Wreszcie, po wielu nocach pelnych obaw i niepokojów udalo sie rozegrac trzeci turniej ligowy.
Sformulowanie to moze nieco ponad rzeczywistosc, bo zaiscie nie ma byc z czego dumnym, ale nie poddajemy sié w grze o tron.
W wieczór poprzedzajácy event zasypialem w ciemnosciach spowodowanych brakiem energii elektrycznej, jednak z usmiechem na twarzy, pewien, ze bedzie osmioro uczestników. Jeszcze na godziné przed eventem, w rzeczy samej, tylu chétnych bylo. Jednak na 50 minut przed startem otrzymalem telefon od Natalii, iz Boboosh sié zatrul, i nie ma szans, aby uczestniczyl w grze. Nie ma co. Gratulujé Boboosh. Pokazales klasé. Na domiar zlego Szczepan skrécil sobie nogé, i na turniej koniec konców nie dotarl. Ostalo sié nas wiéc szescioro. Coby nie psuc wiéc chlopokom zabawy, zdecydowalem sié na ograniczenie eventu do 2+F, i sédziowanie pseudo-turnieju. Wyniki nie powalajá na kolana, ale nagroda przekraczala za to sumé uzbieranych skladek, nie mówiác juz o tym, ze wszystkie skladki wzbogacily ligowy budget. Warto wiéc gierzyc jak widac.
1 Marcin Ruminski 1 4.5 4 114
2 Jakub Poslednik 0 2.5 0 96
2 Marcin Korinis 0 1.5 0 78
2 Miroslaw Laskowski 0 0 1 36
2 Pawel Wohlert 0 0 0 36