Tak jeszcze myslac o tym przychodza mi do glowy trzy archetypy, ktore moglyby tu coskolwiek zdziałać.
- S&B na dom i obf. Duzo podobnych kart, wiec limit 1 szt nie boli zupelnie, odbitek przeciwnicy mają.
- Aus wall na np Carnie, ze snajperką, magnum, ivory, motsem, children of stone, concealed weapon, itd. Raczej powinno dać się wyekwipować.
- Combat na jakims wampie z wbudowanym wejsciem w walkę i bonusem do siły (Theo, Enkidu?), plus maksymalnie duzo permanentów do siły typu depravity, heroic, itd. Ciezko o multi-acting (chyba ze podejdzie akurat monster?), ale tez przy braku combat endsów raczej to będzie jeden cios żeby złamał się nos.
Ale ogolnie ciekawe, ile daloby sie z tego formatu wycisnąć, chętnie bym zagrał.