Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: EC - jak bylo  (Przeczytany 8536 razy)

Marchewa

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1012
  • da n00bz house
    • Zobacz profil
EC - jak bylo
« dnia: Listopada 27, 2006, 03:00:48 pm »

Ha Ha ....

wrocilismy
po dluugiej podrozy niekanczacych sie dysputach galiego i iziego na temat drogi ... powrocilismy z tego raju utraconego zwanego mistrzostawami

no wiec najpierw jak mi poszlo:
ch... kijowo,
pierwszy dzien zlapalismy sie tylko na 2 i 3 runde last chance wiec wyciagnalem rachel i... zdobylem 0.5 vp
drugi dzien (pierwszy wlasciwe EC)
gotujac sie na ten dzien wiele rozmyslalem o decku i ... wziolem war ghule ... to byl najwiekszy blad mojego zycia (wlasciwiej wyjasnie w podsumowaniu) poniewaz kazdy kto zboaczyl war ghule odrazu mowil ... o nie ... to war ghul ... trzeba sie go pozbyc mozemy grac dalej ... i tak zakonczylem ten dzien z wynikiem 1 vp (od 4 kwalifikowalo sie do dnia drugiego, bylo okolo 120 osob)
dzien 3 i ostatni storyline
po porazce war ghuli wzioelm lekko zmieniona rachel i udalo mi sie zdobyc 2.5 vp bylo by wiecej gdyby nie sytuacja w ktorej jeden z graczy (gral moze z miesiac) podjol zla decyzje w dealu i zostal wyjechnyu ture pozniej przez swojego sojusznika ... gdyby nie to skonczyl bym z 1 gw i 4.5 vp

no ale tak pozatym z ciekawostek :
bardzo fajne trady :D zalowalem ze nie mialem wiecej murderow i dog packow ludzie to brali na peczki
pozatym widziale na zywo : robyn, LS<D>J, oscara garze - ... normalni ludzie ... no poza lsj'em :D
a teraz czego mozna bylo sie nauczyc na takim milym turnieju:
wszyscy pro playerzy to dupy, poniewaz rabia z dupy decki (okreslenie to jest zastrzezone przez nas czyli gali izi ja :D ) poniewaz wkladali w decki duzo roznych mocnych kart ... ale ... nie byly to zadne comba kartowe ...
cala rozgrywka toczy sie do timoutu i pozniej sie withdrowuje ... hiba ze ktos zdobyl vp wczesniej ...
deck musi stac i nic nie robic swojemu preyowi ... wtedy jest z dupy czyli dziala jak nalezy
gdy wykonuje sie jakas akce zawsze jak ten cienki bolo trzeba spytac swoich milych sojusznikow (prey predator) czy mozna to zorbic ...
przedewszystkim trzeba pytac o hunta ...
no i rule numbero uno gdy masz spasc ze stolu ... i masz deala z kims .. lam go oby tylko sie utrzymac na stole ...
a wiec tyle zaobserwowalem podczas naszego 3 dniowego tripa po EC

pozatym z tego miejsca chcialbym pozdrowic dzielnych kompanow Iziego i Galliego :D ktorzy rowniez sa z dupy ;) dzieki chlopaki za wyjazd

co do finalu moze pozniej ... czeka mnie jeszcze 8 do 13 godzin podrozy takze .... poczekacie :P
Zapisane
In V:tes world
                                                                                                                I am Lord Voldemort

mirumo

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4025
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 27, 2006, 03:04:33 pm »

ech dalej nie moge odżałowac ze nie pojechałem. Była was tylko trójka reprezentantów naszej ojczyzny??  :D
Podejrzewałem, że tak te gry będą wyglądać jak mowisz... A jak Gali i Izi? ugraliscie cos?
Zapisane
PVP Team

Marchewa

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1012
  • da n00bz house
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 27, 2006, 03:26:25 pm »

bylo nas 4 jeszcze ZaraZ sie pojawil :D
niestety spotkalismy sie nawet na jakims stole
gali niestety nie udalo mu sie wejsc do EC w piatek bo 5 minut spoznilismy sie na 1 runde a w 2 juz bylo ciezko jakos sobie poradzic
a izi wszedl do 2 dnia ale tam dzielnie polegl .. zreszta napewno sami chetnie zdadza relacje :D
jest czego zalowac :D
Zapisane
In V:tes world
                                                                                                                I am Lord Voldemort

mirumo

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4025
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 27, 2006, 03:38:40 pm »

W takim razie czekam na relacje :D
Zapisane
PVP Team

Pudel

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2432
  • Retired pro
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 27, 2006, 05:20:38 pm »

Widze, ze moj Carlton nie przyniosl szczescia. :( No nic, za rok bedzie lepiej... bo ja pojade.  :twisted: :lol:

To bylo oficjalnie, a teraz nieoficjalnie:
Marchewa pipo co tak cienko. :P Pisz juz raport szczegolowy zebysmy mieli material do analizy na treningach. :D
Zapisane
Cytat: zasłyszane
oczywiście nie ma nic złego w graniu dla przyjemności, sam zagrałem dwie takie gry w 2007

Sprzedaję single - wyślij swój want przez PM/maila/fb.
Selling VTES singles - pm/mail/fb me your wantlist. Paypal accepted.

Boogie

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1123
  • I am disco dancer!
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 27, 2006, 10:01:48 pm »

gotujac sie na ten dzien wiele rozmyslalem o decku i ... wziolem war ghule ... to byl najwiekszy blad mojego zycia (wlasciwiej wyjasnie w podsumowaniu) poniewaz kazdy kto zboaczyl war ghule odrazu mowil ... o nie ... to war ghul ... trzeba sie go pozbyc mozemy grac dalej ... i tak zakonczylem ten dzien z wynikiem 1 vp (od 4 kwalifikowalo sie do dnia drugiego, bylo okolo 120 osob)

Ha ha - to samo zrobiłem w zeszłym roku - wziąłem TZI i każdy kto zobaczył mój deck na mnie jechał :) Skończyło się tak, że 2x z rzędu zostałem zajechany przez swojego... PREY'a !!! Jakoś nie przemawiał do niego argument, że powinien się cieszyć bo ja na plecach mam power-bleed (też 2x z rzędu) i dzięki mnie będzie żył... No i 2 pierwsze rozgrywki wyglądały tak - jako pierwszy spadam ja, następny mój prey. No ale może goście się nauczyli, że dobrze mieć ściankę na plecach jak prey agresywny? A może nie... :)
Zapisane
Zawsze, gdy widzisz smutne dziecko - przytul programiste...

Emnel

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 707
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 27, 2006, 10:04:33 pm »

ale dziwnie ci europejczycy grają  :smileyconfused:
Zapisane

Satrapa

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 710
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 27, 2006, 11:25:01 pm »

Czy ja jestem jakiś nienormalny albo bardzo noobowaty, że mnie War Ghul nie przyprawia o blady strach? Przecież te bydlaki dowolny minion polegający na biciu na odległość znosi. Owszem mocne to, ale nie jest nie do zajechania.
Zapisane
Prośba o uściślenie lub rozwinięcie wypowiedzi to nie opinia.
Torpor czy infernal?

Pudel

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2432
  • Retired pro
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 27, 2006, 11:31:15 pm »

Czy ja jestem jakiś nienormalny albo bardzo noobowaty, że mnie War Ghul nie przyprawia o blady strach? Przecież te bydlaki dowolny minion polegający na biciu na odległość znosi. Owszem mocne to, ale nie jest nie do zajechania.

Ile razy w zyciu grales przeciwko War Ghoulom?

PS. Nie kazdy ma w decku permanentne manewry. :)
Zapisane
Cytat: zasłyszane
oczywiście nie ma nic złego w graniu dla przyjemności, sam zagrałem dwie takie gry w 2007

Sprzedaję single - wyślij swój want przez PM/maila/fb.
Selling VTES singles - pm/mail/fb me your wantlist. Paypal accepted.

Boogie

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1123
  • I am disco dancer!
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 27, 2006, 11:32:05 pm »

No nie jesteś nienormalny ;) Może trochę noobowaty :D

Ale to jest fakt - zobaczą kombinację na której ktoś kiedyś coś tam zrobił i już srają po gaciach. Na stole panuje terror w stylu Kaczorów siany przez jakiegoś prosa. Pojedź - zobaczysz. Czasami w ich grze nie ma logiki i zwykle okazuje się kto trzyma za sznurki jak jest za późno...
Zapisane
Zawsze, gdy widzisz smutne dziecko - przytul programiste...

DaRKeR

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 83
    • Zobacz profil
    • WIELOSFER
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 28, 2006, 12:36:16 am »

za to lubie polityke, najpierw sie ugadujesz o jakas pierdole by war ghoul do Ciebie nie lazil, a po 2 - 3 turach jak ma juz sporo minionow przysuwasz mu z ancilli albo anarchista :]
Zapisane
Live Hard, Die Young And Leave A Good Looking Corpse !!

Pudel

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2432
  • Retired pro
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 28, 2006, 12:44:09 am »

za to lubie polityke, najpierw sie ugadujesz o jakas pierdole by war ghoul do Ciebie nie lazil, a po 2 - 3 turach jak ma juz sporo minionow przysuwasz mu z ancilli albo anarchista :]

Po czym dostajesz w odpowiedzi DI, lub Delayinga i jak nie masz combat endow na lapie, to twoje miniony w nastepnej turze ida do piachu. To jest w teorii dobry sposob, w praktyce masz tak 50-50 szans, ze plan sie powiedzie (tak, gralem w ten sposob przeciwko ghoulom :)). Dobrze zlozone ghoule sa tak skonstruowane, ze jak ty sie dokopiesz do Ancilli, to one sie kopia do DI/Dealyinga/jednego i drugiego. Wszystko sie rozbija o farta tak naprawde.
Zapisane
Cytat: zasłyszane
oczywiście nie ma nic złego w graniu dla przyjemności, sam zagrałem dwie takie gry w 2007

Sprzedaję single - wyślij swój want przez PM/maila/fb.
Selling VTES singles - pm/mail/fb me your wantlist. Paypal accepted.

SLave

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3070
  • Szczecin
    • Zobacz profil
Re: Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 28, 2006, 01:33:15 am »

za to lubie polityke, najpierw sie ugadujesz o jakas pierdole by war ghoul do Ciebie nie lazil, a po 2 - 3 turach jak ma juz sporo minionow przysuwasz mu z ancilli albo anarchista :]

Po czym dostajesz w odpowiedzi DI, lub Delayinga i jak nie masz combat endow na lapie, to twoje miniony w nastepnej turze ida do piachu. To jest w teorii dobry sposob, w praktyce masz tak 50-50 szans, ze plan sie powiedzie (tak, gralem w ten sposob przeciwko ghoulom :)).

Tak, ja też. Dwie trzecie moich minionów poszły do piachu.  :(
Zapisane

Satrapa

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 710
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 28, 2006, 03:16:49 pm »

Ile razy w zyciu grales przeciwko War Ghoulom?
Nie miałem tej przyjemności. Uważam jednak, że war ghule są potężne, ale nie ma chyba niczego, na co nie znalazłby się sposób...
Cytuj
PS. Nie kazdy ma w decku permanentne manewry. :)
To mi się właśnie podoba, gra jest trochę jak papier, kamień, nożyce.
Zapisane
Prośba o uściślenie lub rozwinięcie wypowiedzi to nie opinia.
Torpor czy infernal?

gizmo666

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 502
    • Zobacz profil
Odp: EC - jak bylo
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 28, 2006, 10:54:22 pm »

za to lubie polityke, najpierw sie ugadujesz o jakas pierdole by war ghoul do Ciebie nie lazil, a po 2 - 3 turach jak ma juz sporo minionow przysuwasz mu z ancilli albo anarchista :]

Po czym dostajesz w odpowiedzi DI, lub Delayinga i jak nie masz combat endow na lapie, to twoje miniony w nastepnej turze ida do piachu. To jest w teorii dobry sposob, w praktyce masz tak 50-50 szans, ze plan sie powiedzie (tak, gralem w ten sposob przeciwko ghoulom :)).

Tak, ja też. Dwie trzecie moich minionów poszły do piachu.  :(

no wiadomo jak zdrada to w piach  :smileyevil: :smileyevil:
ja tam mam gre przeciwko war ghulom jak dobrze idzie to 2 razy na tydzien  :smileysquare-eyed:  nie jest to wcale talia nie do przejscia, po prostu dobry deck jak wiele innych, ma swoje mocne i slabe strony
Zapisane
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3382045

LSJ wrote:
I have no idea what this question is asking.
But I suspect the answer is: card text.