Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Dude]

to nie lepiej zrobić taki manewr, żeby każdy przyniósł x decków, wszystkie decki wrzucamy do puli i gracze co grę losują czym grają? parę minut na zapoznanie się z deckiem i jazda
dobra zabawa gwarantowana, problem "a bo ja nie mam kart to nie zagram" rozwiązany

Jestem za Twoim pomysłem rękoma, nogami i czym tylko mogę Tylko jak powstrzymać uczestników takiego wydarzenia od składania byle gówna, na zasadzie "jak ktoś wylosuje, to ma prze*cenzura*ne, a jak ja wylosuję, to mam wy*cenzura*ne, bo złożyłem to tylko po to, żeby kto inny miał prze*cenzura*ne?"?

Ten format ma nazwę. Driver-not-the-car.
Często jest side eventem przy okazji turniejów AGoTowych. I jest zajebisty. Świetna zabawa. Na prawdę.
Ale..................
W The Eternal struggle może być trudniej o implementację.
a) Karty są duuuużo wartościowsze.
b) Karty częściej przechadzają się po stole w trakcie rozgrywki.
c) Podczas Mistrzostw gracze nie będą siebie praktycznie znali, więc trudniej o zaufanie.
d) Co jeśli połowa graczy użyje Dragonshields: Black?
Wyczuwam potencjalne problemy.  

EDIT:

Precony mogłyby, obawiam się, nie przyciągnąć wielu ciekawskich.
Myślę, że większość przyjezdnych będzie nastawiona raczej pro. Tym bardziej pro, o ile więcej kilometrów przyjdzie im pokonać.

Oczywiście nie piszę tu o EC, bo nie o tym mowa, generalnie rozchodzi się o to jak mogłyby być rozgrywane turnieje. Co do środków zapobiegawczych - można tu przyjąć pewne założenia. Na przykład:
- jesteśmy ludźmi dorosłymi i w sumie gra się dla zabawy (czyli nie sądzę żeby ktoś chciał być wyżej opisanym siusiakiem tylko po to, żeby tą zabawę popsuć);
- można ustanowić kryteria akceptacji (np. przez sędziego) albo po prostu typy decków (nie schodzimy poniżej tier 1 / 2? generalnie to i tak ustawia wielu graczy, którzy nie są w stanie zagrać topowymi deckami bo po prostu nie mają kart, za to są ludzie którzy te karty mają i z powodzeniem mogą tego typu decki składać);

A w punktach:
a) nie bardzo rozumiem. jeśli chodzi o to, że ktoś ci może zajumać kartę, to taka sytuacja w historii tej społeczności zdarzyła się bodajże raz, i do tego wiele lat temu;
b) & d) prosty temat, do kryteriów dodajemy wymóg decków w specyficznych koszulkach (specyfikacja do uzgodnienia);
c) wyjaśniłem powyżej.

Tak tylko rzucam pomysł

p.s. nie wiedzieć czemu nie działa mi podgląd postów na forum...

[Kuba]

Można grać np 1 runde tylko własnym deckiem a pozostałe - losowanym z puli.

[klisza]

Typowa rozmowa jak w Polskim Sejmie

Szewo zgłasza pomysł: zróbmy coś nowego 3 rundy 3 decki

głosy z sali:

- a dlaczego 3 decki a nie 1
- a dlaczego 3 decki a nie 2
- Balcerowicz musi odejść
- a jak wymienię Sudden reversal na Wash to już będzie inny deck?
- a może wrzućmy nazwiska do worka i sprawdźmy kto wygrał?
- zagrajmy każdy z każdym
- wina Tuska

[SLave]

Bo to Polska właśnie. 

A w punktach:
a) nie bardzo rozumiem. jeśli chodzi o to, że ktoś ci może zajumać kartę, to taka sytuacja w historii tej społeczności zdarzyła się bodajże raz, i do tego wiele lat temu;
b) & d) prosty temat, do kryteriów dodajemy wymóg decków w specyficznych koszulkach (specyfikacja do uzgodnienia);
c) wyjaśniłem powyżej.

Wśród naszej społeczności, oczywiście, niczego bym się nie obawiał.
Pisałem o możliwych problemach podczas Mistrzostw.
Na co dzień, skupiam się na turniejach sankcjonowanych. 
Ale jako side event driver dobry zawsze.

p.s. nie wiedzieć czemu nie działa mi podgląd postów na forum...

Już od przeszło tygodnia. 

[Szewski]

Ciekawa idea:

bierzemy 3 ROZNE  (krypta) decki i dajemy do puli
Przed każdą rundą losujemy 1 deck z puli i losujemy GRACZA
Punkty sumujemy ze swojej gry i z gry SWOJEGO decku
W finale losujemy deck ze swojej puli w kolejności seatingu (albo wybieramy)

i jak? Dla mnie ciekawe tyle że roboty więcej, i czasu ale pewnikiem graczy nie będzie duzo więc roboty też

[SLave]

Takie rozwiązanie tyż ma swoją tradycję.
Driver-and-the-car.

Przy małej liczbie uczestników idzie szybko. Nie odczuwa się opóźnienia wynikajacego z losowania decków.
Jednak przy dużej liczbie... mogą być problemy.
Powiedzmy, że ponumerujemy decki, i wprowadzimy do systemu... To już zajmie sporo czasu.
Teraz trza rozlosować... Ale to już pewnikiem można w samym Excelu zrobić.

Mimo wszystko... najbardziej przemawia do mnie pierwotny zamysł, żeby gracz grał trzema swymi deckami (jeno obowiązkowo).
I z odmienną kryptą, bo wtedy niemożliwym stanie się wymienianie tylko kilku kart w bibliotece.
Fun polega na tym, że próbujesz kilka decków (może te, nad którymi myślisz w kontekście main event) w kompetytywnym meta.
W dodatku, zawsze będziesz sie zastanawiał, czy może, gdybyś wybrał inny... to na danym stole poradziłbyś sobie lepiej.
Taki format, dodatkowo, nie opóźnia turnieju w żaden sposób.
Nie oszukujmy się, nikt nie będzie zbierał deck lists. Co najwyżej, można przyjrzeć się kryptom. Nic więcej.

[Nowy]

Ja jestem za pierwotnym pomysłem, czyli granie trzema różnymi taliami. Dodatkowo bym wprowadził obowiązkową rejestrację Krypty (spis jej) co by uniknąć granie tą samą talią lub też dopuścić aby krypta różniła się przynajmniej 6 wampirami co by ludzie nie kręcili nosami.

[klisza]

Ciekawa idea:

bierzemy 3 ROZNE  (krypta) decki i dajemy do puli
Przed każdą rundą losujemy 1 deck z puli i losujemy GRACZA
Punkty sumujemy ze swojej gry i z gry SWOJEGO decku
W finale losujemy deck ze swojej puli w kolejności seatingu (albo wybieramy)

i jak? Dla mnie ciekawe tyle że roboty więcej, i czasu ale pewnikiem graczy nie będzie duzo więc roboty też

Coś takiego było przy okazji mistrzostw w warhammera inwazję jako side event. Punktował zarówno gracz i deck gracza. Tam problem polegał na tym , że karty miały różne edycje językowe i jak nie znałeś na pamięć rysunków to byłeś w d.. jak trafiłeś np. edycję portugalską lub polską nie będąc Polakiem. We Vtesie ten problem odpada więc myślę, że turniej może się udać pod warunkiem zwracania kompletnych decków .

[klisza]

Ja jestem za pierwotnym pomysłem, czyli granie trzema różnymi taliami. Dodatkowo bym wprowadził obowiązkową rejestrację Krypty (spis jej) co by uniknąć granie tą samą talią lub też dopuścić aby krypta różniła się przynajmniej 6 wampirami co by ludzie nie kręcili nosami.

Ja byłbym raczej za kompletnie inna kryptą. Możesz zrobić star deck który będzie się różnił maluchami w krypcie a generalnie będzie to ten sam deck.

[Manit0u]

E tam, ja bym wprowadził mój pomysł z deckiem na przegrywanie

Siadasz do stołu i oddajesz swój deck preyowi. Konieczne obostrzenia, żeby nie było decków na 90x secret horde czy coś, ale to się da ogarnąć. Kto wygra ten kozak.

A tak bardziej na serio i losowanie decków:
Siada 5 do stołu, losują 5 kart z talii zwykłych kart. Każdy sobie zapamiętuje jaką wylosował kartę. Tasujemy 5 kart i rozdajemy graczom, kto ma Twoją kartę to mu dajesz deck.

Można w ten sposób nawet 52 (54 z jokerami) osoby obsłużyć bez potrzeby inicjowania specjalnych systemów. Żeby każdy zapamiętał to można wziąć 2 talie, rozdać ludziom karty (to karty, które mają zatrzymać, przypisane do ich decku) a drugą talią losować talie. Zakupienie 2 talii kart z różnymi rewersami to koszt chyba z 5zł. System losowania jasny, prosty i szybki.