1
Turnieje / Odp: sylwester w Hajnówce
« dnia: Września 09, 2024, 02:14:05 pm »
Do konca wrzesnia dam znac. Wstepnie jestem zainteresowany
. Zima jeszcze u Ciebie nie bylem.

3. Czy planujesz też wyciągnięcie podobnych konsekwencji wobec prince'a Bydgoszczy za turniej ligowy z 2009 (http://vtes.pl/forum/index.php?topic=3104.msg61046#msg61046) gdzie również pojawił się błąd w archonie, który został wykryty i skorygowany post-factum? Tam sprawa bardzo słusznie zakończyła się na zwykłym przyjacielskim "aa, kurde, źle mi podaliście z kartki, juz poprawiłem", ale kto wie, może oko Saurona i karząca dłoń sięgają nawet w taką daleką przeszłość.
Niezla masz pamięć, szczególnie godną pozazdroszczenia biorąc ppd uwagę fakt, ze Ciebie tam nie było, ani w żaden sposob nie dotyczyło. Mimo, ze minęło juz sporo czasu akurat pamiętam "temat" dość dobrze. Nie mialanona wpływu na końcowy wynik turnieju - moje niedopatrzenie skutkowało jedynie różnica kilku punktów rankingowych w lewo - w prawo w rankingu i zostało to naprawiine w dosc sprawny sposób bez niepotrzebmego wylewania żółci (i bez wieszkej szkody dla zainteresowanych).
Przylro sie czyta posty z ktorych wynika, ze po latach niebytu nasze środowisko dotykają takie dramy. Goraco walczyłem o to, zeby Polska scrna VTES na świecie byla postrzegana w sposób profesjonalny, zeby sie z nami liczono itp. Podobnie jak większość naszej społeczności (zeby tylko nadmienic tskie osoby jak Izi, Radek, Dude, Toy i inni). Jak czytam dramy dotycza e wydarzeń z ostatnich miesięcy to robi siw przykro...
Jakiekolwiek ustawki, teamplaye, czy interpretowanie zasad w sposób pasujący jednej stronie były kiedys zwalczane (bez komicznych warnow itp.). Kiedys kirtura gry byla inna. Pamietam jak dziś, nieodparta chec spoliczkowania jednego z Polskich graczy, który zaproponował mi podłożenie sie w jednym z turniejów wysokiej rangi w celu uzyskania korzyści i awansu do finalu.
Czytajac niektóre posty, pisane w języku prawniczo-intelektualno-moralizatorskim odnoszę wrażenie, ze zatraciliśmy istotę rywalizacji. Szacunek należy sie każdemu - kurestwo trzeba tępić na kazdym kroku.
Prosze mojego postu nie odbierać ad personam - nie jestwm w temacie i piszę ogolnikowo. Mam nadzieję, ze wszystko zostanie zbadane, wyjaśnione a konsekwencje zostana wyciągnięte. Ku dobru nas wszystkich.
Przesylam buziaczki i do zobaczenia na jednym z turniejów. Tesknie i pozdrawiam 🐊🐊🐊
P. S. Pisze z komorki - wtbaczcie wszelkie błędy 🙂
Zico, ja totalnie nie postulowałem czegokolwiek takiego, jasne że mnie nie było na turnieju, a znalazłem temat tylko dlatego, ze wrzuciłem "pomyłka" w forumową wyszukiwarkę. Zauważ, że napisałem, że "zupełnie słusznie zostało to skwitowane przyjacielskim <a, spoko, źle mi podaliście, juz poprawione>". Nawet gdyby była to pomyłka rzutująca na ranking turniejowy, to jestem totalnie przeciwny, żeby robić jakieś inby z pozbawianiem princostwa, itd. tylko po prostu normalnie ogarnąć korektę i na ile się da - naprawić sytuację, zbić pionę za dzień dobrej zabawy i spotkać się na nastepnym turnieju w duchu zdrowej, miłej rywalizacji. Luz, naprawdę to nie jest żaden zarzut do Ciebie, tylko wyłącznie ironizowanie z faktu, że Izi nagle wyciąga temat sprzed 18 miesięcy i PRZYPADKOWO WŁAŚNIE TERAZ uderza w Lukasza po ostrej spinie na MP.
3. Czy planujesz też wyciągnięcie podobnych konsekwencji wobec prince'a Bydgoszczy za turniej ligowy z 2009 (http://vtes.pl/forum/index.php?topic=3104.msg61046#msg61046) gdzie również pojawił się błąd w archonie, który został wykryty i skorygowany post-factum? Tam sprawa bardzo słusznie zakończyła się na zwykłym przyjacielskim "aa, kurde, źle mi podaliście z kartki, juz poprawiłem", ale kto wie, może oko Saurona i karząca dłoń sięgają nawet w taką daleką przeszłość.
Pisze to z perspektywy osoby, ktora nie lubi grac deckami, ktore sa po prostu slabe, albo tzw. "for fun". Ja nie czerpie funu ze zbierania wpierdolu. Wiem jednak, ze sa tacy, ktorzy to uwielbiaja
.
To chyba pomyliłeś wątki
Każdą koncepcję decku w tej grze da się zrobić lepiej na czymś innym. Stasia lepsza od Nosów, Tupdogi lepsze od weenie potence, Anson lepszy od weenie gunów...lista jest długa. No i? Mamy wszyscy grać tym samym oklepanym gównem, bo "łojezu topowe z twda"? W ten sposób to polecam Hearthstone albo MTG, kilka decków na krzyż i śmigasz, cała reszta jest niegrywalna (ale karty ładne).
Alek obmyślił sobie taki deck, widziałem go w akcji, jest fajny, może działać lepiej. O tym rozmawiamy. Komentarze typu "bo na Stasi będzie lepiej" są w mojej opinii kontrproduktywne.
Piszę to z perspektywy osoby, która składając decki nie myśli wyłącznie z perspektywy TWDA i topowej optymalizacji, ale raczej z chęci kreacji, zagrania "czymś innym" dla osobistej radochy. Zresztą zawsze właśnie tak postrzegałem tą grę. Przynajmniej stanowi to jakieś wyzwanie intelektualne, w kontrze do kolejnej iteracji tego samego.
Zico to może być dla ciebie szokiem, ale niektórzy składają decki nie tylko z myślą o TWDA i topowej efektywności
Nie mam wątpliwości, że gdyby Alek chciał grać n-tą iteracją Stachy, to pewnie tym by grał, ale na całe szczęście tego nie robi.
To ty tam miałeś disarmy?![]()
Opcja z roundhouse ma sens, na pewno nie zawadzi. Z tego co widziałem deck fajnie się kręci ale składa się przy combacie (jak większość tego typu decków), więc ponownie - nie przekreślałbym go, ma potencjał.
Już chociażby dlatego, że wszystkiego nie przewidzisz powinieneś domyślnie się nie przelewać
Jak masz 1 poola - nie masz minionow! (w ogole, bo vampy w torporze nadal moga pomoc), predator 10+ poola i 5 minionow, a Twoj prey jest poza zasiegiem i ma jakies miniony, oznacza to ze nie masz szans. Wtedy mysle, ze gracz i sedzia moga uznac ze jest pozamiatane.
Wszystko fajnie, ale jak jesteś w takiej sytuacji to naprawdę nie możesz już poczekać tej jednej tury aż Cię predator wyjedzie? W końcu to też może mieć wpływ na grę bo
a) czas
b) predator musi użyć miniona żeby cię wyoustować, co z kolei może się przekładać na to czy w turze przejedzie jednego gracza mniej np. (gdyby miał możliwość pojechania jak klocki domina)
Trzeba patrzeć na takie sytuacje pod kątem nie tylko tego czy samemu coś zrobimy ale też zwrócić uwagę na to, że każdy pool który przelewamy jest poolem, na zjedzenie którego predator już nie musi poświęcać zasobów, akcji itp. Ma to szczególne znaczenie w finałach, gdzie każda akcja jest na wagę złota.