Mysle Thilus ze chodzi ci tutaj o moment w Equilibrium, gdzie kleryk stoi okrazony i policjanci do niego strzelaja. To teraz powiem ci tak.
1) zaloz ze kleryk ustawia sie w pewnym miejscu kola, niedaleko srodka.
2) policjanci biora go na cel
3) kleryk zaczyna unikac ZANIM oni wystrzela, wie jak strzela? Skad? Na tor lotu pocisku jest Rownanie rozniczkowe, (na wszystko jest rownanie rozniczkowe
) ale nie sadze zeby liczyl go dokladnie, przebyl szkolenia gdzie od dzieciaka uczyli go jak unikac takiej sytuacji. co wiecej, konwencja mowila ze kleryk byl ksztalcony tak, zeby umiec wczuc sie w inna osobe. Zeby przez chwile zaczac myslec jak ona itd. Biorac pod uwage ze wiekszosc ludzi w Eq byla rzadzona statystyka nie jest to takie trudne.
4) po pierwszej salwie, ktora unika, jasne jest ze czesc kul pomaga mu, trafiajac w przeciwnikow z naprzeciwka (dlatego ustawia sie w kole). W tym momencie kazdy strzelajacy ma chwile zawachania, kleryk sie nie waha, wiec zyskuje kolejna przewage
5) kleryk rusza sie pewnie i szybko, wcale nie jest latwo trafic z bliskiej odleglosci, bronia ktora ma duzy odrzut w kogos kto rusza sie szybko a ty nie chcesz trafic twojego kolesia naprzeciwko
pewnie i tak nie przekonalem ale co tam
Co do cyferek...
rownania rozniczkowe pieknie opisuja mnostwo zjawisk ktore kiedys luzdiom wydawaly sie losowe... Dzis powstaja coraz ciekawsze i trudniejsze, a jedyny problem czasem, zostaje z ich rozwiklaniem
To czy istnieje jakies rownanie uniwersalne ociera sie juz o sprawy wiary. Istnienie takiego rownania, jasno godzilo by w konwencje boga, popieralo przeznaczenie roznie rozumiane.
Prawda jest taka, ze obecnie, jesli zbudowac by komputer o "niskonczonej" pamieci i mocy obliczeniowej ktory umialby symulowac ruch kazdej czasteczki, zgodnie z rpawami fizyki (tzn, w chwili t0 wklepujemy pozycje i parametry kazdej czasteczki na planecie (wszechswiecie) i od tego czasu poruszaja sie zgodnie z prawami fizyki) bez klopotu moznabyloby przewidziec pogode. kto wie co jeszcze
tyle mego