Szewski: Tak mnie właśnie oświeciło. Najlepiej by było, gdyby Twoja stronka działa na zasadzie Web 2.0. Pewnie znalazło by się wąskie grono autorów dla artykułów i nie trzeba by Ci za każdym razem tekstu wysyłać.
web 2.0 to nie kilku autorow zajmujacych sie stronka, a stronka "samoadministrujaca sie", czyli kazdy w teorii moze ja edytowac, wielu moderuje. Fakt, ze sa perelki web 2.0 jak wikipedia, ale z wiekszosci wychodzi chlam w stylu samosia.pl
No i trzeba wtedy doliczyc wklad pisania narzedzi do automoderacji / moderacji
:P mysle ze web 2.0 w tym przypadku to troche przerost formy nad trescia
no chyba ze zakladamy ze na ta stronke beda wchodzic tysiace ludzi i przeplyw informacji i jak to web2.0owcy mowia "zbiorowej wiedzy" bedzie na tyle duzy, ze szewski tego sam nie bedzie w stanie przerobic ;P