Sprawa, niestety, nie jest taka prosta, jak byśmy chcieli.
Wg mnie okresowe pojawianie się i znikanie graczy z środowiska jest związane z czynnikami niezależnymi od aktywnej playgrupy. Może za jakiś czas znowu jakieś ludki wyjdą z torporu i poczują znowu chęć do gry i wrócą, bo mnie osobiście nie przekonało by ciągle trucie dupy jeśli wyraźnie nie mam teraz na coś czasu i ochoty.
To nie jest do końca prawdą. Owszem, okresowego zanikania graczy nie powstrzymamy. To naturalne zjawisko. Ma miejsce w każdej karciance. U nas tym bardziej, że nie dostajemy nowych boosterków do otwierania, a aktywność VEKNu jest znikoma (porównując do czasów szczytowej formy). Jednakże, aktywna playgupa ma większe szanse przyciągnięcia nowych udziałowców, niż playgrupa spotykająca się na prywatnych włościach, choćby każdego tygodnia, we własnym wyłącznie gronie. Brak aktywnej polityki lokalnego xięcia i niechęć do wychodzenia z grą przed publikę niwelują szanse playgrupy na przyciągnięcie świeżej krwi. Nic zaś nie działa na graczy w torporze równie pobudzająco, jak nowi ludzie i nowe koncepcje w ich niedawnej playgrupie. Gdy tacy ludzie, zmobilizowani przez organizatora do pojawienia się na casualowej grze, zobaczą, że dzieje się coś nowego, sami zaczną przychodzić na gry. To normalne. Ludzie pragną nowych doświadczeń.
Nie zachowujmy się tak jakbyśmy wiedzieli co jest dla kogoś lepsze.
Nie mam złudzeń. Dla ludzi wyczerpanych / znudzonych / przesyconych VTESem najlepszym pomysłem może być długa przerwa. Paradoxalnie, może to być jedyna szansa, aby jeszcze kiedyś po VTESa sięgnęli. Mogę nie mieć pojęcia co jest dla nich lepsze. Czy walka i szukanie sił na regularną grę, czy też dwa lata w torporze.
Xiążę to jednak przede wszystkiem opiekun aktywnej playgrupy. A dla graczy regularnie grających ważne jest, aby nie grali w niezmiennym pięcioosobowym skladzie, lecz aby grali z różnymi przeciwnikami, którzy operują rozmaitymi archetypami, oraz, co ważniejsze jeszcze, różnymi stylami gry. Pozwala to nie tylko nie wypaść z wprawy i rozwijać skilla, ale również zwyczajnie nie nudzić się grą. Dlatego dla playgrupy istotne jest, aby organizator starał się ściągnąć na granie osoby nie grywające regularnie. Do tego zaś forum rzadko się przydaje. Tutaj trza chwycić za telefon, i zadzwonić. Lub choć napisać. Do każdego z osobna.