nie dosc ze prezentujesz swoja postawa szczyt chamstwa, to jeszcze bezsensownego egiozmu
ale ok, przeciez sobie krytykujesz, masz takie prawo
na pocieszenie dodam, ze licze sie z krytyka kazdej osoby na tym forum poza twoja, wiec generalnie gadaj sobie co chcesz
uwielbiam czytac wypociny kolesi, ktorzy zyja w swoim wlasnym, wyidealizowanym swiecie, uwazaja ze wszystko na tym swiecie funkcjonuje tak, jak to sobie sami poukladali w glowce, i sa wielce zdziwieni kiedy jest inaczej
troche faktow
na prerelease wydalismy z ToYem prawie 2,5 tys zl, wiekszosc z tego sie zwrocila, mielismy jakies 100 deficytu, no i karty ludzi, ktorzy mowili ze przyjada, a nie przyjechali. niemniej jednak byla to kasa, ktora trzeba bylo wylozyc - zamowic towar, oplacic ludzi itp. jezeli kiedys bede prowadzil sklep, czy jakas firme w tym temacie, to taka impreza bedzie dla mnie swietna forma reklamy. na dzis nie jest - to jest to, co chce zrobic, z wielu powodow, glownym jest fakt, ze fajnie by bylo, zeby VTES u nas stal sie czyms wiecej, niz spotkaniem 20-30 kolesi raz na kwartal. to beda pierwsze mistrzostwa Polski jakie w ogole sie odbeda. mam zamiar zareklamowac event za granica, na paru forach, zrobic strone, zaprosic ludzi. jednoczesnie nie zarabiam milionow. to co proponuje to kompromis - za wieksza kase od osoby mozna miec naprawde fajny lokal, i w pewnym sensie wyjatkowa impreze.
odnosnie "kto przyjedzie to sie okaze" - za tych ludzi tez bede musial pewnie zalozyc kase. wszystko zalezy od dogadania sie, oczywiscie. ale ja, jesli sie na czyms nie znam, po prostu sie nie udzielam. swoimi wypowiedziami sam sie osmieszasz, swiadomie badz nie (stawiam na to ze nie
), ponownie - pojecia nie masz co piszesz, a zgrywasz wielkiego eksperta. kilka osob mowi ci , ze gadasz glupoty, a ty dalej swoje. chcesz byc nieomylny w swoim wlasnym swiecie - prosze bardzo, badz, malo mnie to obchodzi, to twoja sprawa.
i przestan z laski swojej prawic bzdury o poniewieraniu, i zgrywac wielce usisnionego na zmiane z obronca ucisnionych, bo jak na razie wychodzi na to, ze bronisz sam siebie i tego , jaki to niby jestes niewysluchany i sponiewierany