Oj dużo napisaliście,
a ja widzę to tak:
- nie likwidujmy ligi przynajmniej dopóki ktoś nie wymyśli czegoś lepszego, kilka osób jeździ dla tych punktów i nie rezygnujmy z nich (tych graczy) wszak w naszej sytuacji frekwencyjnej każdy gracz się liczy, a dodatkowo wydaje mi się że osób nie grywających na turniejach bo liga jest, jest mniej niż tych które jeżdżą bo liga jest,
- nie pomijajmy MPków i innych dużych turniejów w lidze, 5 PLN we wpisowym to niewielka różnica a zawsze ktoś może się zjawić właśnie dla tych punktów ligowych,
- nie dzielmy turniejów na GP, złote srebrne czy jakiekolwiek inne, czy turniej jest duży i ważny powinna decydować frekwencja (zlikwidujmy mnożniki za ważność a mocno zwiększmy za liczbę graczy)
- podoba mi się pomysł wcześniejszego informowania o turnieju, niech by to było choć i 2 miesiące, na pewno nie zaszkodzi frekwencji, a dodatkowo można w wątku o turnieju prowadzić w formie listy zdeklarowanych uczestników, będzie większa przejrzystość i łatwiej będzie określić czy szykuje się duży turniej (wiem że coś na ten kształt jest, ale może da się bardziej do tego przyłożyć)
- proxy nie (tutaj nie ma zgodności w rodzinie) - ja, jeśli pojawią się na turniejach, to rezygnuje ostatecznie i pewnie poczekam aż córki dorosną do MTG
- podział na strefy chyba sam się zdezaktualizował,
- nagradzajmy organizatorów za fajne i liczne turnieje, ale nie stawiajmy im nadmiernych wymagań, bo co z tego że będziemy mieli chętnych na granie jak nie będzie gdzie bo ktoś nie chce czy nie może zapewnić atrakcji dodatkowych, a turnieju koloru brązowego lub nieligowego nie będzie chciał zorganizować