Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Time to say GOODBYE  (Przeczytany 1759 razy)

Szewski

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3537
    • Zobacz profil
Time to say GOODBYE
« dnia: Lipca 10, 2012, 07:45:51 pm »

Ostatnie miesiące upłynęły mi na ciągłym obmyślaniu co dalej. Myślę, że jestem Wam wszystkim winien kilka słów za ten czas spędzony wspólnie ale po kolei.

Podjąłem jedyną i słuszną i chyba pierwszą męską decyzję w moim życiu – wycofuję się z vtesa.
Powodów jest kilka. Myślę, że najważniejszy to taki, że vtes dla mnie był jak związek z kobietą. Na dobre i na złe. Ale coś się skończyło. Wypaliło. Nie ma ani we mnie ani we vtesie już tego ognia. W sumie to nic nas nie łączy. I dlatego podjąłem decyzję o rozstaniu.

Od czasów EC w Polsce biłem się z myślami. Kiedy startowałem na NC w liście do Oscara jednym z celów dla NC w Polsce było zorganizowanie EC.  Nieśmiało wspominałem o dacie 2012 jako docelowej ale jak wiemy rzeczywistość okazała się zgoła odmienna. EC było dla mnie największym zakładanym wyzwaniem. I kosztowało mnie wiele. Szczególnie psychicznie odczułem organizację mistrzostw. Myślałem, że to tylko chwilowy stan ale niestety trwa on do dzisiaj. Wypalenie połączone z obojętnością. I do tego zero motywacji na przyszłość. Czując to, co czuje, nie mogę być NC. Tak się po prostu nie da.

Oczywiście mam też  świadomość, że oprócz sukcesów jako NC, doznałem też kilku porażek. Brak porządnej strony polskiej sceny vtes boli najbardziej. Niestety nie stanowi to wystarczającej motywacji by zacisnąć zęby i próbować dalej. Nie ten czas, nie ta godzina. To już za mną.

Co do mojego grania w wampira karcianego to podobne uczucie wypalenia towarzyszyło mi od dawien dawna. EC było takim motorem napędowym ale kiedy się skończyło, okazało się, ze nie ma we mnie żaru już w ogóle.  Do tego doszły jeszcze inne sprawy, związane bardzo mocno z moim wolnym czasem.  Zauważyłem, że w momentach wyboru vtes nie jest już żadną z opcji. To chyba znak, że nadszedł mój czas.

W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować tym, którzy szczególnie odcisnęli piętno na moim vtesowaniu a byli to:

Izi  (nigdy nie dorównam Mistrzowi), Behemoth (nie przypuszczałem, że po tym jak wyleszczyłeś mnie za młodu tyle razem wypijemy), Baal (paprykarz i szczecińskie noce rules), Necko (vtes.pl to miejsce, które sprawiło, ze spotkałem wielu przyjaciół) , Nya (zupa u Oscara i ogrody Vermina to tylko fragmenty), Boogie (samodzielny bliźniak Baala a do tego pijący) , Dude (za całokształt i psa) , Toy (EC, zgaga i Guitar Hero), Gali (za wiarę w Enkidu), Bodek (za torbę, puszczę i gest), Vermin (zabrzańskie noce i pokaz prawdziwych możliwości wątrobowych mogących równać się tylko z Bodkiem), Ola (piękno jaśniejące w tym *cenzura*owym męskim świecie), Kaszuba (groszki, groszki, groszki), Pietrzu (fochy i ŁKS), Pączkowi (bez  dowodu i bez rączek), Slave (szacuj mimo charakterku), Zico (ostatni zapijaczony drań udający inteligenta w okularach) … 

Dziękuję w szczególności ekipom z:

Gliwic, Częstochowy, Będzina (Mike), Bielska-Białej, Wrocławia, Szczecina, Bydgoszczy, Warszawy, Poznania, Łodzi, Gdańska, Hajnówki (Młody też!!!), Krakowa (Mirumo), Lublina (ZaraZ), Katowice (Migalart)…

Dziękuję wszystkim, których kiedykolwiek spotkałem. I z którymi grałem. Piłem. Spałem. Takie tam…
Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem a jeśli tak, to zrobiłem to całkiem nieświadomie i w malignie.

Dziekuje WSZYSTKIM bez wyjątku, więc WAM też .
S
orry za elaborat ale czuję, że te wszystkie lata zobowiązują mnie do powiedzenia paru słów więcej niż zwykle. „Było miło ale się skończyło” to chyba za mało nieprawdaż?

A co do przyszłości to:

1.   Pozostanę NC do końca roku i przeprowadzę Ligę aż do jej zakończenia z pomocą Santha (Dzięki!!!!) i wszystkich Princów organizujących turnieje. Nagrody mam, kasę zbieram, nic się nie zmienia aż do finału

2.   Podczas finału uroczyście pożegnam się (przy flaszce a jakże) i urządzę wielkie party (mam nadzieję)

3.    Do końca roku 2012 znajdę swojego następcę na stanowisku NC (mam póki co 2-3 typy ale dopóki nie pogadam z tymi osobami nic nie wyjdzie na światło dzienne).  Oczywiście istnieje opcja, że NC się nie znajdzie. Ale to już czas pokaże

4.   Moja skromna kolekcja kart (myślę, że mieszczę się w trójce największych zbieraczy tych kartoników w Polsce) albo znajdzie nowego właściciela albo w części ozdobi ściany mojej piwnicy tudzież wnętrze szafy aż do potopu. Kolekcję wyceniłem, z chęcią puszcze info w obieg, może policytujemy przez jakiś czas? Tego jeszcze nie wiem ale cena minimalna jest już ustalona. Kto będzie chciał ten się dowie

5.   W przyszłości mam zamiar od czasu do czasu wyrywać się na turnieje w celach towarzysko-kulinarnych bez względu na to czy będę miał jeszcze jakieś karciochy czy nie (ale to żaden problem, istnieje jeszcze przecież opcja pożyczki i testera ) chyba, że duch w narodzie zaginie i żadne gry nie będą organizowane w co szczerze wątpię.

6.   Nie umieram (jeszcze) więc telefony i maile pozostaną bez zmian. Nie wyprowadzam się na Marsa tudzież Londynu więc nie będzie problemu mnie drapnąć.

7.   Najbliższe lata mam zamiar spędzić na kręceniu hard porno tudzież soft horrorów w nadziei, ze jakaś 15-latka będzie przy nich brandzlować się świecą. Będzie szansa podziwiać efekty moich filmowych knowań jak zawsze via Internet/dvd, oby też Multikino 

8.   Jeśli pkt 7 się nie wydarzy to zawsze istnieje opcja lansu i gelu 

9.   Łza się w oku kręci ale to z nadmiaru Lawsona pomieszanego z imperialistyczną colą we krwi. Pzdr dla WSZYSTKICH! I do zobaczenia w Katowicach!!!

Wasz
Szewski

p.s. zamieszczę info na veknie tym zagranicznym  jak tylko dorobię się słownika 

p.s.2 decyzja o publikacji tych pierdów zajęła mi kilka tygodni, muszę się napić. Chyba naprawdę się wzruszyłem…
Zapisane
Dlaczego jestem bucem?

a) bo usuwam posty z partyzanta korzystając z prawa administracji, które sam sobie nadałem
b) bo  moje poczucie humoru jest wysublimowane i nie takie prostackie jak te, które napotykam w postach, które z partyzanta usuwam
c) i

SLave

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3070
  • Szczecin
    • Zobacz profil
Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 10, 2012, 08:10:11 pm »

No cóz. Teraz wypada cosik odpisac. Pobiadolic, ze... dlaczego, ze moze jeszcze... A juz na pewno zrobic to poprawná polszczyzná, ale komp mnie sié spierdolil, i muszé pisac z lapcia.

Tyle tylko, ze nie bardzo wiem co pisac. Nie bédé przecie pisał, ze, i jak bardzo, swá obecná kondycjé polski VTES zawdziécza Tobie - to wszyscy w okolicy wiedzá. Wszyscy znajá Twój wkład. Mam tylko nadziejé, ze bédá chcieli na nim budowac, bo jest na czym. Rzeczywiscie, Twoje VTESowe załozenia, niczym VtMowe cele postaci udało sié Tobie zrealizowac. Wszyscy z nich korzystamy, i mozesz byc z tego faktu dumnym. Powinienes byc dumnym.

Jesli jednak dobrnáłes do momentu, w którym zdajesz sobie sprawé, iz VTES nie jest juz szczególnie wazny, ze nie zajmuje juz priorytetowego miejsca w twoim zyciu, to uwazam, iz podejmujesz słuszná decyzjé, i nie mam zamiaru Ciebie powstrzymywac. W rzeczy samej, kazdy kto doznał błogosławienstwa rodziny (zony & dzieciaków) powinien sobie z tego zdac sprawé. Mam nadziejé, ze mnie sié kiedys tez uda ułozyc sobie zycie, i dojsc do podobnych wniosków.

Wazne, zeby wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Niepokonanym. Live long, and prosper!
Zapisane

alek

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4732
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 10, 2012, 09:44:49 pm »

To czego Slave nie napisał, to ja napiszę.
Dla mnie Twoje odejście z vtesa to koniec pewnej epoki. I była to Złota Epoka. W ciągu paru ostatnich lat w Polskim vtesie działo się dużo dobrego i w dużej mierze właśnie dzięki Tobie, albo przy Twoim dużym udziale. Na szczególne podkreślenie zasługują oczywiście EC i coroczna liga, ale właściwie każdy turniej w Pszczynie był dla mnie jednym z głównych punktów vtesowego roku i nigdy się na nim nie zawiodłem. Poza niewątpliwym wielkim sercem do vtesa i talentem organizatorskim jesteś też zwyczajnie świetnym gościem i na pewno będzie mi brakowało Twoje obecności na turniejach, które przecież zwykle są raczej wydarzeniem towarzyskim niż sportowym.
Na koniec powtórzę za Slavem, że mam nadzieję, że znajdą się godni następcy i vtes ciągle będzie miał w Polsce zasięg ogólnokrajowy, a nie ograniczony tylko do lokalnych grup.
Powodzenia w innych życiowych projektach i mam nadzieję, że nie raz się jeszcze spotkamy, a póki co do zobaczenia w Katowicach
Zapisane

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 10, 2012, 11:55:35 pm »

Co tu duzo pisac - szkoda ;).
Mam nadzieje, ze od czasu do czasu sie pojawisz, chocby na MP-kach i ECQ tak zebysmy sie mogli napic :).
Postaram sie w tym roku zawitac do Pszczyny skoro to ma byc Twoje wielkie Good Bye.

P.S. RPzumiem Twoja decyzje, mialem juz kilkla takich chwil w karierze VTESowej, gdzie chcialem zrobic podobnie, ale raczej do tego za szybko nie dojdzie. Kilka miechow bez gry, i wszystko zaczyna sie od nowa :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2012, 12:03:02 am wysłana przez warGrim »
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Grim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 471
  • Pączek
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 11, 2012, 04:55:14 am »

Jak poprzednicy szkoda  :cry:
Może jak zatęsknisz to wrócisz, a jak nie to tak jak wspomniałeś będzie okazja przy jakimś turnieju się spotkać. Mam nadzieję że jeszcze usłyszymy o twoich dokonaniach i żeby były one tak dobre jak we Vtesie albo większe ! :)
Teraz to większy priorytet od Budapesztu ma Pszczyna :)
Trzymaj się ciepło i zdrowo i do zobaczenia wkrótce !
pozdro Pączek
Zapisane

ToY!

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1415
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 11, 2012, 09:15:40 am »

Stara miłość nie rdzewieje ^^, jeszcze nie raz się na turnieju zobaczymy;]
Swoje już w polskim Vtesie zrobiłeś (więcej niż my wszyscy razem wzięci) więc w pełni  zasłużyłeś na odpoczynek od organizowania.
Bez ciebie wszyscy ci wspaniali ludzie(czytaj my^^) mogliby się nigdy nie poznać, i wydaję mi się że śmiało mogę powiedzieć że nie wyobrażam sobie większej zasługi dla ludzkości jako takiej^^.
Dzięki za wszystkie lata wspaniałej i ofiarnej pracy;]


Zapisane
sorry andrzej=]

klisza

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 566
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 11, 2012, 09:27:48 am »


A może kiedyś znajdzie się ktoś kto wyrwie Cię z torporu, dzięki za wszystko.
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2012, 05:51:32 pm wysłana przez klisza »
Zapisane

Migalart

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 517
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 11, 2012, 10:21:29 am »

Podejrzane było, że od pół roku nie proponowałeś gry u Mike'a :P
W ogóle w tym roku od początku czuję rozprężnie i jakies tam osłabienie polskiej sceny.
Coraz bardziej daje też w kość brak firmy wydającej Vtesa.

Wniosłeś w polskiego Vtesa bardzo wiele.
Wielka szkoda, ale z drugiej strony w 100% Cię rozumiem.
Takie zaangażowanie zawsze wypala - walczyłeś długo.

Dzięki i do zobaczenia!

Mimo wszystko pewnie jeszcze nie raz się zobaczymy.
Zapisane

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 11, 2012, 01:14:43 pm »

Nowin żadnych nie poznałem, bo gadaliśmy o tym nie raz (nawet ostatnio jak u ciebie byłem). Dla mnie osobiście nic się nie zmienia, nie musisz grać w karty żebyśmy mogli się odwiedzić czy pogadać telefonicznie. Co pewnie jeszcze wielokrotnie nastąpi.
Co do reszty - coś się kończy, coś zaczyna, naturalna kolej rzeczy. Zresztą przedzwonię niebawem to pogadamy, no i jest spora szansa że będę w Katowicach na turnieju.
pozdro
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

nekhomanta

  • Administrator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 864
    • Zobacz profil
    • http://vtes.pl
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 12, 2012, 12:08:45 pm »

Szkoda, na kazdego przychodzi czas. Zrobiles wiele dobrego dla polskiego VTESa!
Zapisane

kazpex

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 736
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 13, 2012, 08:36:30 am »

Ja napiszę krótko - DZIĘKI i do zobaczenia!

P.S. Jakbyś potrzebował aktorów do swoich projektów hard porno to jestem chętny hehe  :wink:
Zapisane

baal

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 2635
    • Zobacz profil
Odp: Time to say GOODBYE
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 13, 2012, 09:49:55 am »

A cuj tam , za pol roku ktos mu pozyczy deka a za rok juz bedzie znow gral :D
Zapisane