Polskie Forum VTES
VTES CCG => Turnieje => Wątek zaczęty przez: SLave w Lutego 01, 2012, 10:52:17 pm
-
Polska Liga VTES: Szczecin
18 Luty 2012
11 AM - 9.45 PM
Lokalizacja: 997, Piastów 10, Szczecin
Wpisowe: 25 PLN
Rundy: 3R + F
Time Limit: 2H (każda runda) + 2.5H (finał)
Info: 500511890
Mapa Drogowa:
11:01 - 11:59 Zapisy
12:00 - 14:00 Round I
14:10 - 16:10 Round II
16:11 - 16:59 Przerwa
17:00 - 19:00 Round III
19:15 - 21:45 Finał
Dojazd na miejsce kaźni:
Po wypakowaniu z wagonu bydlęcego należy o własnych siłach wdrapać się na kładkę, a następnie skierować ku rzece. Przy zejściu znajduje się przystanek autobusowy. Na przystanku znajduje się nowiusieńki automat do sprzedaży biletów. Należy zmieścić się w dowolnym autobusie, i podróżować nim do przystanku Krzywoustego. Ta przyjemność kosztuje 2.2 PLN. Gdy z autobusu wysiądziemy, kierujemy się jeszcze kilka kroków w kierunku, w którym podąża autobus. Na rondzie skręcić trzeba w prawo. Po chwili, po lewej ręce ukaże się miejsce zmagania.
Rules of Acquisition:
1. Mapa drogowa powstała z uwzględnieniem kolejowych połączeń Szczecina z: Gdynią, Bydgoszczą, Poznaniem, Wrocławiem i Nową Solą.
2. Lokal otwarty zostanie dla zziębniętych krwiopijców kwadrans przed jedenastą.
3. Na terenie lokalu obowiązuje całkowity zakaz palenia wyrobów tytoniowych przed i w trakcie turnieju.
4. Na terenie lokalu można zakupić alkohol i należy go spożywać w znaczących ilościach.
5. Dzięki wstawiennictwu Boboosha, lokal ponownie zaoferuje wyśmienite posiłki po przystępnych (jak na panujący kryzys) cenach. Ewentualne preferencje kulinarne należy, wraz z potwierdzeniem obecności na turnieju, zgłaszać z odpowiednim wyprzedzeniem.
6. Każde miasto xiążęce proszone jest o podanie przybliżonej ilości głów do ścięcia.
7. Każda grupa krwiopijców wybierająca się do Szczecina proszona jest o wcześniejsze zapodanie jednego numeru telefonu mobilnego. W momencie, gdy wszystkie grupy które dokonają tego zjawią się na turnieju, zaczniemy zmaganie. Spóźnieni, pomimo znacznego trudu związanego z dotarciem na mroźną Północ, rozpoczną turniej od rundy drugiej.
8. Przed rozpoczęciem turnieju należy okazać się ważnym numerem VEKN, lub uiścić opłatę dodatkową w wysokości 5 PLN.
8.1. Nie dotyczy osób nieposiadających numeru VEKN.
9. W związku z ostatnimi trendami, oraz moją niechęcią do time-outów w fazie finałowej, zdecydowałem się na powrót do idei przedłużonego finału. Zobaczymy jak sprawdzi się ona w nadchodzącym turnieju.
-
tylko 8 kilometrow blizej niz do Berlina... ło *cenzura*!
-
Postaram się być, chociaż termin jest dla mnie bardzo niewygodny, bo i 17-go i 19-go mam plany. No ale może jakoś dam radę. Pogadam z innymi i zobaczymy czy uda się nam przybyć z Wrocławia w liczbie większej niż ostatnio.
A z innej beczki - przedłużanie finału to jakaś pomyłka moim zdaniem. Czas też jest elementem tej gry i skoro ktoś ustalił, że gra trwa 2h, to dotyczyć to powinno wszystkich rund, nie wyłączając finału.
-
Nie da rady zrobić turnieju 11 albo 25 ? :)
-
A z innej beczki - przedłużanie finału to jakaś pomyłka moim zdaniem. Czas też jest elementem tej gry i skoro ktoś ustalił, że gra trwa 2h, to dotyczyć to powinno wszystkich rund, nie wyłączając finału.
Regulamin mowi :
3.1.1. Round Time Limits
Each round in the tournament has a time limit. The minimum time limit used in V:TES rounds is two hours. The time limit must be announced before play begins. The final round may last longer than the preliminary rounds, at the judge's option.
When the round is over the judge will direct all players to put their cards down. All play must immediately cease.
Teoretycznie mozna zrobic rundy nawet 3h a final 5 h :).
Ja osobiscie uwazam, ze przedluzanie finalu jest do dupy, ale glownie dlatego, ze juz sa i tak wszyscy wy*cenzura*ni po kilkunastu godzinach i sztuczne jego wydluzanie nie jest najlepszym wyjsciem. Niemniej jednak, jest to zgodne z regulaminem ;).
-
Ok - zwracam honor, nie wiedziałem :) Zdania jednak nie zmienię i wciąż uważam, że nie jest to dobre rozwiązanie (jeden z powodów podał Ziko).
-
dla mnie najistotniejszym argumentem jest to, ze talie powinny byc zaprogramowane na granie w ramach time limitu, dluzszy final oznacza tu, ze wlasciwie gramy wg innych regul, powinnismy moc zmienic talie, itp. Dla mnie to bardzo slabe rozwiazanie.
-
Takie rozwiązanie może faworyzować walle w finale...
-
Może również sprawić, że finał będzie bardziej dynamiczny, gdyż nikt nie będzie chciał odpuścić, zdając sobie sprawę, iż ciężko może być utrzymać zastany porządek rzeczy. Oglądałem w całości finał ECFCQ 2011. Francuz już po połowie godziny stwierdził, że będzie time-out. Zaraz się inni obruszyli, że jak to, że nie koniecznie, i co? Skończyło się time-outem. A ja uważam, że finały się nie powinny tak kończyć. Że uczyni to finał inną grą niż pozostałe trzy? Moim zdaniem, to bardzo dobrze. Finał jest, i powinien być inną rozgrywką od pozostałych. Wymaga innego podejścia, planowania, i innych manewrów. Mnie się widzi, że ci, którzy finały wygrywają, zdali sobie z tego sprawę dawno temu. Poza tem, jakieś dziesięć lat temu, regularnie widywałem w sieci relacje z turniejów, gdzie finał trwał nawet i po trzy godziny. Później jakoś to zarzucono, ale to, pewnikiem, ze względów organizacyjnych.
-
Nie da rady zrobić turnieju 11 albo 25 ? :)
Osiemnasty Lutego pojawił się jeszcze w Styczniu w wątku z kalendarzem. Prosiłem o komentarze, ale negatywny usłyszałem jedynie od Baala. Ciekawe, gdzie była reszta, i dlaczego tak NAGLE zdała sobie sprawę, iż ten termin jej nie odpowiada. A może to po prostu wymówka, coby mnie nie odwiedzić? :wink:
W chwili obecnej nie mam zamiaru odkręcać knajpy. I tak mamy wolny start tegorocznej Ligi. Dobrze, że Częstochowianie dali przykład, bo inaczej do ECQ nic by się nie działo.
-
To było tylko takie pytanie przesycone nadzieją gdyż chciałbym w końcu zagrać jakiś turniej w tym roku.
Ja bym z przyjemnością przyjechał zwłaszcza, że będę miał już samochód ale niestety jestem tego dnia w Krakowie i nie ma możliwości technicznej żebym dojechał do Szczecina :D
-
No, cóz. Mówi sié trudno. Moze na jesieni. :)
-
Nic mi do tego jak będziecie finał grać ale argumentacja jest nielogiczna. Właśnie time limit sprawia, że gra jest dynamiczna, w momencie kiedy nie będzie trzeba się śpieszysz gra może stać się nudna i stateczna.
-
To sié dopiero okaze.
Ostatnio, jak limit finalny wynosil 2.5H, to nie dotarlim do dwóch godzin.
A na nastépnym turnieju, przez dwie godziny nikt nie spadl.
-
Ostatnio, jak limit finalny wynosil 2.5H, to nie dotarlim do dwóch godzin.
A na nastépnym turnieju, przez dwie godziny nikt nie spadl.
Chyba nie bierzesz pod uwagę tego, że każda gra jest inna. We wspomnianym przez Ciebie ostatnim finale u Was, nawet jak mielibyśmy 3h to i tak nikt by nie spadł - taki stół się ustawił. Podsumowując ten argument jest nietrafiony. Zgadzam się z tym co napisał Mirumo zresztą.
-
Zgadzam sie, jest to totalnie z dupy opcja.
-
Dla mnie niepotrzebnie sie tak bulwersujecie. Gral ktos z Was z limitem +2h kiedykolwiek ? Chociaz po wydaniu ostatnich dodatkow i zmianach zasad ? Pewnie nie. Jak Slave chce sprobowac - dlaczego nie ? Jest taka mozliwosc, wiec niech to zrobi.
Ja np. sadze, ze czesto w finalach jest duzo niepotrzebnej gadki (o dupie Maryni) i przez to wyniki sa lekko wypaczone. Wiele gier mogloby skonczyc sie innym wynikiem.
Np. w Gliwicach gdybym mial 30 min wiecej to na 80% bym final wygral (Wystarczyly back oustowac Behemotha i dobic Szewa). Niestety w danych warunkach i przy limicie 2h Behemoth byl lepszy. Z drugiej strony zapewne gralby inaczej wiedzac, ze mamy wiecej czasu itp.
Ja osobiscie uwazam, ze pomysl z przedluzaniem finalu jest nietrafiony, ale glownie dlatego, ze to MOŻE (ale nie musi) wydluzyc caly turniej. Jesli zas chodzi o sama gre - to czemu nie sprobowac? ;)
-
Gralem , robilem kiedys turnieje na kazda runde po 2.5 h.
Czas tu nie jest problemem tylko z dupy jest przedluzanie samego finalu.
Moim zdaniem albo wszystko albo nic :)
-
moze niech sie wypowiadaja ci co przyjadą a nie walicie wode na młyn , zróbcie sobie osobny wątek i tyle
my na 80% wpadniemy i jest mi obojętne ile czasu będe grał nienawidze time outow
-
Ja sie postaram wpasc, ale nie wiem czy mi sie uda.
12.02 wyjezdzam i nie wiem czy uda mi sie do 18 wrocic.
Pogadam z ekipa bydgoska czy sie ktos wybiera i zobaczymy jak wyglada sytuacja z transportem.
-
Ja sie postaram wpasc, ale nie wiem czy mi sie uda.
12.02 wyjezdzam i nie wiem czy uda mi sie do 18 wrocic.
Pogadam z ekipa bydgoska czy sie ktos wybiera i zobaczymy jak wyglada sytuacja z transportem.
Wlasnie chodzi o to ze checi są tylko lipa z transportem, a pkp ma takie polaczenia że szkoda gadac:/
-
Polaczenie PKP tragiczne nie sa - moze ktos z wielbicieli ziemniakow by sie podlaczyl :
Wyjazd z BDG :
Bydgoszcz Główna 00:21 TLK
Szczecin Dąbie 05:34 TLK
Bydgoszcz Główna 5:13 REG
Szczecin Dąbie 10:48 IR
Powrot :
Szczecin Dąbie 23:20 TLK
Bydgoszcz Główna 5:48 TLK
Wszystko z przesiadka w PZN
Ceny biletow mnie lekko przerazily - kl2 58 PLN, wiec w sumie jak sie uzbiera 3-5 osob to lepiej jechac autem.
Przy zakupie weekendowego - trzeba jechac TLK o 0:21 i kiblowac w Szczecinie przez 6 godz.
-
Ja sie postaram wpasc, ale nie wiem czy mi sie uda.
12.02 wyjezdzam i nie wiem czy uda mi sie do 18 wrocic.
Pogadam z ekipa bydgoska czy sie ktos wybiera i zobaczymy jak wyglada sytuacja z transportem.
Wlasnie chodzi o to ze checi są tylko lipa z transportem, a pkp ma takie polaczenia że szkoda gadac:/
Jak sie ugadam z zona to moze auto bede mial - ale jak z tym moim autem jest to wiecie :).
Nie chce spedzic nocy w Pile pod Kauflandem w temperaturze -30 C :).
-
Jak sie ugadam z zona to moze auto bede mial - ale jak z tym moim autem jest to wiecie :).
Gdybym miał normalne auto (z 5 biegiem i nie palące jak kombajn) to byśmy mieli czym jechać :smileyermm:
Tak czy tak jak uda Ci się transport załatwić to myślę że te 3 osoby minimum na pokład do zrzutki na zupkę będą :)
Może Zyga nas wspomoże swoim automobilem ? :D
-
Jak sie ugadam z zona to moze auto bede mial - ale jak z tym moim autem jest to wiecie :).
Gdybym miał normalne auto (z 5 biegiem i nie palące jak kombajn) to byśmy mieli czym jechać :smileyermm:
Tak czy tak jak uda Ci się transport załatwić to myślę że te 3 osoby minimum na pokład do zrzutki na zupkę będą :)
Może Zyga nas wspomoże swoim automobilem ? :D
Zapomnialem, ze Benny ma samochod.
Trzeba sie z nim zgadac :). Moge sie nawet zaofiarowac, ze nie bede chlal i poprowadze ;), o ile oczywiscie bede w ogole mogl jechac.
-
No ja i Lukasz na pewno jesteśmy chętni, no i pewnie Wróbel.
-
No ja i Lukasz na pewno jesteśmy chętni, no i pewnie Wróbel.
Jak Zygus bedzie chetny to ja tez bym pojechal.
jak nie to zobacze co z moja fura...
-
W sumie nie wykluczam takiej możliwości, tylko w końcu jakiegoś deka muszę rozkminić.
Prześlę Ci Maniek 2 spisy i powiesz czy dasz radę takie deki zrobić, ale to jakoś jak remont skończę.
-
@czas finału z dupy decyzja (nie będę nawet uzasadniał swojej wypowiedzi, kto czyta wątki na tym forum zrozumie że uzasadnianie nie ma sensu bo dostanie się w twarz toną argumentów których potem nie chce mi się czytać a co dopiero na nie odpowiadać)
@termin - fakt przeoczyłem post gdzie był proponowany, więc nie będę nic o nim mówił
@frekwencja - postaram się być, najbardziej zależy to od pracy i pogody (jak będzie zimno to wybieram się tylko jak będzie auto, jak temperatura na + to nawet pewnie będzie mi się chciało samemu jechać) co do ludzi z Poznania przestałem się wypowiadać w ich imieniu po kryzysie Vtesa w Poznaniu.
-
Dużo zależy od pogody. Postaramy się wpaść w 3-osobowym składzie. Odezwę się bliżej terminu.
-
A ja się wczoraj dowiedziałem, że jednak nie dotrę. Powodem jest termin - pisałem o tym wcześniej. 18-go muszę jednak być we Wrocławiu. Dupa.
-
A ja się wczoraj dowiedziałem, że jednak nie dotrę. Powodem jest termin - pisałem o tym wcześniej. 18-go muszę jednak być we Wrocławiu. Dupa.
To powiedz dupie, zeby jechala z Toba :D :twisted: :twisted: :twisted:
-
organizuje ekipe od jutra :) bo wlasnie kompa naprawuilem :)
jest duze prawdopodobienstwo ze bedziem tylko nie wiem jeszcze w jakim skladzie
pzdr
-
Czekamy z otwartymi ramionami. Im nas więcej będzie, tym weselej będzie się grało. :D
-
nas nie bedzie :) ale to chyba, zadne zaskoczenie. Pokarcimy was nastepnym razem 8)
-
Ja np. sadze, ze czesto w finalach jest duzo niepotrzebnej gadki (o dupie Maryni) i przez to wyniki sa lekko wypaczone. Wiele gier mogloby skonczyc sie innym wynikiem.
Np. w Gliwicach gdybym mial 30 min wiecej to na 80% bym final wygral (Wystarczyly back oustowac Behemotha i dobic Szewa). Niestety w danych warunkach i przy limicie 2h Behemoth byl lepszy. Z drugiej strony zapewne gralby inaczej wiedzac, ze mamy wiecej czasu itp.
Zgadzam sie co do tego ze przy przedluzonym finale ja bym raczej nie wygral, ale to nie Ty bys byl zwyciezca a Vermin na 80%. Nokturny na stole sporo vampirow unmasking pojechalby Ciebie imho.
Co do przedluzonego finalu ja tam nie mam nic przeciwko, zawsze mozna przetestowac 1/10 turniejow zeby chociaz zobaczyc co to zmieni. Paradoksalnie moze przyspieszyc gre, bo niektorzy moge sobie zdac sprawe ze nie dotrwaja do timeout i zagraja bardziej ofensywnie.
Ja tak na 80% przyjade, zabiore sie z Szewskim
Behemoth
-
To ile osób to przenocowania? ;-)
Pozdrawiam
-
ja na 100% i pewnie Behemoth,m będziemy w piątek w nocy a w sobotę po turnieju będziemy się zabierać.
-
No to mamy pierwszá potwierdzoná paré. Dwoje graczy juz jest. Oczekujemy kolejnych chétnych do podrózy na daleká Pólnoc.
@ SZEWSKI:
Thanks for your very help at VEKN. Sadly, although I kept wondering how it came that my venues had got doubled, I managed not to come up with the idea of checking the existing tourney calendar, and added my own event, resulting in there being two simmilar events, now. Well, the time limit differs, after all. :wink: I have, in deed, been absent from VEKN since November. Had I known you have updated the calendar for the sake of my event, I would not have entered another registry in there. Cannot help it now, though.
-
No to mamy pierwszá potwierdzoná paré. Dwoje graczy juz jest. Oczekujemy kolejnych chétnych do podrózy na daleká Pólnoc.
@ SZEWSKI:
Thanks for your very help at VEKN. Sadly, although I kept wondering how it came that my venues had got doubled, I managed not to come up with the idea of checking the existing tourney calendar, and added my own event, resulting in there being two simmilar events, now. Well, the time limit differs, after all. :wink: I have, in deed, been absent from VEKN since November. Had I known you have updated the calendar for the sake of my event, I would not have entered another registry in there. Cannot help it now, though.
:)
-
Szewski slyszałem że wracacie przez Poznan ^^
-
a jest taka potrzeba? :)
-
a będziecie Szewomobilem ? Bo jestem na etapie zalatwienia zwolnienia z pracy i zapewniony powrót bardzo by mnie zmotywował
-
Szewomobil będzie tylko, ze droga przez Poznań powrotna to nie ta droga :)
Musiałbyś mnie przekupić :)
-
Wydaje mi się że sama podróż ze mną będzie nagrodą i zastanawiałem się czy nie będzie za dużo jak zaoferuje że dorzucę się do benzyny ;P
Slave o 11:05 jestem w Szczecinie, dam rade dotrzeć w godzinę na miejsce bez problemu mam nadzieję ?
Ps. Weź ktoś 2x Beatrice "Oracle171" Tremblay wiem że każdy tym już wytapetował toaleta, ale na Boga nie można mieć tak dużych toalet w domu że nikomu nie została chociaż sztuka tego.
-
Slave o 11:05 jestem w Szczecinie, dam rade dotrzeć w godzinę na miejsce bez problemu mam nadzieję ?
O 11:08 masz autobus 75. Jesli nie dasz rady na niego dotrzec, to nastépny jest o 11:17. Po dziesiéciu minutach podrózy dotrzesz do przystanku Krzywoustego, gdzie wysiádziesz. Po przeciwnej stronie ulicy bédzie dobrze tobie znany sklep monopolowy, ale ty nie przechodz na drugá stroné, tylko wal dalej z buta na Plac Kosciuszki, i w prawo. Dalej z pewnosciá sobie poradzisz, a jak nie, to dzwon, a ktos po ciebie wyskoczy.
-
Wystarczyło napisać: "tak" ^^ dzięki za długą odp, i dlaczego ma mi być znany dobrze akurat sklep monopolowy =_=''
-
Bo w nim zakupy robiles. :P
A przydluga odpowiedz miala sugerowac, cobys wyrobil sié nieco wczesniej niz na 12:00. :wink:
-
Wydaje mi się że sama podróż ze mną będzie nagrodą i zastanawiałem się czy nie będzie za dużo jak zaoferuje że dorzucę się do benzyny ;P
No jak tak to się zastanowie :)
-
Mimo najszczerszych chęci Częstochowa niestety nie dotrze na turniej. Udanej zabawy :cry:
-
No proszé. Przeszlo pól Polski dzieli ich od imprezy, a i tak próbowali zebrac sié w sobie.
I mieli chlopaki odwagé napisac, ze ich nie bédzie. :idea:
A cos mnie sié widzi, ze czésc ludków tutaj budrysi, i chcá sié jakos cichaczem przekrasc obok wátku.
Pisac mnie tutaj kogo nie bédzie, a kto jednak przyjedzie! :smileymad:
-
No Warszawy nie będzie, nikt się nie chciał skusić, a ja takiego zaparcia żeby sam jechać taki kawał nie mam ;] życzę udanego turnieju.
-
a mnie wczoraj auto padło, a z racji że mam urlop do poniedziałku nie mam auta zastępczego i *cenzura*, siedzę w domu...coś sprzysięgło się przeciwko mojej podróży...sorry Slave, next time jak mawiają górale...
-
Nikt tyle razy co ty nie mówil, ze przyjedzie do Szczecina.
I nikt, w zwiázku z tym, nie zawiódl tyle razy co ty.
Wiéc nie pierdol glupot, bo nikt tutaj juz na ciebie nie czeka.
-
Lol grube :D :D :D :D :D :D
-
Nikt tyle razy co ty nie mówil, ze przyjedzie do Szczecina.
I nikt, w zwiázku z tym, nie zawiódl tyle razy co ty.
Wiéc nie pierdol glupot, bo nikt tutaj juz na ciebie nie czeka.
luz, przyjmę, że masz okres albo nie pukałes juz dawno...
-
No, fakt. Nie pukalem juz dawno. :)
Milo wiedziec, ze ty wolisz zostac w domu i popukac, niz ruszyc dupé na turniej. :wink:
-
No, fakt. Nie pukalem juz dawno. :)
Milo wiedziec, ze ty wolisz zostac w domu i popukac, niz ruszyc dupé na turniej. :wink:
Miło wiedzieć, że byłem gotów jechać nawet sam, tranzytem przez Poznań (bo lubie paczki a dzis tłusty czwartek, jutro mógłbyć tłusty piatek), w zawieji i zamieci, nafaszerowany redbullami, cały ten tdzień temu podporządkowałem-i *cenzura* wczoraj jebłą elektryka, a że jestem oficjalnie na urlopie to samochodu ni *cenzura*a...
ja wiem, że byłem już u Was ze 3 razy (palcem na mapie) ale z drugiej strony zawsze jest jakiś pozytyw. Bardziej się stęsknisz :)
-
Dzisiaj lub jutro ktos z Bydzi da znac na forum czy sie chlopaki zebrali w sobie i przyjada.
Ja niestety sie nie pojawie - dlaczego to wiesz, wiec mnie nie wyzywaj ;).
-
Ja wam chłopaki ze dwie deski ostrugam to sobie popukacie :P
-
Super akcja :) Slave zwyzywal Szewskiego bo nie przyjechal na turniej :)
Oto motywacja chlopaki, uczcie sie jak zachowuje sie Prince ! :D
Nie ma opierdalania :D
-
w sumie wychodzi na to, ze bedzie Szczecin + Bydgoskie 5 osob (99%) + ew. pociagowy Paczek?
-
Wrocław + Legnica się pojawi ale w niewielkiej sile (najprawdopodobniej 2 osoby)
-
Szczecin wystawi na turnieju osmiu wspanialych. :P
-
Po wczorajszej interwencji Boboosha czuję się zobowiązany poinformować, iż aktualnie nie jeżdżę na turnieje, bo:
- mam skomplikowaną sytuację osobistą
- nie mam na to kasy.
Dlatego też nie wypowiadam się w wątkach turniejowych.
Pozdro i dobrej zabawy.
-
Ja niestety też się nie pojawię ... przesłać skan zwolnienia od lekarza ?
-
Mozesz wkleic w wátku turniejowym. :P
-
Bydgoszcz dotarła i tym razem bez żadnych komplikacji :twisted:
-
zadnych? ale fordon?
-
Dolny Śląsk na miejscu (tzn. Paweł jeszcze jedzie ;))
-
fajnie ze wyniki sa :)
-
Szczecin okazał się niezwykle gościnny dla dzielnych krwiopijców, którzy zdecydowali się zawitać w jego progi. Atmosfera była wspaniała, i, mam nadzieję, wynagrodziła trudy wszelkich wojaży. Przelało się wiele chmielowego (i śliwkowego) trunku. Śmiechom nie było końca.
Do finałowej rozgrywki Szczecińskiego turnieju dostęp wywalczyli wyłącznie przyjezdni gracze. Nie znalazło się miejsce dla jednego Szczecinianina! Sam finał trwał bodaj niespełna półtorej godziny, ze względu na specyfikację talij, które wszystkie były raczej szybkie. Skalpy wpadły w ręce braci Modzelewskich. Jeśli częściej niż ubiegłym rokiem nawiedzać będą ligowe zgromadzenia, mają spore szanse zawalczyć o główne nagrody w Pszczynie.
Gorące podziękowania ze strony Szczecińskiego Xięcia
dla wszystkich obecnych, za to, że chciało im się przyjechać, bądź przytuptać.
dla Boboosha, za pomoc w organizacji.
dla ekipy z Bydgoszczy, za liczne stawiennictwo - odwzajemnimy honor!
dla chłopaków z Wrocławia i Legnicy - te miasta ktoś ze Szczecina nawiedzi z pewnością tem rokiem.
dla Santha, za sędziowanie finału - good job.
Życzę wszystkim, którzy nie zawiedli, aby ten rok był dla nich łaskawy pod każdym względem.
Live long, and prosper.
-
Turniej był naprawdę zacny :D dużo śmiechu, raczej szybkie gry i ogólnie świetna zabawa :)
Finałowy stół wyglądał następująco:
ja (Grinder) -> Arek (Tap & Bleed) -> Trup (Lutz) -> Stinkfist (Malkavian S&B) -> Łukasz (Nosferatu Royalty)
Jako pierwszy padłem ja wchłonięty przez Nosferatu, od tego momentu poszło już szybko i Arek zgarnął wszystkich pozostałych po kolei :)
Gratsy dla wygranego i dla Slave'a za dobrą organizację turnieju i nagrody :D
SIŁA !!! :twisted:
-
Dzięki wszystkim graczom za wspaniałą atmosferę, a szczególne podziękowania dla Slave za super organizację oraz za nieszablonową nagrodę za zwycięstwo "The Book of Nod".
-
Final Rank Name Prelim GWs Prelim VPs Final VPs TPs
1 Arkadiusz Modzelewski 2 8 4 138
2 Lukasz Modzelewski 1 5 1 120
2 Pawel Pietrewicz 1 5 0 132
2 Michal Krupa 1 5 0 126
2 Bartosz Wróblewski 1 4.5 0 120
6 Marcin Ruminski 1 4 132
7 Remek Flasinski 0 3 126
8 Bogusz Komarzynski 0 2.5 114
9 Jakub Baranowski 0 1.5 108
10 Pawel Ruminski 0 1.5 102
11 Andrzej Wilczynski 0 1 96
11 Radoslaw Flasinski 0 1 96
13 Tomasz Zygowski 0 1 78
14 Pawel Wohlert 0 0 66
14 Jakub Poslednik 0 0 66
-
Mnie sie turniej również podobał i z pewnościa zjawię sie w Szczecinie po raz kolejny. Podziekowania za organizację dla Slave oraz dla całej reszty za miłą atmosfere i ciekawe (a czasami chore) gry :D
-
Warto się było tłuc pociągiem na drugi koniec kraju. Dzięki za świetnie spędzony czas.
-
Gratki dla Arka ;).
Widze, ze chlopaki z Bydzi dobrze sie spisali.