eraz w promocji to po 6 Nie pierwszy i nie ostatni raz człowiek popełnił błąd. Ale nie ma co się tu nawet na żarty wyzywać od złodzieji, w końcu towar jest wart tyle ile kupujący zgadza się za niego zapłacić. W karciankach zawsze tak było że jeden sprzeda Ci po wartości a dziesięciu chce na Tobie zarobić. Norma. Z mojej strony sam zrobiłem niewiele deali na tym forum bo duża część z nich wydawała się dla mnie co najmniej niekorzystna, ale były też takie które dopiero po czasie okazały się niekorzystne jak już łyknąłem. Tak czy siak pomijając ceny sklepowe wartość karty jest rzeczą względną, szczególnie jak się potrzebuje kilku kart z jakiegoś dodatku a kupowanie boxa czy nawet boosterów wychodzi drożej to nawet przepłacając parę złotych wychodzi się na swoje niż potem mieć pół szafy kart w domu i wyklejać tapetę.
Nie wiem jakie miales doswiadczenia na forum z dealami, wiec trudno stwierdzic mi cos na 100%, moge tylko powiedziec ze z mojego punktu widzenia sytuacja wyglada nieco inaczej. Napisales ze jedna osoba sprzeda Ci po wartosci, a pozostale chca zarobic. A co to Twoim zdaniem znaczy po wartosci? Prawda jest taka, ze jedyne obiektywne kryterium jakie mozemy tu przyjac to cena ryknowa karty. Oczywiscie nie sa one ustalone odgornie i spisane na kamiennych tablicach ale mimo wszystko pewne karty wiekszosc osob grajacych we vtesa ceni bardziej niz inne. Ja rozumiem ze chcialbys dostac np. parity shifty po 5pln, ale jesli ktos proponuje ze sprzeda je za 30 to nie oznacza, ze chce na Tobie jakos specjalnie zarobic, czy Cie zleszczyc, po prostu taka jest ich cena rynkowa. Z mojego punktu widzenia to ten, ktory proponuje ze da za nie 5 pln probuje zleszczyc sprzedajacego. Patrzac na przyklad, w ktorym mi pisales, ze dostales pelletiera za 3pln, wiec tewnie tyle jest warty, smiem twierdzic, ze na tych 10 deali, o ktorych wspomiales prawdopodobnie 2-3 osoby daly ceny za wysokie, wiekszosc dala mniej wiecej rynkowe, a ta jedna osoba, o ktorej napisales, ze chciala sprzeda po wartosci po prostu dala cene znacznie ponizej wartosci. Osobiscie przy sprzedawaniu kart zawsze daje ceny nizsze niz rynkowe (a juz przewaznie znaczne nizsze niz sklepikowe) ale na pewno nie bede ich oddawal np. za 25% ich ceny. Dla mnie maja one swoja wartosc. Sam nie dostalem ich za darmo, a za wieloma musialem sie niezle nabiegac. Zdobycie niektorych czesto zajelo mi lata. Nie zapominajmy ze vtes to gra kolekcjonerska, a nie puszki z groszkiem na polce w hipermarkecie. To jest czesc jej uroku. Dlatego wkurwia mnie jak ktos pisze, ze chce jakies karty po rozsadnych cenach i jak proponuje np. 50% cen rynkowych, a ta osoba stwierdza, ze to drogo, bo ktos kiedys oddal mu takie taniej. Kto tu kogo probuje leszczyc? A takich osob jest IMO na tym forum wiecej niz tych, ktorzy probuje sprzedawac po wygorowanych cenach.