Tak, tak - śmiejcie się

Karty już w decku nie ma, ale - choć pewnie wyda się to Wam dziwne - czasem się przydawała. Satrapa pisze już o nowej wersji

A na tamtym stole to ja dałem ciała zagrywając ją, bo nie przewidziałem rozwoju wypadków - więc proszę - pofjejmujcie po mnie a nie po moim decku
Baal mnie karcił i chwała mu za to, bo dużo się przez to nauczyłem, ale i tak prawie spadł w naszej ostatniej turze - uratował go z dupy wzięty Eagle's Sight zagrany na mojego ostatniego bleeda przez kolegę, który był z nami jeszcze na stole (niestety nie pamiętam kto to był)

Uprzedzając to co za chwilę poleci, powiem, że jestem lamą, która nie umie grać, grałem lamerskim deckiem, który gra sam a i tak nic nie ugrałem i w ogóle jestem po*cenzura*ny
A tak na marginesie, to gra moją wersją talii wcale nie jest taka kolorowa i przyjemna jak się wszystkim wydaje...