Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wątki - Dude

Strony: [1] 2 3 ... 7
1
Decki / TWD FeeStake Warszawa #3 + raport
« dnia: Października 13, 2021, 07:24:02 pm »
Kolejny turniej, kolejny deck. Tym razem odświeżone Dogs of War, czyli talia, do której uparcie wracam co jakiś czas. Ostatnio deck był grany przez Iziego w Warszawie w 2019r., poniższy spis to jego zmodyfikowana wersja (dodałem 4x KRC, 1x Crusade, 1x DI, 1x Unexpected Coalition). Zmiany okazały się świetne, KRC przydawało się zawsze i przyspieszało grę, DI zrobiło mi grę na drugim stole, karty do głosów praktycznie nie zagrały (na całym turnieju było bardzo mało głosów).

Sugerowane zmiany po turnieju to:
- Black Forest Base, na cały turniej użyłem tego raz, karta bardzo fajna na papierze, w praktyce można ją spokojnie usunąć;
- Uncoiling, na cztery gry nie podeszła ani razu, w trzech grach miałem przeciwko sobie eventy (włącznie z finałem), więc jak widać nie jest kluczowa;
Raczej bym je po prostu usunął i zmniejszył talię, niż coś dodawał.

Ugrałem tym 2GW 6VP w eliminacjach oraz 2,5 VP w finale.
Krótki raport poniżej.

Deck Name: TWD Dogs of War
Author: Marcin "Dude" Szybkowski 
Description: A swarm vote / bleed deck with some DBR surprises

Crypt (12 cards; Capacity min=2 max=7 avg=3.875)
==================
1x Evangeline                    4 cel pot pre              Brujah antitribu:2
2x Frederick the Weak            2 pre                      Brujah antitribu:2
1x Hugo                          4 pre vic POT              Brujah antitribu:2
2x Jacob Bragg                   3 cel pot                  Brujah antitribu:2
1x Mariano Pomposo               4 aus cel pot              Brujah antitribu:3
2x Miguel Santo Domingo          7 cel for POT PRE          Brujah antitribu:3
2x Sarah Brando                  3 CEL                      Brujah antitribu:2
1x Victor Tolliver               4 pot CEL                  Brujah antitribu:2

Library: 69 cards

Master (11 cards)
==================
1x Fame
1x Gang Territory
1x Jake Washington
1x Archon Investigation
1x Pentex(TM) Subversion
1x Powerbase: Madrid
1x Black Forest Base
1x Waste Management Operation
1x Wider View
1x Direct Intervention
1x Dreams of the Sphinx

Action (8 cards)
==================
7x Embrace, The
1x Aranthebes, The Immortal

Action Modifier/Reaction (7 cards)
==================
7x Unexpected Coalition

Political Action (19 cards)
==================
4x Kine Resources Contested
5x Consanguineous Boon
1x Crusade: Aragon
1x Crusade: Detroit
1x Crusade: Pittsburgh
1x Crusade: Rome
1x Crusade: Toronto
5x Dogs of War

Combat (13 cards)
==================
7x Concealed Weapon
6x Dragon's Breath Rounds

Ally (1 cards)
==================
1x Carlton Van Wyk

Equipment (9 cards)
==================
9x Saturday-Night Special

Event (1 cards)
==================
1x Uncoiling, The

https://amaranth.vtes.co.nz/#deck/7312326a-6fbf-424f-b274-2cac895c9211

Grało 16 osób, więc wszystkie stoły mieliśmy czteroosobowe. Niby reguła na szybkie gry (takie były w moim wypadku), ale jednak było trochę time-outów.

Runda 1
Nowy (!Nos rush) - ja - Mateusz (V5Malk bleed) - Marcin (Unnamed bleed)

Bardzo szybki stół na którym mam idealne miejsce - Nowy od początku heroicznie broni się przed Unnamed, więc nikt nie przeszkadza mi w wykładaniu zabawek. Odrobinę spowalnia mnie Scourge of the Enochians zagrany przez Nowego, płoną dwa !Brujahy, spłonąłby pewnie jeszcze jeden Embrace ale chłopaki zapominają używać Scourge :) Dla pewności czekam z wyjechaniem Mateusza aż Scourge będzie u niego, w międzyczasie Nowy spada, finalnie Unnamed pada pod nawałą bleedów od 10 minionów, w około 30 minut kończymy z wynikiem GW3VP dla mnie i 1VP dla Marcina.

Runda 2
Kazpex (Weenie QUI) - ja - Maciek (Ghede) - Mateusz (V5Malk)

Fajnie jest drzeć łacha z Assamitów i dworować sobie jaki to Kwietus jest obciachowy, dopóki nie ma się na plecach sześciu śniadych ziomków bleedujących jak dzikie świnie :) Jedyne co Kazpexa odrobinę spowalnia to świadomość, że walka między nami to wymiana wampirów (a i tak Sarah Brando dwukrotnie płonie w walce). Ghede pacyfikuje Malki, więc Kazpex z braku presji ciśnie ostro w przód, szybko sprowadzając mnie do poziomu 2 poola oraz grając Delaying Tactics na mojego Boona, czym skutecznie wyłącza mi poolgain. Na szczęście nadarza się okazja - Ghede dostaje DI na Freak Drive, a w mojej turze zużywam całe zachomikowane zasoby (w tym 3 KRC na ręku), żeby wyjechać Maćka za 15. Następnie dogaduję się z Mateuszem, że pomogę mu wziąć punkt za Kazpexa (pomagam głównie przez wyciąganie mu wampirów które do torporu powbijał Ghede). Turę po tym jak Kazpex spada kończę grę z wynikiem GW 3VP dla mnie i 1VP dla Mateusza.

Runda 3

Nephandusy (nie pamiętam imienia, sorry) - ja - ToY (Samedi rush) - Mariusz (HoS Legioniści)

Mariusz wpada na świetny pomysł, żeby w pierwszej turze wyłożyć na stół Unmasking, bez upewnienia się kto czym gra. W efekcie mój deck jest skutecznie wyłączony na starcie. W tym czasie Toy rekordowo szybko masakruje Legionistów, po czym przejeżdża się po Nephandusach. Wynik: Toy GW 3VP, Nephandusy 1VP

Niemniej jednak z radością przyjmuję fakt, że z pierwszego miejsca z wynikiem 2GW 6VP wchodzę do finału.

Finał

Super jest wchodzić jako pierwszy, bo siadam ostatni :) więc można sobie wybrać jakąś ciepłą miejscówkę i popatrzyć jak świat płonie :) Analizując opcje oraz poprzednie gry postanawiam usiąść przed Mariuszem (Legioniści), który ma na plecach Toya, więc mam gwarancję że nie da mu się rozbudować. Okazało się to decyzją, która zaważyła na wygranej.

Zasiedliśmy więc w następującej konfiguracji:
Mariusz (Legioniści) - ja - !Ventrue Grinder (nowy kolega z Lublina, nie pamiętam imienia) - Pączek (Piper War Ghoul) - Toy (Samedi rush)

Jakbym miał ten finał opisać jednym słowem, to byłaby to "sielanka" :) Przez pierwszą godzinę nie zrobiłem praktycznie nic, poza spokojnym wystawianiem swoich gratów (embrace, dogs of war). Znamienne jest też, że przez cały finał ani razu nie poszedłem w walkę z Dogsów. W tym czasie chłopaki tłukli się zajadle, aż miło było popatrzeć. Gdy po godzinie trochę opadli z sił, postanowiłem zaproponować Mariuszowi układ - wyciągnę mu wampira z torporu, czym utrzymam go w grze, a on w zamian nie zablokuje mi polityki legionistami. W ten sposób zdobywam pierwszy punkt. Niespecjalnie się spiesząc podgryzam Pączka, zgarniając drugie VP całkiem niebawem. Na tym etapie jestem już nie do zatrzymania (i to mimo faktu, że Toy idzie do mnie w tył, a Mariusz się odbudował i ciśnie hordą legionistów), więc na spokojnie wygrywam finał z wynikiem 2,5 VP.

Okazało się, że tym deckiem idealnie wpasowałem się w metę tego turnieju, i to nawet mimo sporej ilości ally i eventów, które w teorii powinny mnie mocno skarcić.
Ogólnie miły turniej, ciekawe gry, kto nie był niech żałuje. Standardowo już odwiedziły nas ekipy z Poznania i Lublina, zawsze miło was mordeczki zobaczyć, oby do następnego :)

2
Ogólne / Książę Warszawy - zmiana
« dnia: Września 20, 2021, 09:19:19 pm »
Niniejszym oświadczam, że rezygnuję z tytułu Księcia Warszawy, przechodzi on w ręce Maćka Broniarza (gausus).
Odkąd granie przeniosło się u nas do Gentleman's Club, to w praktyce i tak Maciek zajmował się większością aktywności Princa (rekrutacja i nauka nowych graczy, organizowanie playgrupy itp), pozostawiając mi właściwie tylko rejestrację i sędziowanie turniejów. W tej chwili wszystko będzie w jednym miejscu.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że warszawska ekipa będzie w dobrych rękach. Ze swojej strony oczywiście zamierzam dostarczyć poradę i wsparcie gdzie trzeba (organizacja, sędziowanie itp) oraz pomagać mniej doświadczonym graczom w budowie talii i przygotowaniu się do występów turniejowych. Mam nadzieję, że wrócimy też do idei podcastu.

Nadal pozostaję (w miarę) aktywnym graczem, więc nie znikam (nie zdążycie zatęsknić :) ), być może na większych turniejach będę pojawiał się jako sędzia. Niemniej jednak z mojej perspektywy kończy się pewna epoka - ostatnio zdałem sobie sprawę, że Księciem Warszawy zostałem w 2005r. (miałem wtedy 26 lat). W międzyczasie, jak niektórzy z was wiedzą, trochę się działo :) I patrząc na to, jak obecnie w Warszawie sprawy się mają, przypominają mi się nasze "złote czasy", kiedy na lokalne granie co tydzień wpadało kilkanaście osób. Także na pewno będzie działo się jeszcze trochę :)

Maćkowi życzę powodzenia, a nam wszystkim wielu wspólnych gier razem. Do zobaczenia :)

3
Decki / TWD FeeStake Warszawa #2 + raport
« dnia: Września 05, 2021, 10:32:35 pm »
Standardowo najpierw o decku, a o turnieju poniżej. Zatem do rzeczy:

1. Deck.

Deck Name: Guillaume's property management
Author: Marcin "Dude" Szybkowski
Description: Classic Guillaume power bleed. This is a variant of a deck designed by Erik Torstensson and tweaked by Tomasz Pietkiewicz.
Suggestions after the tournament: -1 scourge, -1 acquired assets, -2 dominate kine, +1 uncoiling, +1 deflection, +2 slaughtering the herd.

Crypt (12 cards; Capacity min=3 max=9 avg=6.)
==================
2x Gualtiero Ghiberti            7 cel pot tha DOM NEC      Giovanni:4
5x Guillaume Giovanni            9 obt CEL DOM NEC POT      Giovanni:4
1x Lia Milliner                  3 dom nec                  Giovanni:3
1x Primo Giovanni                4 dom nec pot              Giovanni:4
2x Raphaela Giovanni             6 pot pre DOM NEC          Giovanni:4
1x Don Michael Antonio Giovanni  7 DOM NEC POT              Giovanni:4

Library: 90 cards

Master (36 cards)
==================
1x Anarch Troublemaker
1x Giant's Blood
1x Information Highway
1x Insurance Scam
1x Jake Washington
1x Metro Underground
1x Misdirection
1x Monastery of Shadows
1x Morgue Hunting Ground
5x Parthenon, The
1x Pentex(TM) Subversion
1x Powerbase: Cape Verde
1x Powerbase: Los Angeles
1x Acquired Ventrue Assets
3x Secure Haven
1x Barrens, The
6x Storage Annex
2x Vessel
1x Blind Spot
1x Centralized Background Check
1x Coven, The
1x Direct Intervention
1x Dis Pater
1x Dummy Corporation

Action (16 cards)
==================
1x Far Mastery
10x Govern the Unaligned
3x Sudario Refraction
2x Dominate Kine

Action Modifier (18 cards)
==================
1x Foreshadowing Destruction
6x Seduction
7x Call of the Hungry Dead
4x Conditioning

Action Modifier/Reaction (5 cards)
==================
5x Spectral Divination

Combat (6 cards)
==================
6x Spiritual Intervention

Reaction (8 cards)
==================
1x Obedience
7x Deflection

Event (1 cards)
==================
1x Scourge of the Enochians


https://amaranth.vtes.co.nz/#deck/3211ac8a-6c59-4b49-9318-68b49293739d

2. Uwagi do decku po turnieju.

Jest to jeden z decków na mojej liście "znam, ale nigdy tym nie grałem". Są dwa główne warianty talii na Guillaume, jeden to wersja z ally i Kiasydami, drugi macie wedle oczu. W mojej opinii powyższa wersja jest lepsza, bo skupia się konkretnie na tym, co ma robić, bez niepotrzebnego rozwadniania. Celem tego decku jest zebrać zasoby potrzebne do wyjechania preya za 12-18 poola w jednej turze, a następnie powtarzać ten proces do skutku. Wbrew pozorom jest z tym niezła zabawa, ciągle trzeba liczyć ile ma się kart na ręku i ogólnie należy ogarniać własną kuwetę, bo o ile deck jest cholernie mocny, to wcale nie jest tak łatwy w pilotażu jakby się mogło wydawać.

Karty, które zrobiły mi finał: Far Mastery, Insurance Scam

Talia ma kilka problemów.
a) Ally decki, głównie dlatego, że nasza taktyka to block denial (seduction, call of the hungry dead, mastery), co traci rację bytu jeśli prey ma więcej niż 3 miniony. Stąd sugestia zamiany Dominate Kine na Slaughtering the Herd oraz Scourge of the Enochians na Uncoiling. Dwukrotnie grałem przeciwko HoS Legionnaires i było ciężko (chociaż finalnie dało radę).
b) Combat, z powodów oczywistych. Na szczęście za każdym razem dość szybko zakładałem Secure Haven. Poza tym ta talia nie atakuje od razu i daje chwilę pograć, więc z reguły udawało się jakoś dogadać.
c) Polityka, jak zacznie cię cisnąć, to jedyne co pozostaje to pójście w przód, może zdążysz zgarnąć jakieś punkty.
d) Poolgain. Nie robisz poola - śladowych ilości z vesseli nie liczę. Twój poolgain to po 6 za każdego preya.

3. Turniej

Druga (z serii wielu w przyszłości) impreza FeeStake Warsaw w Gentleman's Club. Cieszy frekwencja - 19 osób, z czego 13 lokalnych. Jeszcze bardziej cieszy poziom, widać że regularne granie procentuje - 9 osób miało GW, więc rywalizacja była wyrównana, a finał był rozegrany w lokalnym gronie.
Na turniej wpadłem na zasadzie "może zagram, może nie, zależy ilu nas będzie", przy tej frekwencji było jasne, że gram. Deck przygotowałem awaryjnie poprzedniego wieczoru, pozostało uzupełnić brakujące karty, był pozlepiany trochę "na szybko". Specjalnych oczekiwań jakoś nie miałem, ostatnim razem grałem we V:TES w Lublinie dwa miesiące wcześniej, ale przynajmniej pogram sobie w karty :) .

Stól 1.
Nie pograłem sobie. Preyem jest Kazpex w bleedem na big cap DEM, grandprey to Toy ze ścianką na Kapucynie (którą Kazpex mocno pocisnął od początku), mój predator to Alek z ...Ariką :D Czyli anty - deck na plecach na dzień dobry. I nawet nie byłoby tak źle oraz była szansa na punkty, ale niestety w pierwszych czterdziestu kartach nie zobaczyłem ani jednej Deflekcji. Wynik - Alek GW3VP, Kazpex 1VP

Stół 2.
Też jakoś różowo to nie wygląda, bo na plecach mam Nowego z !Nosferatu combat, a preyem jest Mariusz z HoS Legionnaires. Dalej Filip (Staśka) oraz ToY (Kapucyn budujący schron przeciwatomowy :) ). Nowy wyraźnie zasadza się najpierw na ToYa, więc przynajmniej mogę się dogadać że wystawię Guillaume. Tyle że Mariuszowi HoSyci skręcają się legendarnie szybko, bo lada moment w stole są 3 wampiry, 6 legionistów i 25 w poolu, a Staśka ginie. Postanawiamy więc wszyscy zapomnieć o chwilowych animozjach i skupić się na istocie problemu, a to oznacza dogadanie się z Nowym, że biorę punkt za Mariusza. Mnóstwo czasu później kolektywnie pokazujemy Legionistom gdzie ich miejsce, ale niestety Toy jest już tak dobrze okopany, że mimo śladowych ilości poola jest poza moim zasięgiem. Gra kończy się limitem czasowym. Wynik - ja 1,5VP, Mariusz 1VP, Toy i Nowy po połówce.

Stół 3.
W ogóle żenująco to wygląda, preyem jest Sławek z combatem na Quwiyya i Krushid, predatorem Sven z polityką na Córach, jedynie Maciek ze ścianką na !Salubri wygląda przyjaźnie. Pytam Sławka czy zamierza iść do mnie na start, mówi że nie i zakłada sobie graty (Pulse of the Canaile, Preternatural), więc wystawiam Guillaume i od razu daję mu Secure Haven. Kulturalnie próbuję się rozbudować, ale Sven błyskawicznie sprowadza mnie do 4 poola, a Sławek na odbitego bleeda za 1 odmawia nawet sklepania mu jednego wampira. Jedyne wyjście z tej sytuacji to jazda w przód po 6 poola i dogadanie się z Maćkiem, że ogarnie Córy w zamian za punkt. Na szczęście mimo słabego stanu zdrowia jestem już w sumie wystawiony, więc Sławek dostaje za 12 i odpada. Maciek jeszcze dwie tury bawi się ze Svenem, który w końcu przelewa ostatniego poola, więc w swojej turze cisnę za 6 w przód. Gramy jeszcze może ze dwie tury, ale !Salubri nie są w stanie mnie zablokować, więc gra kończy się wynikiem GW3VP dla mnie oraz 1VP dla Maćka.

Finał
Okazuje się, że z wynikiem 1GW 4,5VP wchodzę do finału z ostatniego miejsca. Za mną siada Alek z Ariką, przede mną Mariusz z HoS Legionnaires, dalej nowy z !Nosferatu combat oraz Panda z Lasombrą polityką i bleedem na schabach. Ogólnie wygląda na to, że spadnę z tego stołu pierwszy, Arika wyłącza mi zdolność Guillaume, HoS są nie do przejścia ze względu na ilość minionów. Ale ok, gra się do końca, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zaczyna się przewidywalnie, Nowy idzie w tył do Mariusza spacyfikować mu wampiry oraz go spowolnić. Panda ciśnie Alka, któremu karta najwyraźniej nie idzie za dobrze, więc jest nadzieja. Sytuacja jeszcze bardziej się stabilizuje gdy dociągam pierwszą kartę finału - Insurance Scam - która pozwala mi obejść zdolność Ariki (płacę tylko za utrzymanie Partenonu, a zagrywanie co turę dwóch darmowych lokacji bardzo skutecznie przewija mi talię i jeszcze robi mi poola). Dodatkowo tym razem Deflekcje podchodzą idealnie, więc Alkowe bleedy lecą do Mariusza, którego sytuacja robi się trudna. Mariusz próbuje się odbudować i w końcu wstawia pierwszego legionistę, z dwoma kolejnymi w ash heapie, więc momentalnie robi się nieciekawie. Kluczowa okazuje się druga karta finału - Far Mastery - zagrane na legionistę. Mariusz musi go bronić, bo to jego jedyna szansa na powrót do gry, zużywa więc Telepathic Misdirection do bloku (oraz ostatnią krew na wampirze). Finalnie legionistę kradnę, ale w tej samej turze wyjeżdżam Mariusza za jego ostatnie 6 poola. Zostajemy we czterech.

Robi się ciekawie, bo do Nowego wcześniej HoSyci odbili parę bleedów i musi grać tylko na dwóch wampirach, dodatkowo pójście w tył do mnie nic mu nie daje, bo zamienia mnie na jeszcze mocniejszego Alka (któremu zmasakrował predatora, bo kiedy ja bawiłem się z HoSytami, to Nowy skutecznie prał Pandę). Gramy jeszcze kilka tur w podchody, ale Nowemu nie podchodzi Fame ani Dragonbound, więc zabicie Pandy zajmie wieki, a Alek zagrywa Ancient Influence, a następnie wystawia Etriusa. To oznacza, że zabawa się skończyła i muszę iść w przód zanim Alek mnie dobije. Nowy odpada w jednej turze, na Pandę niestety potrzebuję dwóch, ale jest to wystarczający czas, żeby zgarnąć 2 punkty zanim Alek ze mną skończy. Dwie tury później sam ginę. Wynik - ja GW3VP, Alek 2VP.

Mocno niespodziewana wygrana, szczególnie zważywszy na fakt, że siedziałem pomiędzy dwiema skrajnie nieprzyjaznymi taliami. Ciekawa gra na bardzo wysokim poziomie, oby więcej takich.

Dzięki jeśli dotrwaliście do końca ;)



4
Decki / The Lioness of Jerusalem - TWD Lublin:Bloody Ruby II + raport
« dnia: Lipca 24, 2021, 05:08:17 pm »
Zamieszczam zaległy raport z Lublina. Na początek deck, postowany już w wątku turniejowym, wrzucam tutaj coby łatwiej było znaleźć w razie czego. Komentarz do turnieju i raport poniżej.

1. Deck

Deck Name: The Lioness of Jerusalem
Author: Marcin "Dude" Szybkowski
Description: Qawiyya multi rush

Crypt (12 cards; Capacity min=6 max=9 avg=7.5)
==================
3x Eurayle Gelasia Mylonas       6 for pre AUS OBE          Salubri:4
5x Qawiyya el-Ghaduba            9 aus pre FOR POT VAL      Salubri antitribu:5
2x Uriel                         8 ani obe AUS FOR VAL      Salubri antitribu:4
2x Michaela                      7 AUS FOR PRE VAL          Salubri antitribu:5

Library: 90 cards

Master (16 cards)
==================
1x Fame
2x Haven Uncovered
1x Path of Retribution, The
1x Perfectionist
1x Secure Haven
2x Vessel
4x Villein
1x Wider View
1x Code of Samiel
1x Direct Intervention
1x Dreams of the Sphinx

Action (12 cards)
==================
1x Games of Instinct
5x Rumble
6x Sense Death

Action Modifier (9 cards)
==================
5x Freak Drive
4x Gift of Bellona

Combat (35 cards)
==================
2x Hidden Strength
4x Indomitability
5x Armor of Caine's Fury
4x Sword of the Righteous
5x Taste of Vitae
4x Unflinching Persistence
4x Vengeance of Samiel
2x Righteous Aura
4x Death Seeker
1x Disarm

Equipment (6 cards)
==================
6x Blade of Bellona

Reaction (12 cards)
==================
4x Eyes of Argus
4x On the Qui Vive
4x Telepathic Misdirection

https://amaranth.vtes.co.nz/#deck/3e0d9440-ad2b-496f-a518-d7cc88267e85

Deck przechodził wiele iteracji, powstawał ładnych parę miesięcy. Próbowałem różnych wariacji krypty (jednym z podstawowych problemów Qawiyyi jest to, że nie bardzo ma z kim wystąpić). Jest to część mojego osobistego questa "wprowadzić !salubrich do TWDA", tym bardziej udany, że tym razem po raz pierwszy weszła także Qawiyya, która jest wampirem bardzo ciekawym, a w mojej opinii niedocenianym.
Deck wbrew pozorom nie jest masową młócką, trzeba się trochę nakombinować, tym bardziej że musisz zacząć od 9cap która nie odbija i słabo blokuje, więc nie jest różowo. Kolejna rzecz to trzeba wiedzieć kogo lać i kiedy (ale to akurat cecha każdego combatu). Nie będę się rozpisywał nad strategią, z talią jest masa zabawy, jak ktoś chce pogadać - łapcie mnie na FB.

Powyższe jest finalną wersją, ewentualne sugerowane zmiany po turnieju:
- Games of Instinct leci (zbyt sytuacyjne), można zamienić na Nose of the hound;
- Secure Haven do rozważenia, w żadnej z czterech gier nie podeszło mi to na rękę, jest do contestu na cwaniaków typu Lutz i inne kloce, które nie ubite szybko robią kłopoty.

2. Turniej - uwagi ogólne

Szczerze to nie pamiętam już ile razy byłem w Lublinie na turnieju, to moje drugie zwycięstwo w tym mieście. Zawsze było super, ale tym razem chłopaki przeszli samych siebie. Atmosfera rewelacyjna, dużo nowych graczy (z którymi grało się bardzo przyjemnie), zero napinki, fochów, bólu okrężnicy i tym podobnych bzdur, dużo śmiechu i ogólnie sielanka. Widać że nowi dużo grają i są szkoleni przez lublińskich wyjadaczy, bo chłopaki dobrze ogarniają, kombinują, a przy tym grają w bardzo przyjemnym stylu.
Przykładowo, w trzeciej grze mój predator (Konrad) grał do końca i nie przelewał się, warzywiąc na 1 poola, a kiedy jego predator wystawił Anarch Converta licząc, że go być może nie ubiję, Konrad bez zastanowienia cofnął krew z Blood Dolla na Nefertiti w torporze, tak na wszelki wypadek, bo gra się do końca. Niby mała rzecz, ale dla mnie super postawa (mógł się przecież obrazić że nic nie ugrał i się przelać).

Nagrody były na poziomie Grand Prix (nie żartuję) - raz że ogarnięto sponsora, dwa że Kazpex postanowił z własnej kasy wyłożyć solidną sumę na dobrą zabawę (w ramach credo "lubię patrzeć jak ludzie się bawią" :) ), w rezultacie za wygraną dostałem tyle gratów, że nie byłbym w stanie sam się z tym zabrać. Rozdałem połowę pozostałym finalistom i jeszcze i tak wyszło syto. Dodam tylko, że za wjazd 30PLN każdy dostawał... 50PLN do wydania w barze :) Wiadomo, że człowiek nie jeździ na turnieje dla nagród, ale tutaj było naprawdę miło (box za główną wygraną ogarnął mi sortowanie kolekcji, koniec z trzymaniem kart w kilku pudełkach :) ).

Komentarz powyższy można by opatrzyć standardowym "kto nie był niech żałuje", ale to byłoby zdecydowanie za mało. Absolutna rewelacja.
Jeśli miałbym się do czegoś czepiać, to w lokalu było piekielnie gorąco (właścicielom chyba wydawało się, że jak są w piwnicy to klima jest zbędna :D ), ale wiadomo, taka aura.

3. Raport

Gry eliminacyjne w moim wydaniu były bardzo krótkie (albo oni szybko spadali, albo ja).

Gra 1
Kisiel (Ravnos bleed) - ja - Panda (Lasombra bleed & vote) - Maciek (Enkidu) - Nowy (!Nos combat)

Stół warszawski, główna zagadka to ogarnięcie kto czym gra, temat jest jasny od pierwszych wampirów. Kisiel wystawia się najszybciej i zaczyna bleedować, szybka pacyfikacja w tył uświadamia mu tragizm jego sytuacji. W tym czasie Panda wystawia Alvaro, łapie torpor, Qawiyya zagrywa Righteous Aura, odtapowuje się i bleeduje. Za chwilę wychodzi Moncada, scenariusz się powtarza, Panda ekspresowo szybko spada ze stołu i idzie spać (dosłownie, pacnął się na kanapie obok i zaczął tak chrapać, że aż się mury trzęsły :D ). W tym czasie Maciek z Nowym piorą się konkretnie, daję im chwilę po czym włączam się do zabawy zgarniając niedobitki. Niestety Kisiel zdążył spaść od Fame, więc zamiast łatwego table sweep mam 1GW4VP i plan minimum wykonany. Cała gra zajęła około 45 minut.

Gra 2
Rafał (Ventrue Grinder) - ja - ZaraZ (Montano's Purge) - Manitou (BB Kiev) - Konrad (Nefertiti & snakes)

Od początku jest ciężko, bo predator wystawia mid-capa i 2 maluchy z dominacją, dodatkowo gra tony preventów, więc ciężko go spacyfikować. W tym czasie ZaraZ wybitnie boi się mnie (plus BB, siedzi między dwoma combatami), i w ogóle nie wystawia wampirów. Manitou zagrywa Kaymakli Nightmares, czym cofa oba wampiry ZaraZa (gotowe do wyjścia), ale jednocześnie wyłącza mi defensywę (toczyłem Uriela, który mógł odbijać bleedy). W efekcie jestem w niedoli i na zabicie, odruchowo uruchamiam do Manitou gadkę o spacyfikowaniu przez stół mojego predatora, co (ku mojemu szczeremu zaskoczeniu) ów robi, wietrząc w tym master plan na zabicie stołu. Niestety master plan odbija się od 2x Obedience zagrane przez Nefertiti, który wyjeżdża Ventrue i mnie. Potem ZaraZ wstaje, ale brakuje mu czasu żeby skręcić combo, stół kończy się wynikiem: ZaraZ 1,5vp, Konrad GW 2,5vp.

Gra 3
Konrad (Nefertiti & snakes) - ja - Sting (G6 Nosferatu wall) - Maciek (Enkidu)

W końcu stół czteroosobowy. Temat od razu jest jasny i nie za bardzo jest o czym rozmawiać, dogadujemy się z Maćkiem kto kogo leje, po kilkunastu minutach wszystko leży w torporze. Od początku wiadomo, że główna walka rozegra się między Qawiyyą a Enkidu. Maciek, widząc Qawiyye na 2 krwi postanawia zaatakować pierwszy (miał drawing out the beast i 3x diversion na ręku), następuje epicki combat - leci DI na drawinga, Death Seeker na immortala, Qawiyya wypłaca za 7 aggro, Maciek topdeckuje czwarte diversion i walka się kończy. W mojej turze, licząc że tyle preventów już nie wyciągnie, Qawiyya idzie w combat, wypłata jest powtórzona, Enkidu płonie. Cała gra trwa 27 minut, kończę sweepem 1GW 4VP.

Finał.
Wchodzę z drugiego miejsca, pierwszy jest Kazpex !Ventrue grinderem z 3GW. Priorytetem jest nie siedzieć koło Nowego (bo wyniszczymy się wzajemnie, a inni nas pozamiatają) oraz Kazpexa (bo ma tonę preventów). Na szczęście Kazpex nie zna mojej talii i jest chyba trochę przestraszony widząc długość gier, które wygrałem w eliminacjach, więc siada z dala ode mnie. W efekcie mam idealny seating, który wygląda następująco:

Konrad (Nefertiti & snakes) - ja - ZaraZ (Montano's Purge) - Nowy (!Nos combat) - Kazpex (!Ventrue grinder)

Zaczyna się mało ciekawie, bo Nefertiti gra Obedience na Qawiyye, a w swojej turze gra Secure Haven. Myśląc "już sobie pograłem" ze zdumieniem obserwuję, jak Kazpex gra Wash na Secure Haven - z jego perspektywy słusznie, bo za chwilę wyjął to z Ercyies Fragment i zagrał na Blackhorse Tannera. Cały strach i tak okazał się bezpodstawny, bo za chwilę łapię Nefertiti na bleedzie (eyes of argus na podstawce jest super :) ) i wrzucam ją w torpor. Od tego momentu Konrad zaczyna karierę warzywa, a Kazpex niespecjalnie spieszy się z oustem, nie chcąc siedzieć między dwoma combatami.
Nowy konsekwentnie pierze Kazpexa, ale ten się broni jak dziki (Nowy finalnie przewinął na nim deck), ja podgryzam ZaraZa, zmuszając go do wystawienia wampirów (bo znowu nie wystawiał :) ). W końcu spada Konrad, odbijam bleed za 4 w ZaraZa, który musi wyjść żeby się bronić, wystawia jednocześnie Montano i Vitela. Jako że ZaraZ miał mnóstwo czasu na zebranie combo i udane akcje z jego strony mogą całkowicie odwrócić przebieg gry (ten deck, jeśli combo się skręci, jest naprawdę potężny), namawiam Nowego żeby pomógł mi go spacyfikować. Vitel płonie (Decapitate robi swoje :) ), Montano ląduje w torporze po spotkaniu z Qawiyyą, niestety Kazpex go wyciąga, Montano gra Purge i leci w torpor. Jedyną opcją pozostaje diableria, żeby nie odpalić Purge, więc idę po edge i zjadam dziada, a za chwilę wykańczam ZaraZ-a.
Sytuacja dalej nie jest różowa, bo Kazpex trzyma się mocno, parę wypraw do tyłu wyjaśnia sytuację (nawet tony preventów to za mało na dwa combaty), czas więc pójść do Nowego, który na tym etapie jest zdrowo osłabiony. Parę siarczystych combatów później Qawiyya leci w torpor i dostaje diablerię, ale finalnie wyjeżdżam Nowego (który nie ma już kart) i mam więcej zasobów niż Kazpex, więc dobicie go jest formalnością.
W efekcie wygrywam finał z wynikiem 1GW 4VP.

Gra była z mojej perspektywy bardzo ciekawa i emocjonująca, z kilkoma momentami, które mogły wszystko zmienić (np. ZaraZ odpalający combo).
To tyle, mam nadzieję że czytało się fajnie, i do następnego :)

5
Decki / TWD FeeStake Warszawa 26.06.21.
« dnia: Czerwca 27, 2021, 07:38:14 pm »
przniesione z wątku turniejowego

To spis zwycięskiego decku:
Deck Name: Noseratu Animalism
Author: Maciej Jamroszczak
Description:

Crypt (12 cards; Capacity min=1 max=6 avg=4.)
==================
1x Malcolm                       2 ani                      Gangrel:5
1x Walker Grimes                 1 ani                      Caitiff:5
1x Baixinho                      3 ani obf                  Nosferatu:6
2x Dowager, The                  6 aus pot ANI OBF          Nosferatu:6
1x Horace Radcliffe              5 obf ANI POT              Nosferatu:6
2x Larissa Moreira               6 pot ANI OBF              Nosferatu:6
2x Lenny Burkhead                6 obf pot pre ANI          Nosferatu:6
1x Darlene Killian               2 ani spi                  Ahrimane:5
1x Dhita Choudhair               5 aus ANI CHI              Ravnos:6

Library: 90 cards

Master (14 cards)
==================
2x Fame
1x Guardian Angel
1x KRCG News Radio
1x Pentex(TM) Subversion
1x Powerbase: Montreal
1x Rack, The
4x Vessel
1x Dark Influences
2x Dreams of the Sphinx

Action (11 cards)
==================
1x Army of Rats
10x Deep Song

Combat (36 cards)
==================
3x Target Vitals
3x Taste of Vitae
3x Terror Frenzy
14x Aid from Bats
2x Canine Horde
11x Carrion Crows

Ally (2 cards)
==================
1x Underbridge Stray
1x Carlton Van Wyk

Retainer (6 cards)
==================
1x Mr. Winthrop
5x Raven Spy

Equipment (1 cards)
==================
1x Sniper Rifle

Reaction (20 cards)
==================
5x On the Qui Vive
4x Protected District
4x Warrens, The
5x Cats' Guidance
2x Delaying Tactics

6
Turnieje / Fee Stake Warszawa 26.06.21.
« dnia: Czerwca 11, 2021, 09:57:02 am »
Zapraszam w imieniu swoim oraz Gentleman's Club na pierwszy po-covidowy lokalny turniej w Warszawie.
Turniej został zgłoszony na VEKN - https://www.vekn.net/event-calendar/event/9803
Dodatkowe informacje - https://www.facebook.com/events/587591838888570

Proksy dopuszczalne. Gramy 3 rundy + finał, pierwsza runda startuje o 10 (więc zapisy są do 10:00).
Lokacja - Chmielna 122, Gentleman's Club (przystanek od Dworca Centralnego, można dojść na piechotę).

Q&A - https://vtes.club/?p=22

W razie pytań sugeruję kontakt ze mną lub Prezesem Maciejem :)
pozdr.

7
Ogólne / Liga 2020 - propozycja
« dnia: Grudnia 18, 2019, 02:50:00 pm »
Zalegam z postem, więc się poprawiam.
Poniżej propozycja formuły ligi na rok 2020. Jest to połączenie pomysłu, o którym wspominałem wcześniej, rozwinięte o dodatkowe pomysły sugerowane w dyskusji, które uznałem za udane.

Zasady ogólne.
1. Ranking ligi - liczony wg starych ustaleń (z poprzednich edycji ligi, poza 2019).
2. W sezonie każdy uczestnik otrzymuje sumę najwyższych wyników z czterech turniejów (pięciu przy 10 turniejach).
3. Do miana turnieju ligowego kwalifikuje się turniej w formacie 3R + F o ilości uczestników minimum 15 osób. Jeśli okaże się, że turniej ogłoszony jako ligowy nie spełnił tych wymogów (frekwencja nie dopisała), "slot" turnieju ligowego przechodzi na kolejny organizowany turniej.
4. W sezonie odbywa się stała liczba turniejów - sugerowane 8, nie więcej niż 10 (do przedyskutowania).
5. Turnieje ligowe są planowane i wpisywane w publicznie dostępny kalendarz z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Preferowane planowanie kalendarza powinno w miarę możliwości zawierać turnieje ligowe z różnych, odległych regionów kraju, przeplatające się (czyli skoro mamy Gdańsk w styczniu, to w lutym powinniśmy mieć coś na południu / wschodzie / zachodzie, potem w marcu jest Lublin itp. itd.). Turnieje są ogłaszane na forum VTES oraz na grupie FB VTES.pl.
6. Turnieje ligowe podlegają zasadom standardu turniejów (patrz poniżej).
7. Organizator turnieju ma obowiązek zgłosić turniej na VEKN i przesłać wyniki do akceptacji w wymaganym terminie (8 dni) oraz opublikować wyniki na forum. Brak spełnienia tego wymogu oznacza dyskwalifikację turnieju z ligi i nieuwzględnienie wyników turnieju w rankingu.
8. Organizator turnieju pobiera od każdego uczestnika składkę na ligę w wysokości 10 PLN (do dyskusji, może być i więcej) oraz przesyła ją do koordynatora ligi w terminie do 10 dni po zakończeniu turnieju. Brak przesłania środków dyskwalifikuje turniej z rankingu ligowego.
9. Ranking ligi jest na bieżąco aktualizowany i publikowany do 10 dni po zakończeniu danego turnieju.
10. Podczas turniejów ligowych obowiązują wszystkie zasady VEKN dotyczące fair play, zachowania oraz proksów. Proksy kart są dopuszczalne jeśli tak ogłosi organizator turnieju ligowego.

Uzasadnienie:
Dyskusja w szczegółach znajduje się tutaj - http://vtes.pl/forum/index.php?topic=4804.0
Zamysł za takim formatem jest następujący - uważam, że wpisywanie każdego turnieju jako ligowy (co de facto mamy teraz) jest błędem. Turnieje ligowe powinny mieć wyższą rangę, być planowane z wyprzedzeniem i umożliwiać wyrównaną rywalizację - stąd kwestia ogłaszania z wyprzedzeniem i ilość uczestników. Ponadto statystyki z obecnej edycji ligi pokazują, że liczenie 6 najlepszych wyników oznacza ledwie kilka osób w topach i dość mało ciekawą rywalizację. Odpowiednie planowanie i rozmieszczenie turniejów w Polsce powinno też wpłynąć na partycypację uczestników z innych regionów.

Turnieje ligowe w mojej opinii powinny odbywać się w formule "Grand Prix Polski", w kontrze do koncepcji "każdy turniej w tym roku jest ligowy".

W kwestii minimum 15 osób - ponownie, turniej ligowy ma być wydarzeniem z pewną renomą, więc nie robimy zbiórki na działce (chyba że jest to biba typu Bodek Days, ale to inna rozmowa, poza tym tam będzie 15 osób :) ) albo u kolegi w mieszkaniu, tylko regularny turniej z oprawą mu należną.

Ranking wypracowany lata temu działa i nie ma co w nim dłubać. Proponuję wyłączyć z ligi Mistrzostwa Polski (i zrobić z tego osobną imprezę z nagrodami i przytupem, ogłaszaną międzynarodowo) a jako jedyny turniej premiowany w rankingu (przelicznik 1,25) zostawić Finał Ligi, czyli ostatni turniej ligowy w roku. Takie rozwiązanie powinno sprawić, że emocje będą do końca, a nie zgasną po paru turniejach.

W kwestii kasy i dyskwalifikacji turnieju - po rozmowie z Szewskim identyfikuję to jako problem, a nikt nie będzie za nikim biegał i skamlał o pieniądz, to w gestii organizatora leży dochowanie formalności. Jak nie zapłaci to mu przepadnie. Stawka może być większa, jak było to argumentowane w innym wątku, może być i 50 zł na wjazd na turniej, jak ktoś jedzie pół Polski to i tak nie robi to większej różnicy. Niemniej jednak obowiązującą stawkę trzeba ustalić z góry i się jej trzymać.

Standard turnieju ligowego
1. Turniej odbywa się w lokalu umożliwiającym swobodne przeprowadzenie gier w sprzyjającej atmosferze.
2. Całość turnieju odbywa się w jednym miejscu (bez finałów na kwadracie).
3. Organizator turnieju jest zobowiązany dostarczyć precyzyjny i przejrzysty opis dotarcia do lokalu oraz stanowić punkt komunikacyjny dla przyjeżdżających uczestników.

Uzasadnienie:
Dość ogólne stwierdzenia, chodzi o to, żebyśmy nie grali w błocie, na mrozie czy w zgiełku, co w przeszłości się zdarzało. Oczywiście fackupy chodzą po ludziach i czasami występują sytuacje nieplanowane (np. lokal nas wykołował na ustaleniach, o czym dowiadujemy się w dniu turnieju), niemniej jednak powinniśmy dążyć do zapewnienia adekwatnej jakości przedsięwzięcia, pod rygorem odebrania "przywileju" organizowania turniejów ligowych w przyszłości (decyzją koordynatora).

Nagrody.
1. Pierwsze trzy miejsca w rankingu ligowym.
2. Najlepszy deck autorski (deckbuilding).
3. Gracz który poczynił największe postępy.
4. Gracz który najwięcej podróżował w sezonie ligowym / odwiedził największą ilość turniejów.
5. Najsympatyczniejszy ziomek (gracz, z którym zawsze gra się z bananem na twarzy i jest to zawsze czysta przyjemność).
6. Najlepsze miasto (top 3 graczy z najwyższymi wynikami reprezentujący daną playgrupę).
7. Najlepszy organizator turnieju ligowego.
8. Nagrody uznaniowe w danym sezonie (przykładowo, w tym roku można było nagrodzić najmłodszego gracza za to jak ogarniał grę - mieliśmy na turnieju trzynastolatka, który grał ze starymi koniami i nie odstawał pod kątem zrozumienia mechaniki i znajomości kart, warto takie rzeczy wyróżniać; mieliśmy też pierwszą zwyciężczynię turnieju, można to także nagradzać).
9. Inne (tabletalking, gracz który nie łamie deali, coś jeszcze co nam przyjdzie do głowy).

Uzasadnienie:
Generalnie chodzi o to, żeby nagród było więcej, nie każda musi być pucharem po stówce (można porobić kubki, plakietki i inne duperele, też cieszą, puchar na wypasie zarezerwujmy dla zwycięzcy ligi, orga, gracza o największym postępie i deckbuilding).
Poza tym uważam, że nagradzanie za wynik wyłącznie zwycięzcy jest słabe - kilka razy było tak, że zwycięzca był znany na kilka turniejów przed końcem ligi i w efekcie wszyscy mieli w poważaniu ranking, podczas gdy drugie i trzecie miejsce w lidze to nadal świetny wynik, nie zauważony przez nikogo.
W kwestii nagród "uznaniowych" (org, deckbuilding, najfajniejszy ziomek itp) powinno być głosowanie (najlepiej w formie ankiety pod koniec ligi). Deckbuilding można nagradzać również poprzez nominację, warunkiem jest iż jest to deck autorski (nowe podejście, gruntowna zmiana starej koncepcji itp.) który coś osiągnął (minimum finał turnieju). Na pewno nie będzie tak, że ktoś wygra bo koordynator pokazał palcem.

Jeśli zwycięzcy w danej kategorii uznaniowej nie da się wyłonić, to albo rezygnujemy z danej nagrody w sezonie, albo (w przypadku np. dwóch identycznych wyników) dajemy nagrody dwóm osobom.

Ogólnie z nagrodami jest tak, że - poza głównymi, czyli czysty wynik w lidze - powinny być osiągalne i niekoniecznie muszą być kosztowne, zgodnie z pryncypiami gamifikacji.

Uwagi końcowe.
Jest to pomysł do dyskusji, do czego oczywiście zachęcam. Zakładam, że formuła może ewoluować.
Jestem skłonny podjąć się organizacji ligi w kolejnym sezonie, jeśli przedstawiony pomysł spotka się z akceptacją.


8
Turnieje / Warszawa 23.11.2019.
« dnia: Października 23, 2019, 08:31:51 pm »
Kiedy?
23 listopad 2019

Gdzie?
Piw Paw Beer Haven, ul. Foksal 16 (a w praktyce - Po Drugiej Stronie Lustra, które jest w piwnicy wspomnianej knajpy, taki lokal w lokalu).

Mamy całą przestrzeń dla siebie, po turnieju odbywa się tam impreza - konkretnie moja, z okazji 40-tych urodzin :) Uczestnicy turnieju mogą czuć się zaproszeni :)

Knajpa jest w centrum miasta, praktycznie w części turystycznej (Nowy Świat), więc warto mieć świadomość, że z parkowaniem może być różnie (chociaż w sobotę rano nie powinno być dramatycznie).
W kwestii dojazdu - jeśli samochodem, to GPS is your friend.
Komunikacją miejską - z Dworca Centralnego można na piechotę (jakieś 15 min.) lub podjechać dowolnym tramwajem w kierunku Pragi i wysiąść na przystanku Rondo De Guella (trzeci przystanek od Centralnego). Następnie skręcamy w lewo w Nowy Świat, a potem w prawo w najbliższą większą uliczkę (Foksal). Lokal jest na końcu uliczki, tuż za teatrem o wdzięcznej nazwie Sabat :)

Piw Paw to jeden z lepszych multi-tapów w mieście, więc piwa w bród (uprzedzam, że tanio nie jest, ale da się przeżyć). Jak się gwiazdy ułożą do tego czasu, to będziemy mieli na dole bar dla siebie. W knajpie jest jedzenie (pizza, zapki itp. cuda), jak komuś mało to zaraz obok jest mnóstwo gastronomii do wyboru.

Rozkład jazdy:
10:00 - rejestracja, powitalne misie i karpiki itp. :)
11:00 - 13:00 - runda 1
13:00 - 13:15 - przerwa techniczna
13:15 - 15:15 - runda 2
15:15 - 16:00 - przerwa na miskę
16:00 - 18:00 - runda 3
potem 15 minut na ochłonięcie i...
18:15 - 20:15 - finał
20:15 - do oporu - melanż :)

A czy ja mogę grać proksami?
Tak, możesz. Zgodnie z zasadami VEKN (czytaj: jeśli jakaś karta ukazała się w przedruku w oficjalnych dodatkach, to nie można jej proksować, a poza tym hulaj dusza).

A ile za te wszystkie dobra?
30 PLN

W razie pytań trzeba dzwonić - 502 917 416
UWAGA: nie używam FB w telefonie, więc jak ktoś będzie próbował w ten sposób ścigać mnie w dniu turnieju, to ma pecha :)

9
Decki / !Salubri - Polish Nationals 2019 - finals
« dnia: Maja 26, 2019, 11:20:37 pm »
Wrzucam deczek bo a) Szewski potrzebuje żeby wysłać oraz b) parę osób pytało.

Deck Name: !Salubri toolbox
Author: Marcin "Dude" Szybkowski 
Description: I've been testing and tweaking this deck for the last few months, a friend of mine (Izi) tested it on GP in Warsaw 2019 with satisfactionary results (1GW 6VP). Then we made some changes to test it again on the Polish Nationals. It did quite well, could've actually scored 2GW if not for a silly mistake made by the end of game 2. Eventually, I came really close to winning in the final round.
It really is a "glasscannon" type of deck, tricky to play, but rewarding at the same time - if it works, the carnage is simply amazing.

Crypt (12 cards; Capacity min=2 max=7 avg=4.333333)
==================
2x Kervos, The Lieutenant        3 aus val                  Salubri antitribu:2
2x Thomas Steed, The Angry       4 ani aus val              Salubri antitribu:2
2x Adonai                        7 for AUS VAL              Salubri antitribu:2
1x Wolf Valentine                4 for VAL                  Salubri antitribu:2
4x Castiel                       6 for AUS VAL              Salubri antitribu:3
1x Doris McMillon                2 val                      Salubri antitribu:2

Library: 90 cards

Master (13 cards)
==================
1x Fame
1x Heidelberg Castle, Germany
1x Hungry Coyote, The
1x Path of Retribution, The
1x Pentex(TM) Subversion
2x Vessel
2x Villein
1x Wider View
1x Blooding by the Code
1x Code of Samiel
1x Communal Haven: Cathedral

Action (9 cards)
==================
7x Sense Death
2x Brother in Arms

Combat (30 cards)
==================
5x Armor of Caine's Fury
6x Sword of the Righteous
5x Taste of Vitae
6x Blessed Blade
3x Righteous Aura
5x Death Seeker

Equipment (8 cards)
==================
7x Blade of Bellona
1x Bowl of Convergence

Reaction (30 cards)
==================
2x Enhanced Senses
5x Eyes of Argus
10x Hide the Heart
2x My Enemy's Enemy
5x On the Qui Vive
6x Telepathic Misdirection

https://amaranth.vtes.co.nz/#deck/3cc143da-b31c-4675-a34e-053915b3fe96

Uwagi mile widziane, w sumie jak obecni na turnieju wiedzą, to mój jedyny deck na ten moment, pewnie będę nad nim jeszcze jakiś czas pracował zanim usiądę nad nowym projektem :)

Po doświadczeniach z turnieju chodzi mi po głowie obcięcie go do 80 kart - można wywalić kojota (w sumie może raz miałem okazję go zagrać i wiele nie zrobił), villeiny, po jednej odtapce, 1 taste, 1 blade of bellona, bowla (niespecjalnie są warunki żeby go zakładać), 1 misdirection (zawsze miałem za dużo)...i nie wiem co jeszcze. Można pomyśleć nad substytutami.
Ostatnia iteracja (którą tu widać) powstała po rozmowie z Izim - wyleciało parę zbędnych kart, wszedł moduł heidelberg / communal, który na stole dającym mi GW de facto zrobił mi grę z przegranej pozycji.

10
Turnieje / Turniej Prerelease Warszawa 9.03.
« dnia: Lutego 10, 2019, 05:57:16 pm »
Taka sytuacja - organizuję turniej prerelase na nowych starterach.

Gdzie:
Foksal 16, Warszawa - knajpa w centrum miasta, przy Nowym Świecie. W podziemiach jest...druga knajpa zwana PDSL (Po Drugiej Stronie Lustra), tam gramy.
W sąsiedztwie jest teatr o wdzięcznej nazwie Sabat. Knajpa to jeden z najlepszych multitapów w mieście - mnóstwo kraftowego browaru i dobra micha na miejscu. Obok mnóstwo opcji obiadowych (od fast foodów po "sprzedam nerkę żeby zjeść").

Kiedy:
9 Marca, zbieramy się od 10.00, start o 11.00. Im wcześniej zaczniemy tym lepiej - mamy stoliki, ale to sobota w centrum Wawy, więc pod wieczór może być tłumek.

Za ile:
Szacunkowa cena to 120 PLN - to koszt startera, zbiórki na talony do wydania w lokalu, nagrody itp. Cena może ulec zmianie (raczej w dół niż w górę).

Jak:
Gramy na stołach 4-osobowych. Każdy z graczy LOSUJE starter przed turniejem, z puli najnowszych starterów Sabbat.
Nie przyjmuję zapisów (bo Zbigniew chce starter x...), można wymienić się na startery przed turniejem jak ktoś ma jakieś preferencje.
Zakładam, że skoro chce wam się jechać na turniej, to pewnie docelowo i tak wszystkie te startery kupicie.
Gramy 3 rundy plus finał. Na każdym stole jest po jednym klanie.
Do finału wchodzą topy z każdego klanu.

Uwagi dodatkowe:
Ze względu na charakter turnieju wskazane jest, żeby deklarować przyjazd WYŁĄCZNIE jeśli wiesz, że będziesz na 100%.
Jak możecie sobie wyobrazić, deklaracja nie poparta obecnością to robienie w kakao innych graczy.
W przypadku nieadekwatnej ilości graczy jestem skłonny zrezygnować z gry, ale to mniej więcej tyle z opcji lawirowania w razie fakapów.

Lista obecności:
Dude
Toy
Nowy
Panda
Szewski
Piotr Ruciński
Bartłomiej Stecko
Mateusz Staszek
Sebastian (ziom Pandy, nie znam nazwiska)
Radek Wróblewski
Kazpex
Sbodek
Jakub Skiepko
Młody
Ejdżej
Maciek
ZaraZ
Kacper
Jaskier

Jeśli ktoś chce się dopisać to wie jak, jeśli ktoś chce się wypisać, to proszę informować jak najszybciej.

11
Ogólne / Rewersy do dodatków VEKN
« dnia: Sierpnia 27, 2018, 05:41:50 pm »
Tak sobie patrzę na nowe karty i kombinuję co by tu z tym zrobić (bo mnie powoli nachodzi na granie znowu) i rozważam wydruk dodatków VEKN w drukarni, na własny użytek. Wiem że ktoś to kiedyś ogarnął, więc pytanko:
Skąd mogę wziąć rewersy do kart? Na stronie VEKN w pdf-ach są tylko awersy, a chciałbym to sobie ogarnąć po całości.

12
Inne karcianki / Elder Scrolls: Legends
« dnia: Grudnia 22, 2016, 04:29:53 pm »
Wrzucam, bo zagrywam się w to ostatnio jak dziki, więc uznaję za godne polecenia.
Jeśli ktoś z was gra w Hearthstone i ma uczucie głębokiego zniesmaczenia (mój przypadek :) ), lub po prostu szuka dobrej karcianki online, to szczerze polecam. Gra jest obecnie w fazie open beta, lada moment będzie live, plus już powstają wersje na urządzenia mobilne (chociaż jeszcze nie zostały udostępnione).

Gra w modelu free to play, oczywiście można wydać hajs, ale póki co developerzy bardzo uczciwie traktują graczy. Dają dużo, łatwo jest zebrać karty i naprawdę fajnie się pobawić. Do tego bardzo ciekawa mechanika, wysoki poziom rozkminy i ogólnie sporo kombinacji. Dla fanów świata Tamriel jest to też dodatkowa atrakcja :) W odróżnieniu od Hearthstone gra jest "na poważnie", czyli nie mamy parodii, a produkcję z prawdziwego zdarzenia. Bardzo małą rolę odgrywa też czynnik losowy.

Jak kogoś najdzie, to można mnie znaleźć w grze jako kokosz.

13
Ogólne / Paradox kupuje wampira
« dnia: Października 29, 2015, 07:45:58 pm »

14
Turnieje / 20.09. Warszawa
« dnia: Września 06, 2014, 12:31:09 pm »
Zapraszam na turniej w Warszawie, w sobotę, 20 września.

Miejsce: Po Drugiej Stronie Lustra, Jagiellońska 22 (obok kina Praha)
https://www.google.pl/maps/place/Po+Drugiej+Stronie+Lustra/@52.251198,21.035959,17z/data=!3m1!4b1!4m2!3m1!1s0x0:0xe362e26c6fdff441
Lokal dostępny będzie od 10:00
Zapisy zaczynamy od 10:30
start 11:00
gramy 2 rundy + finał
opłata za wstęp - 5PLN (koszt ligi, nie pobieram dodatkowej opłaty za turniej)

w knajpie mamy całą salę dla siebie, plus po turnieju w tym samym miejscu zbierają się moi znajomi. jak wspominałem w innym wątku, jest to tydzień po moim ślubie i robię małą bibkę dla znajomych z tej okazji. wszyscy uczestnicy turnieju mogą niniejszym czuć się zaproszeni :)

dla tych co nie pamiętają - należy wysiąść z pociągu na stacji Warszawa Wschodnia, wsiąść w autobus 169 i wysiąść na przystanku Dworzec Wileński (pierwszym z dwóch, w wąskiej uliczce zaraz za zakrętem z Ząbkowskiej, obok hotelu). następnie idziemy prosto do świateł, na światłach skręcamy w lewo, mijamy kino, przechodzimy prosto przez światła i jesteśmy na miejscu.

w razie pytań problemów trzeba dzwonić - 502 917 416

15
Ogólne / PCK - sabbat g2 adv mini set
« dnia: Marca 22, 2014, 06:03:49 pm »
Ekipa PCK zaczęła testy mini-setu do sabbatu. Zestaw obejmuje 20 wampirów z grupy 2 w wersji advanced.
Jest parę naprawdę ciekawych pomysłów, są też te wymagające dopracowania.

Jeśli ktoś jest zainteresowany, zachęcam do zajrzenia na ich blog - http://pckvtes.wordpress.com/ i zapisania się do listy mailingowej.
Pozdrawiam.

Strony: [1] 2 3 ... 7