no i wlasnie o to chodzi, po co wpowadzac zasady, ktore sa praktycznie nie uzywane?? Dla starych graczy nie jest to problem, ale dla nowych, czym wiecej niepotrzebnych zasad, tym gorzej. I bynajmniej nie jestem za tym zeby gra byla dziecinnie prosta, ale jest juz wystarczajaco skomplikowana.
tak oczywiscie zatoniemy w morzu zasad blablabla swiat idzie ku koncowi blabla jest do dupy i w ogole Very Happy
realia sa takie, ze
trifle - graja wszyscy, nikt nie ma problemow
red list - praktycznie nie uzywane
anarch - zloz na tym dobry deck to ci pogratuluje szczerze
zasady bloodlines (scarce, slave, cold iron vuln.) - jakos nie zauwazylem zeby ktos mial z tym problem
eventy - wszyscy przyjeli z ochota
sorry ale jakos nie widze problemu w tym, ze pojawiaja sie nowe zadady, ktore wprowadzaja KOSMETYCZNE zmiany / dodatki w grze, jeczenie na ten temat, nawet zanim sie je zobaczylo, jest lekko zenujace (mniej wiecej podobnie zenujace jak granie na prerelease podstawka, ktora ma najlepsze karty Very Happy )
ale podobno o gustach sie nie dyskutuje...
trifle - graja wszyscy, nikt nie ma problemow - dla mnie ok
red list - praktycznie nie uzywane - to po co to?? - efekt jest taki, ze jak juz pojawia sie to nikt nie pamieta jak dokladnie dziala
anarch - zloz na tym dobry deck to ci pogratuluje szczerze - sa ok, ich skutecznosc to juz inna sprawa
zasady bloodlines (scarce, slave, cold iron vuln.) - jakos nie zauwazylem zeby ktos mial z tym problem - ze slavem jest jak z red listem, a cold iron jest tak marginalne, ze przez 12 lat gry ani razu nie zetknalem sie z jego zastosowaniem, wiec po cholere to komu, tylko dodatkowa linijka tekstu
eventy - wszyscy przyjeli z ochota - jak dla mnie jedyny naprawde udany dodatek do zasad, choc po ukazaniu sie imbued, niektore z tych kart, sa, moim zdaniem zbyt dobre, ale to juz kwestia imbued, a nie tych eventow
imbued - koszmar, szczerze nienawidze. Graja w jakas inna gre. Totalne nieporozumienie.
Ale jak napisales kwestia gustu. Ja po prostu jestem przeciwny dodawaniu nowych zasad