tez sklaniam sie ku stanowisku Ivila, chociaz Silver ma troche racji. z mojego punktu widzenia jest tak, ze jestem przeciwny jakimkolwiek zmianom elementarnie wplywajacym na mechanike gry, bo sama gra jest zbyt skomplikowana, i jakakolwiek zmiana wywraca swiat vtesa do gory nogami. szczegolnie jesli jest ona lobbowana przez amerykanow, ktorzy sa malym odsetkiem swiata vtesa, ale niestety maja najwieksza sile przebicia. i ponownie podkresle, ze jest to wszystko z zenujacego powodu contestu lutza. to tak jak ktos kiedys plakal ze mu contestuja arike albo ansona - to graj czyms innym niz wszyscy, a nie czepiaj sie zasad, jesli grasz tym co wszyscy, licz sie z tym, ze bedziesz w dupie, tough shit
mam nadzieje ze te bzdury na grupie to efekt wakacji, i ze nikt nie potraktuje ich powaznie