gralem przez 2 lata, w gildii ktora czyscila wszystko z pve jako pierwsza na serwerze. nie gram od 3 miesiecy.
niestety wow nie ma za wiele do zaoferowania poza bezmozgim farmowaniem jak dla mnie, po prostu mi sie przejadlo. wszelkie atrakcje, dodatki, nowe miejsca itp sa owszem fajne, ale robia sie do wyrzygania po 3-5 wizytach. poza tym gra idzie nieuchronnie w kierunku dawania ludziom gratow za to, ze sie loguja
gralem w 99% pve, wiec o pvp sie nie wypowiadam. postac to Starkad, NE rogue na Kul Tiras, moze mnie nawet widac w armory (chociaz nie wiem na ile aktualne sa tam graty, kumpel gral moim kontem zanim wygaslo, a wygaslo przed dodatkiem).
szczerze mowiac po odpaleniu fallouta 3 dotarlo do mnie blyskawicznie jak nedzna gra jest wow. chociaz mial swoje dobre strony, ktore milo wspominam.