Bardzo fajny turniej, podziękowania dla Łukasza i Slavea za organizację i dostęp do ciasteczek. Miejscówka spoko, wolę w sklepie niż w knajpie bez własnej sali.
Finał ciekawy
Paweł (pre obf sb) -> Klocek (goratrix) -> Szewski (unnamed maleficia) -> Mirek (baali bleed) -> ja (anneke)
Mimo, że wybierałem ostatni miałem gorszy sitting niz Szewski wiec skontrolowalem szybko unnameda pentexem. Szewo po nieudanej probie zdjecia zrobil ragequita i dal Klockowi punkta. Goratrixa nie dałbym rady sam wykończyć więc musiałem Klocka po crossie zabić z odbitego bleedaa. Nie udało mi się Pawła zatrzymać jak zabijał Mirka więc miałem problem pod koniec na 1 poola się zatrzymałem. Deck się jednak Pawłowi skończył i pozamiatane.

Jak zwykle ostatnio mylisz się bo Ty miałes lepszy seating
