jesli chodzi o takie gadanie.... to zawsze lubie jedno porownanie
są sobie szachy... moze w nie grales , moze nie, ale napewno kojarzysz...
i zdaje sie ze trzeba grac , grac, grac i jest sie lepszym....
no ok, ale wyobraz sobie teraz, tkaich graczy w wiezieniu. siedza calymi dniami, obijaja sie i graja, graja graja... i jeden z nich jest serio dobry, rozwalai innych wiezniow jak chce, chociaz inni tez sie szkola i graja graja graja
i taki typek wychodzi z wiezienia, idzie na turniej i ........ przegrywa z kretesem
takie przypadki mozna mnozyc, ale chodzi o to, ze w hermetycznym srodowisku, pewne myslenie, sposob grania sie standaryzuja. Ludzie na zachodzie graja zupelnie inaczej. Nikt sie nikim nie podnieca, i nadinterpretowujesz slowa. Poprostu gostek jest czolowym graczem Francji, jednym z czolowych graczy na swiecie i pokazuje jak gra top player. jak baal zauwazyl u nas takiego nie ma. Jasne, trudno polakom jezdzic na imprezy poza granicami polski, ja to rozumiem, mnie samego nieraz nie stac na turniej w polsce... TYM bardziej nalezy skorzystac na tym zeby przyjechali do nas.
swoja droga Ivil nie ironizuj jak gostka nie poznales
Mirumo, emm, a tak to u ciebie dobrze, rodzina zdrowa?