1
Up
Czy to był ten turniej, który wygrałeś, bo wszyscy Warszawiacy postanowili się obijać między sobą? Jeśli tak, to kochany źle zapamiętałeś sytuację.
Miałem deal z Kazpeksem bym mógł wystawić Meshenkę na czas jak broni się przed Sha Ennu i wtedy ja nie jadę w tył maluchami. Deal, który został złamany i nie mam do Kazpeksa pretensji, bo wydymał mnie wtedy jak małą siksę. A zawarty kiedy już wszyscy mieliśmy karty w ręce. Wróć proszę pamięcią do tego jak w tej samej grze miałem deal z Tobą by obić Sha Ennu dzięki czemu ty pomożesz mi z moim preyem. Wtedy byłeś teamplayowany?
Nie podobało Ci się, że mamy deala z Kazem, kiedy obaj byliśmy w dupie i chciałeś rzucać karty - zgadza się, ale dlatego że na początku nie mogłem iść w przód (bo nie miałem czym) i przez to ty w przód iść nie mogłeś. Pamiętam to doskonale.
A może na ostatnim turnieju w Wawie jak mnie jechałeś od tury 2 i gdyby nie combo villein + GB to bym spadł? Podburzałem wtedy stół przeciw Tobie? Wymusiłem jakoś na Filipie, żeby Cię jechał? Nie to Ty chciałeś by Filip złamał deal.
Teraz podkreślam DEAL - zawsze ugadywałem to co robię z ludźmi na stole i zawsze deal był z korzyścią dla mnie i wyraźnie mówiłem co jest w warunkach. Teraz byłoby miło gdybyś dobrze poszukał w pamięci co tam się wydarzyło i ładnie wycofał się ze stwierdzenia, że jestem hipokrytą. Może jeszcze teraz nazwiesz mnie kłamcą? Dajesz śmiało - już wielu mnie tu lżyło.
Nigdy, ale to nigdy, nie zagram pod kogoś tylko dlatego, żeby mu zrobić dobrze nie zyskując na tym więcej. PTW coś dla mnie znaczy - masz karty w ręce i orzesz swój sukces przy pomocy tego co masz, a nie dajesz koledze VP, dzielicie sobie stół i niech wygra lepszy autochton. Tak samo jak nie możesz się umówić, ze nic sobie nie robisz, tak nie możesz umówić się na 10 tur spokoju. My z Kazem byliśmy umówieni do konkretnego deadlajnu, a i tak co turę rypał mnie bleedami za 1 lub 2 i na koniec powtórzę - deal złamał. Czy mam do niego o to pretensję? Nie, bo jest to elementem gry. Miałbym do niego pretensję gdyby sam będąc w dupie uprawiał kingmaking lub inną formę Teamplay. My tak nie gramy.
I jeszcze raz proszę bez osobistych wycieczek i inwektyw. Mamy tu moderatorów?
@ Izi - ok, czyli na MP nie można, bez zmian
@ mrocznyy - jakkolwiek rozumiem frustrację (oraz cel tego posta) to akurat sędziowałem ten turniej, więc moje pytanie brzmi "czemu mnie nie wołałeś?"
Przypomnę jeszcze raz jedną rzecz, bo chyba nam to umyka - decyzją sędziego na turnieju MP był warning. Ergo - sędzia uznał, że wałek był. Ja tu nigdzie nie widzę żeby Izi wycofał się z tej decyzji, kajał się, przyznawał do błędu itp. Czyli z mojej wiedzy wynika, że przeanalizował sytuację i podjął taką decyzję, jaką podjął, oraz że jest ona finalna. Pozostaje więc faktem. Ściany tekstu w kolejnych postach oraz wszelakie opinie obserwatorów owego faktu nie przykryją.