Dude,
Pozwolę sobie nie zgodzić sie z Tobą. W świecie fantastyki juz trochę jestem i nigdy nie spotkałem sie z sytuacja, gdzie można kogoś zachęcić proxami, czy to karty czy figurki. Rozumiem sytuacje, gdzie ktoś poznał system i chce zagrać dana talia, wtedy ok. Rozumiem tez sytuacje, gdzie ktoś nie chce wydawała kasy na dany deck, bo nie wie czy działa, tu także ok.
I tez nie chodzi o nobilitację niczego, bo to nie EC, ale czy rzeczywiście na turniej przyjada początkujący? Imho nie. Jeżeli juz tylko miejscowi-początkujący. Jeżeli to rzeczywiście ma taki wpływ na frekwencję, to rozumiem decyzje orgow.
Poza tym z mojej strony, tu nawet nie chodzi o kwestie samych proxow, ale jakości i ilości.
Szczecin i tak sie zjawi 😊