Z jednek strony po serii kontestow Ashurow, *cenzura*kow czy innych tego typu kart ludzie by zaczeli kombinowac - kto wie, moze by sie jakis nowosci pojawily ?.
Z drugiej strony, zabije to kompletnie aspekt kolekcjonerski tej karcianki. To wiele osob zdemobilizuje kompletnie.
Dla mnie wszelkie takie akcje sa z dupy wziete - ani nie poparte zadnymi konkretnymi argumentami, ani zadnymi "badaniami" - to wszystko tylko przypuszczenia.
Poza teym jaki ma byc niby cel wprowadzenia proxow na turnieje ? To nie jest MTG gdzie nauczysz sie grac w tydzien, zlozysz decka samograja i wio.
Nawet jesli nagle pojawiloby sie 100 nowych graczy napolskiej scenie VTES (czysto hipotetycznie), to nie beda oni w stanie grac na minimalnym poziomie turniejowym przez lata !!!!
Ja osobiscie wole rozgrywac turnieje z mniejsza iloscia graczy, jednak z przewaga jakosci. ilu z Was wkurwialo sie na nooba, ktory rzucal losowo karty kompletnie nie majac pojecia co robi ?
Pol biedy - jesli bleedowal z KS po crossie - teraz taki gracz bedzie mial dostep do WSZYSTKICH kart, wiec beda lataly wszelkiej masci shity. Ciekawe czy gra z takimi graczami bedzie przyjemna, czy wrecz odwrotnie ?
Najwazniejsze dla mnie jest to, zeby zatrzymac starych graczy - nowi , w praktyce, nie wniosa do tej gry nic.
Taka jest niestety smutna prawda...
A zeby pograc sobie z kumplami w domku z proxami, nie potrzebuje pytac sie panow z VEKN
.