Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[vt]

Damian coś marudził, że w sobotę może grać..

[Ejdżej]

Damian coś marudził, że w sobotę może grać..

To sprobuj z nim cos pokombinowac. Kazda para rak do grania jest warta zachodu.

A co do dlugosci grania - mysle, ze dluzej jak na 2 partyjki nie zostaniemy. Czyli gorna granice nalezaloby ustawic gdzies w okolicach 21. Jesli to nie problem dla Ciebie.

Zapodam Kozie.

[vt]

Nie, o tej porze już nic nie zrobię raczej społecznego/poza domem, więc all good.

[ZaraZ]

We made it

To może by to powtórzyć w ten czwartek jednak, hmm? Trzech chętnych już jest, jeszcze minimum jeden, i można grać

[vt]

Ja odpadam kategorycznie, mam zajoba i siedzę po nocach, by napisać masę bzdur.. Do piątku jestem out

[ZaraZ]

Thilus nas porzucił, ale to nie znaczy że nie możemy zebrać się na jakieś granie, n'est pas?
Dla odmiany tym razem mam już zajęte popołudnia/wieczory do poniedziałku włącznie, także na chwilę obecną najlepiej pasowało by mi granie w niedzielę przed południem (zakładając że vt zaprasza ). Będzie już Kosa, może da się namówić, zakładając że kac powitaniowy nam przejdzie, to może nas być całkiem sporo

[vt]

Ok, najgorsze mam za sobą, więc mogę grać, ugadajcie się jakoś wobec tego

[vt]

Chociaż niedziela to byłby ostatni termin jaki kiedykolwiek bym sobie zażyczył. W tym momencie to już nawet w tygodniu może mi być wygodniej grać

[ZaraZ]

Mi to ryba, może być i na tygodniu - po poniedziałku jestem póki co wolny. Może i dobrze, bo jeśli tradycji stanie się zadość, to w niedzielę może być ciężko Czekam na info, dejmien, Wierzba?

[ZaraZ]

No, panowie, jakiś odzew by się zdał. Jutro, środa, piątek? Na tę chwilę odpada na pewno czwartkowe popołudnie, bo wtedy gramy w coś innego Proponuję Kwadrat albo Absynth, chyba że ktoś ma inszy rewelacyjny pomysł.

[Ejdżej]

I co pipel - pogralista cos bez starego wujka AJota? %)

[ZaraZ]

No taaak... 2 tygodnie bez odzewu, po czym pytasz czy sobie zagraliśmy, tak?
A zagraliśmy, nawet 2 razy, raz z młodzieżą i z Wierzbą, a potem z młodzieżą, Anetą i jej Marcinem (który nota bene deklaruje się jako nowy nabytek, a jedynym problemem jest to, że się zabiera na jakieś stypendium do Danii ). Kosa był na 2 tygodnie, ale na tyle busy był chłopak że się go ściągnąć nie dało
Daj znać jak wam w tych Stanach, ja wracam pod koniec sierpnia, to się na nowo cosik rozkręci we wrześniu

[Ejdżej]

W Stanach calkiem fajnie, ale robota dosyc ciezka. Moze nie jakos strasznie, ale godzin jest naprawde sporo jesli sie chce troche kasy zarobic. A dolar leci ciagle w dol... Pogralbym tu z jakimis ludzmi, bo jesli chodzi o mentalnosc to calkiem inni ludzie, ciekawi mnie czy tez graja duzo inaczej niz europejczycy.

Ja wracam dopiero 22 wrzesnia, tak ze beze mnie jeszcze pewnie troche pogracie, ale po tym terminie musimy sie mocno zabrac za granie, bo przeciez poczatek pazdziernika to MPki, ktorych odpuscic nie idzie. %)

Bede sie jeszcze do was odzywac ppl.

Dzisiaj pierwsza wyplata za ostatnie 2 tyg. %)

Facet Anety to Andrzej, nie Marcin.`:P

[ZaraZ]

To może tak z okazji dzisiejszego bądź też jutrzejszego święta... (kto was tam wie kto kiedy obchodzi ) reaktywujemy wątek? Zmiany, zmiany, robi się nas coraz więcej, a że większość do sieci dostęp nadal ma, to umawiać się najlepiej tu, a nie przeze mnie Wystarczy że będę koordynował tych niepełnosieciowych

Do tych, którzy jeszcze tego nie zrobili: zapiszcie się na forum, ustawcie sobie powiadomienia o nowych odpowiedziach w tym wątku, i za pół roku ma mi tu być więcej postów niż u krakusów

A wracając do najbliższych dni: nadciąga długi weekend, i w co jak w co, ale w stru głupio by było przy okazji takiego święta nie zagrać. Prócz niedzielnego wieczora na dzień dzisiejszy jestem w stanie sobie granie wcisnąć na dowolny dzień. Jeśli znajdzie się jeszcze przynajmniej trzech chętnych, to mamy granie. Anyone?

[Ejdżej]

Mysle, ze piatek bedzie dla mnie dobrym terminem, bo nie bede sie w dni swiateczne widzial z moja luba. Sobote pewnie sobie poswiecimy, a w niedziele Koza nie moze. Wybor jest wiec prosty.