Jaskier, bo po prostu jesteś dla mnie największym zagrożeniem. Robisz mocne decki, grasz dobrze, tak na poziomie Yosara tylko głośniej i bardziej chaotycznie.
Zawsze na warszawskich grach towarzyskich bede próbował cie przelecieć, dopóki wenanty nie zacznie składać skuteczniejszych decków a veyder przewidywać kilka kolejek do przodu.
Zreszta ty też zawsze kierujesz agresje stołu na mnie a gawiedź niestety ulega twojej perswazji
No i do tego oszukujesz.
Tak więc widzisz, sam jesteś sobie winny że musze cie niszczyć.