck jest za wolny. Nie mam nic przeciwko wolnym deckom, ale one musza miec czym kupic sobie czas na setup. A jak ktos go przycisnie ciut na poczatku, nawet jakis zagubiony bleed za 5 na stealthie wpadnie przypadkiem w Yonga po deflekcji to juz po wyciagnieciu 2 vampira (a trzeba go wyciagnac, inaczej gg) na poolu robi sie tak krucho, ze ktos xtable moze stwierdzic, ze takiego combatu na stole nie lubimy, poleci jakis deal, 2 krc xtable i mozna zbierac zabawki.
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Dude w Maja 30, 2007, 05:34:37 pm
a ja bym to pomieszal z black handem
yong-sun plus teresita, plus reszta nosow z BH, lykasz troche poolgaina (reunion kamut), lykasz zajebista dawke intercepta, lykasz karte typu deep cover agent (czyli wiesz, czy prey ma na reku archona czy nie) dodajesz steam tunnels (czy jak to tam sie nazywalo - ogladasz 3 karty z gory decku preya), plus dirty loittle secrets zeby zdjac co ci nie pasuje
do tego masz revelations na aus, i jest !nos z BH z superiorem aus , wywalasz preyowi z reki co ci nie pasuje
myslalem kiedys nad zrobieniem takiego decku na !nosach, w ktorym widzisz co ma prey na reku, i w pewnym stopniu to kontrolujesz, imo w tej wersji to mogloby fajnie dzialac
nie bedzie to deck turniejowy, ale moze byc bardzo fajny fun deck
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: gizmo666 w Maja 31, 2007, 06:54:52 am

Cytuj
4. Jezeli trafisz na jakikolwiek inny combat tez masz pojechane. Te dwa leather jackety na pewno Cie nie uratuja.
nie noooo, litości. jaki inny combat mnie tak strasznie jedzie?


np.
1)Enkidu
2)gangrele/!gangrele
3)weenie pot (tzn on tez idzie w piach ale ty tracisz 10 a on 3 )
4)cel gun
5)assamita
6)3misie z breathami lub bez,albo cos wogle z rotami
7)cokolowiek co ma for i cos robi np. lazverinus (chociaz na taki deck to masz male sznase trafic  :smileysmoker:)
8)tupdog

 :twisted:

ale wogole to deck mi sie podoba fajny pomysl  :D
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Emnel w Maja 31, 2007, 11:12:55 pm
@Dude - dzieki za podsuniecie tego pomysłu :) powinien być ciekawym sposobem na przetestowanie mozliwości nowego BH. na razie tyle, bo padam z nóg :/

@Gizmo &co.
żadko wstawiam tu decki do oceny, bo w komentarzach z uporem godnym lepszej sprawy większość ludzi zapomina, że vtes nie jest grą w którą gra się w dwie osoby i że działanie decka to trochę więcej niż bezproblemowe pokonywanie takich czy innych decków. moim zdaniem dużo więcej zalezy od tego jakie decki są na stole, w jakiej kolejności siedzą, jak się gada, jak jesteśmy w stanie współpracować z innymi, jak deck chodzi sam ze sobą, a więc czy się nie zapycha, ma odpowiedź na konkretne zagrożenia, jak robi/broni poola, a dopiero po tym wszystkim czy pokona kazdego cepta, zabije każdego miniona na stole i złapie każda akcję.
mógłbym teraz siedziec do rana i odgrzebywać po kolei wszystkie tematy wymieniając po pieć decków które robią im z dupy jesień sredniowiecza. ma to jakiś sens? bo ja nie widzę.
gdybyście mieli rację to nie powinienem nigdy wygrać żadnej gry combatem na !nosach, a wygrałem ich lekko licząc kilkanaście mimo, ze część z tego co wymieniasz tu Gizmo to tylko poczatek strasznie długiej listy decków które powinny potencowy combat na !nosach wciągać nosem nie bardzo ich w ogóle zauważając, a kilka osób z warszawy pamiętających jeszcze czasy gdy miałem niewiele więcej ponad dwa ich startery grałem takim deckiem często i całkiem skutecznie.
weźmy takiego Satyra - kto z nim grał troche to wie, że robi strasznie przegięte decki same w sobie w stylu torrków na grand ballach czy weenaiasów wszelkiego autoramentu od ani, przez for po obf. wszystkie razem i każdy z osobna sa pewnie lepsze same w sobie od każdego mojego decku, a dziwnie czesto nie tylko nie zbierają gw ale i punktów, bo grają w zasadzie same ze sobą w zasadzie nie współpracujac ze stołem, wzbudzając tylko agresję.
dzisiaj na przykład gdy grałem tym deckiem mimo, że na stole były same polityki podstawą okazały się te 3 głosy które ma Yong-Sun.
podobnie w drugiej grze. grałem tragikomicznym !torreadorskim toolboxem zawirajacycm w sobie celguny, polityke, trochę walla i blida, bez grama stealtha. jak dotad każdy (nie wykluczajac mnie)kto przejrzał tą talie pokładał sie ze śmiechu lub robił dziwna mine i pytał "łozochozi?". żeby było smieszniej na samym początku popełniłem głupi błąd i zdiableryzowano mi pierwszego wampira. mimo to zdołałem tą pokraką nawet po kilku nastepnych jeszcze głupszych błedach wyciągnąc po długim zmagani, ale ostatecznie bardzo pewnie gw. żeby było smieszniej potencjalnie największym problemem tego decku jest brack jakiegokolwiek stealtha, a każdy na stole grał auspexowym ceptem.

prosze Was zatem, zebyście skupiali się w ocenach raczej na konstruktywnej krytyce w stylu Dude'a, wskazywaniu tego co mozna by zmienic, a nie tylko wyliczaniu wszystkich potencjalnych (a także wydumanych) zagrożeń. żeby one jeszcze były prawdziwe, to pół biedy, ale ja tu widze, że wśród combatów które wklepują mnie w ziemię sa na przykład:

4)cel gun

manewrów u mnie dostatek. wystarczy, że w danej chwili bede miał o jeden więcej (thau. exp, taunt caged beast, swollowed...) i biedak leci suchy w torpor bijąc mnie za jeden. może być i odwrotenie, ale głównie tak to wygląda.

5)assamita

jak ustali zasięg? dostaję dwie agrawki i lece biedny w torpor oddając co najwyzej marnymi 5 dmg z earthshocka, a potem wypełzam. jak nie ustali to scenariusz jak wyżej.

6)3misie z breathami lub bez,albo cos wogle z rotami

to samo, co wyżej ale jeszcze łatwiej, bo ma mniej manewrów

7)cokolowiek co ma for i cos robi

preventy się kończą. preventy kosztują. preventy sprawiają, że jest mniej miejsca na coś co może mnie skrzywdzić.
jest z nimi cięzko, ale naprawdę da się przeżyć.

z każdym innym tu wymienionym tez mozna szukac szczęscia i czasem się udaje. nie mówiąc juz o tym, ze cześciej na turniejach od combatu spotykane są chyba tylko decki na mumify ;)

jesli jednak macie jeszcze jakieś wnioski inne niż kwestia tego jaki kombat jedzie jaki, na przyład takie odnoszace sie do kart które mogły by tu pomóc, to bede bardzo wdzięczny za podrzucenie pomysłu :)

salve!
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Dude w Czerwca 01, 2007, 12:27:54 am
po przeczytaniu tego posta stwierdzam oficjalnie, ze Jaskier przestal byc juz padawanem, i osiagnal status mistrza :D

a tak powaznie to nic tylko sie zgodzic, kazdy deck jest w stanie cie udupic jak sie uprze, i co z tego? spoko, niech udupi cie od razu, ciekawe czy zdazy cie pojechac zanim pozostalych 3 wybierze go sobie za cel
kiedy mam na plecach anty-deck to czesto moja ulubiona taktyka na turniejach jest podkladanie sie i oslabianie do pewnego stopnia - nic tak nie eliminuje mocnego predatora, jak wizja zrobienia go jeszcze mocniejszym :)
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Emnel w Czerwca 02, 2007, 01:58:18 pm
a ja myślałem, ze żeby zostać mistrzem trzeba robić decki na około 70 kart :smileyparanoid:
Tytuł: Odp: Yong-Sun superstar
Wiadomość wysłana przez: Dude w Czerwca 02, 2007, 04:29:06 pm
zalezy w czym
w kategorii - punishing forum trolls nalezy ci sie medal z kartofla :D