Upierdliwy pies? Znaczy co, nie umie się zachować w towarzystwie? Po pierwszym browarze włącza mu się agresor? O laskach nie mówi inaczej jak 'suka'? Nie może się powstrzymać przed komentowaniem co kto ma na ręku?
Ja wolę grać w Paradoksie, bo odpada marudzenie niektórych, że daleko (do Śródmieścia wszyscy mają blisko/daleko). Jak usiądziemy pod parasolami, to nikt nie będzie jęczał, że dużo palę, a i zaopatrzenie w browarek blisko, bez konieczności planowania i noszenia siatek z najbliższej stacji. Ale jak trzeba będzie, to i do Duda pojadę, co mi tam. Tylko niech się jeszcze ktoś zgłosi, bo w 3.5 osoby sens jest niezbyt duży.
Właśnie, Dude, nie możesz kundla zabrać ze sobą? Pokazać trochę świata? Ja się na psach nie znam i nie wiem czy takie bydle da radę pół dnia biegać spokojnie po parkingu przy Paradoksie.