Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6

Autor Wątek: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame  (Przeczytany 13954 razy)

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #60 dnia: Września 29, 2007, 01:58:24 am »

i tu sie z toba nie zgodze
1 - do organizacji turnieju w Toruniu nic nie mam, byla profesjonalna, na poziomie, wszystko szlo gladko, naprawde nie ma sie do czego przyczepic. czepialem sie do innych rzeczy, z mojego, subiektywnego punktu widzenia (taki mam i tyle, mowie to co mysle, jak sie komus nie podoba - przykro mi), ktore nijak nie maja sie do organizacji - konkretnie do sposobu w jaki uczy sie graczy, do deckow jakie sie pojawialy, do mentalnosci i rzeczy temu podobnych. nie powiedzialem ze tak jest zle, powiedzialem ze MI SIE TO NIE PODOBA. tyle
a potem dowiedzialem sie ze to byl troll post - otoz troll post kolego satyrze oznacza, ze postujacy 1) zaklada go w konkretnym celu, w tym przypadku prowokacji, wkurzenia kogos itp, i 2) ma male pojecie o tym, co pisze, i generalnie pisze zeby sie wykrzyczec. innymi slowy, nie uzywaj okreslen ktorych nie rozumiesz. za to z posta mavericka wnioskuje, ze ma pewne ale do niektorych graczy, i niestety nie jest jedyna taka osoba, a jest to wynik dlugiej i mozolnej pracy nad budowaniem przez pewne osoby swojego wizerunku na tym forum i potwierdzanie go na turniejach

2 - fajnie ze mozemy sobie pogadac o sklepie, o vtes w sklepach itp, super ekstra i w ogole. tylko zalozmy ze bedzie vtes w sklepach (w wawie np kiedys byl masowo), i co? przyjda ludzie nieznajacy gry i rzuca sie na karty? bo jak na moje, to musi byc ktos, kto bedzie sklonny zrobic demo w tym sklepie, zachecic ludzi, nauczyc ich grac. i takich osob NIE MA. bo nikomu nie chce sie ruszyc tylka. lubicie czekac na gotowe, a vtes w Polsce to niestety "praca u podstaw", gra jest bardzo specyficzna, nastawiona na okreslona grupe graczy, i potrzeba fascynata - zapalenca zeby ludzi zachecac. poki co w Polsce jest kilka osob na krzyz ktorym chce sie cos robic, i te osoby tez dostaja zjeby, bo raptem wypada kolejna duza impreza, i kazdy wpada na pomysl zeby sie "wykazac" (nie wiem po wala i w czym ale luz). ostatnie takie wykazywanie sie skonczylo sie tak, ze organizator nie mial nawet odwagi przyznac sie, ze nie zrobi turnieju. i to nie jest bynajmniej twierdzenie ze jestem cool bo robie turnieje, bo nikt nie jest bez wad. ale przynajmniej robie - zrob tyle samo, a bedziesz mial moj szacunek
pomijajac drobny szczegol, ze jedyny sklep w Polsce zostal zamkniety po cichu, po tym jak lezal odlogiem przez pol roku bo byl prowadzony przez amatorow, mimo ze juz pierwszego dnia powiedzialem, ze chetnie sie tym zajme. moze nie byloby to ekstra i mega super (a moze by bylo), ale na pewno byloby lepsze od amatorszczyzny, ktora mielismy okazje ogladac

3 - to forum jest pelne ludzi, ktorzy nie chca nic robic, nic nie zrobili (albo zrobili niewiele), a uwazaja, ze pozjadali wszystkie rozumy. efekt jest taki, ze chociazby na przykladzie wawy, gdybysmy razem z toyem jutro olali kwestie organizowania czegokolwiek, gwarantuje ze nastepna osoba niepredko by sie znalazla, a na nastepny turniej musielibyscie poczekac bardzo dlugo, jesli w ogole. to samo z szewem - jakos do Pszczyny moga przyjechac ludzie. dlaczego? bo organizatorowi na tym zalezy, bo zacheca ludzi, rozmawia z nimi, chce zeby przyjechali i dobrze sie bawili, a gracze wiedza, ze turniej bedzie na dobrym poziomie. tyle ze poza nami trzema (toy i ja w wawie, szewo w pszczynie) nie ma NIKOGO, kto chcialby robic STALE IMPREZY, i po kim gracze moga sie spodziewac, ze zrobia impreze na poziomie. i tak, mowie nikogo, bo o ile turniej w Bydgoszczy byl bardzo ok, a podejrzewam ze pre w kraku tez bedzie konkretne, to organizatorzy wyplywaja niestety raz na rok albo rzadziej, chcac od razu duze imprezy typu MP czy qualifier

4 - mam szczerze w nosie czy mnie lubicie czy nie. serio. nie jestem tu od lubienia. dla mnie wazne jest, zeby vtes byl aktywny, i zeby ludzie ktorzy przyjada na impreze do mnie czy kogokolwiek innego dobrze sie bawili, i chcieli przyjechac na nastepne. jesli znajda sie osoby chetne do organizacji czegos KONKRETNIE, to sluze pomoca i doswiadczeniem, a pomagalem juz w przeszlosci - np EQ w Bydgoszczy czy w problemach ze zmiana Princa w kraku. i wali mnie konkretnie czy ktos tam sobie napisze ze mnie nie lubi, ze jestem noobem, dziadem, dinozaurem czy kij jeden wie co jeszcze wymysli, jesli dana osoba ROBI COKOLWIEK co ma rece i nogi.
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2007, 06:19:00 am wysłana przez ThorR »
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

Docent

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2772
  • *censored*
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #61 dnia: Września 29, 2007, 02:05:38 am »

3 - to forum jest pelne ludzi, ktorzy nie chca nic robic, nic nie zrobili (albo zrobili niewiele), a uwazaja, ze pozjadali wszystkie rozumy.

to to pewnie jest o mnie. wiec sie zamkne... do czasu ;)
Zapisane

picasso

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 655
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #62 dnia: Września 29, 2007, 07:47:18 am »

dude, to znaczy ze jak cie lubie to nie ma to dla ciebie zadnego znaczenia? :D
chyba odezwał sie we mnie 14 letni patryk :P
Zapisane

Diabełek

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 238
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #63 dnia: Września 29, 2007, 11:46:57 am »

Trodno jest namowić kogoś do zamówienie boxa starterów/boosterów do vtesa jeśli na pytanie "czy gracze bendą to kupować?" trzeba odpowiedzieć "nie wiem, wiekszość sprowadza sobie z niemiec/ameryki/chin/bangladeszu/marsa. Jest to poniekąd logiczne z punktu widzenia nas jako graczy, w końcu taniej. Z drugiej strony, gdy w bydgoskim sklepie z grami pojawił sie wampir, pojawili się nowi gracze (przynajmniej dwie sztuki). Nie bedę sprowadzać nijak boosterów do LoN, kupie je w sklepie. bendą droższe o 1-2 złote (bo cena jest naprawde dobra, 11 złoty) ale bendą wspierać sklep. W listopadzie idę na konwent poprowadzić dział Vtesa, pokazać ludziom jak to wygląda, może namówie tym kogoś do grania.

Nie jestem ani princem ani orgiem. W życiu byłem na jednym turnieju i ugrałem dumne 0,5vp, a teoretycznie gram od 3-4 lat. Nie byłem nawet w toruniu, mimo że tam mieszkam (poprawka z fizy), i żałuje cholernie że nie udało mi sie wpaść. A jednak kocham tą karcianke i myśle że wiele osób na tym forum również. Nie rozumiem co sie wyrabia na forum, mam 20 lat a wiekszość tutaj i tak jest odemnie starsza, niektórzy mają żony/narzeczone, pracuje zawodowo, a uprawiają względem siebie pyskówke jakiej nie widziałem od podstawówki.

Panowie jesteście dorośli (chyba), lubicie grać, znacie sie między sobą i rozumiem że pomiędzy znajomymi dochodzi do nieporozumień/spięć. Ale czy musicie koniecznie dzielić sie tym ze światem obrażając się nawzajem. Atmosfera na forum jest równie przyjazna jak w "Czasie Apokalipsy". Zgadzam sie z Docentem że taka atmosfera jest szkodliwa. Jak sie mnie ktoś pyta na temat Vtesa i jakiegoś źródła informacji to co ja mam tej osobie powiedzieć? Odesłaś do tego forum żeby zauważyła że statystyczny gracz we vtesa zachowuje sie jak gówniaż na haju. Moderatorzy są potrzebni, Vtes.pl jest czymś co można uznać za wizytówke polskiego Vtesa, tutaj wchodzą nowi gracze żeby pytać sie o zasady gry, poznac innych graczy, umówić się na granie. Nie jesteśmy zamkniętą sektą czcicieli kartoników, potrzebujemy nowej krwi bo stara się powoli i nieuchronnie wykrusza/przemieszcza w świat.

Teraz zostane zbluzgany że nie mam prawa się wypowiadać, bo nie pomagałem w organizacji żadnego turnieju a poza tym to sie nie znam i zeżarłem wszystkie rozumy. Luz, nie obchodzi mnie to, nie zraże się do Vampira przez to. To prawda nigdy nie udzielałem sie aktywnie raczej kożystając z pracy innych. I co z tego? nie odbiera mi to jeszcze prawa do głosu ani do poszukiwania nowych graczy. Jeśli po doczytaniu do tego momentu nie pamiętacie już o czym pisałem na początku to napisze to jeszcze raz: "Do propagowania Vtesa potrzebne są sklepy sprzedające go, ale nie namówimy żadnego sklepu do sprzedawania czegokolwiek gdy wszyscy gracze bendą zaopatrywać się w karciochy we własnym zakresie, bo tak jest taniej. Jest taniej ale nie kupujemy ich żeby na nie patrzeć, ale żeby z kimś nimi pograć, a ten ktoś musi je najpierw zobaczyć przypadkiem wchodząc do sklepu i po usłyszeniu jaka to fajna gra, gdzie i kiedy ludzie grają, być gotowym na wyłożenie tych 40 złotych na starterek.

Howgh!

P.S.
No to teraz mnie bluzgajcie jak to ja sie nie wymądrzam i jakich to ja byków ortograficznych nie wale :P
Zapisane
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu
R'lyeh wgah'nagl fhtagn!
Lôro quer biscoito!

Maverick

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 61
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #64 dnia: Września 29, 2007, 11:54:08 am »

Jesli bede mial do kogos jakies powazne ale to o tym napewno na pisze
ten post na pewno nie zawieral ukrytych podtekstow wiec sie ich nie doszukuj
wyrazilem swoje zdanie a temat turnieju na ktory pojechalem bo chcialem i na ktory nie ruszylem tylka bo cos tam np zupa byla za slona ale sam napisales ze w Pszczynie organizator sie staral i zachecal wiec sam tez sobie odpowiedziales
ja sie nie wypowiadam na forum i nie odzywam bo nie mam ani czasu ani checi robienia czegokolwiek z vtes w Polsce wiec siedze cicho (sam moze zauwazyles a moze nie ze wypowiadma sie raczej nie czesto bo Maverik wielkim spamerem NIE-byl)
czasem tylko jak cos mnie bardzo zdenerwuje, urazi, zainteresuje, czy cos tam jeszcze to sobie wtrace swoje 5 groszy

moze raczej nie warto sie jednak odzywac bo inni ktorzy maja nadwyrost wysokie mniemanie o wlasnym ego i tak sa lepsi, piekniejsi, silniejsi  :D :D :D

pokoj juz nic nie bede pisal dalej bede sobie czytal i moze ktos kiedys skasuje moje konto a moze nie
« Ostatnia zmiana: Października 01, 2007, 06:41:24 am wysłana przez ThorR »
Zapisane
Jak miło z kumplami w gromadzie zapalić
Rzucić parę wulgarnych słówek i flaszkę obalić
Od razu fajnie zrobi się wokoło
Każdy jest pewny siebie ma mordkę wesołą

Ivil

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 938
  • Apostół Flaków
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #65 dnia: Września 29, 2007, 12:12:44 pm »

...tez wyjechalem z PL i jest mi dobrze.
Jest kasa na wszystko...

tfu! Jude! popraw jarmulke i surdut! kolegow w PL sprzedajesz za zydowskie srebrniki bo ich nienawidzisz poniewaz mniej zarabiaja!

@Docent
nie mozesz przestac postowac! to forum zdechnie calkiem bez twojego ekhem "wkladu" :P (nie wiem czy ktos zauwazyl ale odkad docent zaczal znow sie udzielac forum produkuje o wiele wiecej postow - chociaz wiekszosc z was przypisze zasluge nowemu dodatkowi ale ja wierze w docenta)

Szewski nawet nie musi nikogo specjalnie namawiac na przyjazd do niego na turniej bo generalnie jest powszechnie znany i lubiany
Zapisane
...Ma na imię Lucyfer... W skrócie Lucek.

O Lucyferze, ja w ciebie wierze!
czarne pacierze wyje jak zwierze!
I mówiąc szczerze złożę w ofierze
Trzy małe jeże lub nietoperze!
Tylko Szatanie, daj mi coś za nie
Bo mowiąc prawdę, nie były tanie...

sathriel

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1251
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #66 dnia: Września 29, 2007, 12:29:07 pm »

Nie wydaje mi sie, zeby pojawienie sie VTESa w sklepach bylo zlotym lekiem na bolaczki spolecznosci VTESa w Polsce. Jak do tej pory WW opieralo sie glownie na sprzedazy kart glownie przez online retailerow traktujac po macoszemu tzw brick and mortar shops. A mimo to karcianka trwala, ba, mozna smialo powiedziec, ze rozwijala sie. To wlasnie za sprawa pasjonatow, ktorzy robili wszystko zeby gra sie rozwijala.

Pojawienie sie VTESa w sklepach moze przyciagnac nowa osobe tu czy tam, ale cudow nie stworzy. I nie sadze, ze gdy sie VTES w sklepie pojawi to nikt nie bedzie kupowal, bo taniej sciagnie z zagranicy. Bo na sciagniecie trzeba czekac, bo nalog domaga sie kolejnej dzialki, bo czasem sie zobaczy boosterka i ot tak chce sie go kupic...

Rzeczowe dyskusje na temat stanu VTESa w Polsce niestety sa rzadkoscia i ogolnie jest tak, ze najlepiej prowadzic je w malym gronie. W duzym gronie zaczyna zamieniac sie to w prywatne wycieczki i prezentacje wzajemnych sympatii/antypatii.  Czego doskonalym przykladem ten temat. W takich sytuacjach dobry jest zamordyzm, ale w prowadzenie zamordyzmu w czyms tak eterycznym i chwiejnym jak spolecznosc VTESowa (nie tylko w Polsce) jest z gory zdane na porazke. Bo Dude moze powiedziec tak i tak, a ktos powie, ze ma to w nosie i on bedzie robil po swojemu.

Jedyna szansa, wiec na zarazanie ludzi swym zapalem i pokazywanie im dobrego przykladu. I, sorry Dude, ale Twoje wypowiedzi bynajmniej nie byly kostruktywne. Wkurzasz sie, ze ludzie graja cheesem? No wybacvz, ale to jest gra. Niektorych "podnieca" jak zagraja deckiem na szesciu dyscyplinach, a innych jak zmiela wszystkich Arika na PTO. Nie widze powodu by sie zzymac. Taka jest ludzka mentalnosc, genialnej przemiany mysli nie bedzie, wszyscy nie zaczna na raz chciec grac dla zabawy. Rozumiem, ze moze Ci sie nie podobac podejscie innych do gry, wprowadzanai mlodych graczy itp. ale tupanie noga i zabieranie zabawkow do innej piaskownicy to troche ponizej Twego poziomu(tak mi sie wydaje, choc Cie nie znam).

A co do Maverikow i innych Diabelkow... nikt nie mowil, ze ktokolwiek ma zakaz glosu, kazdy moze sie wyrazac, najwyzej Dude zignoruje go, bo zadnego turnieju nie zrobil(joke;)). Ale panowie skonczcie z ta martyrologia...

Ivil: no nie da sie ukryc, zdarzylo nam sie pare razy goscic Szewa w naszej pieknej miescinie i mamy z tego tylko dobre wspomnienia. 

moje 0,03 PLN

« Ostatnia zmiana: Października 01, 2007, 06:44:29 am wysłana przez ThorR »
Zapisane
A uszy me gluche byly na blagania
Obojetna mi byla mych ofiar udreka
Bo my, anioly, nie znamy przebaczania

nekhomanta

  • Administrator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 864
    • Zobacz profil
    • http://vtes.pl
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #67 dnia: Września 29, 2007, 12:57:01 pm »

pomijajac drobny szczegol, ze jedyny sklep w Polsce zostal zamkniety po cichu, po tym jak lezal odlogiem przez pol roku...

Mowisz o zabraniu moich kart i przeniesieniu obslugi sklepu z vtes.pl na karcianki.pl? Nie wiem co tu jest zamkniete. O tym ze zabiore swoje karty wspominalem. Z przeniesienia obslugi zamowien z jednej strony na druga nie musze sie nikomu tlumaczyc. Nie ma sensu robienie czegos 2 razy, co mozna robic tylko raz (skrypty php i baza danych). To nie spowodowalo zamkniecia strony, tylko inny sposob zakupow. A ze ekipa ktorej zostawilem karty spisala sie jak spisala. Moze spuscmy zaslone milczenia. Owszem, oferowales sie ze moglbys w jakiejs formie przejac sklep i wspolpracowac ze mna, ale pod reka byl Kahalet i oferowal to samo. Nie spisal sie, a ty nie przejawiales duzej inicjatywy poza mowieniem ze mozesz to zrobic. Gdyby nie ta nedzna strona i forum, ktos inny musialby zrobic cos pdobnego, zeby byla komunikacja i kontakt miedzy graczami. Polska grupa dyskusyjna umarla i tu wszyscy znalezli vtesowy 'dom'. Jak na razie nic innego nie powstalo i nie zanosi sie na to by komus sie chcialo... (a ja jak zwykle przynudzam ;) )
Zapisane

sathriel

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1251
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #68 dnia: Września 29, 2007, 01:12:28 pm »

To, ze sklep jest obslugiwany z innej strony to pryszcz. Niewielka roznica dla kupujacych. Ale jak ostatnio spytalem Cie Nekhu o boxy to stwierdziles, zebym kupil na vtes.pl, bo Ci sie nie chce. No sorry, ale to chyba nie jest podejscie sprzyjajace sciaganiu nowych klientow.utrzymywaniu starych;)

A wlasnie boxy, boostery i startery sa podstawa do wciagania nowych graczy. Single kupuje ten, kto juz jakas podstawe ma(chyba, ze ma za duzo kasy i chce sobie zlozyc deck z samych singli).

Ale jeszcze raz mowie, ze dzialalnosc sklepu internetowego nie jest warunkiem podstawowym rozwoju w Polsce VTESa. Chodzi o lduzi, ktorzy beda zarazac pozytywnym mysleniem, a nie obszczekiwac sie nawzajem.

sathriel obserwator z daleka
Zapisane
A uszy me gluche byly na blagania
Obojetna mi byla mych ofiar udreka
Bo my, anioly, nie znamy przebaczania

nekhomanta

  • Administrator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 864
    • Zobacz profil
    • http://vtes.pl
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #69 dnia: Września 29, 2007, 01:32:19 pm »

To, ze sklep jest obslugiwany z innej strony to pryszcz. Niewielka roznica dla kupujacych. Ale jak ostatnio spytalem Cie Nekhu o boxy to stwierdziles, zebym kupil na vtes.pl, bo Ci sie nie chce. No sorry, ale to chyba nie jest podejscie sprzyjajace sciaganiu nowych klientow.utrzymywaniu starych;)

Chyba na vtes.de a nie .pl :D Nie oplaca mi sie sprzedawac boxow do Polski, bo to sa podwojne spore koszty przesylki (z US albo DE do mnie, a potem do Polski). Mirumo sciaga i pisze o tym na forum. Teraz skupilem sie na singlach, nie mam zadnych boxow ani starterow i w najblizszej przyszlosci nie planuje miec. Wynajmuje tu mieszkanie, juz 3 razy zmienialem w tym jedna duza przeprowadzka z Glasgow i nie mam warunkow na to. Teraz trafilem w koncu dobrze i moze dluzej w tym miejscu pomieszkam :) Poza tym VTES juz nie jest moim priorytetem i nie mam zamiaru byc glownym dostawca kart w Polsce. Duzo mniej osob teraz u mnie kupuje bo boja sie kosztow przesylki, zaginiecia czy czegos innego. Sklep na karcianki.pl specjalnie przygotowalem w taki sposob, by inne osoby rowniez mogly w nim sprzedawac i teraz korzysta z tego Sbodek. To sa jego karty, robi to w swoim imieniu i nie mam zadnej spolki tak jak z Kahaletem, z czego jestem bardzo zadowolony :)
Zapisane

sathriel

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1251
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #70 dnia: Września 29, 2007, 01:59:04 pm »

Lol, oczywiscie vtes.de, silly me.
Z tym, ze ja w Polsce nie mieszkam moze zdazyles zauwazyc;)
Tak daje sie zauwazyc, ze VTESa zaczales traktowac po macoszemu, nie mam o to do Ciebie zalu, Twoj czas i pieniadze i lokujesz go gdzie chcesz. Z tym ,ze jak widac nie ma chetnych do przejecia schedy.
Mirumo sciaga, ale jest w Polsce, wiec... zreszta to nie o moich boxach mialabyc rozmowa;)

Bodek sprzedaje swoje karty po swoich cenach. Problemu to nie rozwiazuje.

Zapisane
A uszy me gluche byly na blagania
Obojetna mi byla mych ofiar udreka
Bo my, anioly, nie znamy przebaczania

satyr

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 623
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #71 dnia: Września 29, 2007, 02:50:50 pm »

ehehhe, co ja widzę, mój troll post tak sie rozkręcił że został zamknięty. od razu można usunąć moje inne durne i prowokacyjne tematy w ash heapie, jak choćby plebiscyt na najgorszego awatara (który zresztą sam wygrałem/przegrałem)

looool, w ogóle w głowie sie nie mieści że ktoś naprawdę pomyślał że przeszkadza mi czyjeś fake id.
chłe chłe, takie to moje satyrze poczucie humoru, nie wiadomo kiedy mówie serio a kiedy żartuję

na koniec żeby napisać coś interesującego......eee, chyba nie mam nic do powiedzenia, lol

stay tuned
Zapisane

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #72 dnia: Września 29, 2007, 03:16:06 pm »

czyli klasyk

@ diabelek i maverick ludzie wyluzujcie, czy ja sie do was czepiam czy co? zupelnie nie o to chodzi. jezeli do kogos moge sie czepiac to do princow ze nie rusza dupy, tyle

@ nekho
LOL
stary
kahaletowi oddales sklep bo "byl pod reka" i nie chcialo ci sie wiezc kart. zrozumiale, kahalet jest twoim kumplem, chociaz to ze polozyl temat to inna historia
ale jak juz polozyl, to dostales ode mnie kilka maili z pytaniem co dalej, ze dalej moge sie tym zajac, i jak mniej wiecej to widze. temat zostal zamkniety po tym, jak napisalem zebys przemyslal sprawe i dal mi odpowiedz odnosnie warunkow itp. odpowiedzi sie nie doczekalem. wiec przynajmniej mi nie wciskaj ze olalem sprawe.
na dzis wyglada to tak, ze jak odloze kase to sprobuje otworzyc swoj sklep (moze sie uda), bo niestety z toba nie dalo sie dogadac
jakbys nie zauwazyl, to twoj sklep, i to ty mowisz o warunkach, a ja je negocjuje, nie dziala to w ta strone, ze truje tylek zebys raczyl odpisac
a tak btw podejrzewam ze na zakupy z Anglii wala tlumy. ofc twoje karty twoja sprawa, mowie jedynie o tym, w jakim stylu to zrobiles, i tyle
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

baal

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2635
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #73 dnia: Września 29, 2007, 06:22:35 pm »

:>dude  juz wymysliles co robimy w piatek w nocy jak przyjade? Jakies balety? Wodka? potem godzinka snu i turniej no i potem znow wodka i balety? Czy moze Wodka, balety, potem godzinka snu, turniej no i potem balety i wodka?
:)


Zapisane

sbodek

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1308
    • Zobacz profil
Odp: Powiewanie, zlewanie i cykliści czyli jeden wielki flame
« Odpowiedź #74 dnia: Września 29, 2007, 06:26:57 pm »

co do ściagania boxów na sprzedaz  , to na mnie nie liczcie - sam kombinuje jak koń pod górę , i cieszę się że mirumo je zamawia, bo ostatnie zamówienie z USA obłożyli mi takim cłem że w tyłek wzięlo wszekie nadzieje na tanie karty

podejrzewam że każdy kto będzie sprzedawał boxy lub bootserki da ceny komercyjne takie jak na REBEL-u lub BARD-zie
, inaczej mu sie to nie skalkuluje
a jeśli tak to nie ma co narzekać na brak dostepnych kart bo one w tych dwóch sklepach są dostępne (i mam nadzieję że będą)

Natomiast single sprzedaję i będę sprzedawać na zasadach takich jakie mi pasują - nie zmienią tego żadne dyskusje a jedynie może to zrobić konkurencja , o ile sie pojawi.
wyjasnię że dla mnie obecnośc w sklepie Nekha to po prostu wygoda- zamiast ciągle sprawdzać nadsyłane listy zamówien a potem dopisywać do nich ceny Nekha czekam teraz na gotowe podsumowanie generowane prze sklepik - kupa roboty mniej.
Innym tez polecam takie rozwiązanie, choć przy przygotowaniu list początkowych trzeba troche popracować.


« Ostatnia zmiana: Października 01, 2007, 06:51:22 am wysłana przez ThorR »
Zapisane
Myśli ich czarne, słowa pokrętne, czyny występne, serca zapiekłe, dusze mroczne, sumienia spaczone

"Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów, nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami" George Orwell

M. Janicki "Symetryści...
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6