i tu sie z toba nie zgodze
1 - do organizacji turnieju w Toruniu nic nie mam, byla profesjonalna, na poziomie, wszystko szlo gladko, naprawde nie ma sie do czego przyczepic. czepialem sie do innych rzeczy, z mojego, subiektywnego punktu widzenia (taki mam i tyle, mowie to co mysle, jak sie komus nie podoba - przykro mi), ktore nijak nie maja sie do organizacji - konkretnie do sposobu w jaki uczy sie graczy, do deckow jakie sie pojawialy, do mentalnosci i rzeczy temu podobnych. nie powiedzialem ze tak jest zle, powiedzialem ze MI SIE TO NIE PODOBA. tyle
a potem dowiedzialem sie ze to byl troll post - otoz troll post kolego satyrze oznacza, ze postujacy 1) zaklada go w konkretnym celu, w tym przypadku prowokacji, wkurzenia kogos itp, i 2) ma male pojecie o tym, co pisze, i generalnie pisze zeby sie wykrzyczec. innymi slowy, nie uzywaj okreslen ktorych nie rozumiesz. za to z posta mavericka wnioskuje, ze ma pewne ale do niektorych graczy, i niestety nie jest jedyna taka osoba, a jest to wynik dlugiej i mozolnej pracy nad budowaniem przez pewne osoby swojego wizerunku na tym forum i potwierdzanie go na turniejach
2 - fajnie ze mozemy sobie pogadac o sklepie, o vtes w sklepach itp, super ekstra i w ogole. tylko zalozmy ze bedzie vtes w sklepach (w wawie np kiedys byl masowo), i co? przyjda ludzie nieznajacy gry i rzuca sie na karty? bo jak na moje, to musi byc ktos, kto bedzie sklonny zrobic demo w tym sklepie, zachecic ludzi, nauczyc ich grac. i takich osob NIE MA. bo nikomu nie chce sie ruszyc tylka. lubicie czekac na gotowe, a vtes w Polsce to niestety "praca u podstaw", gra jest bardzo specyficzna, nastawiona na okreslona grupe graczy, i potrzeba fascynata - zapalenca zeby ludzi zachecac. poki co w Polsce jest kilka osob na krzyz ktorym chce sie cos robic, i te osoby tez dostaja zjeby, bo raptem wypada kolejna duza impreza, i kazdy wpada na pomysl zeby sie "wykazac" (nie wiem po wala i w czym ale luz). ostatnie takie wykazywanie sie skonczylo sie tak, ze organizator nie mial nawet odwagi przyznac sie, ze nie zrobi turnieju. i to nie jest bynajmniej twierdzenie ze jestem cool bo robie turnieje, bo nikt nie jest bez wad. ale przynajmniej robie - zrob tyle samo, a bedziesz mial moj szacunek
pomijajac drobny szczegol, ze jedyny sklep w Polsce zostal zamkniety po cichu, po tym jak lezal odlogiem przez pol roku bo byl prowadzony przez amatorow, mimo ze juz pierwszego dnia powiedzialem, ze chetnie sie tym zajme. moze nie byloby to ekstra i mega super (a moze by bylo), ale na pewno byloby lepsze od amatorszczyzny, ktora mielismy okazje ogladac
3 - to forum jest pelne ludzi, ktorzy nie chca nic robic, nic nie zrobili (albo zrobili niewiele), a uwazaja, ze pozjadali wszystkie rozumy. efekt jest taki, ze chociazby na przykladzie wawy, gdybysmy razem z toyem jutro olali kwestie organizowania czegokolwiek, gwarantuje ze nastepna osoba niepredko by sie znalazla, a na nastepny turniej musielibyscie poczekac bardzo dlugo, jesli w ogole. to samo z szewem - jakos do Pszczyny moga przyjechac ludzie. dlaczego? bo organizatorowi na tym zalezy, bo zacheca ludzi, rozmawia z nimi, chce zeby przyjechali i dobrze sie bawili, a gracze wiedza, ze turniej bedzie na dobrym poziomie. tyle ze poza nami trzema (toy i ja w wawie, szewo w pszczynie) nie ma NIKOGO, kto chcialby robic STALE IMPREZY, i po kim gracze moga sie spodziewac, ze zrobia impreze na poziomie. i tak, mowie nikogo, bo o ile turniej w Bydgoszczy byl bardzo ok, a podejrzewam ze pre w kraku tez bedzie konkretne, to organizatorzy wyplywaja niestety raz na rok albo rzadziej, chcac od razu duze imprezy typu MP czy qualifier
4 - mam szczerze w nosie czy mnie lubicie czy nie. serio. nie jestem tu od lubienia. dla mnie wazne jest, zeby vtes byl aktywny, i zeby ludzie ktorzy przyjada na impreze do mnie czy kogokolwiek innego dobrze sie bawili, i chcieli przyjechac na nastepne. jesli znajda sie osoby chetne do organizacji czegos KONKRETNIE, to sluze pomoca i doswiadczeniem, a pomagalem juz w przeszlosci - np EQ w Bydgoszczy czy w problemach ze zmiana Princa w kraku. i wali mnie konkretnie czy ktos tam sobie napisze ze mnie nie lubi, ze jestem noobem, dziadem, dinozaurem czy kij jeden wie co jeszcze wymysli, jesli dana osoba ROBI COKOLWIEK co ma rece i nogi.