Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Tzimisce  (Przeczytany 6338 razy)

wenanty

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 989
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 28, 2011, 11:03:30 am »

Jeśli przeciwnikiem Twojego decka na stealthie jest przyzwoity combat, to każdą akcję musisz zakończyć powodzeniem lub z dużym prawdopodobieństwem wygrzebujesz wampira z torporu (o ile będziesz miał szannsę).

Zbyt duże uproszczenie. Właśnie zniknąłeś wszelkie preventy, combat endsy czy change of targety. I jeszcze jedno - dlaczego ten potencjalny, omawiany skuteczny wall ma mieć przyzwoity combat? Może czegoś nie rozumiem, ale combat wcale nie jest istotnym elementem skutecznego walla. Wall ma blokować, a nie walczyć. Oczywiście, że dobrze jeśli walczy, ale gdy karty przyzwoitego combatu powodują spadek wydajności blokowania, należy je z decku jak najszybciej wyrzucić.

Zakładam, że pisałeś o polskim środowisku meta

Nie ma jednego polskiego meta. Byłem w tym roku na kilku turniejach i na każdym warunki były odmienne (czasem nieznacznie inne, czasem całkowicie inne). Deck można składać pod aktualne meta grupy graczy, z którą planuje się zagrać, albo w przypadku turnieju pod przypuszczalne meta tego eventu (wysnuwane z tego, czym ostatnio się gra na świecie, czym zwykle grają ludzie którzy zapowiedzieli się na turnieju, o co pytali w dziale decki/zasady/wymiana na tym forum :))
« Ostatnia zmiana: Lipca 28, 2011, 11:05:56 am wysłana przez wenanty »
Zapisane
"szeroka aktywnosc na terenie naszego kraju calkowicie nam nieznanych i obcych form zycia nie moze byc ukrywana przed spoleczenstwem" - z listu otwartego o UFO do Prezydenta RP

behemoth

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 288
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 28, 2011, 12:00:47 pm »

"To nieprawda, że rodzaj akcji ma wyłączny wpływ na to ile rozsądny gracz użyje stealtha.", lub "Nie jest prawdą, że stealtha używa się wyłącznie po to by zakończyć akcję  sukcesem. Jeśli wynikiem bloku jest niechciana walka to równie często używa się stealtha by jej unikąć"

"Wpuszczenie jednej akcji - nawet bardzo ofensywnej - na grę nie stanowi dla decka z dobrym combatem dużego problemu. Większym problemem dla "dobrego decka ofensywnego na stealth" może być to, że wampir raz złapany może się już nie nadawać do dalszego użytku."


Ciekawa dyskusja po tymi punktami zdecydowanie sie podpisuje.
Nie zgadzam sie Dude z Twoja opinia ze na akcjach typu hunt nie uzywa sie stealth'a bo szkoda marnowac karty. Dla mnie jeszcze
wiekszym problemem niz strata karty jest strata wampira jesli wall potrafi spuscic lomot w kombacie.

Argument ktory rowniez podales ze dobry ofensywny (stealthowy) deck radzi sobie zawsze z wallem jest dla mnie nieprzekonujacy, wielokrotnie gralem wallem againt stealth deck i zakladajac ze mialem parma cept stealth deck naprawde mial olbrzymi problem. Duzym bonusem walla ze nawet jak jest zjechany do 1 poola potrafi sie odbudowac. Odnosnie block denial ok boli, ale nie jakos strasznie poniewac, przy bleedach czesto sie takie bleedy odbija (co jest bardzo flustrujace dla decku ofensywnego), przy politykach jest gorzej oczywiscie ( ale najbardziej bolaca polityki anarch urpsing lub ancilla nie bola z walla az tak bardzo ze wzgledu na to ze nie gra na duzej ilosci minionow z reguly)

Moim zdaniem najwiekszy problem walla to nie decki stealthowe ale decki combatowa szczegolnie jak sie gra star wall deckiem.

Behemoth 

Zapisane

Amin

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 28, 2011, 12:09:08 pm »

Zbyt duże uproszczenie. Właśnie zniknąłeś wszelkie preventy, combat endsy czy change of targety. I jeszcze jedno - dlaczego ten potencjalny, omawiany skuteczny wall ma mieć przyzwoity combat? Może czegoś nie rozumiem, ale combat wcale nie jest istotnym elementem skutecznego walla. Wall ma blokować, a nie walczyć. Oczywiście, że dobrze jeśli walczy, ale gdy karty przyzwoitego combatu powodują spadek wydajności blokowania, należy je z decku jak najszybciej wyrzucić.

Trzy uwagi.

1.
My tu sobie gadamy pod bardzo konkretnym deckiem: blokujący Tzimisce na grawkach. Ten deck zostal nazwany przez Dude wallem. Ja tam sie przy tym pojeciu nie upieram ale kiedy pisze o wallu z przyzwoitym combatem to takie coś mam na myśli.

2.
Nie zniknąłem tylko napisałem, że z dużym prawdopodobieństwem. I jeśli deck jest na extra havy stealth (a tylko taki usprawiedliwia użycie jako argumentu "wall bedzie wykiwany bo mu wrzuce pare razy +6 stealth + block denial") to miejsca na prewenty, combat endsy i change targety nie ma zbyt wiele.

3.
A jeśli takie karty znajda się w stealthowym decku w ilościach zauważalnych to warto zauważyć, że: po pierwsze odpada argument z "6+ stealtha + block denial" a po drugie  blokujący Tzimisce na agrawkach mają w archetypie 5+ Rotschrecków (i ja bym do decka Dantego ze 2 dołożył :-)


Nie ma jednego polskiego meta.


Zobacz. Dude wypowiada swoja kategoryczną opinię. Ja argumentuje przeciw. Dude mówi: ale przecież teraz dominują takie i takie decki. Na to ja wskazuję, że nawet w czasie dominacji tych 'paskudnych' decków, decki walloidalne maja sie nieźle. No i teraz okazuje się, że mój argument ze środowiska jest invalid. Ok, przyjmuje te uwagę. Ale w takim razie argument Dude ze środowiska też jest invalid.

Czy nie?

Pozdrawiam

Zapisane

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 28, 2011, 06:22:39 pm »

@behemoth - jak najbardziej, ale znowu - wszystko zalezy od sytuacji. chetnie poswiece wampira, ba - poswiece nawet trzy, jesli wyciagnie to z ciebie wake / intercept i mam szanse zabic cie czwartym. poza tym w wallu nie mozesz sobie pozwolic na strate poola, bo po prostu tego poola nie robisz. nie jest tak, ze "zawsze" poswiece wampira. niemniej jednak jestem sklonny go poswiecic jesli bedzie trzeba. widzialem takie sytuacje dziesiatki (jesli nie setki) razy - ktos rzucil sie na blok hunta, z wielka satysfakcja wbil mi wampira w torpor, po czym nie styknelo kart na blok mojej ofensywnej akcji.
poza tym wall gra przeciw kilku graczom jednoczesnie, ofensywa - z reguly przeciw jednemu. WSZYSTKO jest sytuacyjne. moj argument opieral sie na czystej synergii kart i statystyce - po prostu o niebo latwiej jest wyciagnac polityka przykladowe 6 stealth z block denial, niz wyciagnac 6 intercepta. tyle. takie sa fakty. czy nie da sie tego zablokowac? da sie. czy nie da sie zatrzymac takiego decku? da sie. tyle ze jest o wiele, wiele trudniej. to mniej wiecej tak, jak w czasach gdy ukazaly sie bloodlines kombinowalo sie z masa nowych fajnych deckow, przy ktorych w wiekszosci przypadkow okazywalo sie ze mozna zrobic to samo na "klasycznych" klanach i bedzie to 100% bardziej skuteczne. co nijak nie zmienia faktu, ze ludzie dalej grali na BL dla czystej radochy.

ponownie, cala "dyskusja" toczy sie wokol kilku slow i szczerze mowiac zrobila sie meczaca. widze tu tez drobny problem z czytaniem ze zrozumieniem. caly temat zreszta rozpetal sie o komentarz, ze wallem po prostu gra sie trudniej. co nie znaczy ze zle, bez sensu i nie warto.

niniejszym podziekuje. powiedzialem swoje, dalej twierdze to co twierdze, przerzucanie sie wyselekcjonowanymi zdaniami i czepianie szczegolow uwazam za bezsensowne, poza tym nie bawi mnie to. moje argumenty sa powyzej, bazuja na ponad 15-tu latach praktyki w ta gre - dla ulatwienia dodam, ze nie uwazam sie za "pro playera" ani nic z tych rzeczy. ktos sie moze zgodzic, ktos inny nie, wolna wola, nie chce mi sie wyjasniac po raz n-ty o co mi chodzi. tyle w temacie z mojej strony, zycze dobrej zabawy w kontynuacji watku.

Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

Amin

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 245
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 28, 2011, 07:23:59 pm »

ponownie, cala "dyskusja" toczy sie wokol kilku slow i szczerze mowiac zrobila sie meczaca. widze tu tez drobny problem z czytaniem ze zrozumieniem. caly temat zreszta rozpetal sie o komentarz, ze wallem po prostu gra sie trudniej.

Nieprawda.

Z tym, że wallem gra się trudniej zgadza się każdy kto na ten temat wypowiadał się w tym wątku. Łącznie ze mną. Napisałem to wprost parę razy.

Skoro jednak nawet temat rozmowy nie był dla Ciebie jasny po wymianie tylu zdań i argumentów, to uznaję swoją niekompetencję językową. Niestety, jaśniej pisać nie umiem.  Obiecuję jednak popracować nad stylem i może następnym razem pójdzie mi lepiej.

Ukłony.
Zapisane

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 28, 2011, 07:27:23 pm »

niniejszym zycze powodzenia oraz - przepelniony ubolewaniem nad moja watpliwej jakosc zdolnoscia pojmowania stanu rzeczy - oddalam sie radosnie :D
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

Szewski

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3537
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 28, 2011, 08:32:55 pm »

ja się przepełnióem bólem i goryczą oraz niezrozumieniem bo za *cenzura*a nie kumnam o co Wam chodzi :)

pzdr też się kłaniam ale nie za nisko bo mnie korzonki napierdalają :)

pzdrx666
Zapisane
Dlaczego jestem bucem?

a) bo usuwam posty z partyzanta korzystając z prawa administracji, które sam sobie nadałem
b) bo  moje poczucie humoru jest wysublimowane i nie takie prostackie jak te, które napotykam w postach, które z partyzanta usuwam
c) i

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 28, 2011, 10:10:13 pm »

@behemoth - jak najbardziej, ale znowu - wszystko zalezy od sytuacji. chetnie poswiece wampira, ba - poswiece nawet trzy, jesli wyciagnie to z ciebie wake / intercept i mam szanse zabic cie czwartym. poza tym w wallu nie mozesz sobie pozwolic na strate poola, bo po prostu tego poola nie robisz. .....


poza tym wall gra przeciw kilku graczom jednoczesnie, ofensywa - z reguly przeciw jednemu.

Nie do konca sie z Toba zgodze. Najbardziej popularne aktualnie walle (Carna, Howler) sa w stanie generowac poola bardzo sprawnie. Przykladowo Carna po semi-setupie robie spokojnie 3-4 poola na ture (vessele + p:m + arcane l+ hunting ground + palatial + rack itp. (jak wystawi wszystkie zabawki, to robi max. 7-8 poola - kiedys liczylismy - teraz juz nie pamietam dokladnie) ). Deczor na Howler (ten, ktorym gra Izi czy moj na Murderach) gra Villeinami, wiec z robieniem poola tez nie ma problemu - oprocz tego sa oczywiscie vessele, eglingi czy vulture'y. Faktem jest, ze TZI maja troszke gorzej, ale podstawowe karty takie jak P:M, Rack, P: Baranquilla itp. stosuje sie praktycznie w kazdym wallu.  


Co do drugiego stwierdzenia wydaje mi sie, ze troszke rozmijasz sie z prawda :). Zakldajac, ze na stole jest 5 graczy kumajacych o co chodzi w grze i grajacych rozsadnie, zazwyczaj jest tak , ze :
 
Wedlug mnie wall gra glownie ze swoim preyem i predatorem, czyli bardzo standardowo - zgodnie z fundamentalnymi zalozeniami gry ;). Granie wallem, nie polega rowniez, na bezsensownym blokowaniem wszystkich akcji preya. Wygrywanie gier wallem, to uspienie czujnosci preya, pozwolenie mu na oslabienie naszego grand preya i atak na 2 VP-ki z zaskoczenia :). Oczywistym jest, ze zazwyczaj przez caly czas kontrolujemy co sie dziele u predatora i to na nim musimy sie skupic na poczatku.  
Podsumowujac, czesto gramy przez spora czesc gry wylacznie z jednym graczem (predatorem), zeby przetrwac faze setupu, pozniej wlaczajac do zabawy kolejnego rywala (preya).

Ofensywny deck - szczegolnie ten bez mozliwosci zmiany sposobu rozgrywania partii (czyli przeciwienstwo deckow ladnie w L5R nazywanych bodajze "switchami") predzej czy pozniej, chociaz zazwyczaj predzej, wzbudza niepokoj calego stolu - im predzej sie skreca i mocniej (skuteczniej) napiera - tym wiekszy niepokoj.  Jesli Malk S&B, FoS na recklessach, Arika, Lasombra zdobywa pierwszego VP-ka po 4-5 turach (mialem taka sytuacje nie raz - z tego co pamietam FoS byli najszybszym deckiem ktorym gralem) to od kolejnej tury moze sie spodziewac agresji ze strony pozostalych 3 graczy. Podsumowujac - dobry ofensywny deck, typowe aggro - gra z jednym graczem przez kilka tur - pozniej sytuacja sie zmienia.

Powyzsze stwierdzenia odnosza sie do gier w ktorych jest zachowana w miare rownowaga na stole (przypadek pierwszy, bo w drugim to deckofensywny ja zaburza) i jesli nie bierzemy pod uwage innych czynnikow (deale itp.).

Cytuj
Moim zdaniem najwiekszy problem walla to nie decki stealthowe ale decki combatowa szczegolnie jak sie gra star wall deckiem.
@Behemoth - Calkowicie sie z Toba zgadzam, chociaz sa oczywiscie wyjatki.
Mysle, ze dla wiekszosci talii typowy, dedykowany combat deck jest najgorszym oponentem w sytuacji 1 vs. 1.
Dobrze zlozony combat powinien zjesc walla na dzien dobry, chociaz zderzenie Anson Cel Guna z TZI wall srajacym agravami mogloby byc bardzo ciekawe.

Cytuj
I jeszcze jedno - dlaczego ten potencjalny, omawiany skuteczny wall ma mieć przyzwoity combat? Może czegoś nie rozumiem, ale combat wcale nie jest istotnym elementem skutecznego walla. Wall ma blokować, a nie walczyć. Oczywiście, że dobrze jeśli walczy, ale gdy karty przyzwoitego combatu powodują spadek wydajności blokowania, należy je z decku jak najszybciej wyrzucić.
@Wenanty - Zgadza sie - ja przez kilka lat nie moglem pojac jakim cudem ludzie wygrywaja turnieje weenie AUS bijacym palcem w oko za jeden :). Zlozylem, zagralem i juz wiem :). Zawsze myslalem, ze dobry wall to taki, co zblokuje wszystko i w kazdym combacie jeszcze jebnie za 10 - okazalo sie jednak, ze ciezko to pogodzic - chociaz nie ukrywam, ze wall na Lazeriniusie moglby zadac klam temu co napisalem powyzej ;).
Caly czas rozmyslam jak by dzialal Lazver z heroicem, Preternaturalem i Depravity. Na razie wole jednak Enkidu, ktory sam moze sobie wybrac cel, nie czekajac na niego.  
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 28, 2011, 10:49:11 pm »

wiesz Zico, jak sie wystawi wszystkie zabawki, to oczywiscie ze jest fajnie. tyle ze ostatnio zginelo mi sie w finale w jakies 3-4 tury, mimo ze gralem na no secrets i na 99% nie powinienem miec zadnego problemu z obrona. karta nie podeszla, villeiny nie podeszly, i nara, jedyne co podeszlo to frustracja :D skleilem szybkie bleedy za 20 lacznie i pozamiatane.
poza tym poczatkowo robisz sladowe ilosci poola zeby zrekompensowac inwestycje i przezyc do momentu, kiedy produkcja poola (czyli wspomniane - powiedzmy srednio 5 - na ture) zaczyna przynosic profity, a to nie dzieje sie odrazu, bo przy dobrym szczesciu w mid-game, a przy mniejszym - w late game albo wcale. reasumujac, zawsze zylem w przekonaniu (byc moze blednym), ze wall jest archetypem, ktory ma najwieksze problemy z poolem. przynajmniej zawsze byl to problem dla mnie, najbardziej na poczatku. drugim problemem walla sa niestety time-outy, to generalnie nie jest deck, ktorym latwo jest wejsc do finalu - owszem wchodzi i potrafi tez wygrac, ale szacun dla gracza ktoremu sie to udalo (innymi slowy granie wallami na turniejach polecam ludziom ktorzy sa naprawde dobrymi graczami).

masz racje odnosnie oceny gry, tylko ze wez pod uwage, ze wall rowniez wzbudza mega aggro, szczegolnie w deckach, ktore wiekszosc rzeczy przepychaja na 1-2 stealth. poza tym w czysto idealnym srodowisku, w ktorym kazdy z pieciu graczy jest dobry i gra deckiem tier 1, wzbudzanie niepokoju calego stolu wyglada juz troche inaczej. jasne, zgodze sie, ze grajac ofensywnie zwracasz na siebie duza uwage biorac punkta praktycznie od razu (zawsze mnie bawilo jak ludzie cykali "bo ktos wzial" vp i jak zawsze znalazl sie na stole cwaniak, ktory potrafil to wykorzystac :D ), ale nie powiesz mi, ze jak ktos na takim stole widzi carne albo tzi to nie ucieszy sie, kiedy owo toto spadnie, majac pelna swiadomosc, ze jak nie spadnie to bedzie totalnie zdupiony (tu zakladamy, ze gra deckiem, ktory bedzie mial problemy z np carna i dobrze o tym wie). zreszta ktos od nas kiedys pojechal na EC z jakims deckiem na TZi (nie wiem czy nie Szewski ale glowy nie dam) i reakcje stolu w stylu "scianka na tzi, ubijamy" zaowocowala lekkim dramatem :).

FoS na recklessach dla przykladu musi zjechac walla (jako preya, ale tez predatora) ASAP i nie dac mu sie rozbudowac - jak da, to jest bieda. o co mi chodzilo w calej tej gadce, to ze dzieki lepszej synergii kart (czyli wspomniany juz forgotten, elder, lost in crowds lub into thin air) taki wlasnie deck ma gigantyczna przewage nad wallem w early game i musi ja wykorzystac, bo jesli tego nie zrobi, to o mid / late game moze zapomniec. grajac takimi FoS widzisz walla - jedziesz go od razu bo pozniej nie bedzie okazji, korzystasz z tego, ze zanim sie rozbuduje to wyjezdzasz go jak swinie, bo jak sie rozbuduje to raczej cie zatrzyma. to tez zalezy jak szybko sie buduje, ale to osobna kwestia (np carna robi to duzo szybciej - wspomniane mots i bowl, niz chociazby takie tzi).

Lazver brzmi mrocznie :D
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #39 dnia: Lipca 28, 2011, 11:11:28 pm »

Z tego co pamietam, grales swego czasu sporo TZI - nie wiedzailem, tylko mi swita, ze kiedys o tym gadalismy. Tutaj rzeczywiscie jest troche inaczej niz z innymi wallami. TZI maja problem z poolem, i przede wszystkim krwia - agravki kosztuja, Revenanty, Raven Spye'e tez. Tu jest kloopot - nie ma opcji fetchowania tych kart jak w przypadku Tre/!Tre. Dlatego tez moze mamy inne doswiadczenia z wallami. Dla mnie klasycznym przykladem pojedynku Pure Offence vs wall jest Final MP-kow z 2008, gdzie Pietrzu nakurwial Malkami a Talar Carna. Koniec koncow, Pietrzu wywalil talara preya (wlansie dzieki temu, ze Talar sie szybko wyekwipowal w Hearta i Bowla), ktore sklejal wiekszosc bleedow po Telepathic misd. a pozniej sie Pietrzu wypstrykal i Talar blokowal juz wszystkie jego akcje (a wtedy nie bylo jeszcze Eyes of Argus !!).

Co do ogolnej oceny gry wallami to chyba sie zgadzamy - sa to decki trudne, gra nimi jest czasami wkurwiajaca z powodu bezradnosci - jak jakis deck ma mega-bloat tak jak np. Gorlsy to powodzenia w zdobyciu VP-ka. Timeout gwarantowany.
Trzeba byc bardzo doswiadczonym graczem, zeby wykorzystac potencjal walla i wiedziec co blokowac i przede wszystkim kontrolowac sytuacje na stole, poprzez umiejetne dealowanie sie i manipulowanie rywalami w ten sposob, zeby wykonywali za nas czarna robote. Tak wlasnie Talar wygral pamietne MP-ki. Na jednym ze stolow zrobil nawet sweepa.... Wyblokowal Kaszubie 4 bleedy z eagle sighta i Kaszuba skleil 4 torpory + Dragonbounda  :shock: a pozniej podobny zonk spotkal bodajze Pudlowe Khazary  :twisted:.

Ofensywne decki, daja wiecej opcji od walli, ale tez nie sa super proste do prowadenia (oprocz Malkow ;)). Tak jak napisales, czasem trza sie odwijac w tyl, czasami grac crosstable, nie zawsze jest tak rozowo, ze wystarcza coco-jumbo i do przodu :). Ja osobiscie lubie zagrac ofensem, bo nienawidze wrecz zamulania i timeoutow - a w takich deckach zazwyczaj jest "woz albo przewoz".
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #40 dnia: Lipca 29, 2011, 12:52:54 am »

owszem, gralem tzi, a takze !salubrimi (ten sam problem, inny tech), !tremere (na valeriusie i bez, o dziwo ten bez dzialal o niebo lepiej), ahrimankami i !ventrue (aus for wall), nawet oldschool assamitami na auspexie i !torkami z gunami. nie gralem zadnym wallem na camarilli, bo cama nie gram z zalozenia. i owszem gadalismy o tym kiedys. tremuchy maja gigantyczne ulatwienie w postaci motsow, tego nie da sie przebic. w tzi (!salubri jeszcze bardziej) sa dokladnie takie problemy jak napisales - jucha i pool. w tremerach masz thefty, wiec produkcja poola (z vesselem / bdollem) moze byc calkiem sensowna. deczek talara pamietam, jest wybitnie skurwialy, ale opcji mots + carna ASAP ciezko jest sie przeciwstawic. co stawia ten deck duzo przed innymi wallami (moim zdaniem). ale mimo wszystko nadal jest latwiej zablokowac (D) akcje niz undirected (polityke) - szczegolnie w epoce eyesow, gdzie ludzie wkladaja to do decka wlasnie ze wzgledu na synergie.

ostatnio gralem semi-wallem na tzi, 3-4 grupa, troche bleeda, troche blooku, taki w sumie bardziej toolbox. co nie zmienia faktu, ze mogl sobie poblokowac i potrafil wyjac tak z 5 cepta bez wiekszych problemow. i co? albo ginalem od pentexa, albo od jednej akcji, ktorej nie udalo mi sie zblokowac (np shattering crescendo od toya, 2 wampy w torpor i pozamiatane), a ktora przeszla wlasnie na forgottenie. stad mam takie a nie inne poglady. to combo jest zabojcze - wysrywasz sie z masy kart zeby zobaczyc, ze musisz sie wysrac z jeszcze wiekszej masy kart :D ok jak zlapiesz to jest mu smutno, ale jak nie zlapiesz to jest spora szansa ze giniesz

co do prostoty prowadzenia decku - generalnie im wiecej opcji tym lepiej, dlatego nie lubie prostolinijnych cepow. ale ten temat juz znasz :D

jakbym mial wybrac ulubiony archetyp (tak na marginesie) to bylby to wlasnie toolbox. nie przepadam za gra stricte defensywna (czasami gram wallami zeby sobie przypomniec dlaczego ich nie lubie), ale pure offense dosc szybko sie nudzi, niestety. toolbox jest w sam raz :)
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #41 dnia: Lipca 29, 2011, 08:54:43 am »

Pentex to jest karta ktora wygrywa gry - pewnie , ze w walle musza sie jej obawiac. Rada jest prosta - Na grajac wallami np. Carna zapodaje zawsze do decku 2x Pentex i 2x Wash/Sudden. To zazwyczaj zalatwia sprawe.
Mozna tez grac z heidelbergiem, zeby Carny zabawki przelozyc na Aisling - roznica jednego Cepta za duzo nie robi, szczegolnie jak juz mamy bowla :).
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Boogie

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1123
  • I am disco dancer!
    • Zobacz profil
Odp: Tzimisce
« Odpowiedź #42 dnia: Lipca 29, 2011, 09:38:42 am »

zreszta ktos od nas kiedys pojechal na EC z jakims deckiem na TZi (nie wiem czy nie Szewski ale glowy nie dam) i reakcje stolu w stylu "scianka na tzi, ubijamy" zaowocowala lekkim dramatem :).

Hehe - to ja w Budapeszcie - w 2 rundach mialem ten sam scenariusz - zostalem wybity przez swojego pray'a (polityke oba razy) ugadanego z moim predatorem (s&b w obu przypadkach). Nie musze dodawac ze dla pray'a nie skonczylo sie to dobrze za to oba s&b wygraly wtedy stoly :)
Zapisane
Zawsze, gdy widzisz smutne dziecko - przytul programiste...