Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Szambo by Alek  (Przeczytany 1358 razy)

alek

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4732
    • Zobacz profil
Szambo by Alek
« dnia: Listopada 30, 2009, 01:13:02 pm »

Odkurzylem swoje szambiaki z MP 2006 (II miejsce) troche je modyfikujac. Polaczenie standardowych zombi z powerbleedem, brak klasycznego modulu z parthenonami. MVP goes to Le Dinh Tho. Chyba wsadze trzeciego.
Deck Name:   Giovanni - The Path of Bone
Created By:  Aleksander Idziak

Crypt: (12 cards, Min: 13, Max: 26, Avg: 4.91)
----------------------------------------------
  2  Andrea Giovanni                  pot vic DOM NEC  7  Giovanni
  1  Gillespi Giovanni                aus DOM NEC POT  7  Giovanni
  1  Gloria Giovanni                  nec DOM          4  Giovanni
  3  Isabel Giovanni                  pot DOM NEC      5  Giovanni
  2  Le Dinh Tho                      aus dom NEC      5  Nagaraja
  1  Lia Milliner                     dom nec          3  Giovanni
  2  Rudolfo Giovanni                 NEC              3  Giovanni

Library: (90 cards)
-------------------
Master (19 cards)
  2  Acquired Ventrue Assets
  1  Charisma
  2  Direct Intervention
  2  Jake Washington (Hunter)
  5  Liquidation
  3  Path of Bone, The
  1  Pentex Subversion
  1  Powerbase: Cape Verde
  2  Vessel

Action (11 cards)
  7  Govern the Unaligned
  4  Sudario Refraction

Action Modifier (16 cards)
  7  Call of the Hungry Dead
  2  Conditioning
  1  Foreshadowing Destruction
  6  Seduction

Reaction (13 cards)
  7  Deflection
  1  Delaying Tactics
  5  On the Qui Vive

Combat (2 cards)
  2  Fake Out

Ally (19 cards)
  1  Carlton Van Wyk (Hunter)
  1  Leonardo, Mortician
  17 Shambling Hordes

Event (4 cards)
  1  Dragonbound
  1  FBI Special Affairs Division
  2  Unmasking, The

Combo (6 cards)
  6  Spectral Divination
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2009, 01:18:54 pm wysłana przez alek »
Zapisane

alek

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4732
    • Zobacz profil
Odp: Szambo by Alek
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 30, 2009, 01:20:35 pm »

a dla twardzieli raport:
Widze, ze po Lublinie nastala moda na raporty, wiec tez wrzuce swoj. Analityczny umysl nie pozwala mi pisac raportow jak Szewski (powinienes pisac proze stary, marnujesz sie; swietnie sie czyta twoje wypociny) ale moze komus sie przyda.
Godzina 7.00
piatkowa impreza zaowocowala zle ustawionym budzikiem, wiec zamiast niego budzi mnie telefon Mamstera. Nie ma juz czasu na nic poza odswiezeniem niezbyt swiezego oddechu, wiec w stanie ogolnie warzywnym wychodze z domu
poimprezowa spiaczka + z dupy telefon Bezy owocuja jego nieobecnoscia :( Nie zaspij do Pszczyny ;)
Godzina 11.00
Dojezdzamy. Po drodze snie sny na jawie, korzystajac z tego, ze kierowca jest Mamster, wiec jestem juz w troche lepszym stanie. Na miejscu bardzo przyjemnie: jest juz sporo wampow, fajny lokal, a dobrego wrazenia dopelnia calkiem niezla blondyna grajaca role barmanki ;) Zamawiam kawe i ciacho na pobudke i czekam na rozpoczecie turnieju.
Zjawia sie Szpieg Mirumo i przy okazji przegladania mojego albumu przeglada tez deckliste, ktora postanowilem w nim zostawic   :roll: Chetnie dzieli sie ta wiedza, ze czesc krwiopijcow poza tym czym gram, wie juz nawet ile mam governow, conditioningow, itp. :) Przez chwile rozwazam inne talie (mam jeszcze przy sobie Tzi polityke i lasombre z baltimore purgami) ale  nie sa przetestowane i przede wszystkim nie sa spisane, wiec zwycieza len i zostaje przy szambach
Godzina rozpoczecia, a co za tym idzie runda I
ja->Johny (PRE tap&bleed)-> Oro (new brujah polityka)-> Bodek (weenie polityka) -> Nowy (!Gangrel Body Flare deck z Mythic Formami) - Szacun :)
W krypcie tylko dwa rozne wampy, ale jeden z nich to Le Dinh Tho, wiec nie jest tak zle. Reke calkiem niezla.
Na poczatek Bodek wysypuje sie na mase, wiec chwilowo problem predatora mam czesciowo rozwiazany. Nowy skupia sie na defensywie, zeby nie spasc. Utrudnia mi jednak zycie od czasu do czasu, zebym nie mial za latwo.
W miedzyczasie Johny masakruje Oro. Ten broni sie jak moze drugimi tradycjami, ale szybko konczy mu sie juha na wampach. W kluczowym momencie wystawia nowego blokera, zostajac na niewielkiej ilosci poola. Le Dinh Tho zaglada na reke Johnego, a tam...  :smileytired: :smileytired: dwa pentexy. Uratowanie Oro jest juz poza moim zasiegiem.
W tym samym czasie w innej galaktyce Nowy zaczyna wygrywac batalie z weeniasami bodka i przechodzic do ofensywy. Pozwalam jeszcze Johnemu oslabic troche bodka (niewiele brakowalo i wzialby za niego kolejnego punkta), discarduje mu Archona i wjezdzam bleedem. W nastepnej turze dobijam weeniasy (w miedzyczasie zagrywam trzymanego od pierwszej tury na rece dragonbounda, wiec idzie bardzo szybko) i zostajemy z Nowym Face to Face.
To co wyglada na easy GW przeobraza sie w patowa sytuacje, gdy Nowy zaczyna robic 4 poola na ture (montreal, rack + dwa vessele i cos jeszcze czego nie pamietam). Zbliza sie Time LImit. Na moje szczescie Gangrel "runs out of cards" i daje rade go dobic.
1GW 4 VP calkiem niezla zaliczka, ale biorac pod uwage ilosc uczestnikow na final bedzie za malo. walcze dalej
Runda 2
ja-> Mamster (tzi wall na dragon breathach ze spora iloscia bleeda)-> Marcin-mam nadzieje, ze nie pomylilem imienia z gio na szmbach) -> Dude (weenie SNS+DBR i eventy)-> Lukasz z Una
poczatek to przede wszystkim szybka akcja Duda, ktory torporuje Une i kradnie ja graverobbingiem, sprowadzajac tym samym lukasza praktycznie do roli warzywa.
Umawiamy sie z Marcinem co do krypty i powoli sie rozwijam od czasu do czasu wpadajac na tzi Mamstera, szczegolnie gdy po tym jak mowi, ze nie zablokuje mi hunta, zmienia zdanie :) Niestety Marcinowi nie idzie karta, a jak juz cos ma, to Mamster blokuje jego proby wystawienia czegokolwiek. W efekcie Dude praktycznie nie ma preda i zaczyna powoli mnie nadgryzac. Przestawiam sie na defensywe. Dude proponuje tzi ze w zamian za wykonczenie mnie da mu spokuj az dokonczy Marcina, ale Mmster nie idzie na to. Nie naciskam go, a on w zamian pozwala mi czasem wystawic jakies szambo, zebym mial czym sie bronic. Z drugiej strony stolu gio juz powoli umieraja napierane przez tzi. Czekam az tzi je wykoncza, ale czekanie sie przedluza, a tym czasem Dude zaczyna zalewac mnie masa. W koncu okazuje sie ze Mamster nie bedzie w stanie przebic sie przez swojego preya. Lapie go na braku odtapek i oustuje, liczac na szybkiego kolejnego vp za oslabione gio. W tym momencie Marcin zagrywa jednak uplynnienie i GW sie oddala. Time limit.
1,5 VP. W sumie uzbieralo sie juz 1GW 5,5 VP wiec final powoli staje sie realny. 1GW 6VP to pewnie bylby juz pewniak. Z takim nastawieniem zasiadam do ...
Rundy III
ja -> Meaglin (assamici toolbox na black handzie, na moje nieszczescie ze spora iloscia cepta)->klocek (TurboIvan)->Sting (new Brujah polityka + combat)-> Szewski (niespodzianka! weenie gangrel z garusami)
zaczyna sie nieciekawie. Isabelka dostaje szybki contract, a prey wystawia do tego lokacje do cepta i winthropa.
Meaglin ze Stingiem nie pozwalaja rozkrecic sie Ivanowi, sprowadzajac go praktycznie do roli statysty. Brujah cisna Szewa, Szewo namawia wszystkich zeby pomogli mu mnie zabic i dali w ten sposob punkta, ktory byc moze da mu final, a ja namawiam wszystkich, zeby nie dali sie na to namowic.
Do przodu nie jestem w stanie na razie nic zrobic, wiec wysilki skupiam glownie na blokowaniu wystawiania Garou i Ossian, ktore szybko zrobilyby ze mnie sieczke. DI i cepty z spiritual intervention robia swoje i Szewo gra bez wilkolakow.
Sting probuje przebic sie przez Szewa, ale Meaglin co ture wyjmuje mu wampy z torporu, wiec gangrele maja czym blokowac.
Meaglin dobija w koncu klocka i zatrzymuje sie Stingu. Zbliza sie time limit. W ostatniej chwili Szewo udaje sie wyrumunic pomoc w wyoustowaniu mnie, sam sie sklada i konczy sie czas.
Cel osiagniety. W prawdzie nie udalo sie zdobyc 0,5 VP ale powstrzymalem stol na tyle, ze nikt z niego nie ma wiecej punktow ode mnie. Wchodze do finalu z trzeciego miejsca.
Final
ja->Dude->Toy (cryptic mission)->Szewski-> Mirumo (DOM power bleed)
Nie wiem czym gra Mirumo, a pojawia sie Gloria, wiec podejrzewam, ze jakies gio. Potem okazuje sie ze to DOM bleed.
Zaczyna sie masakrycznie. Krypta fajna, ale na rece jeden govern, a do tego same swieczki i spiritual intervention. Nie ma likwidacji ani shambiakow :( Na dodatek Dude w drugiej turze wystawia slow withering. Nie robie poola i nie wystawiam zombiakow, wiec po prostu stoje wampami, żeby Mirumo nie pojechal mnie w jednej turze za 15.
W tym czasie Dude powoli dobija Toya, ale którego slow withering oznaczal koniec snow o zwycięstwie. Wystawia tez Aranthebesa, który jeszcze bardziej komplikuje moja sytuacje.
Mirumo dzielnie bliduje, ale ponieważ się nie tapuje przechodza tylko bleedy na stealthie i daringach, które odbijam. Tutaj popełniam najprawdopodobniej pierwszy powazny blad. Odbijam bleed miruma na daringu za cztery, a dude odbija go dalej. Miałem na reku DI, moglem skasowac jego deflekcje, te cztery poola mogly być kluczowe. Kolejny blad to nie wykorzystanie sytuacji gdy Dude się tapuje zostawiając tylko jednego Luda. Zagrywam seduction i zamiast zdjąć aranthebesa… bleeduje za dwa (oj głupi ja).
Szewo tym czasem konczy Miruma. W koncu udaje mi się zdjąć aranthebesa, ale jest już za pozno. Szewo torporuje mi większość wampow i nie mam jak tego wykorzystac. Na koniec probuje jeszcze namowic Szewskiego na ture spokoje, żebym mogl osłabić troche Duda, ale nie przystaje na to i mojego przygoda z Lublinem się konczy.
Zapisane

kazpex

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 736
    • Zobacz profil
Odp: Szambo by Alek
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 30, 2009, 07:32:04 pm »

Mi przypadła do gustu ta 2ga barmanka (brunetka)  8)

Jako iż również moje szare komórki nastawione są bardziej w stronę analityczno-technicznego umysłu muszę przyznać, że bardzo fajny raporcik z pola walki napisałeś  :)
Zapisane

alek

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4732
    • Zobacz profil
Odp: Szambo by Alek
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 01, 2009, 09:45:35 am »

Cytuj
Mi przypadła do gustu ta 2ga barmanka (brunetka)
widze tu pole do wspolpracy, o laski nie bedziemy sie klocic ;)
Zapisane

beza

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 90
    • Zobacz profil
Odp: Szambo by Alek
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 01, 2009, 10:22:32 am »

Cytuj
Mi przypadła do gustu ta 2ga barmanka (brunetka)
widze tu pole do wspolpracy, o laski nie bedziemy sie klocic ;)

jak prawdziwi mezczyzni, powalczycie o nie przy stole z vtes'em ? ;-)
Zapisane