Polskie Forum VTES

VTES CCG => Teksty/Artykuły/Poradniki => Wątek zaczęty przez: warGrim w Marca 30, 2011, 11:08:58 am

Tytuł: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 30, 2011, 11:08:58 am
W ostatnich kilku latach rozegrałem ponad 100 gier „o stawke”  na różnego typu turniejach. Zarówno na małych lokalnych eventach w Bydgoszczy, większych  turniejach w Polsce, czy też poza granicami kraju na EC 2008-2010. Podczas tych gier rywalami byli kompletnie różni gracze, byli zarówno Topowi playerzy pokroju Hugha A, Erika T, Erola O czy Oriana G,(Polaków nie wymieniam, żeby nie było  :twisted:) ale również zwyczajni, grający dla funu tzw. „randomy”  (pozdro Pudel – nie dlatego, ze jesteś randomem, ale dlatego, że to Twoje hasło :smile:). Czym się wyróżniają najlepsi gracze? Dlaczego wygrywają lub wchodzą do finałów w większości turniejów ? Na te pytania postaram się odpowiedzieć i dać podpowiedzi „nowicjuszom” jak grać, żeby zwiększyć swoje szanse na osiągnięcie sukcesu we VTESie. Zacznijmy od analizy najczęstszych błędów popełnianych przez początkujących graczy oraz tych, którzy pomimo sporego stazu, caly czas nie mogą się przebic do czołówki turniejowej.

1.DECK nie wygrywa/ wygrywa GRACZ – to jest pierwsza i najważniejsza zasada VTESa. Oczywiście im lepszy deck, tym większe nasze szanse na wygranie stołu/turnieju, ale według moich obserwacji/przemyśleń deck to tylko 20% sukcesu. Pozostałe 80% możemy podzielić na  nasze ogólnie pojęte umiejętności -40 % oraz szczęście,rozstawienie stołu, umiejętności innych graczy itp. (tzw. pozostałe czynniki na które wpływu nie mamy).
Na początku każdej kariery, polecam nowym graczom zagrać kilkoma archetypami i sprawdzić, który najlepiej pasuje do ich osobowości. Jedni wolą mało interaktywne decki, inni wolą manipulować resztą stołu itp. Nowemu graczowi zawsze polecam obserwację przykładowej gry/gier, w której może zobaczyć w akcji podstawowe archetypy w rękach bardziej doświadczonych playerów. Następnie wybranie 2-3 decków – najczęściej pożyczenie od miejscowego Prince’a lub innego gracza – i przekonanie się, który będzie najodpowiedniejszy. Zazwyczaj tydzień na zastanowienie wystarczy. Najlepiej zacząć naukę od poznania swojego decku, bo nie ma szans, żeby początkujący gracz opanowal rulingi i poznal wszystkie 5k+ kart do VTESa w kilka miesięcy. Na początku najważniejsze jest to, by poznać swój deck!. Jeśli już to zrobiliśmy, mamy pierwszy etap nauki z głowy. Czas przejść do kolejnego.

Uwaga : Nigdy nie polecam nowemu graczowi wydawania setek PLNow na decki z TWDA – zazwyczaj początkującuy gracz potrzebuje czestych zmian, bo deck na początku się nudzi (zazwyczaj z powodow slabych wynikow niekoniecznie z powodu zlej budowy, a raczej braku doswiadczenia) Najlepsze są sprawdzone archetypy, na które nie musimy wydawac kupy kasy. Np. Malki dla S&B, Ventrue dla Polityki, Brujah do Combatu, Tremere do Walla. Nie ma sensu skladanie przez nowego gracza decku na War Ghoulach… Wyda kase, znudzi mu się deck i przestanie grac, bo nie będzie miał za co kupic kolejnego.
Kiedy mamy rozegranych już kilkadziesiąt gier, zaczynamy się zastanawiać nad tym dlaczego nasz deck przegrywa z innymi. Nic prostszego jak poznać od podstaw kolejny archetyp. Tak właśnie zaczyna się zabawa i zdobywanie doświadczenia potrzebnego w grach turniejowych. Sama wiedza na temat własnego decku i jego „teoretycznie” Tier-1 (nienawidze tych określeń magicowych, hehe) charakter nie oznacza, ze pociśniemy cały stól. To dopiero początek. Zdecydowanie najistotniejsza sprawą jest wiedza na temat pozostałych czterech/trzech decków na stole, co wraz ze znajomością słabości/przyzwyczajeń/taktyki reszty graczy daje nam dopiero potężną broń. Żeby w pełni z niej skorzystać potrzeba laaaat grania. Tutaj nie ma wyjątków. Niedoświadczony gracz ma minimalne szanse na regularne osiąganie dobrych wyników. Wiadomo, ze nawet ślepej kurze trafi się ziarno – ale jedna wygrana/final wiosny nie czyni.

 2. Mam fatalny skating – biorę VP-ka/albo gram na pale i się składam. – zachowanie od którego krew mnie zalewa. Zasada jest prosta – jeśli z takim podejściem siadasz do stolu (nie mowie tutaj o aktorskich sztuczkach niektórych tzw. „wine”-erów) to może lepiej sobie odpuść. ZAWSZE GRAMY O ZWYCIĘSTWO !!! Nie można z góry skazywać się na porażkę. VTES jest grą multiplayer, polegającą na dogadywaniu się z innymi graczami. Jeśli mamy zła sytuacje zawsze jest na stole któs kto nam pomoże za odpowiednia cene! Trzeba oczywiście zaproponować jakiegoś sensownego deala, ale nie sądze żeby doświadczony gracz nie skorzystal z takiej okazji.  Doświadczony gracz, zawsze mysli o calym stole i o GW, a nie o najblzszym VP-ku. Oczywiście sa sytuacje w których nie ma wyjscia i trzeba isc ostro do przodu, zgarnąć swój punkt i czekac na Timeout (niektóre finaly – np. Legendarny Vampire 2010 – Orian Gissler), ale to sa wyjatkowe przypadki. Ogolna zasada jest jedna, gramy zawsze o GW, chyba ze nasza sytuacja jest naprawde beznadziejna (do tego zazwyczaj potrzeba kilku tur). Nie mozmemy jednak już w drugiej turze zakładać, ze przegraliśmy. Jeśli tak zrobimy, to już koniec.

3. Kolejny blad jest powiazany z poprzednim. We VTESie mozmemy rozmawiac z innymi graczami. Ba, to jest nawet wskazane ! jeśli nie możemy dac sobie rady, rozmawiamy. Nawet jeśli wydaje nam się, ze pojedziemy stol – rozmawiamy! Zawsze musimy starac się zadbac o wszystkie, nawet najdrobniejsze szczegóły. Czasami jeden głupi Pentex, jedna polityka (zagrana przez naszego „sprzymiezenca”) może popsuć nam nasze plany. Lepiej zawczasu się upewnić, że nic nam nie przeszkodzi w naszym misternie przygotowanym planie !

4. Ha. PLAN !! Jakis by się przydal. Dobry gracz, mysli zawsze kilka tur naprzód ! Najlepsi rozgrywaja partie w swojej glowie, przewidując poszczególne ruchy pozostałych graczy, bazując na znajomości ich deckow, umiejętności,charakterów itp. To już jest wyzsza szkola jazdy. Te informacje zdybyc można wyłącznie jeżdżąc na turnieje i grajac przeciwko najlepszym. Jeśli wiec ktoś chce być naprawde dobrym graczem, to niestety – „czas opuścić ciepły kurwidołek” i zacząć zwiedzać świat. Na szczescie nasza – polska scena VTESa jest mocno zintegrowana i zazwyczaj dla podróżnych znajdzie się jakis nocleg. Każdy wyjazd, oprocz wspaniałych gier to również niezapomniane momenty spedzone z roznymi wariatami :smile: oraz szansa na poznanie ciekawych ludzi/wymiane kartami/ucieczka od żony  :twisted:

5. Sprawa nastepna – mam swój PLAN, ale dajemy sobie narzucic PLAN innego gracza.
Tutaj sporo zalezy od naszego charakteru. Jak jesteśmy podatni na manipulacje to niestety mamy problem. Najlepsze marudy/manipulatorze potrafia nas przekonac do nawet największej bzdury. Wskazać gracza, grającego tzw. „pasta” już w pierwszej turze, przekonując innych, ze stanowi największe zagrozenie. Przekonać Pol stolu, ze gracz z dwoma poola, Malkami na plechach i 4 minionami w toporze – nadal stanowi zagrozenie :lol:. Takich graczy jest masa – o jednym musimy pamiętać. Każdy gracz (szczególnie doswiadczony) ma swój plan, wedlug którego postepuje. Jeśli ktos usilnie przekonuje nas do eliminacji gracza X, mocno sugerując, ze to dla naszego dobra, to zastanowmy się trzy razy, zanim takie rady posłuchamy. PLAN, PLAN, i jeszcze raz PLAN. Wszystko kreci się wokół niego, problem polega na tym, żeby zawsze działać zgodnie ze swoim planem, zamiast pomagac rywalowi wprowadzic jego w zycie!

6. Na koniec CEL.  Cel, który chcemy osiągnąć jest zawsze jeden - GW !! PLAN i TAKTYKA, które obierzemy do jego osiągnięcia, maja nam pomoc, a nie go przesłonić. Nie trzymajmy się sztywno planu, jeśli podczas gry sytuacja się drastycznie zmienia. Nie możemy dac się poniesc emocjom, lac bezsensownie losowych minionow, tylko dlatego, ze możemy  lub chcemy się zemścić. Zawsze pamiętajmy o CELU, bez tego nie osiagniemy sukcesu. Pamiętajcie do osagniecia celu wystarczy 2 VP i doczekanie do Timeoutu !!!  O tym często gracze zapominaja, i po zdobycie dwoch VP ida slepo naprzod, zamiast starać się zabezpieczyć swoje zwycięstwo.


Podsumowując – Początkujący gracz powinien być cierpliwy. Wyniki przyjda z czasem. Jeśli gramy kilka lat a wynikow nie ma, to na pewno popełniamy jakies podstawowe bledy (drobne bledy zdarzaja się każdemu) i musimy się zastanowic, co zrobic aby je wyeliminowac.

Pozostaje mi życzyć wszystkim szczęścia – mam nadzieje, ze chociaz kilku osobom ten artykuł pomoże w osiągnięciu lepszych wyników. Nic jednak nie zastąpi porządnej dawki doświadczenia, które można zdobyć wyłącznie rozgrywając jak największą ilość partii.
 
P.S. Odpowiedz na pytanie, dlaczego doświadczeni/TOP gracze nimi sa jest prosta – nie popełniają/lub rzadko popełniają powyższe bledy  :twisted:


Update by Pudel  - istotna rzecz o ktorej zapomnialem :
Cytuj
Ja bym dodal jeszcze jeden punkt, ktory w sumie laczy sie z tymi co napisales (o planie itd.). A mianowicie:
Poczatkujacy (i slabi gracze, niekoniecznie poczatkujacy) maja tendencje (szczegolnie grajac toolboxami, ale nie tylko) do zagrywania kart obojetnie czy trzeba czy nie trzeba. Nie realizuja zadnej taktyki, w ogole nie mysla podczas gry. Po prostu zagrywaja karty. Przyszlo na reke, to zagram. Czestym argumentem jest tzw. "bo chce sie przewinac". Moja rada - Vtes to nie jest gra, w ktorej wygrywa ten, kto szybciej sie przewinie, tylko ten kto zdobedzie GW. Poza tym - karty to zasoby, ktore trzeba rozsadnie wykorzystywac, a nie marnowac na lewo i prawo. To, ze masz to KRC na rece, albo Waka nie znaczy, ze masz go zagrac. Stoly czesto wygrywa sie przeczekujac pierwsza godzine, zeby potem partyzancko uderzyc jak nikt sie nie spodziewa. Laczy sie to posrednio z tym co mowil Zico - przede wszystkim taktyka, plan na cala gre (tak, najlepsi naprawde maja w glowie ulozone, co ktory gracz zagra w jakiej turze i co i kiedy trzeba zrobic, zeby tak pokierowac stolem, aby wygrac gre) i cerpliwosc. To sa klucze do sukcesu w tej grze.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Qkieu w Marca 30, 2011, 11:34:25 am
Pamiętajcie do osagniecia celu wystarczy 2 GW i doczekanie do Timeoutu !!!  O tym często gracze zapominaja, i po zdobycie dwoch GW Ida slepo naprzod, zamiast starać się zabezpieczyć swoje zwycięstwo.

2 VP, nie 2 GW  :wink:
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: izi w Marca 30, 2011, 11:53:29 am
Moze wypuscisz w formie audiobooka bo nie chce mi sie tyle tekstu czytac :/
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Qkieu w Marca 30, 2011, 11:54:08 am
Zico, fajnie, że tak szybko poprawiłeś, ale po '!!!', w kolejnym zdaniu, ponownie występuje GW zamiast VP ^^
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 30, 2011, 12:04:07 pm
Poprawione.
Wpadnij izi do Bydzi, postaw mi browarka, a ja pobajam :)
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: izi w Marca 30, 2011, 12:06:22 pm
Poprawione.
Wpadnij izi do Bydzi, postaw mi browarka, a ja pobajam :)

To moze za 2 browarki zrobisz szersza prelekcje  :wink:

Edit: po dekadzie tu zaglądnąłem i zmieniłem, bo jak buc odpowiedziałem
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Pudel w Marca 30, 2011, 04:35:57 pm
Ja bym dodal jeszcze jeden punkt, ktory w sumie laczy sie z tymi co napisales (o planie itd.). A mianowicie:
Poczatkujacy (i slabi gracze, niekoniecznie poczatkujacy) maja tendencje (szczegolnie grajac toolboxami, ale nie tylko) do zagrywania kart obojetnie czy trzeba czy nie trzeba. Nie realizuja zadnej taktyki, w ogole nie mysla podczas gry. Po prostu zagrywaja karty. Przyszlo na reke, to zagram. Czestym argumentem jest tzw. "bo chce sie przewinac". Moja rada - Vtes to nie jest gra, w ktorej wygrywa ten, kto szybciej sie przewinie, tylko ten kto zdobedzie GW. Poza tym - karty to zasoby, ktore trzeba rozsadnie wykorzystywac, a nie marnowac na lewo i prawo. To, ze masz to KRC na rece, albo Waka nie znaczy, ze masz go zagrac. Stoly czesto wygrywa sie przeczekujac pierwsza godzine, zeby potem partyzancko uderzyc jak nikt sie nie spodziewa. Laczy sie to posrednio z tym co mowil Zico - przede wszystkim taktyka, plan na cala gre (tak, najlepsi naprawde maja w glowie ulozone, co ktory gracz zagra w jakiej turze i co i kiedy trzeba zrobic, zeby tak pokierowac stolem, aby wygrac gre) i cerpliwosc. To sa klucze do sukcesu w tej grze.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Opet w Marca 30, 2011, 05:12:52 pm
Zgadzam się przede wszystkim z kwestią "pozy" przy stole. Bo jeśli nikt nie zna Twojego decka, a Ty masz dwa krzywe miniony w stole i przez godzinę grasz biednego cygana, którego trzeba ratować przed każdym innym graczem to jest to fajny sposób na grę - zwłaszcza jeśli Twój prey poczuje się zbyt pewnie i się odsłoni a Ty masz na ręku jakieś dopałki do Bleeda. Minus tej taktyki polega na tym, że marudzić można tylko obcym ludziom, także grając ciągle w jednym gronie wogóle nawet nie warto zaczynać.

Można też zastraszać i drzeć na wszystkich jape... Wypasiona taktyka, jeśli umie się to robić profesjonalnie - pomagają: duży wzrost, masywna sylwetka, tubalny głos i nieciekawa fizjonomia  :D. Na duzym turnieju w Bydgoszczy widziałem gracza (ZygA), który zasiał taki terror tupdogami, że nie tylko jego prey i predator ale i grand-prey (LOL) nie wystawiali minionów przez pierwsze 4 tury.

Maniera, która mi się ostatnio najbardziej podoba to "pełen spokój". Oczywiście trzeba mieć do tego dobry deck (taki, który nie musi n a p i e r d a l a ć, żeby wygrać - swoją droga wtedy trzeba chyba zmienic deck bo nawet combat nie MUSI "n a p i e r d a l a ć", żeby wygrać) I oczywiście nie wyklucza to rozmów, planów i dealowania. Widziałem na tym samym turnieju Kiasyda, który zgarnął sweepem 3 graczy, bo spokojnie (zapomniany przez wszystkich) siedział i się wystawiał licząc tylko kątem oka poola swoich przyszłych ofiar. No i oczywiście Grinder (np. Wrobza) tak właśnie gra.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 30, 2011, 07:54:06 pm
Ja bym dodal jeszcze jeden punkt, ktory w sumie laczy sie z tymi co napisales (o planie itd.). A mianowicie:
Poczatkujacy (i slabi gracze, niekoniecznie poczatkujacy) maja tendencje (szczegolnie grajac toolboxami, ale nie tylko) do zagrywania kart obojetnie czy trzeba czy nie trzeba. Nie realizuja zadnej taktyki, w ogole nie mysla podczas gry. Po prostu zagrywaja karty. Przyszlo na reke, to zagram. Czestym argumentem jest tzw. "bo chce sie przewinac". Moja rada - Vtes to nie jest gra, w ktorej wygrywa ten, kto szybciej sie przewinie, tylko ten kto zdobedzie GW. Poza tym - karty to zasoby, ktore trzeba rozsadnie wykorzystywac, a nie marnowac na lewo i prawo. To, ze masz to KRC na rece, albo Waka nie znaczy, ze masz go zagrac. Stoly czesto wygrywa sie przeczekujac pierwsza godzine, zeby potem partyzancko uderzyc jak nikt sie nie spodziewa. Laczy sie to posrednio z tym co mowil Zico - przede wszystkim taktyka, plan na cala gre (tak, najlepsi naprawde maja w glowie ulozone, co ktory gracz zagra w jakiej turze i co i kiedy trzeba zrobic, zeby tak pokierowac stolem, aby wygrac gre) i cerpliwosc. To sa klucze do sukcesu w tej grze.


O tym oczywiscie zapomnialem. To jest jeden w podstawowych bledow. Chociaz na EC pamietam, ze po crossie szedlem sie przewijac z Combatu jak gralem Ansonem, ale po wczesniejszym ugadaniu sie itp. No i oczywiscie nie bylo obrazen :). Najbardziej bezsensowne jest granie Parity po crossie tylko dlatego, ze mozna. To tylko powoduje, ze tracimy naturalnego sprzymierzeńca i zazwyczaj kończymy marnie. No chyba, ze gramy "zoltym deckiem", wtedy nie ma opcji.

Ogolnie, wszystko sprowadza sie do tego, zeby grac wedlug jakiegos konceptu, bo bezmyslne rzucanie kart zazwyczaj konczy sie kleska, ktora pozniej gracze zwalaja na brak szczescia.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 30, 2011, 07:56:36 pm

Maniera, która mi się ostatnio najbardziej podoba to "pełen spokój". Oczywiście trzeba mieć do tego dobry deck (taki, który nie musi n a p i e r d a l a ć, żeby wygrać - swoją droga wtedy trzeba chyba zmienic deck bo nawet combat nie MUSI "n a p i e r d a l a ć", żeby wygrać) I oczywiście nie wyklucza to rozmów, planów i dealowania. Widziałem na tym samym turnieju Kiasyda, który zgarnął sweepem 3 graczy, bo spokojnie (zapomniany przez wszystkich) siedział i się wystawiał licząc tylko kątem oka poola swoich przyszłych ofiar. No i oczywiście Grinder (np. Wrobza) tak właśnie gra.

To pewnie byla na franca z Lodzi - Pietrzu  :twisted:. Stoi zawsze wredota i nagle bleed z partyzanta za 15 :). 
Zyga dobrze zastrasza, ale ma czesto *cenzura*owe argumenty i za szybko strzela fochy :). Jak sie wkurwi to kieruje sie emocjami i robi po*cenzura*ne akcje :)
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów g
Wiadomość wysłana przez: alek w Marca 31, 2011, 08:21:09 am
btw warGrim, czemu zarzuciles swojego bloga vtesowego? to bylo dobre miejsce na tego typu teksty, na forum takie wpisy szybko zgina i za miesiac nikt do tego watku juz nie zajrzy
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 31, 2011, 08:23:21 am
Nie chcialo mi sie pisac po angielsku.
Jak sie uzbiera kilka tekstów to zrobie stronke i tam bede je umieszczal.

Docelowo teksrty mialy byc na nowym portalu VTESowym, ale cos slabo to idzie.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: popkorn w Marca 31, 2011, 08:33:37 am
Z mojej perpektywy, tj. gracza ktory wie, ze zat zacytuje WarGrima „czas opuścić ciepły kurwidołek” , ale nie specjalnie ma czas :d takie artykuly sa bezcenne. Gramy w waskiej grupie, kazdy z nas jest poczatkujacy, wiec rozwijamy sie powoli. Wciaz, po kilku miesiacach mamy czasami watpliwosci co do podstawowych zasad. Deki najczesciej znamy z forum czy jakiegos bloga, ale czesto trudno jest pojac istote dzialania deka bez obserwacji grajacych, lepszych od siebie najlepiej.
Bardzo zaluje ze mieszkamy na krancu cywilizowanego swiata, bo to utrudnia nam wyjazdy zeby pograc z bardziej doswiadczonymi graczami a i do nas nikt raczej nie ma ochoty przyjechac :D
Dlatego Wagrim poprosze o wiecej artykułow! Twoj artykul o combacie tez mi bardzo pomogl. Pisz wiecej i czesciej.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Opet w Marca 31, 2011, 10:08:30 am
To pewnie byla na franca z Lodzi - Pietrzu  :twisted:. Stoi zawsze wredota i nagle bleed z partyzanta za 15 :).  
Zyga dobrze zastrasza, ale ma czesto *cenzura*owe argumenty i za szybko strzela fochy :). Jak sie wkurwi to kieruje sie emocjami i robi po*cenzura*ne akcje :)

warGrim prezentuje tutaj bardzo wazna ceche dowiadzczonych graczy... którą pewnie każdy zna - czyli wiedzę jak kto gra.

Składając to wszystko do kupy, zaryzykuje stwierdzenie, ze jesli:

1) znasz swoj deck (sam wiem jakie to jest trudne bo zaczalem grac we VTES deckiem z twda i dopiero po pół roku ogarnąłem o co chodziło jego autorowi, czyli jak ma wygrywać)

2) znasz decki innych

3) wiesz jak inni tymi deckami graja

4) umiesz gadac i jestes wiarygodny (generalnie to jest wazne bo w Bydgoszczy sa gracze, z którymi bede sie dealował tylko kiedy bede miał nóż na gardle bo po prostu zbyt często łamią deale)

To w 80% wypadków nawet seating i kiepski draw nie powstrzyma Cie przed GW.

A gracz, który jest kolosem tych 4 umiejetności bedzie grał o GW nawet z czterema takimi samymi wampirami w krypcie, 7 masterami na ręku, powerbleedem na plecach i wallem z przodu.

(Niestety na to trzeba czasu i zadne pieniadze nie kupią doswiadczenia - znam tez goscia, który był pewien, że po wydaniu ogromnej kasy na deck i złożeniu topa z TWDA będzie cały czas wygrywał - niestety... Ale jesli sie zastanowicie to kazdy z was na jakims etapie gry pewnie takiego goscia widział  :D )
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 31, 2011, 10:18:22 am
To w 80% wypadków nawet seating i kiepski draw nie powstrzyma Cie przed GW.

Ni do konca prawda - wedlug mojej tezy 20 % + 40 % skill = 60 %.
Na pozostałe 40 % nie masz wplywu - dlatego zazwyczaj dobry gracz jest w stanie zdobyc 2 GW w trzech pierwszych rundach.
Final to inna sprawa, bo o seatingu decydujesz sam (o ile byles najlepszy w rundach eliminacyjnych), ale poziom pozostalych graczy jest rowniez wyzszy.

Nigdy nie robilem badan, ale sadze, ze finaly najczesciej wygrywaja Ci, ktorzy wchodzili do nich z pierwszego miejsca.
Raz, ze maja najlepszy seating. Dwa - przy remisie (timeout) wygrywa gracz, ktory wszedl do finalu z wyzszego miejsca (jak to bylo u nas dwa tygodnie temu)

jak bede sie w robocie nudził to wezme Archony z ostatnich kilkunastu turniejów i może jakieś statystyki porobie :)

P.S. Cos mi sie UNA block dzisiaj nie kreci :)
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Opet w Marca 31, 2011, 11:10:15 am
Ni do konca prawda - wedlug mojej tezy 20 % + 40 % skill = 60 %.

 :D OK może być 60%
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Szewski w Marca 31, 2011, 12:07:27 pm
Nie chcialo mi sie pisac po angielsku.
Jak sie uzbiera kilka tekstów to zrobie stronke i tam bede je umieszczal.

Docelowo teksrty mialy byc na nowym portalu VTESowym, ale cos slabo to idzie.

Portal teraz ma 2 tygodniową hibernację bo tworzę teksty na strone ec 2011. Będzie udostępniona pewnie około poniedziałku/wtorku jak tylko Boogie wrzuci ją na zewnetrzy serwer

pzdr
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: sbodek w Marca 31, 2011, 12:10:38 pm
...

Nigdy nie robilem badan, ale sadze, ze finaly najczesciej wygrywaja Ci, ktorzy wchodzili do nich z pierwszego miejsca.
Raz, ze maja najlepszy seating. Dwa - przy remisie (timeout) wygrywa gracz, ktory wszedl do finalu z wyzszego miejsca (jak to bylo u nas dwa tygodnie temu)

jak bede sie w robocie nudził to wezme Archony z ostatnich kilkunastu turniejów i może jakieś statystyki porobie :)



zawsze kiedykolwiek wygrywałem wchodziłem do finału z ostatniego miejsca  :D

gdy wchodziłem  z lepszej pozycji szybko dostawałem w d..pę

Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: izi w Marca 31, 2011, 12:18:22 pm
Jezeli umie sie siadac (sie trzeba nauczyc/znac decki/graczy) to wybranie miejsca daje olbrzymia przewage.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 31, 2011, 12:27:11 pm
Jezeli umie sie siadac (sie trzeba nauczyc/znac decki/graczy) to wybranie miejsca daje olbrzymia przewage.

W wielu wypadkach dobry wybór miejsca autmatycznie daje nam "darmowe" VP-ki ;).
Ogolnie to cale rozprawki mozna pisac na temat wyboru miejsca w finale.
Moze nastepny artykulik o tym nasmaruje - chociaz, szczerze mowiac, czasami to mega z dupy siadam.
To juz powinien Izi pisac, bo On to zawsze dobrze wybiera :).


Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: szatyn w Marca 31, 2011, 01:02:16 pm
myslisz ze izi zdradzi sekret jego wygrywania?
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: kazpex w Marca 31, 2011, 01:51:43 pm
Ziko a nie chciałbyś w Rebel Timsie zamieścić swoich artykułów?
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 31, 2011, 02:45:27 pm
myslisz ze izi zdradzi sekret jego wygrywania?

Sekret jest prosty - Izi bazuje na tym, ze sie go boja ludziki :D
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Pudel w Marca 31, 2011, 04:08:21 pm
Albo extrala, albo ktos na grupie to juz liczyl, czy wejscie do finalu z wyzszego miejsca daje przewage i paradoksalnie wyszlo, ze wyniki turniejow tej tezy nie potwierdzaja. Pewnie da sie to odnalezc jak sie dobrze poszuka.

Ja jednak jestem zdania podobnie jak wy (mimo ze statystyka tego nie potwierdza), ze wiedzac czym graja przeciwnicy i bedac first seedem przed finalem to jest wielka przewaga.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: izi w Marca 31, 2011, 06:35:41 pm
Ciekawy temat jednak "poczatkujacym" moze tylko zamieszac w glowie. Celem osoby ktora nie wchodzi przynajmniej 1 na 3 turnieje do finalu powinno byc dostanie sie do niego. W finale grac spokojnie, powoli i nie tracic glowy. Mozna powiedziec, ze statystycznie taka poczatkujaca osoba nie wejdzie z 1 lub 2 wynikiem czyli wybor miejsca nie bedzie mial znaczenia.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Marca 31, 2011, 07:54:01 pm
Ciekawy temat jednak "poczatkujacym" moze tylko zamieszac w glowie. Celem osoby ktora nie wchodzi przynajmniej 1 na 3 turnieje do finalu powinno byc dostanie sie do niego. W finale grac spokojnie, powoli i nie tracic glowy. Mozna powiedziec, ze statystycznie taka poczatkujaca osoba nie wejdzie z 1 lub 2 wynikiem czyli wybor miejsca nie bedzie mial znaczenia.

Dla poczatkujacych celem powinno byc granie o GW anie jak to czesto bywa o VP.
Final to juz jest i tak bardzo dobry wynik, a niestety w wiekszosci wypadkow i tak dzieje sie wiele niespodziewanych rzeczy.
Z tego co pamietam, Pudel podobnie jak ja, zawsze oblicza ile mniej wiecej GW/Vp potrzeba na final. Pozniej trzeba zminimalizowac ryzyko, zmaksymalizowac zyski i voila. Ale o tym to juz lepiej na zywo gadac, bo tutaj temat sie rozwinie na 100 stron :).
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: mirumo w Marca 31, 2011, 08:17:55 pm
Również uważam, że wejście z pierwszego miejsca daję przewagę, to jak duża jest ta przewaga zależy od tego czym się gra samemu i jakie inne talie są w finale. Sporo też zależy jak usiądą przeciwnicy. Generalnie temat rzeka, ciężko rozważyć wszystkie przypadki, jak już chcecie kogoś dokształcić to najlepiej na jakimś konkretnym przykładzie. W sumie można zrobić taką serie dyskusji, ktoś podaje 4 graczy i ich talie oraz kolejność w jakiej siedzą a następnie analizuje gdzie było by najlepiej usiąść. :)
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: wenanty w Marca 31, 2011, 10:39:33 pm
Fajny tekst, ale początkującym zupełnie nie polecam zastanawiania się kto gra. Każdy powinien mieć odpowiedź na każdy archetyp decku (pozytywną odpowiedzią jest również "na to kuna nic nie poradzę") i wnikanie kogo mam za przeciwnika nowemu graczowi i tak nic nie pomoże. Po prostu robić swoje i reagować na bieżącą sytuację. Szkoda, że światek VtESowy jest tak mały, że można rozpoznawać graczy - według mnie najlepiej by było, gdyby było nas na tyle dużo, że siadając na turnieju przy stole wszelkie informacje czerpie się z tego co wychodzi z krypty, co się zagrywa i co discarduje, a nie z tego z kim się gra.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: warGrim w Kwietnia 01, 2011, 07:15:24 am
Fajny tekst, ale początkującym zupełnie nie polecam zastanawiania się kto gra. Każdy powinien mieć odpowiedź na każdy archetyp decku (pozytywną odpowiedzią jest również "na to kuna nic nie poradzę") i wnikanie kogo mam za przeciwnika nowemu graczowi i tak nic nie pomoże. Po prostu robić swoje i reagować na bieżącą sytuację. Szkoda, że światek VtESowy jest tak mały, że można rozpoznawać graczy - według mnie najlepiej by było, gdyby było nas na tyle dużo, że siadając na turnieju przy stole wszelkie informacje czerpie się z tego co wychodzi z krypty, co się zagrywa i co discarduje, a nie z tego z kim się gra.

No ale np. Izi ostatnio gra tylko Howler - wiec nie ma znaczenia.
Pietrzu - Kisyd,
Kaszuba - Gabrysia itp.
Jak Szewo gral caly rok Gangrelami na R.Garou - to w ogole nie bylo rozkminki :).

Ja osobiscie, nie potrafie zagrac np. 2-3 turniejow zrzedu tym samym deckiem, bo mi sie po prostu nudzi.
Moglbym grac np. w kolko Tupdogami, ale to m nie przestaje bawic juz po 2-3 grach, a co dopiero po 9-10 :).

NIestety/stety, w tej grze, zawsze przewage bede miali doswiadczeni graczy, znajacy przeciwnikow - moze to i dobrze, niech chociaz bedzie to rekompensata, za jezdzenie po Polsce/Europie/Swiecie. Taki Hugh lata na turnieje po calej Europie, a dodatkowo co roku jest w USA. I gra roznyumi deczorami, choc chyba jego ulubionym jest Grinder.
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Szewski w Kwietnia 01, 2011, 05:41:19 pm
teraz gram Unnamedem :)
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Lis w Maja 08, 2013, 07:10:38 pm
warGrim, konkretnie opisałeś temat - bez lania wody, zwięźle i wyczerpująco. Jak jeszcze napiszesz ze nie płodzisz recenzji albo poradników zawodowo tudzież hobbistycznie to Ci nie uwiężę : P Ciężko sie nie zgodzić z twoim punktem widzenia, ciężko tez to podważyć (nie ma nawet po co : P). poza tym było by to niepotrzebne wybieganie przed szereg. Wspomnieliście tez cos o młodych graczach, randomowym spamowaniu kartami i nie trzymaniu sie planu (albo nawet – o zgrozo - nie posiadaniu takowego : P) - akurat w tym aspekcie mogę wykrwawić trochę pulla. Sam jestem młodym graczem, raczkującym, ale zdeterminowanym. Ze swojego mini doświadczenia oraz wnikliwej obserwacji definitywnie i z cala odpowiedzialnością stwierdzam ze nie zawsze trzeba grac żeby wygrać (bo nie każdy lubi dorobić sobie kilka cali bezlitosnie miażdżąc kartonikami oponentow), i nie zawsze granie dla wygranej jest odpowiednia drogo do zwycięstwa. Trzeba być partyzantem  ? - trzeba, trzeba prowadzić wzmożona werbalno-socjalna akcje dezorientacji stołu ? - trzeba, trzeba zachować zimna krew i pokerowa postawę ? - trzeba, trzeba prowadzić grę dokładnie wg ogólnie przyjętych stereotypów/konwencji socjalnych ? - można - ale powinna być to opcja a nie zasada. Sek. tkwi w priorytetach. Jesteście przyzwyczajeni do dość specyficznie wyprofilowanego zestawu zasad, interakcji oraz ogólnych zestawów zależności / zachowań. Jest to ogromna zaleta a jednocześnie równie duża wada. Nagle w grę wkrada czynnik przwidywalnosci i przekalkulowanego prawdopodobieństwa. Po kilku ruchach, pierwszych umowach/sojuszach, pokazie siły w danej kategorii od razu nasuwa sie wzorzec postępowania w zaistniałej sytuacji. Zdradzieckim czynnikiem staje się przyzwyczajenie, statyczne doświadczenie z podobnych rozgrywek. Zaczyna sie planowanie, knucie i przewidywanie. Mniej lub więcej wiadomo czego po kim sie spodziewać. Taktyki staja się przejrzyste, talie przewidywalne, rozpoczyna się planowanie. Jedyne co wnosi adrenalinę (biorąc pod uwagę ze gracze dysponują podobnym doświadczeniem i zasobami wszelakimi) to te sporne 40% przypadku. A co jeżeli wśród was znajdzie sie ktoś, kogo styl gry, skład talii, odmienne zachowanie da sie sklasyfikować jedynie określeniem "czynnik chaosu" ? Ktoś spoza układu, z odmiennymi priorytetami, szaleństwem w oczach i pinacolada zagryzana ogórkami ? Nie wiadomo co zagra, nie wiadomo komu zaszkodzi a komu pomoże, nie wiadomo jak zareaguje. Może poświeci sie żeby osiągnąć jakiś absurdalny cel, może skupi sie na (wg twojej teorii) bezsensownym trwonieniu surowców, może zejdzie na manewr w drogiej rundzie i przypazdziezy z samochodu ? Czegokolwiek by nie zrobił/a bedzie uosobieniem - absurdu : P. W końcu zasady nie zmuszają do wygranej. Jedyne do czego zmuszaja to do dobrej zabawy w doborowym gronie ludzi podzielających podobne zainteresowania. I tak, pewnie skończy jako pierwszy (albo nie) , ale przy okazje zmieni rozgrywkę w sposób którego nikt nie przewidział (albo nie) a na pewno będzie się dobrze bawic. Dlaczego - bo priorytety tego malkawo-podobnego osobnika nie pokrywaja się z utartym stereotypem, nie sa wyprofilowane a na pewno nie sa logicznie ukierunkowane.
Moj ortodoksyjny glos jest raczej marginalnym - w końcu wszyscy graja żeby wygrać. Ale warto od czasu do czasu „wyjść” poza ramkamę : P.
i tak na koniec - jak będziesz w Białymstoku z chęcią zasponsoruje alkohol w zamian za mała prelekcje : P
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Twardy w Września 28, 2013, 08:37:50 pm
Ja wiem, że późno piszę, ale Lis myślałeś może o sformatowaniu tego tekstu? Żeby się nie zlewał tak
Tytuł: Odp: Jak zwiększyć swoje szanse na wygranie gry - analiza najczęstszych błędów graczy
Wiadomość wysłana przez: Manit0u w Października 01, 2013, 08:12:16 am
Ja tylko dodam, że z mojej perspektywy (też w miarę nowego gracza) i obserwacji innych nowych nabytków do największych i najczęstszych błędów bym zaliczył kilka takich, które właściwie sprowadzają się do jednego: brak cierpliwości.

- mam kartę to ją gram i nic mnie nie obchodzi czy to mi coś daje w tym momencie, czy pomaga komuś innemu itp.
- nie wiem co się dokładnie dzieje na stole i jak dana akcja wpływa na pozostałą część stołu (zawężone pole widzenia)
- słabe zarządzanie zasobami - ludzie zbyt często zapominają, że ilość krwi na wampirach jest równie ważna jak to ile mamy w poolu
- pojadę preya tak szybko jak się da a co będzie dalej i co z tego wyniknie to się zobaczy

Udało mi się już w większej części z tych dolegliwości wyleczyć (chociaż czasem jeszcze się przyłapuję na tym, że nie dopilnowałem czegoś) ale wśród osób z mniejszym obegraniem są one nagminne.