Polskie Forum VTES
VTES CCG => Wymiana => Wątek zaczęty przez: Qkieu w Września 18, 2005, 01:54:48 pm
-
Brakuje takiego watku, sugeruje go przykleic. I nie wrzucac tu offtopow, niech wszystko bedzie jasne.
Koles z Finlandii, ktory mnie wydymal na Derenge nazywa sie Oscar Nordqvist. Adresu nie pamietam, a maile formatka zjadla. ODRADZAM WSZELKIE TRADY z tym panem. Na mahasamatmanie i na TCO jest juz zbanowany, ale wiadomo, zawsze moze korzystac z konta kumpla :( niestety..... Oby go kurna wilki zjadly.
Next issue.
W grudniu zeszlego roku tradowalem sie z Szewem. I jak zwykle zrobilem crosstrade'a, obiecalem szewskiemu, ze mu breatha zalatwie. Deala o niego mialem juz ugadanego z takim jednym makaroniarzem, myslalem, ze wysle karty i w przeciagu max 2 tygodni go otrzymam. No to wyslalem karty. Breatha oczywiscie nie otrzymalem. No to wyslalem maila. Koles odpisal, ze spoko, wysle jeszcze jednego. Ktorego tez nie otrzymalem. Koles mial sporo komentow na mahasamatman wiec pomyslalem "Hun, poczta go wydymala, biedak jest 2x BotD w plecy". Vermiin mi go rowniez polecal, mowil, ze sprawdzona persona. No to zostawilem ta sprawe. Szewa przeprosilem i uruchomilem inne zrodla, zeby mu breatha zalatwic. Udalo sie, ale troche to trwalo, ale Szewski wykazal mase cierpliwosci! Pozdro szefie, wiecej sie to nie powtorzy!
Niedawno polowalem na unmasking. No i ow koles je posiadal, wiec znow wyslalem do niego maila z proposalem. Po krotkich pertraktacjach doszlismy do konsensusu. Ale zycie juz mnie doswiadczylo wiec stwierdzilem, ze koniec pitolenia. Wysyla unmasking jako pierwszy. Koles powiedzial: spox. No i do tej pory nie otrzymalem unmasking. Na maile nie odpowiada, ba! zmienil skrzynke. Mozliwe, ze poczta go nienawidzi i z czystej zlosliwosci topia jego listy w rzece. Ale personalnie w to nie wierze. Koles to Giussepe Marchetti(http://trade.mahasamatman.com/VTES/list_show.pl?user=marchettig). Zalecam szczegolna ostroznoscia w handlach z nim. Niech wysyla karty pierwszy. Niemozliwe, zeby 3 razy karty do mnie nie doszly, podawalem dobry adres ba! wysylalem mu plik jpg z moim adresem, zeby bez problemu mogl go przepisac na koperte (niektorzy obcokrajowcy nie maja obslugi polskich czcionek, nie dziwie im sie :P). Nie interweniuje u sama bo koles ma faktycznie 22 refy. I to od naszych chlopakow. Ale chce was uczulic na tego klienta. Ja sie trzymam juz od niego z daleka.
Edit: literowki i zmienilem troche text, zeby nie bylo nieporozumien bo dude sie juz nacial :P
-
no wiec stalo sie..
mam nadzieje ze wszystko sei wyjasni, ale jak na razie apeluje o to, zeby kazdy kto sie z nim spotka zapytal sie CO JEST???
Sathriel "kupil" ode mnie karty, tyle ze kasa do mnie nie dotarla.. pytalem przez maile, PM na forum, i nic.. a bywal w tym czasie tutaj..
znikam teraz na 2 tygodnie i mam cicha nadzieje, ze sie wszystko wyjasni
-
ja też miałem problemy z sarthielem, to on miał ode ,mnie kupić karty, ale nie doczekałem się ani pieniążków ani żadnego wyjaśnienia. Tak jak piszesz powyżej wszelki kontakt urwal się
-
Pierre Le Runigo - http://trade.mahasamatman.com/VTES/list_show.pl?user=runigop - kuquami[AT]hotmail.com (na tradecardsonline.com jako kuquami, wnioskuję)
Dogadaliśmy deala 3-ego grudnia. Po 2 tygodniach napisałem do niego że kart wciąż nie otrzymałem, na co odpowiedział że nie pierwszy raz mu się to zdarza, i że jak komuś innemu wysyłał, to doszło dopiero po miesiącu. Zgodziłem się poczekać, ale że sytuacja zmianie nie uległa, to tydzień temu posłałem mu maila, na którego już odpowiedzi nie dostałem.
Wiem że koleś ma w pyton referencji, ale nie zmienia to faktu, że nie otrzymałem ani kart, ani odpowiedzi.
Jeżeli się cokolwiek zmieni, to dam znać. Mam nadzieję że dojdzie do napisania sprostowania :)
Dziś posłałem jeszcze jednego maila, jeśli na tego też nie dostanę odpowiedzi, to pójdę chyba gościa szukać na zachodnie fora :twisted:
Aha, warto chyba dodać że po raz pierwszy przydarza mi się taka sytuacja, a trade'owałem z zagranicą sporo - to dla tych, którzy mogą się poczuć odstraszeni od takich działań powyższym :D
-
jeszcze nie panikuj
do mnie po miesiącu wróciła przesyłka nadana do Francji - jako adresat nieznany
nadałem ponownie na ten sam adres (potwierdzony mailem) i doszła
więc miesiąc czasu to mało - jeszcze wszystko się może zdarzyć
-
dopisek:
ponieważ czas wędrówki listu jest długi w penym momencie naprawdę nie wiadomo co napisać, .......bo ile razy mozna zapewniać że wyslana, gdy sam nie wiem co się dzieje z listem
biorę również pod uwagę to że ktoras z przesyłek w koncu zaginie, dlatego przy dilach (zakupach, wymianach) opinie dotyczące kontrahenta są ważne ale pojedyńczy minus równiez może sie zdarzyć
i nie jest dyskwalifikujący moim zdaniem
-
Zaraz ja robiłem deale z Pierrem i wszystko było "ok"
-
Panowie, żeby było jasne: ja nie rzucam oskarżenia, a jedynie informuję o zaistniałej sytuacji. Cały czas mam nadzieję że wszystko sie wyjaśni, gość się odezwie, albo karty dotrą, i w ten też sposób sformułowałem swojego posta.
Nya, wiem że z nim trade'owałeś, bo ma twoją referencję :)
Sytuacje dziwne się zdarzają, poczta daje dupy & stuff, ale głównie chodzi mi o to, że koleś poza pierwszym "poczekaj jeszcze trochę" nie raczył się odezwać (poza jednym mailem, po którym odczekałem 2 tygodnie, po czym posłałem drugiego, i na tego, mimo ponaglenia brak odpowiedzi od ponad tygodnia)
-
KUKIEŁ We Are Watching You.... mam nadzieje, że ten czas tak się dłuży, bo drugiego kota kołujesz...
-
Niniejszym oświadczam iż doszliśmy wreszcie z Pierrem do porozumienia. Długo to potrwało, jak widać, ale koniec końców jestem zadowolony :) Tylko nie wiadomo czy naszą czy francuską pocztę trzeba bluzgać ;)
-
Francuskie listy ida zawsze ponad tydzien (czesto ok. 10 dni roboczych), ale dochodza (tzn. do mnie zaden nie zaginal, a dealowalem z kilkoma Francuzami). Trzeba byc po prostu cierpliwym. :)
-
No to jeden wysłany do mnie stał się najwyraźniej wyjątkiem potwierdzającym regułę :evil:
To, albo idzie już prawie pół roku :lol:
-
dwóch moich przesyłek francuzi nie dali rady dostarczyc pod wlasciwy adres - wróciły i musialem ponownie wysyłac, jednak trwało to jedynie m-c czasu a nie pól roku
b.
-
nowe info dla dilujących z zagranicą, mam już pewne dośiwadczenia w tym trafiło się kilka niemiłych, ponieważ mam juz na 100% pewne in4macje od poczty podam wam namiary na gości z którymi trzeba ostrożnie dilować. Znam ich głównie za pośrednictwem eBay-u więc podaję nicki pod którymi tam handlują
Austria
Carl Pilhatsch (nick: amenophobis) - niemiły incydent po kilku udanych dilach: rozmyślił się już po dogadaniu i wysłaniu przeze mnie krat. swoich kart nie wysłał , mojej przesyłki nie odebrał z poczty. Strata to koszt przesyłki zagranicznej (poleconej, priorytetowej) i koszt jej odebrania z poczty czyli łącznie 12 pln, niby niewiele ale...
Hiszpania
Jordi Renom (nisk Renomer) - wyłudził przesyłkę, nie zapłacił, zwodził że system nie działą, że wyśle przelew do banku itp a potem zamilkł
Australia
imię i nazwisko podam później bo zapomnniałem (nick forgbear01) - UWAGA TO KAWAŁ CWANIAKA, przesyłkę dostał, wniósł wszędzie gdzie mogł zażalenia (dostałem negatywa na ebayu) , kasę mu oddałem ale potem z poczty przyszlo potwierdzenie że przesyłkę odebrał - na moje pytania teraz nie odpowiada. Wyjasnienie tego trwało dlugo (ponad 2 miechy) dlatego zapomniałem jego dokładne dane ale sprawdze i podam
handlując z nimi trzeba bardzo uważać, będę w razie potrzeby uzupełnial ten wątek , choc mam nadzieje że nie będę musiał
-
Austria
Carl Pilhatsch (nick: amenophobis) - niemiły incydent po kilku udanych dilach: rozmyślił się już po dogadaniu i wysłaniu przeze mnie krat. swoich kart nie wysłał , mojej przesyłki nie odebrał z poczty. Strata to koszt przesyłki zagranicznej (poleconej, priorytetowej) i koszt jej odebrania z poczty czyli łącznie 12 pln, niby niewiele ale...
Reputacja tego gościa raczej nie wskazuje na to żeby robił ludzi w konia. Jeden z pierwszych działaczy VEKN (zresztą to on mnie zarekrutował). Osobiście nigdy nie miałem z nim problemów i nawet pomagał przy załatwianiu supportów na turniej od (wtedy jeszcze) WotC. Chyba że coś mu się odwidziało z działalnością charytatywną :lol:
-
Austria
Carl Pilhatsch (nick: amenophobis) - niemiły incydent po kilku udanych dilach: rozmyślił się już po dogadaniu i wysłaniu przeze mnie krat. swoich kart nie wysłał , mojej przesyłki nie odebrał z poczty. Strata to koszt przesyłki zagranicznej (poleconej, priorytetowej) i koszt jej odebrania z poczty czyli łącznie 12 pln, niby niewiele ale...
Reputacja tego gościa raczej nie wskazuje na to żeby robił ludzi w konia. Jeden z pierwszych działaczy VEKN (zresztą to on mnie zarekrutował). Osobiście nigdy nie miałem z nim problemów i nawet pomagał przy załatwianiu supportów na turniej od (wtedy jeszcze) WotC. Chyba że coś mu się odwidziało z działalnością charytatywną :lol:
jego działalności charytatywnej nie neguję, bo nie korzystałem
adnotacja na liście jest wyraźna: " nicht behoben"
może to zapominalstwo, gapiostwo, albo cos tam , napisałem zresztą wyżej że po prostu nie odebrał przesyłki więc niby nic wielkiego, ale pewien niesmak mam po tej transakcji, i choć kilka wczesniejszych się udało więcej z nim dilować nie zamierzam
-
przypomnialo mi sie jak Dude napisal, ze wzial razem z Rucinem (wystepujacym na forum bodajze jako Piotr) nowy dodatek. Osobnik ow wzial ode mnie ponad rok temu mnostwo kart (glownie do Harbingersow) i od tej pory unika kontaktu.
-
O, właśnie, szukałem takiego tematu. Do tej pory byłem Waszym biernym czytelnikiem, ale teraz potrzebuję konkretnej informacji - kupował ktoś z Was może u tego gościa: vtes.ath.cx? Chodzi mi o czas przesyłki, czy nie ma z nim jakichś problemów, itp. Z góry dzięki!
-
Pietrzu - Pietrzak Michał
Z racji tego, że niedawno obchodziłem rocznicę przekazania mu przelewu za karty jako zapłatę z góry, postanowiłem w końcu się tu udzielić.
Miałem tu pisać co, jak i kiedy, ale mi się nie chce - dość powiedzieć, że gość dosłownie prosił mnie o wysłanie kasy wcześniej na jakieś tam pilne potrzeby no i tyle. Po kasie i po kartach.
Rok wypytywania na gg, facebooku, poszukiwania numeru telefonu na forum - szkoda czasu. Wielokrotne obiecanki, że już w "ten poniedziałek" wysyła karty, później - że w ramach przeprosin odeśle i kasę i karty, na końcu totalne ignorowanie.
Skończyło się na tym, że nie dostałem niczego, kasa stracona, czuję się zwyczajnie okradziony, co daje mi prawo określania tego typa odpowiednim rzeczownikiem.
-
@KoRneeshon
Jeśli znasz jego dane, to idź na policję - ja miałem podobną sytuację z innym kolesiem z kartami za 70zł i zgłosiłem to jako przestępstwo/oszustwo internetowe. Poszedłem na komisariat z wydrukowanymi mailami i niestety trwało to 2h, ale po ok miesiącu dostałem zawiadomienie, że sprawa trafiła do prokuratury i magicznym trafem 3 dni później koleś się odezwał, że ma wielką ochotę zwrócić mi pieniądze i prosi o numer konta.
-
Dzięki za radę, ja również zazwyczaj nie odpuszczam nawet drobnych kwot ("w imię zasad, sk*..."), niemniej długo miałem nadzieję, że sprawa potoczy się pomyślnie - gość nie jest anonimowy, na forum też już trochę sobie był. Teraz to już jednak grave digging pięć lat po zdarzeniu, już nawet nie chce mi się wracać do tego i się wnerwiać.
-
Dzięki za radę, ja również zazwyczaj nie odpuszczam nawet drobnych kwot ("w imię zasad, sk*..."), niemniej długo miałem nadzieję, że sprawa potoczy się pomyślnie - gość nie jest anonimowy, na forum też już trochę sobie był. Teraz to już jednak grave digging pięć lat po zdarzeniu, już nawet nie chce mi się wracać do tego i się wnerwiać.
Wydaje mi się, że Pietrzu wyjechał za granicę. To go oczywiście nie usprawiedliwia, ale jest jakimś tropem. Popytaj chłopaków z Łodzi czy mają z nim kontakt - jeśli nie złapiesz ich tu, to na pewno Maciek Trenda udziela się na fb.
-
Koledzy, mam taką prośbę, ktoś ma jakiś działający namiar na Sbodka? Kupiłem kilka kart ze sklepiku Nekhomanty , między innymi od Sbodka, paczka nie dotarła, a wszelkie próby kontaktu są nieskuteczne, jeśli by ktoś miał z Nim kontakt lub mi ułatwił będę bardzo wdzięczny.
-
Ja tylko dodam ze w przeciagu tygodnia robilem od Sbodka dwa razy zamowienie, reakcja i przesylki szly szybko i sprawnie. Przez karcianki.pl
-
Koledzy, mam taką prośbę, ktoś ma jakiś działający namiar na Sbodka? Kupiłem kilka kart ze sklepiku Nekhomanty , między innymi od Sbodka, paczka nie dotarła, a wszelkie próby kontaktu są nieskuteczne, jeśli by ktoś miał z Nim kontakt lub mi ułatwił będę bardzo wdzięczny.
Nie wiem czy kolekcja Nekho jest u Sbodka czy nie. Jak nie to chyba z zagramanicy muszą najpierw przyjść kartony więc może to dłużej trwać.
-
ja tez kupowałem, wszystko ok, ale faktycznie celowo wybierałem karty z Polski, bezpośrednio od Bodka, tez przez karcianki.pl
-
Koledzy, mam taką prośbę, ktoś ma jakiś działający namiar na Sbodka? Kupiłem kilka kart ze sklepiku Nekhomanty , między innymi od Sbodka, paczka nie dotarła, a wszelkie próby kontaktu są nieskuteczne, jeśli by ktoś miał z Nim kontakt lub mi ułatwił będę bardzo wdzięczny.
. Namiar na mnie masz przy każdej mojej wiadomości na forum - prywatny mail w podpisie. No i oczywiście przez forum. Na które minimum raz w tygodniu zaglądam.
Jeśli chodzi o obsługę sklepiku to sprawdzę o co chodzi w piątek wieczorem jak wrócę do domu. W międzyczasie napisz mi na priwa więcej informacji.
PS> Każde przesyłka jest wysyłana jako polecona więc jest do odnalezienia
-
Super :D. Poszedł mail.
-
Koledzy, mam taką prośbę, ktoś ma jakiś działający namiar na Sbodka? Kupiłem kilka kart ze sklepiku Nekhomanty , między innymi od Sbodka, paczka nie dotarła, a wszelkie próby kontaktu są nieskuteczne, jeśli by ktoś miał z Nim kontakt lub mi ułatwił będę bardzo wdzięczny.
po powrocie do domu zastałem zwrot Twojej nieodebranej z poczty przesyłki
wyślę ja ponownie ale następnym razem sprawdź proszę na poczcie nawet w przypadku braku Aviza (bo listonosz bywa że nie zostawi)
PS. a propos braku kontaktu to napisanie wiadomości przez forum jest najczęściej praktykowaną formą,
a na priva też adres jest (i był) dostępny publicznie przy każdej mojej wiadomości
jak i w wątku sklepik (jest taki watek na tym forum!)
-
Szanowni,
znacie może saelbdmarket.com albo gcblawonline.com (klon) ?
W poszukiwaniu źródła Krypty znalazłem ich sklep, ceny przyzwoite.... niemal zacząłem zamawiać, ale zastanowił mnie ich mejl kontaktowy, service1@vinayotap.com - powiązany jak się okazuje z jakimiś oszustwami.
Po przyjrzeniu się - oferta to ceny i zdjęcia chyba z ebay, obniżone trochę dla zwiększenia atrakcyjności...
a już myślałem że mam źródło Ahrimane, Kiasyd i innych tam takich :(
-
ja nie znam