Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8

Autor Wątek: Liga 2016 - nowa formula Ligi.  (Przeczytany 17696 razy)

ToY!

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1415
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #30 dnia: Października 27, 2015, 01:49:44 pm »

bo zawsze na*cenzura*ny jesteś xD
Zapisane
sorry andrzej=]

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #31 dnia: Października 27, 2015, 01:51:33 pm »

bo zawsze na*cenzura*ny jesteś xD

Niekoniecznie. Poza tym pije, zeby dac przyklad innym, ze karty to nie najwazniejsza rzecz !!  :twisted:
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

sbodek

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1308
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #32 dnia: Października 27, 2015, 01:55:20 pm »

krótko w temacie proxów:

opcja TAK lub NIE nie jest jedyną możlwiością

pod rozważenie poddaje pomysły:
 - dopuszczlne jest np 5 szt proxów w turniejowym deku
 - org decyduje czy turniej dopuszcza proxy czy nie
 - turnieje z proxami są niżej punktowane w lidze
 - dodatkowe rozgrywki  (np "liga anarchów" ???) dopuszczająca proxy do rozgrywek


sam nie mam jeszcze zdania jakie rozwiązanie byłoby dobre/najlepsze
ale widze że gry towazrsykie dzieki rpoxom się toczą a gdyby ich nie było to w Białym juz byśmy nie pograli wogóle

Zapisane
Myśli ich czarne, słowa pokrętne, czyny występne, serca zapiekłe, dusze mroczne, sumienia spaczone

"Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów, nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami" George Orwell

M. Janicki "Symetryści...

Kuba

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1005
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #33 dnia: Października 27, 2015, 02:13:47 pm »

sam nie mam jeszcze zdania jakie rozwiązanie byłoby dobre/najlepsze
ale widze że gry towazrsykie dzieki rpoxom się toczą a gdyby ich nie było to w Białym juz byśmy nie pograli wogóle

O, to to! Święte słowa, Bodek!
Zapisane

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #34 dnia: Października 27, 2015, 02:17:52 pm »

sam nie mam jeszcze zdania jakie rozwiązanie byłoby dobre/najlepsze
ale widze że gry towazrsykie dzieki rpoxom się toczą a gdyby ich nie było to w Białym juz byśmy nie pograli wogóle

O, to to! Święte słowa, Bodek!

Dlatego tez nikt nie zabrania grania towarzysko z uwzglednieniem proxow.

Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Kuba

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1005
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #35 dnia: Października 27, 2015, 02:32:56 pm »

To, co zauważalnie ożywia grę towarzyską, ożywi też scenę turniejową, moim zdaniem. Gdzie tu różnica?
Zapisane

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #36 dnia: Października 27, 2015, 02:34:48 pm »

A ja Hearthstona wykasowałem po tym, jak poziom frustracji sięgnął zenitu. Ale to temat na inną dyskusję :)

@ Zico - nie widzę problemów z rywalizacją, dalej masz, bo np. na każdym z wspomnianych trzech turniejów robisz ściepę i syte nagrody (więc jest się o co bić poza punktami), poza tym masz spore szanse na grę w większym gronie. Rywalizacja w lidze moim zdaniem jest fikcyjna, to tak naprawdę zawody między kilkoma topowymi graczami, którym chciało się ruszyć cztery litery poza swoje miejsce zamieszkania i pozamiatali tam konkurencję. Zresztą argumenty za tym, że liga już w sumie sama się zaorała sam przytoczyłeś wcześniej poruszając temat frekwencji. Tzw. "przeciętny gracz" (czytaj - nie zapaleniec) nie ma absolutnie żadnej motywacji do uczestnictwa w lidze - ok, jak będzie lokalny turniej to może przyjdzie a może nie, ale poza miasto się nie ruszy bo nie ma po co.

Żeby było jasne, mnie obecność ligi ani ziębi ani grzeje, obiektywnie rzecz biorąc uważam ją za bezsensowną z wyżej wymienionych względów, tyle. Po prostu uważam, że ta formuła się wyczerpała.

Najistotniejszą (i w zasadzie jedyną) sprawą jest to, żebyśmy mieli możliwość się spotkać, żeby było gdzie i po co.

@ Klisza - fakt, L5R miało reset puli kart co dwa lata. To nie przeszkadzało sporej części ekipy grać w tą grę jakieś 15 lat, co zresztą robią do dzisiaj. Podobnie jak u nas, na pewnym etapie przestała to być po prostu gra, a zrobił się z tego krąg przyjacielsko - towarzyski. Gra jest tak naprawdę narzędziem / medium, jak dla mnie to możemy melanżować przy bierkach, też będzie zacnie :)
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

Szewski

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3537
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #37 dnia: Października 27, 2015, 02:37:20 pm »

oj oj oj oj jak spiewal Kult :)

1. Z Ziciem się zgadzam i nie. Nie zgadzam się w kwestii podzialu Polski że była ona jakoś konsultowana tudzież uzasadniona. Wymysliły ją "2" osoby i zostało to sztucznie narzucone i po co? Dzisiaj jest tak, że organizuje kto jest chętny. Nie ma chętnych oprócz stałych bywalców. Po co trzymac się tych sztucznych podziałów? Tu tez piłem do kolorów itp. Skoro największy problem to ilość graczy (50% spadek w skali roku) to kolejne sztuczne wymuszanie czegokowleik nic nie da a wrecz może zaszkodzić

2. Zgadzam się a wrecz próbuję napisać to wprost ze: gdzieś zagubilismy idee towarzyskości spotkań vtesowych okraszanych turniejami na rzecz ligi i zaangazowania w nią. Kiedy wycofywałem się a Liga była w szczytowym pkt w jej formule było miejsce na luźne podejście do tematu co odbijało się w nagrodach. Jak kiedyś zapytano mnie "po co sa nietóre nagrody?" zawsze odpowiadałem "po to, żeby ciągle nie wygrywały te same osoby" bo w sumie wszystkie wymierne nagrody z dawien dawna trafiały do tych samych osób (dopóki grały) i dopiero jesli mnie pamięć nie myli Spotlight to zmienił wygrywając ligę (albo i nie :) nie pamiętam bo pamięć mam krótką :)). Uważam, że podejście na zasadzie "masz zrobić bo jesteś Princem a jak nie zrobisz to wypierdalaj" zaprowadziło nas w pewnym sensie na manowce. Nie wyobrażam sobie teraz (sorry za personalną wycieczkę) naszego NC jak dzwoni do niektóych ludzi zangażowanych danwniej. Po i po co? Jak? Nawet telefonu w sensie numeru może nie mieć... Oczywiście za upadkiem vtesa stoi upadek gry samej w sobie i wydawcy ale my jesli chcemy utrzymać jakiekolweik środowisko pod egidą gry musimy wrócić do korzeni. Do 2005/2006r kiedy ponownie restartowaliśmy granie turniejowe w Polsce. Kiedy zawierały się te wszystkie znajomości, które trwają do dzisiaj. Jak to zrobić?

3. Nie ma jednej recepty ale proxy to na pewno nie jest wyjście. Jako członek VEKN nie mogę wypowiadać się kategorycznie w negatywny sposób ale jako gracz jestem przeciwny dopuszczaniu proxów i tyle. Wszyscy w temacie macie swoje racje i nie macie, jedno jest pewne: jak ktoś chce grać to będzie grał. Wracając do recepty :)

4. Trzeba wziąść na klate organizacje 5/6 dużych turniejów w miejscach popularnych vide (kolejność przypadkowa):
Pszczyna
Warszawa
Częstochowa
Lublin
Bydzia
Szczecin
Nowa Sól
Hajnówka

Każde misto powinno mieć swój pomysł na event - ja to widzę tak:

Hanjnówka - wyjazd w stylu Bodek Days, raz w roku, 3/4 dni, jeden duży turniej ligowy, inne dowolne (z proxami/bez, whatever) podany wcześniej, zaplanowany
Warszawa - ECQ - centrum Polski, wszyscy mamy tak samo daleko. Stolyca. Tam się powinny dziać takie eventy
eMPeki - wywaliłbym zasadę organizacji przez Mistrza. Niech organizuje ktoś kto a) chce, b) ma pomysł i zapewni frekwencje (postara się) c) nie blokujmy inicjatyw tym któzy chcą, mam wrażenie że niekiedy organizacja eMPeków była karą
Pszczyna - dowolnie, mogę robić finały, nie muszę jak komuś daleko. Zawsze jednak trzymam jakiś tam poziom. Pewnie mogę dołożyć drugi duży turniej w bardziej letniej porze ale ostatnio kolidowało to z innymi turniejami - widzę dla siebie miejsce maj/czerwiec kiedy jest szansa na pogode i mozna grac na siwezym powietrzu
Bydzia/Szczecin?Nowa Sol/Czestochowa/Lublin j.w. nie wykluczamy ani eMPekow ani Finalu ani ligi.

btw tak na szybko co mi przychodzi do glowy:

styczeń - czewa (Klisza, mogę pomoc bez problemu bo wiem że noga nie ta i ze mieszkasz w Kato, może zmienimy na Kato?)

Luty - Szczecin

Marzec - Nowa Sol

Kwiecien - eMPeki

Maj - Pszczyna

czerwiec - Lublin

wakacje - Hajnowka

wrzesien - ECQ

październik - Poznan ??? Szcecin ??? Nowa Sol??? Bielsko-Biala???

Listopad - miasto z Polnocy :)

Grudzien -final



Sorry jeśli kogos pominałem ale to nie celowe. Mamy wtedy 8 turniejow tam gdzie ludzie chcą organizować. Na początek wystarczy. Jesli wrócą np Gliwice tudzież Bielsko-Biała (se gramy nawet w 6-8 osob tam) to spokojnie mozna zrobić 10 turniejow ale nic na sile.

Trzeba tylko zmienic podejscie na chce/proszę a nie na musisz/masz zrobic

Tyle na razie

Zapisane
Dlaczego jestem bucem?

a) bo usuwam posty z partyzanta korzystając z prawa administracji, które sam sobie nadałem
b) bo  moje poczucie humoru jest wysublimowane i nie takie prostackie jak te, które napotykam w postach, które z partyzanta usuwam
c) i

Szewski

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3537
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #38 dnia: Października 27, 2015, 02:41:56 pm »

oj oj oj oj jak spiewal Kult :)

1. Z Ziciem się zgadzam i nie. Nie zgadzam się w kwestii podzialu Polski że była ona jakoś konsultowana tudzież uzasadniona. Wymysliły ją "2" osoby i zostało to sztucznie narzucone i po co? Dzisiaj jest tak, że organizuje kto jest chętny. Nie ma chętnych oprócz stałych bywalców. Po co trzymac się tych sztucznych podziałów? Tu tez piłem do kolorów itp. Skoro największy problem to ilość graczy (50% spadek w skali roku) to kolejne sztuczne wymuszanie czegokowleik nic nie da a wrecz może zaszkodzić

2. Zgadzam się a wrecz próbuję napisać to wprost ze: gdzieś zagubilismy idee towarzyskości spotkań vtesowych okraszanych turniejami na rzecz ligi i zaangazowania w nią. Kiedy wycofywałem się a Liga była w szczytowym pkt w jej formule było miejsce na luźne podejście do tematu co odbijało się w nagrodach. Jak kiedyś zapytano mnie "po co sa nietóre nagrody?" zawsze odpowiadałem "po to, żeby ciągle nie wygrywały te same osoby" bo w sumie wszystkie wymierne nagrody z dawien dawna trafiały do tych samych osób (dopóki grały) i dopiero jesli mnie pamięć nie myli Spotlight to zmienił wygrywając ligę (albo i nie :) nie pamiętam bo pamięć mam krótką :)). Uważam, że podejście na zasadzie "masz zrobić bo jesteś Princem a jak nie zrobisz to wypierdalaj" zaprowadziło nas w pewnym sensie na manowce. Nie wyobrażam sobie teraz (sorry za personalną wycieczkę) naszego NC jak dzwoni do niektóych ludzi zangażowanych danwniej. Po i po co? Jak? Nawet telefonu w sensie numeru może nie mieć... Oczywiście za upadkiem vtesa stoi upadek gry samej w sobie i wydawcy ale my jesli chcemy utrzymać jakiekolweik środowisko pod egidą gry musimy wrócić do korzeni. Do 2005/2006r kiedy ponownie restartowaliśmy granie turniejowe w Polsce. Kiedy zawierały się te wszystkie znajomości, które trwają do dzisiaj. Jak to zrobić?

A i tak na szybko ogarnąlem plan Nowego na 2015 - mam prawie taki sam na 2016 :)

Dobra, dyskusję i planów snucie czas zacząć. Zaproponuję swoją wizję na rok 2015, a potencjalni organizatorzy/uczestnicy niech się wypowiedzą czy takie założenie jest do ogarnięcia.

No to zacznę z moim "widzi mi się":

Styczeń - jeden turniej
Luty - jeden turniej
Marzec -  jeden turniej
Kwiecień - jeden turniej
Maj - najlepiej dwa turnieje byłoby zorganizować.
Czerwiec - jeden turniej
Lipiec i sierpień - przerwa wakacyjna, bez turniejów. W sierpniu są Mistrzostwa w ramach przypomnienia.
Wrzesień - jeden turniej
Październik - jeden turniej
Listopad - jeden lub może być bez turnieju
Grudzień - jeden turniej, finał ligi.

ECQ - powinno być najpóźniej zorganizowane w czerwcu
eMPeki - powinny się odbyć wiosną lub jesienią, ale to już zależy od zeszłorocznego mistrza. Wink

3. Nie ma jednej recepty ale proxy to na pewno nie jest wyjście. Jako członek VEKN nie mogę wypowiadać się kategorycznie w negatywny sposób ale jako gracz jestem przeciwny dopuszczaniu proxów i tyle. Wszyscy w temacie macie swoje racje i nie macie, jedno jest pewne: jak ktoś chce grać to będzie grał. Wracając do recepty :)

4. Trzeba wziąść na klate organizacje 5/6 dużych turniejów w miejscach popularnych vide (kolejność przypadkowa):
Pszczyna
Warszawa
Częstochowa
Lublin
Bydzia
Szczecin
Nowa Sól
Hajnówka

Każde misto powinno mieć swój pomysł na event - ja to widzę tak:

Hanjnówka - wyjazd w stylu Bodek Days, raz w roku, 3/4 dni, jeden duży turniej ligowy, inne dowolne (z proxami/bez, whatever) podany wcześniej, zaplanowany
Warszawa - ECQ - centrum Polski, wszyscy mamy tak samo daleko. Stolyca. Tam się powinny dziać takie eventy
eMPeki - wywaliłbym zasadę organizacji przez Mistrza. Niech organizuje ktoś kto a) chce, b) ma pomysł i zapewni frekwencje (postara się) c) nie blokujmy inicjatyw tym któzy chcą, mam wrażenie że niekiedy organizacja eMPeków była karą
Pszczyna - dowolnie, mogę robić finały, nie muszę jak komuś daleko. Zawsze jednak trzymam jakiś tam poziom. Pewnie mogę dołożyć drugi duży turniej w bardziej letniej porze ale ostatnio kolidowało to z innymi turniejami - widzę dla siebie miejsce maj/czerwiec kiedy jest szansa na pogode i mozna grac na siwezym powietrzu
Bydzia/Szczecin?Nowa Sol/Czestochowa/Lublin j.w. nie wykluczamy ani eMPekow ani Finalu ani ligi.

btw tak na szybko co mi przychodzi do glowy:

styczeń - czewa (Klisza, mogę pomoc bez problemu bo wiem że noga nie ta i ze mieszkasz w Kato, może zmienimy na Kato?)

Luty - Szczecin

Marzec - Nowa Sol

Kwiecien - eMPeki

Maj - Pszczyna

czerwiec - Lublin

wakacje - Hajnowka

wrzesien - ECQ

październik - Poznan ??? Szcecin ??? Nowa Sol??? Bielsko-Biala???

Listopad - miasto z Polnocy :)

Grudzien -final



Sorry jeśli kogos pominałem ale to nie celowe. Mamy wtedy 8 turniejow tam gdzie ludzie chcą organizować. Na początek wystarczy. Jesli wrócą np Gliwice tudzież Bielsko-Biała (se gramy nawet w 6-8 osob tam) to spokojnie mozna zrobić 10 turniejow ale nic na sile.

Trzeba tylko zmienic podejscie na chce/proszę a nie na musisz/masz zrobic

Tyle na razie


Zapisane
Dlaczego jestem bucem?

a) bo usuwam posty z partyzanta korzystając z prawa administracji, które sam sobie nadałem
b) bo  moje poczucie humoru jest wysublimowane i nie takie prostackie jak te, które napotykam w postach, które z partyzanta usuwam
c) i

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #39 dnia: Października 27, 2015, 03:26:25 pm »

Szewo :
Cytuj
1. Z Ziciem się zgadzam i nie. Nie zgadzam się w kwestii podzialu Polski że była ona jakoś konsultowana tudzież uzasadniona. Wymysliły ją "2" osoby i zostało to sztucznie narzucone i po co? Dzisiaj jest tak, że organizuje kto jest chętny. Nie ma chętnych oprócz stałych bywalców. Po co trzymac się tych sztucznych podziałów? Tu tez piłem do kolorów itp. Skoro największy problem to ilość graczy (50% spadek w skali roku) to kolejne sztuczne wymuszanie czegokowleik nic nie da a wrecz może zaszkodzić

Jezeli kalendarz bedzie przedyskutowany odpowiednio wczesnie, np. do konca stycznia bedzie znana juz wstepna rozpiska turniejow ligowych, MP, ECQ i Finalu to faktycznie podzial nie ma sensu. To w miare dzialalo kiedy ilosc turniejow byla naprawde spora (14-16)

Cytuj
2. Zgadzam się a wrecz próbuję napisać to wprost ze: gdzieś zagubilismy idee towarzyskości spotkań vtesowych okraszanych turniejami na rzecz ligi i zaangazowania w nią. Kiedy wycofywałem się a Liga była w szczytowym pkt w jej formule było miejsce na luźne podejście do tematu co odbijało się w nagrodach. Jak kiedyś zapytano mnie "po co sa nietóre nagrody?" zawsze odpowiadałem "po to, żeby ciągle nie wygrywały te same osoby" bo w sumie wszystkie wymierne nagrody z dawien dawna trafiały do tych samych osób (dopóki grały) i dopiero jesli mnie pamięć nie myli Spotlight to zmienił wygrywając ligę (albo i nie Smile nie pamiętam bo pamięć mam krótką Smile). Uważam, że podejście na zasadzie "masz zrobić bo jesteś Princem a jak nie zrobisz to wypierdalaj" zaprowadziło nas w pewnym sensie na manowce. Nie wyobrażam sobie teraz (sorry za personalną wycieczkę) naszego NC jak dzwoni do niektóych ludzi zangażowanych danwniej. Po i po co? Jak? Nawet telefonu w sensie numeru może nie mieć... Oczywiście za upadkiem vtesa stoi upadek gry samej w sobie i wydawcy ale my jesli chcemy utrzymać jakiekolweik środowisko pod egidą gry musimy wrócić do korzeni. Do 2005/2006r kiedy ponownie restartowaliśmy granie turniejowe w Polsce. Kiedy zawierały się te wszystkie znajomości, które trwają do dzisiaj. Jak to zrobić?

A i tak na szybko ogarnąlem plan Nowego na 2015 - mam prawie taki sam na 2016 Smile

Dobra, dyskusję i planów snucie czas zacząć. Zaproponuję swoją wizję na rok 2015, a potencjalni organizatorzy/uczestnicy niech się wypowiedzą czy takie założenie jest do ogarnięcia.

No to zacznę z moim "widzi mi się":

Styczeń - jeden turniej
Luty - jeden turniej
Marzec -  jeden turniej
Kwiecień - jeden turniej
Maj - najlepiej dwa turnieje byłoby zorganizować.
Czerwiec - jeden turniej
Lipiec i sierpień - przerwa wakacyjna, bez turniejów. W sierpniu są Mistrzostwa w ramach przypomnienia.
Wrzesień - jeden turniej
Październik - jeden turniej
Listopad - jeden lub może być bez turnieju
Grudzień - jeden turniej, finał ligi.

ECQ - powinno być najpóźniej zorganizowane w czerwcu
eMPeki - powinny się odbyć wiosną lub jesienią, ale to już zależy od zeszłorocznego mistrza. Wink

Tutaj sie z Toba zgodze, pewne ruchy w kwestiach zwiazanych z prince'ami i ich zmianami byly delikatnie mowiac "nieladne". Mozna takie sprawy zalatwiac inaczej.
Slave ma podejscie bardzo konkretne, niestaty jesli znamy sie tyle lat pewne zmiany (jesli sa konieczne) trzeba wykonywac z taktem, a nie za plecami - tyle mam w tym temacie do powiedzenia.
Ja mialem przerwe w graniu 2-3 letnia i od razu oddalem tytul Prince'a Andrzejowi - wiedzialem , ze nie bede mial czasu na organizowanie VTESa w BDG.

Jesli chodzi o organizowanie MP-kow to zapewne odbeda sie w BDG  w pazdzierniku, badz w marcu.
Wybor terminu w cieplym okresie jest z dupy, bo ludzie bardziej wola jechac nad jezioro/morze/w gory , niz grac w karty.


Cytuj
4. Trzeba wziąść na klate organizacje 5/6 dużych turniejów w miejscach popularnych vide (kolejność przypadkowa):
Pszczyna
Warszawa
Częstochowa
Lublin
Bydzia
Szczecin
Nowa Sól
Hajnówka

Każde misto powinno mieć swój pomysł na event - ja to widzę tak:

Hanjnówka - wyjazd w stylu Bodek Days, raz w roku, 3/4 dni, jeden duży turniej ligowy, inne dowolne (z proxami/bez, whatever) podany wcześniej, zaplanowany
Warszawa - ECQ - centrum Polski, wszyscy mamy tak samo daleko. Stolyca. Tam się powinny dziać takie eventy
eMPeki - wywaliłbym zasadę organizacji przez Mistrza. Niech organizuje ktoś kto a) chce, b) ma pomysł i zapewni frekwencje (postara się) c) nie blokujmy inicjatyw tym któzy chcą, mam wrażenie że niekiedy organizacja eMPeków była karą
Pszczyna - dowolnie, mogę robić finały, nie muszę jak komuś daleko. Zawsze jednak trzymam jakiś tam poziom. Pewnie mogę dołożyć drugi duży turniej w bardziej letniej porze ale ostatnio kolidowało to z innymi turniejami - widzę dla siebie miejsce maj/czerwiec kiedy jest szansa na pogode i mozna grac na siwezym powietrzu
Bydzia/Szczecin?Nowa Sol/Czestochowa/Lublin j.w. nie wykluczamy ani eMPekow ani Finalu ani ligi.

Wlasnie o tym pisze w pierwszym poscie. Trzeba zrobic kilka (5-6)  duzych imprez, polaczonych z before/after i innymi atrakcjami. I to powinny byc te Core'owe wydarzenia w kalendarzu.
Dla przykladu - przyszloroczne MP-ki mam zamiar zrobic w takim terminie, zeby mozliwy byl before (dla chetnych juz od czwartku :D) oraz after. Dodatkowo jakies bonusy.
Nie ukrywam, ze byc moze zrobimy zapisy z przedplatami, niestety czasy gdzie na turnieje rangi MP wpadalo 30-40 osob juz minely...

Cytuj
Trzeba tylko zmienic podejscie na chce/proszę a nie na musisz/masz zrobic
[/b]

Calkowicie sie z tym zgadzam, srodowisko VTEs to nie jest korpo. Tutaj robimy wszystko dobrowolnie - jedni dla drugich.


Cytuj
eMPeki - wywaliłbym zasadę organizacji przez Mistrza. Niech organizuje ktoś kto a) chce, b) ma pomysł i zapewni frekwencje (postara się) c) nie blokujmy inicjatyw tym któzy chcą, mam wrażenie że niekiedy organizacja eMPeków była karą

nie zgadzam sie z Toba. Organizacja MPkow w swoim miescie to wlasnie nagroda. Ja miedzy innymi z tego wzgledu jezdzilem na MPki nawet kiedy mialem przerwe, zeby zdobyc dla BDG organizacje tego turnieju :).
Jak ktos jednak wygra i nie ma zamiaru zrobic eventu w roku nastepnym, to przeciez nie ma problemu. Na peewno znajdzie sie kilku chetnych .
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Spotlight

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 435
  • Księciunio ze wschodu
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #40 dnia: Października 27, 2015, 09:17:13 pm »

Strasznie dużo napisaliście. Napiszę trochę krócej moją opinię plus wnioski:

1. Moim zdaniem jest za dużo turniejów w roku. Młodsi się nie robimy a obowiązków niestety przybywa. Zmniejszenie ilości turniejów do np: ECQ, MP, Finał plus 3 turnieje w roku czyli co 2 mce. Nie tylko spowoduje zwiększenie ich rangi ale także pozwoli łatwiej i z większym wyprzedzeniem zaplanować termin oraz zaklepać czas na wyjazd.

2. Co do miejsc turniejowych oraz ich organizacji: 5 stałych miast plus Finał Roczny w Pszczynie. Specjalnie nie pisze Finał Ligi. Uważam że liga nie daje motywacji. Każdy turniej powinien być unikalny i klimat tego turnieju powinien być motywacją do przyjazdu a nie punkty.

3. Podczas turnieju możliwość befor i after party powinno być obligatoryjne. Nie jest ważne że w piątek przyjadą 2 osoby a reszta w sobotę, a do niedzieli zostaje 6 osób. Terminy powinny być tak ustalane że organizator gwarantuje miłe spędzenie czasu ekipie która przyjeżdża praktycznie cały weekend. Czy turniej będzie wyglądał jak np Bodek Days, powinien informować organizator odpowiednio wcześniej. Tak czy siak, to jak będzie wyglądać organizacja turnieju. Prince ze swoim środowiskiem powinien odpowiednio wcześniej przedyskutować.

Reasumując: Jak wielu was napisało, jeździmy na turnieje żeby spotkać się z fajną ekipą z która się chcemy integrować. Przy okazji gramy w karty co jest jedną z kilku form integracji. Otoczka okołoturniejowa powoduje zwiększenie lub zmniejszenie chęci na taki wyjazd. Nowi ludzie jeśli się pojawiają to formie bardzo pojedynczej. Szybciej ludzi ubywa niestety. Raczej powinniśmy się skupić nad tym jak zatrzymać spadek niż nad przyrostem. Niestety, sprawa oczywista że skoro nie ma sprzedaży kart to karcianka nie rozwija się. Możemy próbować pracować w swoich środowiskach nad rekrutacją nowych ludzi. Nawet jeśli lokalnie zwiększy się ilość graczy, nie daje nam to gwarancji że Ci ludzie będą chcieli jeździć na turnieje. Mimo wszystko zwiększenie ilości lokalnych graczy powoduje przyrost ekipy na turniejach, warto próbować robić rekrutację graczy. Narzędzi mamy wbrew pozorom sporo: proxy, możliwośc robienia decków do gier casualowych z własnych zapasów, możliwość pożyczenia kart na turniej z własnych środowisk itp..

Proponuje przegadać ten temat nie tylko na forum ale i może przede wszystkim na Finale w Pszczynie. Tam również można by podjąć decyzję o "uchwaleniu" wniosków na nowy rok.

Zapisane
Today is a good day to die...

SLave

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 3070
  • Szczecin
    • Zobacz profil
Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #41 dnia: Października 30, 2015, 12:14:31 pm »

Dziwi mnie odzew, z jakim spotkał się początkowy post warGrima. Dziwi mnie fakt, że odzew nie jest pozytywny. I to nie tylko dlatego, że mnie się większość jego zapisków podoba. Dziwi mnie przede wszystkiem po przeczytaniu trzech stron odpowiedzi. Nie mogę nie odnieść bowiem wrażenia, że pomysły warGrima są właśnie realizacją waszych postulatów, i kompromisem (a, jak wiadomo, każdy kompromis jest zgniły) pomiędzy waszymi stanowiskami. Co raz to nas mniej. Jednak jest nas wciąż sporo, więc i pomysłów sporo.

Kolorowa Liga

* Rzecz, do której bym się nie posunął, to podział na regiony. Mnie się on podoba, oczywiście, ale był już z nami ten koleżka, i'śmy go wydalili. Nie wracałbym więc do niego już.

* Uważam wszak, że rozróżnienie rangi turniejów jest bardzo dobrym pomysłem. Tak jak proponuje warGrim, mielibyśmy trzy Złote Turnieje (CCQ, eMPeki, Finał Ligi), trzy Srebrne Turnieje i turnieje innego koloru (Brązowy jakoś mnie nie przekonuje). Z tym, że zastosowałbym inny przelicznik wartości. 1.25 dla Złotych, 1.00 dla Srebrnych i 0.75 dla trzeciego koloru. W ten sposób, nie krzywdzimy populacyj lokalnych, którym nie przyznamy turnieju Złotego ani Srebrnego.

* Jeśli chodzi o ilość turniejów, które liczyłyby się do rankingu poszczególnych graczy... zaryzykowałbym ich zwiększenie. Ej, ej, ej... Już tłumaczę dlaczego. Uważam, że powinniśmy liczyć wszystkie turnieje Złote i Srebrne. Zwiększyłoby to ich rangę. Byłyby to te turnieje, gdzie ludziska biłyby w pierwszej kolejności. To, z kolei, przełożyłoby się na większą frekwencję. Do tego, miast ograniczać ilość turniejów trzeciego koloru, jakie mogłoby zorganizować konkretne miasto, wprowadziłbym cap = 3 dla tego rodzaju turniejów. Oznaczałoby to, iz do rankingu konkretnego gracza liczyłyby się trzy najlepsze występy w takich turniejach. Aktywne grupy lokalne miałyby mobilizację do organizowania większej ilości turniejów (z natury z frekwencją w granicach 10 uczestników). Jednak nikt, kto jeździłby na turnieje Złote i Srebrne, nie doznałby znaczącego uszczerbku w punktacji, gdyby nie chciało się jemu fatygować na mniejsze turnieje poza okolice własnego miasta.

* Opłaty ligowe pobierane byłyby wyłącznie na turniejach Złotych i Srebrnych. Jest jednak kwestyją oczywistą, że musiałyby wzrosnąć do 10 złotych od osoby. (W roku bieżącym, ze względu na niską frekwencję, będą chyba tylko pamiątkowe ołówki.)

* Na koniec, kwestyja kluczowa dla wielu. Mianowicie dobór miast do organizacji turniejów Złotych i Srebrnych. Byłoby ich 6, więc nie każde miasto z aktywną grupą Jyhadowców mogłoby takowy zorganizować. Niestety, trzeba tutaj być nieubłaganym, i nie kierować się sentymentami, a frekwencją. Można wykorzystać ranking drużynowy Santha. Jak ktoś śledzi, to z pewnością zauważył, że Santh dokonał pewnych zmian - uogólnień - które już wychodzą na przeciw oczekiwaniom organizatorów. Można również kierować się frekwencją osiągniętą przez poszczególne ośrodki podczas organizacji poszczególnych turniejów na przestrzeni ostatniego roku, czy nawet dwóch lat. Tak, czy owak, wyboru takiego należy dokonać najpóźniej podczas Finału Ligi. Jestem jednocześnie przeciwny wybieraniu gospodarzy tych turniejów na okres dłuższy niż kolejne 12 miesięcy.

Mapa Drogowa

Wydaje mnie się, że wskazywanie miastom konkretnych miesięcy, w których miałyby organizować turnieje, to hardcore. Owszem, mielibyśmy porządek w kalendarzu ligowym. Jednak Polak duch wolny. Lubi spóźnić się, zrobić pracę po swojemu. Lepiej mu to wyjdzie, jak będzie miał większą wolność w działaniu. I wpadek uniknąć łatwiej, gdy nie trzeba się rozliczać z przydzielonych terminów. (Choć jedna rzecz w publikacji Szewskiego jest bardzo na miejscu - przełom lutego i marca to, ze względów organizacyjnych, zbyt wczesna data na CCQ.)

Chciałbym zaproponować inne podejście, które, gdyby udało się pokolorować naszą Ligę, dałoby w moim mniemaniu lepsze efekty. Jak się wszyscy zgodziliśmy, sześć miast grubego kalibru byłyby wybrane już podczas Finału Ligi. Zadaniem organizatorów CCQ i eMPeków byłoby w przeciągu tygodnia lub dwóch (po wzajemnych konsultacjach) określić miesiące, w których turnieje zostaną zorganizowane. Następnie, organizatorzy trzech Turniejów Srebrnych mieliby czas do końca stycznia, coby we własnym gronie dogadać się i podzielić terminami, a także opublikować te terminy na forum. Nie wydaje mnie się, żeby było to zadanie ponad czyjekolwiek siły. Ono również zapewni sprawną organizację lidze, a dodatkowo, pozwoli ośrodkom VtESowym w Polsce na dostosowanie kalendarza do potrzeb lokalnych. Jestem przekonany, że każdemy z organizatorów Złotych i Srebrnych turniejów zależałoby na urodziwej frekwencji, i nie mamy powodu obawiać się nierównomiernego rozłożenia turniejów tej rangi w skali roku.

Mistrzostwa Polski

Były, są, i powinny być nagrodą dla ośrodka graczy, który wykreuje Mistrza. Mistrzostwo nie jest bowiem zasługą jednego tylko gracza, ale całej grupy, z której ten gracz się wywodzi.

Proxies

Pragnę przypomnieć, że w turniejach rankingowych sankcjonowanych przez VEKN nie wolno używać proxies. Każdy NC, Xiążę, organizator i sędzia ma obowiązek dopilnować, coby proxies nie pojawiały się na stołach podczas gier w ramach wspomnianych turniejów.

Inną sprawą są turnieje nierankingowe. W takowym wypadku, organizator może dopuścić użycie proxies. Powinno to być, oczywiści, z góry ogłoszone i zapowiedziane, jak to miało miejsce w zapodanym przykładzie turnieju podlaskiego. Co więcej, istnieje możliwość wprowadzenia takiego turnieju do kalendarza VEKN, i zgłoszenia do niego wyników. Dlaczego ktoś miałby to czynić? Proste! Jeśli uważacie, że proxies powinny pojawiać się częściej, dajcie znać, że ich używacie. Nie jesteście sami, zapewniam. Co raz więcej organizatorów na świecie tworzy turnieje oparte o proxies. Nie rankingowe, ale z nagrodami, i całkiem zacną frekwencją.

Ja osobiście, jednakże, w momencie gdy proxies zostaną dopuszczone do użytku w turniejach sankcjonowanych, zaprzestanę gry w Jyhad. Więc, jak warGrim, jestem CAŁKOWICIE NA NIE.

EDIT: spelling
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2015, 12:28:46 pm wysłana przez SLave »
Zapisane

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #42 dnia: Października 30, 2015, 12:59:40 pm »

Co do stref i kolorow zgadzam sie - jezeli grafik turniejowy bedzie ustalany mniej lub bardziej odgornie, to nie ma sensu wprowadzanie sztucznych podzialow.
Mapa turniejowa wykreuje sie niejako z automatu.
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2015, 01:07:22 pm wysłana przez warGrim »
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Spotlight

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 435
  • Księciunio ze wschodu
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #43 dnia: Października 30, 2015, 03:20:42 pm »

Tęcza już jedna była. Pamiętamy jak się to skończyło. Nadmiar turniejów niskiej rangi,sztucznie tworzone tylko po to żeby 2 osoby mogły nabić dodatkowe punkty. Jeśli zechce zrobić mini turniej w swoim środowisku, nie potrzebuje informować o tym cały świat. I tak nie przyjedziesz do mnie ze Szczecina. A jeśli zechce gości z zewnątrz to zadzwonię do Lublina i Wawy, bo mają najbliżej. Tylko to nie będzie turniej ale zwykłe spotkanie towarzyskie. Turniej to organizuje sobie,  planując odpowiednio wcześniej wszystko.  I informuje odpowiednio wcześniej.  I wszyscy wiedzą że jest dobry wyjazd na którym będzie sporo osób i warto pojechać na to. Tylko to trzeba traktować jako coś elitarnego a nie: znów gdzieś coś robią.  E tam nie jadę, nie chce mi się ponieważ będzie mało osób bo to niska ranga turnieju.
Zapisane
Today is a good day to die...

alek

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4732
    • Zobacz profil
Odp: Liga 2016 - nowa formula Ligi.
« Odpowiedź #44 dnia: Października 30, 2015, 04:59:00 pm »

@Slave - mam wrażenie (może się mylę, bo jednak forum nie jest najlepszą platforma komunikacji), że skupiasz się nie nad tym co istotne. Zarówno post warGrima, jak i większość komentarzy była podyktowana w głównej mierze troską o spadającą frekwencję i zastanawianiu się co z tym zrobić. Jak przywrócić większą radość z uczestnictwa w takowych, żeby ludzie chętniej na turnieje jeździli? Jak wrócić do turniejów na których będzie ponad 20 osób, a nie mniej niż solidne kilkanaście?  Pozostałe kwestie to są, za przeproszeniem, bzdety. Tymczasem, Ty piszesz głównie o kolorach turniejów, o tym czy lepszy będzie mnożnik 1,25 czy 1,5, itd. To nie są elementy, które wpłyną na frekwencję!
Większość wypowiadających się osób pisze, że formuła "turnieju dla samego turnieju" już dawno się wyczerpała i że trzeba pracować nad jej rozszerzeniem, ale do tego nie odniosłeś się wogóle. Nie urażając nikogo, nie bądź proszę jak PO, które nie rozumiało/ nie chciało zrozumieć czemu traci poparcie, chociaż dostawali bardzo wyraźne komunikaty od dłuższego czasu.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8