Żadnych podziałów typu kolorki, mapki, mniej lub więcej punktów, bym nie wprowadzał. Po co utrudniać sprawy?
Faktycznie sprowadził bym wszystko do max 10, oby dużych, turniejów w roku.
W chwili obecnej raczej nie będziemy cierpieli na natłok chętnych, oby też ich nie brakło, do organizacji. Nic na siłę, nie "muszę" a "chcę" coś zorganizować.
1. Nowa Sól
2. Szczecin
3. Bydgoszcz
4. Lublin
5. Hajnówka
6. Warszawa
7. Pszczyna
8. Częstochowa?
9. Poznań?
10. Wrocław?
To takie lokalizacje patrząc na ten rok, trzy ostatnie to takie mniej pewne.
Jeśli chodzi o terminy, to na pewno jesteśmy się w stanie dogadać, fajnie by było się spotkać i to ustalić (zapraszam do Nowej Soli, lub Pszczyna)
Taki terminarz jak by był zrobiony do końca tego roku byłoby najlepiej. Z doświadczenia wiem, że jak kontaktowałem się z ludźmi zapraszając na turniej do siebie, to nie raz padała odpowiedź, że za późno daje znać.
Do tego turnieje lokalne, 10+ graczy, bez limitu. Jak znajdzie się w Polsce miejsce gdzie będzie tylu chętnych do grania to nie blokujmy tego! A może takie osoby się rozkręcą na tyle, że będą miały chęć przyjechać na jeden z większych turniejów.
Liga powinna zostać. Opłata 5pln, to nie jest wydatek który decyduje czy ktoś zagra w turnieju czy nie. A pucharki na koniec to super sprawa, sam mam jeden i jestem z niego dumny!
Zawsze wolę jakiś dyplom/puchar niż klasyczne ileś tam boosterków. Boosterki się rozejdą a puchar zostanie na pamiątkę! No i pkt, statystyki, to też taka mobilizująca sprawa. sporo graczy naszych myślę na to zwraca uwagę.