i tu sie nie zgodze, z perspektywy historii tej gry ashur obsysa po calosci - kiedys zeby cofac karty z ash heapu musiales sie meczyc jak dziki, dawalo rade, ale byla to np specyfika klanu (giovanni), teraz byle siusiak moze sobie cofac karty do woli, wystarczy parthenon i ashury. nigdy nie bylem zwolennikiem upraszczania gry na pale. ashur gigantycznie podnosi skutecznosc decku i ulatwia jego skladanie, to fakt. niestety, jest to kolejna karta ktora widzisz w wiekszosci obecnych deckow, poza tym jest to common wybitnie trudny do zdobycia
ale coz, ludzie roznia sie opiniami, nie chce mi sie klocic. nie mowie ze ta karta jest zla, uwazam ze nie powinno jej byc i tyle