nie wiem czy ktokolwiek na tym forum grał więcej !salubrimi niż ja, więc się wypowiem
gdzie death seekery?
za mało melee weapons, bez tego praktycznie nie bijesz
kerrie + daggery jak chcesz mieszać (ew. jest parę fajnych unikalnych zabawek)
8 sword of righteous to przesada, dla miniona bez broni to martwa karta, więc ciężko się z tego zwijać. 4-5 wystarczy.
jak bardzo chcesz palić i gwałcić to pomyśl o garotach + sword of r.
gift of bellona - poblokują ci equip i nie grasz, plus wywal morphean blow (nie ten deck), jak chcesz s:ce (nie wiem po co) to blissfil agony jest 1000% lepszy, poza tym w ogóle bym to zamienił na eye of unforgiving heaven - ok nie każdy zagra (bo grupa 4 !sal jest z dupy
), ale przynajmniej ktoś się będzie cykał żeby cię blokować bo obskoczy torpor
burning touch, rayzeel's song, bamba i mozambique allure są do wywalenia
4 amaranth to za dużo, 2 max, a i to bez sensu, lepiej mieć gregorego + ew. diablerka maluchem
słonie w tym decku to masakra, słoń działa na bloku (w walce z acting minionem) a nie na rushu, martwa karta
no i elementarne podstawy:
- nie robisz poola
- nie jesteś zagrożeniem w combacie
- nie blokujesz
- nie odbijasz
- nie masz praktycznie żadnego ousting power
to tyle tak na szybko.
ps alek mnie ubiegł