I jak tam?
Skoki? Były, były
Jeśli kogoś interesuje wynik turnieju, to w finale:
Lutz (stinkfist)->Shalmath z kałachem (Bartosz)->Anu/Genet z szambiakami (ja)->malki z miotaczami w sieci szaleństwa (alek)->!Ven grinder (Radek)
Wygrał Bartosz (w dużej mierze dzięki alkowi
)
Podsumowując: turniej mega
Każdy z czterech rozegranych przeze mnie stołów ciekawy, miło zobaczyć nowe twarze/deczki w finale, a i fajnie, że wygrało coś niszowego.
Dzięki Kuba za organizację, a pozostałym za to, że zdecydowaliście się w ten sposób spędzić ten dzień - mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce (w Częstochowie albo w Lublinie, info się klaruje)