Hu hu hu. Ledwo człowiek zajmie się na chwilę czymś innym, a tu takie (nie do końca) niespodzianki mu szykują.
PTO - jedno słowo, wreszcie. Alleluja i do przodu. Karta pomyłka od początku. Co prawda na ban się zanosiło poważnie od jakiś dwóch lat, czyli od kiedy zaczęli wydawać podobne, ale dużo słabsze karty dla laibonów i sabbatu, to jednak miło stwierdzić że w końcu to zrobili. Jak ktoś utopił kasę w tych kartach to cóż, niefart i widocznie mało się przejmował wiecznymi wojnami o tą kartę. Nie wiem, może ja jakiś nadzwyczajny jestem, ale zawsze wiedziałem że ją zbanują w końcu. To zła karta była.
MoM - potężnie zła karta w połączeniu z imbuedami, bardzo zła w połaczeniu z war ghulami, szambiakami, czy nephandusami (choć przynajmniej można próbować się bronić), dość sensowna nawet w połączeniu z innymi fluffowymi ally deckami na wraithach or smthg. Tyle, że tym ostatnim nikt nie gra na turniejach, w przeciweństwie do imbued czy WG i szambiaków. Efekt - ban. I bardzo dobrze.
EE - no tu trzeba przyznać, że reakcja DT jest jak na nich bardzo szybka. Też brawo. Imbuedzi wyszli za mocni. Nie ma już znaczenia, czy nie doceniono ich reakcji z innymi kartami, czy czegoś nie dopilnowano, za mało przetestowano czy co tam poszło źle. Zasadniczo jeśli imbuedzi nie byli w finale turnieju w tym roku tzn, że po prostu nikt nimi nie grał w turnieju. Nie ma takiego klanu, który w roku wygrał ponad 20 turniejów. A EE skutecznie z imbuedów robiło jeden klan. I nawet jeśli VTES i klany w nich nigdy nie były i nie będą zbalansowane, to takie przeginanie w jedną stronę jest niezdrowe i coś z tym trzeba było zrobić. Czy ban na EE pomoże? Zobaczymy. Ale dobrze, że próbują chociaż.
Swoją drogą ktoś tam krzyczał o erraty zamiast banów, moim zdaniem lepiej banować niż erratować tak, że karty byłyby bezwartościowe i tak i tak, dla tych co sprzedawali babkę żeby je zdobyć. Przynajmniej sytuacja jest czysta, a nie jakaś makabryczna errata, która i tak z karty robi tapetę (nie da się dobrze zerratować PTO, można je napisać od nowa co najwyżej), ale teoretycznie bana nie ma. A dla nowych graczy nie ma kłopotu przynajmniej, nie irytują ich PTO, czy MoM (których zdobyć i tak nie są teraz w stanie), i nie muszą się dowiadywać, że karta co prawda została na nich zagrana, ale nie działa tak jak na niej napisane.
Y.