Polskie Forum VTES
VTES CCG => Decki => Wątek zaczęty przez: Santh w Czerwca 14, 2009, 12:31:45 pm
-
Wszedlem tym deckiem do finalu z 4tej pozycji z 1GW i 4VP, pewnie bym ugral wiecej tylko w 3grach (w tym w finale) mialem WarGrima przed soba i nic nie moglem zrobic przeciwko niemu, chociaz raz sie prawie udalo ;)
Crypt: (12 cards, Min: 7, Max: 16, Avg: 2,83)
---------------------------------------------
1 Bobby Lemon pro ANI 4 Gangrel
1 Dani ani 2 Nosferatu Antitribu
1 Gillian Krader ani dem 2 Pander
1 Laurent de Valois ani dom obf 4 Nosferatu
1 Leon ani for 3 Gangrel Antitribu
1 Lisa Noble ani 1 Caitiff
1 Mouse ani 2 Nosferatu
2 Shane Grimald ani dom pot 4 Gangrel Antitribu
1 Shannon Price ani obf 3 Nosferatu Antitribu
1 Tommy ani pot 3 Nosferatu Antitribu
1 Zip ani 2 Ravnos
Library: (90 cards)
-------------------
Master (20 cards)
1 Anarch Troublemaker
3 Animalism
1 Bleeding the Vine
1 Direct Intervention
3 Dominate
2 Dreams of the Sphinx
3 Life in the City
2 Pentex Subversion
4 Vessel
Action (16 cards)
2 Abbot
2 Computer Hacking
12 Deep Song
Action Modifier (4 cards)
4 Conditioning
Reaction (18 cards)
7 Deflection
3 Delaying Tactics
4 On the Qui Vive
4 Wake with Evening`s Freshness
Combat (27 cards)
13 Aid from Bats
2 Canine Horde
7 Carrion Crows
1 Song in the Dark
2 Target Vitals
2 Taste of Vitae
Ally (1 cards)
1 Carlton Van Wyk (Hunter)
Retainer (3 cards)
1 J. S. Simmons, Esq.
1 Mr. Winthrop
1 Tasha Morgan
Equipment (1 cards)
1 Ivory Bow
-
mialem cos napisac ale sie powstrzymalem 8)
-
To ja napisze - tak, to jest deczor z netu :)
-
http://www.thelasombra.com/decks/twd.htm#2k9atfstockholm
Tu jest wersja pierwotna jak ktos jest ciekaw. ;)
-
Zartowalem. Najlepsze jest to, ze Gangrel zlozyl ten deck a dwa dni pozniej sie pojawil wlasnie ten na TWDA. :).
Tylko, ze pierwotna wersja byla na spyach i byl cept+stealtha troche, a w tej juz jest czysty bleedo-combat :)
-
nie mowilem, ze to moj deck, zmienilem crypte max na sabbat - 8/12 wampow wsadzilem 2 abboty no i z podstawowych rzeczy to 3x life in the city
a Pietrzu chyba mial na mysli, ze w finale Bobbym poszedlem w 2-3 combaty do niego (po crossie!) gdzie on gral na decku Legacy of Pander, a bylem 2gi w kolejce... typowy combat "ktory jebie gre"... coz, powtorzyl bym to ;)
-
No gdybys mu nie z*cenzura*l gry, to Pietrzu by nam z*cenzura*l :).
-
Ty sie tak nie chowaj, bo tez tam chodziles :P
-
No ze dwa razy sobie poszedlem.
Akurat to jeden z tych deckow ktore trzeba na samym poczatku bic, bo w 4 turze to juz jest za pozno troche :).