Osobiście bym chciał 4 setów rocznie. 3*60 kart wg. starego formatu z Twilight Rebelion i Ebony Kingdom i 1 * 150. Przy czym wolę tcg niż LCG dla gry z mechaniką vtesa. Najchętniej bym widział odświeżenie gry przez niedużą korektę mechaniki, lekką zmianę layoutu (tak jak w przeszłości) i świeży start z zachowaniem kompatybilności większości kart i sukcesywnym ich uznawaniem do turniejów (np. w momencie ponownego wydania carrion crows można użyć starych kart na turnieju).
Moim zdaniem kilka przegiętych kart powinno zniknąć, reszta być poddana korekcii (darmowy blood doll z jakimiś ograniczeniami i płatny vessel bez ograniczeń, ale nie udupiający blood dolla, minion tap z ograniczeniami i wersja płatna bez takowych). Nowe edycje wampirów (usuwające z gry starsze wersje często za grosz nie pasujące do wersji z erpega) z wieloma grupami robionymi z długoterminowym balansem na myśli (żeby nie było takich sytuacji jak np. u Kiasydów, gdzie nie było powodu żeby grać 2gą i 6tą grupą, bo 4 oferowała w zasadzie to samo tylko z większą ilością wampirów oraz z lepszym rozkładem dyscyplin - BB dobrze zrobili imho i w wypadku linii krwi powinni pójść podobną drogą z wszystkimi). Poza tym chętnie bym zobaczył w grze wilkołaki, magów i odmieńce, ale z lepszą mechaniką niż Imbuedzi.