zadnych. rozlozylbym go w cholere i albo zlozyl od nowa (chociaz nie wiem czy by mi sie chcialo , bo nie jest zbyt obiecujacy), albo zabral sie za cos innego
poza tym oczywista konkluzja do twoich 4 punktow to
5. ten deck nic nie robi. wystawia sie i ginie
w kazdym decku, niewazne na co, powinienes zalozyc, ze brakuje ci odpowiedzi na jedna (gora dwie, ale lepiej nie) opcje - np jedzie cie polityka, ale poradzisz sobie w walce, masz jak odbic bleeda itp
kiedy opcji jest wiecej = masz problem
tak wiec
ad1 - to ty grasz combatem (w zalozeniu), jak masz zbierac baty, to przynajmniej mu oddaj tak, zeby drugi raz sie zastanowil. tym deckiem - odpada
ad2 - nic nie wyblokujesz, bo masz 3 lokacje na 90 kart, ktore a) musza ci podejsc, b) musisz wystawic i c) daja ci casual intercept, czyli nijak nie jest to gwarantowany blok. to samo o motorach - zakladajac je wzbudzisz mniej wiecej taka reakcje, jak od dawna sie tu nie udzielajacy slave, ktory rzucal setytami additionale z celerki
ad3 - wiekszosc deckow ktore maja slaby albo nawet sredni poolgain rekompensuja sobie to faktem, ze potrafia obronic swojego poola. przy tym decku mozesz o tym zapomniec
ad4 - a jak sobie z tym preyem poradzisz? tymi 5 rushami na 90 kart? czy tym bleedem za 1 modlac sie o blok od kogos, bo masz reke zapchana kartami? no dobra, niech bedzie bleed za 2, kazdy kto zobaczy czym grasz (a zobaczy szybko) po prostu ci to wpusci, co zredukuje cie do gry na zasadzie zrzucania karty w discardzie. ten deck to wymarzony predator, gwarantowany spokoj i pelna opcja wlasnej rozbudowy
i nie pisze tego zeby cie zniechecic, tylko widze ze nie masz za duzo doswiadczenia, i gdybym byl na twoim miejscu, to wolalbym przeczytac powyzszy komentarz niz zmarnowac 2-4 godziny na totalnej frustracji
jak juz musza to byc setyci na combat, to albo (jak bylo sugerowane) na potence, albo podobny modul + mark of damnation i temptacje oraz wiecej wejsc w walke kosztem np zbednych kart do interceptu itp - wbijasz w walke, nie zabijasz wampa ale redukujesz mu troche juchy, obkladasz towarzystwo temptacjami i jedziesz go bleedem z dream world jego wlasnymi wampami. czyli taka inna wersja temptacji + free states rant, moim zdaniem nie do konca skazana na porazke