To ja moze rozwine temat i napisze czemu deck na Choirach nie bedzie palil, gwalcil i rabowal:
Na poczatek porownajmy Choir ze zwyklym, ordynarnym bleedem z Prezencji. Zeby zabrac 10 poola preyowi trzeba za pomoca Choirow zrobic 6 udanych akcji, zagrywajac 6 kart i tapujac przy tym 6 minionow. Wystarczy, ze ktos zlapie/zdirecruje 1 akcje (ostatni chor) i 6 kart + 6 akcji poszlo na marne. Dla porownania dowolny s&b jest w stanie zabrac 10 poola 2-3 akcjami, przy czym pool damage nie jest skoncentrowany w jednej akcji i zablokowanie jednego bleeda nie chroni przed pozostalymi. Pomijam tutaj kwestie tego, ze chorki sa domyslnie na stealthie i nie kosztuja krwi, poniewaz jest to duzo mniejszy problem, niz klopot z chorkami (skoncentrowana wiazka, zaleznosc od 1 akcji). Problemem Choirow jest tez to, ze czasem ciezko je rozsadnie zagrac, bo z jednej strony palenie 2 chorkow daje znikomy rezultat, a z kolei czekanie w nadziei, ze z topdecka dojdzie nastepny, moze sie bardzo zemscic. Dalej - zeby ten pool damage byl sensowny trzeba tych chorkow zagrac duzo = miec duzo wampirow. W decku masz slaby pool gain, wiec tych wampirow nie wystawisz jakos strasznie wiele -> twoje chroki beda male i moze nie wystarczyc powera do wyoustowania preya. Pool gain z Tributow wg mnie niestety nie do konca daje rade - gralem takim modulem w paru deckach i najczesciej jest tak, ze w early i mid game jeszcze dajemy rade, ale pozniej pool spada nam coraz szybciej i nie nadazamy z regeneracja z Tributow i oustowaniem innych zeby przezyc. Poza tym - s&b najczesciej ma Dominacje, lub Auspex dla odbic i Governy/Enchant Kindred, w zwiazku z tym moze prowadzic pasywna gre na poczatku gry zostawiajac odtapowane miniony do odbic, lub Governujac sie po kolejne wampiry. Tutaj nie masz takiego komfortu i jedyne co mozesz robic to non stop isc w przod, lub stac bezczynnie nic z tego nie majac. Idac non stop w przod zaburzasz rownowage stolu i zjadasz preyowi poola, ktorego i tak sam by wydal, przy okazji marnujac wlasne zasoby i przyciagajac gniew calego stolu.
Podsumowujac - deck na Choirach to zajawkowa, ale niestety slabsza wariacja stealth&bleeda. Nie bedzie to deck, ktory bedzie robil GW jak dziki, czesciej bedziesz ugrywac 1-2 VP i spadac. Niemniej jednak mozna sobie to zlozyc dla zabawy, bo karty nie sa drogie (commony w wiekszosci), a te drozsze z powodzeniem posluza do budowy innych, lepszych deckow - Freaki, Dreamsy, nawet Siren's Lury zeby sobie zlozyc np. polityke na Anarchistycznych corkach - akurat w klimacie nowego dodatku (niekoniecznie z Embracami).