Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Słów kilka dla neofity  (Przeczytany 5954 razy)

Panda

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 808
    • Zobacz profil
Słów kilka dla neofity
« dnia: Września 30, 2020, 10:32:30 am »

Dzień dobry, dobry wieczór. Chciałbym się podzielić pewnymi spostrzeżeniami, dotyczącymi działań, dzięki którym moja szafa nie pęka od kart, a mam to czym zawsze chciałem grać. Kilka rad, których chciałbym wysłuchać zanim zacząłem grać w tę grę świadomie. Przy czym zastrzegam, że dotyczy to ogólnie gry jako całości, medium, a nie turniejowej jej części – taka tam higiena psychiczna, plus co zrobić by nie mieć kaca po wydaniu 3k+ złotych na coś, co zbiera kurz w szafie. Poloneza czas zacząć.

Wampir ma wysoki próg wejścia.
Dlatego polecam zacząć od podstaw na poziomie zasad jak i mechaniki. Czytamy materiały pomocnicze zewsząd, kupujemy starter (jeden, nie kilka lub kilkanaście) i tłuczemy nim dopóki nie poznamy co robi nasza krypta i karty w bibliotece. Ludzie będą proponować Ci zmiany tych starterów, swoisty upgrade i… i dobrze. Należy jednak pamiętać, że lepsze jest wrogiem dobrego i nie zadowalać się argumentem „to jest lepsze” – pytaj czemu, dlaczego, w jakiej liczbie? W tych odpowiedziach jest zawarta wiedza nie tylko o samej dyskutowanej zmianie, ale też odpowiedzi będą rzutować na szybsze zrozumienie analogicznych problemów.
W skrócie – nie bój się pytać o cokolwiek dotyczącego gry.

Wampir darzy sympatią cnotę cierpliwości.
Kupiłeś swój pierwszy starter. Grasz nim. Wprowadziłeś pewne zmiany za namową współgraczy i wiesz czemu tak, a nie inaczej. Ale widzisz, że oni grają czymś atrakcyjnym. Przecież zdobywają punkty i wygrywają. Od razu powiem, że to nie pytanie „czym”, a „kto” i „jak”.
Gra w Wampira, jak każda inna umiejętność może być wypracowana i można mieć do niej predyspozycje lub nie. Doświadczenie jest tu kluczowym faktorem i wraz z nim przychodzą sukcesy. Na polu lokalnym można zobaczyć to łatwiej – grasz z tymi ludźmi na bieżąco. Na polu turniejowym… No cóż... Nawet najlepszy eliksir nie zastąpi doświadczenia. Pamiętaj, że grasz w grę, której układ kart jest losowy, a baza kart jest gigantyczna. Na początkowym etapie przygody z Wampirem nie ma wielu pewników, a dodanie sobie kilkudziesięciu nowych elementów i uczenie się ich interakcji spowoduje to, że efekty przyjdą, bo przyjdą, ale później…
W skrócie – to nie talia gra tylko Ty, bądź cierpliwy, a efekty przyjdą w czasie.

Wampir nie jest drogi… ale może taki być.
Punkt łączący się z powyższymi. Archetypów jest kilka, dowiesz się o tym w swoim czasie lub może już to wiesz, nie wszystkie karty na obecną chwilę są przedrukowane i dostępne. Na części turniejów można grać proksami, na części nie. Ale kto Ci zabroni grać tak w swoim gronie? Są karty, których cena jest wysoka nie relatywnie, ale realnie. Nie ma sensu kupić ich, po czym przekonać się, że Ci nie leżą. Powodów może być wiele (patrz inne punkty), ale mogą zdarzyć się prozaiczne – nie możesz patrzeć na art – odrzuca Cię. Pal licho jak karta kosztuje 50 gr, będziesz mieć podstawkę pod herbatkę, ale jeśli wydałeś na nią równowartość litra żytniej i kilograma kiszonych? Tragedia.
Alternatywnie. Zacząłeś zbierać nową talię. Autorytet Ci poradził, szarpnąłeś się. Dostałeś trochę chrustu od współgraczy resztę musiałeś kupić sam. Lokalnie chłopaki tych kart brakujących nie mają. Wchodzisz na jakiś internetowy sklep i oko Ci bieleje. Słyszysz, że talia jest dobra, samograj – no trudno, ziemniaki ze smalcem do następnej wypłaty też można jeść. Karty przyszły. Siadasz do gry, zapijasz herbatą z termosu, bo na piwko to nie, nie, nie już nie w tym miesiącu, i… Fanfary dostajesz raz za razem baty. Zdrada? Oszukano Cię? Nie. Talia to narzędzie. Grasz ty, a jak masz grać jak nie znasz narzędzia w praktyce? Wracamy do punktu pierwszego.
W skrócie – proksy nie bolą, źle ulokowany pieniądz tak. Jak proksami się brzydzisz to pożycz talię od „polecacza”.

Wampir lubi graczy, którzy czują swój deck
Czemu Nosferatu jest brzydki jak but po wdepnięciu w brązowe, czemu Toreadorzy oglądają Sagę Zmierzch, dlaczego Ventrue nie jest dobrym kompanem na disco. Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź czytając lore Świata Mroku. I dobrze, bo może się okazać, że jakiś fakt tak mocno Wam się spodobał, że danym klanem lub postacią chcecie zagrać i nie ma w tym nic złego. Zwiększa to tylko frajdę z zabawy i przywiązanie do danego klanu. Czy jest w tym coś złego, że loru nie znasz? Absolutnie nie. Po prostu przekonanie do rozwiązań procentuje jeśli znajdujemy w tym dodatkowe argumenty na tak, poza oczywistym – wynikami. Szeroko rozumianymi oczywiście.
Dla jednego gracza dobrym wynikiem będzie uciułane 2 VP i GW, dla innych sweep za pełne 5. Dla jeszcze innych fakt, że przeciwnicy mają pusty stół po razach siarczystych. Dla jeszcze innych możliwość zagrania z tym kogo lubisz prywatnie. To jest średnio mierzalne i mierzalne być w gruncie rzeczy nie powinno. Jedno natomiast mierzalne jest: jeśli swój deck czujesz, znasz na wylot do stopnia, że potrafisz śmiało przewidzieć co idzie na rękę – jesteś w domu. Jeśli znasz silne i słabe strony swojej talii już jest dobrze. Jeśli potrafisz to skonfrontować z tym co widzisz na stole u przeciwników –  o to chodzi.
W skrócie – znaj swój deck. Im więcej wiesz o kartach, które grasz i reakcjach pomiędzy nimi tym lepiej.

Wampir ma długą historię, ale ludzie mają dłuższą pamięć
Gra jest na rynku od 1994 roku i w pewnych rozwiązaniach jest archaiczna. Jednak rozwiązania, z którymi się spotkasz starzeją się z godnością i są uwarunkowane takimi, nie innymi wymogami. Gramy w 4-5 osób, ok 2h. Ciężko znaleźć ludzi do stałej gry, bo życie jest życiem. Więc… Szanuj ich. Nawet jeśli określisz jasno zasady: to jest gra i wszystko co mówimy/robimy to odgrywanie jakiejś tam roli (co gorąco polecam swoją drogą), to są pewne rzeczy, które wprowadzają lekki zapaszek stęchlizny.

Proszę oto Savoir Vivre wampirzych graczy:

1.   Dotrzymuj słowa. Nie łam deali i jak komuś obiecałeś baty to baty musisz spuścić;
2.   Jeśli coś robisz po crossie musisz mieć dobry powód. Naprawdę dobry i dobre wytłumaczenie;
3.   Nie manipuluj ludźmi z mniejszym doświadczeniem jeśli efekt ich poniży;
4.   Graj by wygrać, ale jak przegrywasz to z klasą;
5.   Nie psuj ludziom gry dla samego psucia, niech ma to cel jasny i wytłumaczenie;
6.   Nie przelewaj się jak pizda;
7.   Nie bądź chu…ncwotem;
8.   Trochę obv. ale smród z tego nieziemski – nie czituj.

O prawie każdym z powyższych można napisać oddzielny artykuł ale te 8 zasad dobrze znać i nie ma się co oszukiwać na poziomie automatycznym raczej się czuje, że coś sztyni. Troszkę nie masz ochoty by po jakiejś takiej akcji z typem gadać, a tak w ogóle to byś mu przy…pomniał, że tak to się nie robi.
W skrócie - fajnie jak będziesz miał z kim grać tymi kartami, co to leżą w szafie i stanowią równowartość pensji niejednego dyrektora.

Słowo na koniec
Wampir jest wspaniałą grą. Jednak nie byłby taki gdyby nie ludzie, z którymi dzielisz tę przyjemność. Community Wampira może nie jest super skonsolidowane i nie każdy lubi każdego, ale gracze nowi, nowa krew, zawsze mogą na wsparcie liczyć. Znajomości zawiązane w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku pielęgnuję do dziś. Znajomości świeższe mam nadzieję, że przetrwają tyle ile przetrwały te, o których wspomniałem wcześniej. Ta gra to ludzie i wchodząc w nią powinieneś mieć pełną tego świadomość.
Także miłego dnia/dobrej nocy i obyśmy spotkali się przy stole.
Zapisane

Skreczi

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #1 dnia: Września 30, 2020, 11:56:06 am »

Bardzo fajny poradnik Pando :)
Zapisane

Panda

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 808
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #2 dnia: Września 30, 2020, 12:01:57 pm »

A dziękuję. O taktyce to w czasie gry. Nie jestem turniejowym tuzem, więc o tym nie napiszę, ale mogę pisać o tzw. mindsecie, bo każdy jakieś doświadczenia ma.
Zapisane

alek

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 4732
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #3 dnia: Września 30, 2020, 12:29:01 pm »

Bardzo fajny poradnik. Ze swojej strony dodam komentarz do zasad savoir vivre.
1. Zawsze graj tak, by wygrać. Stosowanie się do zasady "Play to win" z góry eliminuje większość chu***wych zagrań: rushowanie po crossie, przelewanie się, itp.
2. Łamanie deali to kwestia do dyskusji. O ile sam tego nie robię, i w niektórych lokalnych społecznościach jest to powód do obłożenia Anathemą, to jednak jest to część tej gry. Gramy w końcu pradawnymi wampirami, walczącymi w wiecznej wojnie. Spiski, układy, zdrada i wbijanie noża w plecy, są nieodłącznym elementem opowieści. Nie tylko na poziomie rywalizacyjnym, ale też tematycznie. Ci, którzy znają lore Świata Mroku wiedzą, jak częstym motywem jest zdrada. W niektórych miastach/ krajach jest to zresztą nieodłączna część właściwie każdej gry. Więc nie obrażajmy się na innych za złamanie deala, raczej bądźmy zawsze przygotowani na "nieoczekiwany" cios w plecy.
Zapisane

Panda

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 808
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #4 dnia: Września 30, 2020, 12:53:39 pm »

Komentarz słuszny, oczywiście jednak pisałem to z własnej perspektywy i mojego podejścia do tematu.

O play to win też planuję coś napisać, ale to chcę pogadać najpierw z ludźmi co uważają za, a co nie i przykłady jak mieli przez to pod górkę.

Łamanie deali to mocno szeroki temat i planowałem napisać artykuł, roboczy tytuł "gramatyka vtes". Gdzie byłoby to opisane dokładnie co wg. mnie jest złamaniem deala. Mam kilka artykułów dot. precyzji wypowiedzi i kreacji zdań zarówno w sensie logicznym jak i retorycznym. Takie o ;)
Zapisane

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #5 dnia: Października 01, 2020, 12:04:52 pm »

Wampir to nie tylko rzucanie kart (jak w MTG) ale tez zagrywki psychologiczne, manipulowanie i oszukiwanie.

Mozna tego samemu nie robic, ale brac pod uwage taka mozliwosc (bycia wydymanym bez mydelka) juz trzeba na powaznie rozwazac.

Lokalnie w PL sie znamy i wiemy mniej wiecej komu mozna "ufac", jednak z doswiadczenia moge powiedziec, ze za granica trzeba sie juz mocno pilnowac. Kur...sko sie kilka razy przejechalem na dealach. Byc uwaznym to podstawa.


Jesli chodzi o pozostałe punkty to sie w wiekszosci zgodze. Ogranie decka imo nie jest tak istotne wbrew pozorom. Jak jestes doswiadczony i wiesz jak deck dziala, nie musisz miec rozegranych 20+ gier, zeby sobie poradzic. Najlepsi gracze skladaja decka przed turniejem, jada na turniej, robia 4 GW i decka rozkladaja :D. Biorac jednak pod uwage fakt, ze jest to poradnik dla neofity - zgodze sie - zonglowanie deckami na poczatku przygody z VTESem jest bledem, ktory sam popelnilem. Niestety ja nienawidze monotonii i moge policzyc na palcach jednej reki decki , ktorymi zagralem na wiecej niz 2 turniejach.... I dlatego VTESa uwazalem zawsze za idealna dla mnie karcianke - daje tyle mozliwosci, ze nie jestes w stanie zagrac kazdym deckiem... Zawsze bedzie cos nowego :)
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #6 dnia: Października 01, 2020, 12:11:44 pm »

Dodałbym zasadę "myśl co robisz". Nie ma chyba nic gorszego niż akcja z dupy (najlepiej crosstable) z argumentem "bo musiałem się przewinąć z kart", co często może prowadzić do losowego ousta. Encyklopedyczny przykład to dorzucanie stealtha / conditioninga po odbiciu.
To samo dotyczy blokowania wszystkiego jak leci, znowu "bo muszę się przewinąć" (potem typ spada bo się zrzucił z intercepta na byle co).
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #7 dnia: Października 01, 2020, 12:19:18 pm »

Dodałbym zasadę "myśl co robisz". Nie ma chyba nic gorszego niż akcja z dupy (najlepiej crosstable) z argumentem "bo musiałem się przewinąć z kart", co często może prowadzić do losowego ousta. Encyklopedyczny przykład to dorzucanie stealtha / conditioninga po odbiciu.
To samo dotyczy blokowania wszystkiego jak leci, znowu "bo muszę się przewinąć" (potem typ spada bo się zrzucił z intercepta na byle co).

To chyba opisalem juz kiedys w moich "przemysleniach"/poradniku :).
NIe ma nic gorszego niz losowy typ (jak to mawiał Pudel) ktory rzuca karty, bo ma ;).
Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Dude

  • Global Moderator
  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 6261
  • (Former) Archbishop of Warsaw
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #8 dnia: Października 01, 2020, 12:23:58 pm »

Dodałbym zasadę "myśl co robisz". Nie ma chyba nic gorszego niż akcja z dupy (najlepiej crosstable) z argumentem "bo musiałem się przewinąć z kart", co często może prowadzić do losowego ousta. Encyklopedyczny przykład to dorzucanie stealtha / conditioninga po odbiciu.
To samo dotyczy blokowania wszystkiego jak leci, znowu "bo muszę się przewinąć" (potem typ spada bo się zrzucił z intercepta na byle co).

To chyba opisalem juz kiedys w moich "przemysleniach"/poradniku :).
NIe ma nic gorszego niz losowy typ (jak to mawiał Pudel) ktory rzuca karty, bo ma ;).

Tęsknię za Pudlem :)
Zapisane
"It is no measure of health to be adjusted to a profoundly sick society" - Jiddu Krishnamurti

Retired

Panda

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 808
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #9 dnia: Października 01, 2020, 12:27:40 pm »

Biorac jednak pod uwage fakt, ze jest to poradnik dla neofity - zgodze sie - zonglowanie deckami na poczatku przygody z VTESem jest bledem, ktory sam popelnilem. Niestety ja nienawidze monotonii i moge policzyc na palcach jednej reki decki , ktorymi zagralem na wiecej niz 2 turniejach....

No tylko z tej perspektywy mogę pisać - sam jestem graczem środka tabeli, więc ustępuję pola w dawaniu rad turniejowych lepszym, po prostu, od siebie. Dlatego też w tym artykuliku unikałem jak mogłem żargonu. Wampir nauczył mnie cierpliwości przy stole i gadania. A co do gadania...

Wampir to nie tylko rzucanie kart (jak w MTG) ale tez zagrywki psychologiczne, manipulowanie i oszukiwanie.

O tym też chciałem napisać, ale medium słowa mnie trochę ogranicza. Ciężko zrobić poradnik pt. Jak się odzywać gdy nie ma dźwięku. Poza tym wampir jest mocno kontekstowy, takie same gry się zdarzają rzadko, częściej podobne. Sztuka przewidzenia wyniku i decku u graczy ze stażem 10 lat+ to coś automatycznego. Trudno przelać w kliku zdaniach na papier coś innego jak - łap doświadczenie. Dlatego też oddaję honor Twoim poradnikom WarGrimie. Rzeczywiście dobrze oddałeś te kilka (kilkanaście) lat temu o co biega w kombacie. Mea culpa. Stawiam Żytnią.

Uczyć dobrych nawyków jest bardzo trudno. Ale! W czasie gdy każdy ma dostęp do topowych kart w cenie akceptowalnej, a rynek wtórny jest nasycony dobre rady podwójnie przydatne.
Zapisane

lukaszho

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 367
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #10 dnia: Października 01, 2020, 02:16:31 pm »

O zasadzie "Play to Win" powinni pogadać wszelcy orgowie, princowie i wielcy vtesa tego kraju, aby je uściślić w miarę możliwości. Dla przypomnienia inaczej jest to u nas w PL definiowane, stosowane, czy nawet karane, a innaczej w turniejach rangi europejskiej. Podnosiłem już ten temat i zostałem olany. Kto chce odszuka go na vtes.pl - facebook.
Zapisane

lukaszho

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 367
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #11 dnia: Października 01, 2020, 02:17:07 pm »

Btw. Fajny poradnik Panda. Zwłaszcza punkt 6. będę pokazywał ludziom.
Zapisane

Panda

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 808
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #12 dnia: Października 01, 2020, 02:28:11 pm »

Btw. Fajny poradnik Panda. Zwłaszcza punkt 6. będę pokazywał ludziom.

Dzięki. Nie wszystko co legalne jest w porządku. Będę chciał pogadać z Tobą, jak będę pisać o "Play to win". Opisywałeś już swój kejs, ale Nowi gracze mogą nie wiedzieć. Trzeba takie historie zapisywać i przekazywać - przezorny zawsze ubezpieczony, a to my, community, tworzymy kulturę gry.
Zapisane

warGrim

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 5321
  • Ponury okurwieniec...
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #13 dnia: Października 01, 2020, 03:22:36 pm »

Btw. Fajny poradnik Panda. Zwłaszcza punkt 6. będę pokazywał ludziom.

Dzięki. Nie wszystko co legalne jest w porządku. Będę chciał pogadać z Tobą, jak będę pisać o "Play to win". Opisywałeś już swój kejs, ale Nowi gracze mogą nie wiedzieć. Trzeba takie historie zapisywać i przekazywać - przezorny zawsze ubezpieczony, a to my, community, tworzymy kulturę gry.

Zeby Play to Win mialo sens trzeba kategorycznie zablokowac graczom mozliwoc graczom porownywania swoich wynikow z innymi, szczegolnie przed 3 runda. Nie raz widzialem jakies dziwne ustawki, albo krzywe akcje na czas byle tylko dociagnac do Time Outu, ktory dawal komus final. Widzialem tez akcje kiedy ktos po chamsku napierd****** gracza po crossie zeby za wszelka cene spadl jako pierwszy ze stolu, co dawalo z kollei miejsce w finale temu pierwszemu. To jest PATOLA i nie ma nic wspolnego ze zdrowa rywalizacja...

Bez jawnosci punktacji takich kalkulacji mozna uniknac lub bardzo mocno je ograniczyc i sprawic, ze bedzie wszystkim zalezalo na jak najlepszym wyniku z danego stolu. A jak ktos bedzie chcial kalkulowac, na jedynie na podstawie niepewnych danych albo swoich przypuszczeń ;).

Zreszta wiadomo od lat, zeby miec final w turnieju do 30 osob, w 80% przypadkow trzeba zrobic min 1GW5VP. (kiedys Pudel robil takie kalkulacje ;)).
Rzadko jest to 2 GW, a jeszcze rzadziej 1GW 4 VP i mniej .

Mysle, ze gdyby ktos udostepnil archiwalne Archony, mozna by sie bylo pokusić o taka analize ;).

Zapisane
Every night and every morn
Some to misery are born.
Every morn and every night
Some are born to sweet delight.
Some are born to sweet delight,
Some are born to endless night.

Panda

  • *
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 808
    • Zobacz profil
Odp: Słów kilka dla neofity
« Odpowiedź #14 dnia: Października 01, 2020, 03:59:17 pm »

O widzisz i to jest pomysł.

Co do archiwalnych Archonów to byłoby miło gdyby ktoś udostępnił tu dane. Jeżeli teza ta jest prawdziwa, to nazwiemy to, proponuję - PRAWEM PUDLA xD
Zapisane