A już myślałem, iż sugerujesz, że jeśli to SLave zostanie NC, to polski koordynator nie będzie znał należycie języka ojczystego.
Przechodząc do konkretów, muszę stwierdzić, że zadałeś mnie i Dude'owi ciężką pracę domową. Co nie napiszę, będzie źle. Jeśli rozwodnię moją wypowiedź, i nie napiszę co myślę o poszczególnych xiążętach, ludziska pomyślą, że jestem miałki. Jeśli wymienię z nazwiska, komu przyznałbym czerwoną kartkę, to poczynie sobie wrogów, i uszczuplę pulę potencjalnych głosów, jakie mogą zostać na mnie oddane. Wiesz, Wenanty, ludzie są zawistni.
Odpowiedź rozpocząłem pisać już dnia wczorajszego. Myślałem sobie, Dude mnie przeczeka, i napisze kilka miłych słów, coby zdobyć poparcie, więc choć odpowiem szybko (wykazując chęć do działania). Niestety, gdy byłem w połowie, nastąpił niespodziewany reset systemu (powodowany ściąganiem kolejnego playera z netu). Wracam więc dziś, wściekły, że muszę zacząć od początku, i co widzę? Dude już odpisał! Odpisał bezbłędnie, delikatnie. Nikogo z nazwiska nie określił. No cóż, teraz to ja nie mam wyjścia, i, coby się odróżnić, muszę napisać zwięźle, co o poszczególnych xiążętach myślę.
Andrzej Wilczyński - Co tu dużo pisać? Świeżynka. Pamiętam jak podczas lutowego turnieju w Szczecinie poprosił mnie o możliwość sędziowania finału. Miałem moje obawy, ale nie żałuję, że się zgodziłem. Nie tylko sędziował dobrze, ale jeszcze poczynił znakomitą fotorelację. Później został Xięciem Bydgoszczy. A teraz ogarnia ranking ligowy. Jestem pełen wiary w możliwości Santha.
Maciej Kozłowski - Był turniej w Lublinie? Był. Faktycznie, ZaraZ ostatniemi dniemi trochę mniej aktywny się zrobił, i udziela się jakoś słabiej, ale Lublin bez niego jakoś ciężko jest mnie sobie wyobrazić.
Robert Cieślarczyk - Nie odwołuje się osoby, która będzie w znacznym stopniu wpływała na organizację przyszłych eMPeków, nie? Ja Nową Sól dopiero zacząłem dobrze poznawać, ale Robert jest na tyle aktywny, na ile jest w stanie. Organizuje regularnie turnieje, choć przyznam, że zbyt mało uwagi poświęca formalnościom. Ale to się zmiani. A miasto pod jego rządami prosperuje znakomicie. Wystarczy spojrzeć na wyniki jego mieszkańców w tegorocznej lidze. Poprawa jak się patrzy!
Michał Kochanowski - W ubiegłym roku byłem świadkiem zmagań ToY!a z kwestiami organizacyjnymi. To ToY! próbował wprowadzić (ponownie?) VTES na Avangardę. Jak się skończyło, sam doświadczyłem. Dostaliśmy miejsce na korytarzu, i nikt się nami nie interesował. Nie dziwię się, że zapał zmalał. Ale turniej był w tym roku, i to znaczący. Nie mam zamiaru się niczego czepiać. ToY!a trzeba tylko zmotywować troszkę, bo serducho ma do tej gry.
Lech Jabłonski - Długo oczekiwana zmiana! Widoczne braki w zdolnościach organizacyjnych, ale chęć do działania. Przez krótki okres swojej dotychczasowej kadencji sankcjonował więcej turniejów, niż połowa xiążąt przez całe życie.
Bogusław Skiepko - Duża zółta kartka! W wykazie VEKNu nie odnotowano jednego turnieju, który sankcjonowałby Boski. Nigdy nie byłem na Bodek Days, ale słyszałem o grze proxami. No tak być nie może. Do tego, w tym roku Bogusław nie zorganizował jednego turnieju. Kłuci się to wyraźnie z obowiązkami, jakie na xiążąt nakłada VEKN. Ja widzę, że Boski organizuje spotkania lokalne, i, szczerze powiedziawszy, nie znam nikogo, kto nadałby sie do tego lepiej w okolicach Białegostoku, ale to dużo za mało. Myślę jednak, że Bogusław jest w stanie nadrobić zaległości, i wykazać się zwiększoną aktywnością w przyszłym roku. Mam taką nadzieję.
Piotr Jaworski - Czas na zasłużoną emeryturę. W przciągu ostatniego roku Częstochowa poczyniła ogromne postępy. Przybyło graczy, a i ich poziom wyraźnie podskoczył. Nie wydaje mnie się jednak, aby była to zasługa Piotra. Ani jednego sankcjonowanego turnieju od 2007. Jestem przekonany, że w Częstochowie są krwiopijcy, którzy znakomicie poradziliby sobie na stanowisku xięcia, a, do tego, mają czas niezbędny, aby wykorzystać możliwości, jakie stanowisko to niesie ze sobą. Osobiście, widzę na tym stanowisku Kliszę.
Tomasz Izydorczyk - Tutaj nie wypada mnie nawet komentować. Myślę, że każdy, kto uczestniczy w lidze, wie jak sytuacja wygląda. A, nawet jeśli nie uczestniczy, jeśli był na eMPekach, i rozmawiał z Tomkiem... Wyrazy uznania.
Michał Kaźmierczak - Tutaj potrzeba więcej samodzielności, ale większych problemów nie widzę. Oczywiście, miasto takie jak Katowice powinno mieć więcej niż trójke graczy, i na prace nad tym Michał powinien znaleźć czas.
Tomasz Kłoczko - Wszystko gra i buczy.
Maciej Frankowiak - Ja rozumiem, że lokalni gracze nie lubia gry zorganizowanej, ale ten jeden turniej do roku trzeba przeprowadzić. Szczecin blisko, to wesprze.