Heh. Dziś wieczorem gramy AGoTowy Driver-Not-The-Car, czy prędzej, Driver-And-The-Car w Piwnicy Kany (adres kilka postów wyżej).
Tak więc, jeśli to ty wpadniesz do nas, to, z pewnością, znajdę czas i ochotę na browarka.
Choć wyboru piwa to tam praktycznie nie ma. Niestety, nam do standardów warszawskich pod tym względem daleko.