Granie turniejowe – wskazówki i ogólne porady
Od kilku miesięcy nosiłem się z zamiarem napisania krótkiego artykułu na temat gry turniejowej. Jako , że zbliżają się ECQ i EC, postanowiłem napisać trochę od siebie i podzielić się swoimi spostrzeżeniami – kto wie, może ktoś przeczyta ten artykuł, weźmie sobie do serca poniższe zasady i dzięki temu wygra EC

.
Przede wszystkim chciałbym zacząć od tego, że tekst ten skierowany jest do osób, które turnieje traktują serio, nie do tych, którzy grają na turniejach „dla funu”.
Gra turniejowa – porady :
Zacznijmy od tego jaki jest cel gry na turnieju. Odpowiedź niby jest prosta, ale jak pokazuje życie nie zawsze

. Po pierwsze - gramy po to, żeby awansować do finału. Po drugie - finał należy wygrać. To tyle w skrócie. Problem polega na tym, że czasami ciężko jest osiągnąć już pierwszy cel, o drugim nie wspominając… Co należy robić, żeby na turnieju zagrać 4 gry (lub 3 w formacie 2R + F) i zwyciężyć w finale?
1. Koncentracja – należy przez wszystkie trzy pierwsze rundy turnieju pamiętać o tym , że walczymy o wejście do finału. Niezależnie od tego, co się dzieje na stole, walczymy o przynajmniej 2 GW - zazwyczaj tyle wystarcza.
2. Bycie na bieżąco z wynikami z poprzednich rund – musimy cały czas kontrolować nasze szanse na wejście do finału. Nie ma sensu porywać się na samobójcze akcje mające nikłe szanse powodzenia, jeśli wystarcza nam 0,5 VP. Grajmy, tak aby nasze szanse na finał raczej rosły, niż malały.
3. Schować EGO i uprzedzenia do szafy

- często jest tak, że w decydującej rundzie gramy na stole z kimś za kim nie przepadamy, albo z kimś kto wcześniej dał nam się we znaki. Nie ma sensu spinać się na taką osobę za wszelką cenę, w celu pokazania jej kto tu rządzi, jeśli nie ma nam to przynieść żadnej korzyści punktowej, a wyłącznie samozadowolenie w powodu odegrania się na kimś itp. Nie zapominajmy po co gramy.
4. Grajmy według ustalonego wcześniej planu – często zdarza się, że gracze bez powodu zmieniają swój pomysł na daną grę pod wpływem emocji. Wiadomym jest, że sytuacja na stole jest zmienna i często trzeba zrewidować swoje plany, ale niestety w wielu przypadkach gracze postępują pod wpływem chwili na zasadzie – Ty mi coś zrobiłeś , to teraz Ci pokaże !. Takie podejście często kończy się tragicznie.
5. Obserwujmy jak grają inni gracze, jakich kart używają, jakie są ich ulubione zagrania, deale. Jakie błędy popełniają. Czy nie zapominają o Edgu w swoim untapie, czy znają w ogóle swojego decka

. To się bardzo przydaje, bo często na turniejach zdarza się tak, że gramy z kimś kilkukrotnie na stole. Wskazane jest obserwowanie graczy ,którzy mają szansę dostać się z nami do finału. Jeśli mamy możliwość sprawdzajmy co jesteśmy im w stanie zrobić naszym deckiem – czasem z pozoru głupie wejście w combat i przerzucenie kilku kart, daje nam obraz możliwości przeciwnika w walce. To samo odnosi się do relacji akcja –blok, bleed – bleed defense itp.
6. Badajmy reakcje graczy na różne zachowania. Czy są skłonni zawierać sojusze? Czy dotrzymują deali? Czy łatwo sprawić, żeby dany gracz poddał się emocjom i zagrał irracjonalnie kiedy wyprowadzimy go z równowagi? Te wszystkie informacje bardzo wydatnie mogą nam pomóc w kolejnej rundzie, bądź finale.
7. Nie dajmy się nabierać graczom na ich standardowe zagrania. Jest kilku dobrze znanych graczy, którzy grają bardzo specyficznie – stosują swoją technikę doprowadzoną do perfekcji, o której wszyscy wiedzą i której wszyscy są świadomi, ale mimo to większość daje się na to nabrać. Warto wiedzieć kto, jak gra i później wykorzystywać to przeciwko danym graczom

. Żeby nie być gołosłownym przykłady (no offense

) :
a) mówienie graczom co mają robić, jakie karty rzucać itp. – manipulacja na najwyższym poziomie : K********
b) granie na Rumuna, czyli nie bijcie mnie jestem biednym, małym Rumunkiem i nic nie robie i ogólnie umieram. „Dasz mi 5 poola z Paritki ??

” – D******* i tak wiadomo, ze to Dude

c) Wrzuta osobista – „Na *cenzura* tak grasz ?? Po*cenzura*ło Cie ? Czy Cie już kompletnie popierdolilo ???” – Z********
d)……
W zasadzie każdy gracz ma jakiegoś konika – wszystkich mich informacji nie zdradze, bo później będziecie mieli za łatwo

. Warto prowadzić swoją własną bazę danych graczy i ich zachowań.
Finał :
Dla niektórych jest to tylko kolejna runda – niesłusznie. Wiele w finale zależy od tego jak cała piątka jest do niego przygotowana. Co należy zrobić PRZED finałem , żeby zwiększyć swoje szanse na zwycięstwo ?
1. Research przedfinałowy – musimy wiedzieć dokładnie jaki układ wyników w finale jest nam porzebny do końcowego sukcesu. Tutaj nie jest konieczne zdobycie GW. Bardzo często jest tak, że finał konczy się podziałem punktów np. 2-2-1 (wtedy wygrywa ten który był wyżej w klasyfikacji po 3 rundach) lub timeoutem. Zanim zasiądziemy do stołu warto przeanalizowac wszystkie możliwości.
2. Znajomość decków przeciwników – w zasadzie kolejny research – musimy wiedzieć czym grają inni gracze, żeby podjąć słuszna decyzje przy wyborze seatingu. Nie ma sensu siadać przed S&B, jeśli nie będziemy w stanie przetrwać pierwszych pięciu rund itp. Pamiętajmy, ze nie ma obowiązku pokazywania wampirów itp. przed finałem! Jak ktoś, się wcześniej nie dowiedział czym gramy, jego problem (Pudel kiedyś to próbował wytłumaczyć Szewskiemu, ale się mu nie udało

).
3. Kontrolowanie stołu – zazwyczaj w finale Graja osoby, które maja jako-takie pojecie o grze – to jest zarówno plus jak i minus. Ciężko jest takie osoby przechytrzyć, ale z drugiej strony łatwo zauważają czyjąś przewagę i bardziej skłonne są do skontrolowania takiego zagrożenia poprzez podjęcie jakiejś akcji skierowanej przeciwko takiemu zagrożeniu. Zazwyczaj finały kończą się podczas kilku pierwszych rund (ktoś zdoła osiągnąc przewagę trudną do zniwelowania) lub trwają długo – kiedy stół jest bardzo zbalansowany. W drugim przypadku gracze czekają na ostateczny atak do samego końca z myślą o tym , że jeśli się powiedzie wygrają finał poprzez zdobycie 1 Vp + 0,5 VP za Timeout.
4. Pamiętajmy o tym, że na każdym turnieju jest sędzia. Jeśli widzimy, że ktoś gra na czas natychmiast wołajmy sędziego. Szczególnie przykre są postawy graczy, którzy po zdobyciu jednego VP-ka, przez godzinę potrafią robić dziwne rzeczy, gadać o pierdołach itp. byle tylko minęła kolejna godzina. Jeśli widzimy taka sytuację natychmiast wzywamy sędziego. Stalling jest niedopuszczalny !!!
5. Deale – pamiętajmy, że finał to finał. Nie możemy nigdy w 100% pewni, że przeciwnik dotrzyma deala. Są co prawda osoby, które w 99% przypadków deala dotrzymują, ale każdy gdzieś ma tą granicę wierygodności. Myślę , że gdyby od złamania deala zależało zwycięstwo w EC to mało kto by się zawahał

. Nawet ja, hehe. Pamiętajcie więc, że jeśli przyjdzie Wam grać ze mną w tegorocznym finałe w EC zostaniecie wydymani bez mydła

.
6. Zwracajcie uwagę na cichociemnych (pozdro Pietrzu). TO gracze, którzy „nic nie robią” żeby nagle z partyzanta zakurwić jakieś mega przesrane combo typu 2x Ancilla plus bleed za 8 na 4 stealtha

.
7. Wczujmy się w sytuację innych graczy – postaw się w sytuacji innego gracza, jeśli znasz jego deck powinieneś wiedzieć, w jakim jest aktualnie położeniu. Czy zawiera deala żeby przetrwać bo może spaść w następnej turze, czy stara się nas nabrać/wykorzystać.
8. Na koniec rzecz najważniejsza. Nie dajcie się zrobić w *cenzura*A! To jest finał – tutaj jest jeden wygrany i czterech frajerów, którzy dali się ograć. Jak ktoś obiecuje Ci coś za darmo, to ma w tym jakiś CEL. Najczęściej pozbycie się ze stołu jedynego zagrożenia – patrz punkt poprzedni.
Na koniec dodam, że sam stosuję się do tych założeń i jak na razie zdają egzamin.
Moim celem nie było pisanie jak grać poszczególnymi typami decków itp. bo t oby zajęło kilkadziesiąt stron i można by pewnie z tego napisać co najmniej magisterkę

. Mam nadzieję, że chociaż kilku osobom powyższe porady będą pomocne i dzięki temu poprawią swoje wyniki turniejowe.
SIŁA !!!