To jest juz zalezne od tego jak sie grywa. Duzo ludzi grywa tak, ze jak sie przejedzie na grze z kims lub czyms to pozniej gnoi prewencyjnie. Izi dobrze wie jak to bywalo jak mlocil w turnieju 3 GW, a potem w finale byl gnojony druzynowo, bo za dobrze gra
Twoim glownym problemem jest blokowanie Omaya akcji kluczowych w stylu wlasnie jakies paskudne glosy, brzydcy allies czy ekwipunki. No i oczywiscie blockowanie sciagania Smilinga. A jak Ci cos kombat chce cos zrobic to poswiecasz malego pytonga do bloku i po sprawie. Zreszta jak prewentujesz 3 obrazenia na walke to i combatowi troche pyta mieknie:) Ewentualnie Roty i niech Ci cos combat podskoczy.
Ty nie musisz pokazywac, ze jestes najsilniejszy, ba, Ty jestes takim sobie spokojnym misiem, tu sobie zapolujesz, tam zalozysz ekwipunek - taki cicho-ciemny. Blokujesz tylko niegrzeczne akcje na siebie tudziez swojego sojusznika. Dopiero jak rzucasz na stol Smilinga, to mozesz sie czuc celem numer jeden
Sathriel