Akurat czasami ludzie przeginaja z tym eliminowaniem zagrozenia.
Czsem zdarza sie , ze ktos jedzie po crossie tylko dlatego, ze siedz itam gracz X, ktory w poprzedniej grze zagral tak czy siak i kolejna rozgrywka jest polem rewanzu - co kompletnie pozbawione jest sensu. Inna sprawa, ze niektorzy maja mniemanie, ze sa tak zajebisci, iz cala reszta sie na nich uwziela, a okazuje sie, ze to po prostu predatora stara sie wyeliminowac preya
.
Dla mnie osobiscie, gra to gra - kto jak gra - jego sprawa, ale czasami az zal sluchac jeczenia niektorych playerow. Oczywiscie mozna zrozumiec, ze maja akurat taki, a nie inny styl gry, graja specyficznym deckiem, ale sa tez pewne granice
. Tak czy srak, dzieki temu, ze jest takie zroznicowanie jesli chodzi o styl gra zuskuje na atrakcyjnosci. Rowniez dzieki, tzw. "marudom" czy "rumunom" - dlatego rowniez tacy gracze sa potrzebni, co nie zmienia faktu, ze zazwyczaj zbieraja na klate najwiecej wrzut
.. Ich wybor, hehe.