Polskie Forum VTES

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wątki - Dude

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 7
31
Decki / TWD Bodek days (11.08 & 13.08)
« dnia: Sierpnia 15, 2011, 08:05:21 pm »
raz jeszcze wielkie dzieki za legendarna bibe i oczywiscie ogromny szacunek dla Bodka za zorganizowanie calosci, towarzystwo, kupe smiechu i dobrej zabawy. szacunek nalezy sie tez Mlodemu za bycie swietnym sidekickiem dla superherosa Bodka i pomoc w ogarnieciu tematu.

niniejszym przedstawiam spis mumii z Bodkowego ladu. poprosze o dwa wpisy do TWDA, pierwszy (11.08) dla mirumo po slota, drugi dla mnie.
deczek byl grany bez zmian w obu turniejach.

ogolna taktyka to dozyc do piatego spella, co umozliwiaja nam odbicia, delayingi oraz calkiem przyjemna grupka przyjaznych mumii wespol z Rosjanem i Carltonem. Dark Influences, czyli tzw Dariusz (pozdro Wrobz :D ) jest kluczowy dla zabezpieczenia tylka przed directem na spella  / deflekcje (boli jak od tego giniesz :) ), poza tym jest w stanie dac ci jedna ture zycia, a w tym decku jedna tura moze zmienic wszystko.
kolejna kluczowa karta to mukole blood - daje nam "stalego" stealtha (wazne jak chce sie przepchnac akcje) oraz set's cursy, ktore w tym decku siadaja idealnie. z perspektywy doswiadczen wyrzucilbym dragonbounda (albo pomagal innym za bardzo albo podchodzil za wczesnie, w efekcie zagrany raz), pomyslal nad wyrzuceniem jakiegos stealtha (pewnie 2x veil) i dodal aranthebesa, dodatkowego spella oraz failsafe.

pozdr.

Deck Name : Mummies
Author : Marcin "Dude" Szybkowski
Description :
Survive until the 5th Spell kicks in, then profit.

Crypt [12 vampires] Capacity min: 2 max: 10 average: 6.91667
------------------------------------------------------------

2x Halim Bey           6  DOM SER obf tha                  Follower :4
1x Nakhthorheb         10 OBF PRE SER                      Follower :4
1x Seterpenre          10 AUS NEC OBF PRE SER              Follower :5
1x Neferu              9  OBF PRE SER THA dom nec  2 votes Follower :4
1x Pentweret           9  OBF PRE SER aus for obe          Follower :5
1x Porphyrion          9  CHI OBF PRE SER for              Follower :5
1x Shemti              9  OBF POT PRE SER vic      1 vote  Follower :5
1x Black Lotus         5  DOM aus obf ser                  Follower :4
1x Zhenga              5  SER obf pre                      Follower :4
1x Ahmose Chambers     3  obf ser                          Follower :5
1x Belle Equitone      2  ser                              Follower :4


Library [62 cards]
------------------------------------------------------------

Action [12]
  2x Set's Curse
  10x Spell of Life

Action Modifier [10]
  2x Cloak the Gathering
  1x Conditioning
  3x Forgotten Labyrinth
  2x Spying Mission
  2x Veil the Legions

Action Modifier/Combat [4]
  2x Form of the Serpent
  2x Swallowed by the Night

Ally [7]
  1x Amam the Devourer (Bane Mummy)
  1x Carlton Van Wyk (Hunter)
  1x Nephren-Ka
  1x Ossian
  1x Qetu the Evil Doer (Bane Mummy)
  1x Tutu the Doubly Evil One (Bane Mummy)
  1x Vagabond Mystic

Combat [2]
  2x Target Vitals

Equipment [1]
  1x Mokole Blood

Event [4]
  1x Dragonbound
  1x FBI Special Affairs Division
  2x Unmasking, The

Master [12]
  1x Barrens, The
  2x Blood Doll
  1x Charisma
  1x Dark Influences
  3x Effective Management
  1x Fame
  1x Jake Washington (Hunter)
  1x Opium Den
  1x Secure Haven

Reaction [10]
  5x Deflection
  2x Delaying Tactics
  3x On the Qui Vive

32
Ash Heap / Dude obwieszcza :)
« dnia: Grudnia 09, 2010, 08:18:13 am »
dobra, narobilem troche zamieszania ostatnio, sprawy mi sie wyklarowaly i wyglada to tak:

1. NIE przyjezdzam na swieta. niestety nie dostane urlopu. byly male szanse dostania, kiedy bierze sie urlop na miesiac i mowi sie o tym 5 dni przed :D czego sie spodziewalem, ale bylo to w wyniku faktu, iz dopiero co ustalilismy temat wizowy (konkretnie moja bejbe dostala wize na dwa lata na podstawie mojej) i opcja mozliwosci przyjazdu do PL wyniknela dosc nagle. troche z dupy, bo fajnie by bylo wbic i was zobaczyc, ale co sie odwlecze to nie uciecze :)

2. na 99% bede w Polsce miedzy 8 a 30 kwietnia. aktualnie potwierdzam bilet z NZ do PL i rezerwuje bilet powrotny z PL do NZ.

3. wszystkie rozmowy na temat kart zostaja zawieszone do kwietnia, chyba ze komus bardzo zalezy i chce sie bawic w poczte.

chyba tyle.

w kazdym razie - wesolych swiat wszystkim zycze, szkoda ze sie nie spotkamy, mam nadzieje ze przy toastach lykniecie sobie za mnie :) ja na pewno wypije / zapale za was :)
pozdro

33
Ogólne / Hall of Fame
« dnia: Października 04, 2010, 03:15:37 am »
gratsy dla Zica :)
pozdro

34
Zasady / glupie pytanie odnosnie deflekcji
« dnia: Marca 28, 2010, 06:20:43 am »
ok jest tak
gram sobie z kiwusami (koles z ktorym gralem byl akurat maksymalnie wkurwiajaca parowa, ale to wyjatek :D ), dzieja sie rozne dziwne rzeczy, po czym nastepuje sytuacja:

leci we mnie bleed za 1
deklaruje ze nie blokuje
gosc mowi ze nie podbija
gram deflekcje
dowiaduje sie ze nie moge :D
najpierw zdebialem, potem strzelilem mu gadke ze chyba jednak nie, po czym pogadalismy sobie dlugo i wymownie
koniec koncow troche zglupialem, wiec pomozcie ziomowi na obczyznie i powiedzcie jak jest :D
jak ktos znajdzie jakis ruling na to, bede zobowiazany

btw jego wytlumaczenie bylo takie, ze skoro odmowilem bloku a on nie podbil bleeda, to nie moge zagrac deflekcji, bo moja karta reakcji jest odpowiedzia na jego modyfikator(ktorego nie bylo). dla mnie to jakis absurd, imo moge sobie poczekac z odbiciem ile mi sie podoba, dopoki nie zadeklaruje ze nie odbijam (np wtedy wchodzi dis pater, i po tym juz nie moge), ale moze o czyms nie wiem, wiec zawsze wole spytac zanim publicznie go wysmieje :D

35
Książki, Filmy, Muzyka... / Kołysanka
« dnia: Lutego 17, 2010, 01:19:39 am »
jak ktoś jeszcze nie widział to niech jak najszybciej sie wybierze, polecam
dla mnie jest to jedna z najlepszych komedii Machulskiego, spokojnie stawiam ja na rowni z Seksmisja
pomijajac ze jest o wampirach :D

opcja konkretna, dawno sie tak nie usmialem, film rozwala od pierwszej sceny do konca napisow
koncowka zabija ( " ladny dom... ale z czego my bedziemy zyc?" :D :D :D )
postac dziadka jest nie do wyjecia :D - "czy moze pani troche poruszac paluszkami? latwiej mi bedzie sie w zylke wbic" :D

poza tym chyba ze smiechu bede mial zakwasy szczeki :)

pozdro

36
Ash Heap / ktory ciul zakmnal watek?
« dnia: Stycznia 12, 2010, 12:53:30 am »
http://vtes.pl/forum/index.php?topic=3148.0
watek zamkniety
jaja sobie robicie czy co?

37
Turnieje / Warszawa 16.01.
« dnia: Stycznia 08, 2010, 02:30:57 am »
Format - constructed, mini qualifier
time limit - 2h
wjazd - 30 PLN (do potwierdzenia na miejscu)
zapisy od 10, start o 11
miejsce - Paradox Cafe, Jezierskiego 3a/5
tu jest namiar na miejscowke w odniesieniu do starego PX - http://www.paradox-cafe.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=21&Itemid=33
przyniesc vekny bo mi sie nie chce szukac
jak ktos z princow ma jakies sensowne promosy to niech wezmie pls, mi sie same syfy ostaly
pozdr.

38
Spotkania / Storyline 2009 - Eden's legacy - Warszawa
« dnia: Grudnia 26, 2009, 08:20:10 pm »
jakis czas temu robilem z niektorymi ludzmi w wawie zagajenie odnosnie storyline. niestety nie dalo rady wczesniej zalatwic kart, ale juz leza u Mamstera, wiec pozostaje tylko sie spotkac i je odebrac
jako ze termin zglaszania wynikow mija 01.01.2010, pozostaja dwie opcje:
- zagrac cos w tygodniu przed sylwestrem
- olac zglaszanie wynikow i zagrac w nowym roku

optowalbym za opcja pierwsza, bede jeszcze zreszta dzwonil do poszczegolnych osob. kto ma czas i ochote zagrac w tygodniu, wstepnie w ciagu dnia (np od 12 wzwyz) niech sie deklaruje tutaj albo telefonicznie.
forma gry bylaby raczej luzna, tzn nie jest to turniej, kazdy gracz dostanie promocyjne karty, zwyciezca finalu otrzyma w prezencie karty do storyline, to samo pewnie pojdzie do zwyciezcy "paraolimpiady" (jesli takowa bedzie, tzn jesli beda chetni). koszt udzialu nie bedzie wyzszy od 10 zl i zalezy od ilosci uczestnikow.
cala zabawe widze jako gre czyms w rodzaju fun-deckow, tematow zabawowych ktore lubicie, wiec nie nastawiajcie sie na turniejowa mlocke :)

proponuje wtorek lub srode, mam nadzieje ze w przeciagu 1-2 dni termin sie uksztaltuje

link do storyline i zasad jest tutaj - http://www.white-wolf.com/vtes/index.php?articleid=1157
mozna tam m.in. przeczytac wprowadzajace opowiadanie i zapoznac sie z zasadami
poki co prowadza guruhi, ale brujah i ventrue sa blisko, jest tez sporo klanow ktore maja po 2 zwyciestwa (guruhi maja 5), ale jeszcze nie ma wszystkich wynikow i wiele moze sie zmienic
"zwycieski" klan dostanie nagrode w postaci kart promocyjnych (ktore ukaza sie pewnie przy nastepnym storyline), tak wiec jesli chcecie, zeby wasze ulubione klany cos dostaly, moze warto zawalczyc :)

zasady w skrocie
- standardowe zasady storyline dotyczace deckow, czyli 75% krypty MUSI byc z jednego klanu (moze to byc tez anarch, sekta nie ma tu znaczenia)
- jako ze laiboni maja w tej grze mala przewage, kazdy gracz ktory wystawia laibona w fazie influence moze dobrac z decku dowolna karte na reke
- przez caly czas gry na stole lezy ekwipunek (codex of edenic groundkeepers), nad ktorym mozna przejac kontrole, i ktory jest dosc potezny jesli sie go dobrze uzyje :) (info w zasadach)
- kazdy z graczy dodatkowo wybiera jedna z czterech motywacji - secrecy, jyhad, knowledge i gehenna. co wazne, gracz ktory wyoustuje swojego preya uzyskuje tez dodatkowo jego motywacje
zasady sa konkretnie opisane w pdf-ie na stronie, razem z tekstem kart.

dajcie znac jak to widzicie
pozdr

39
Ogólne / Hukros
« dnia: Grudnia 11, 2009, 06:26:07 pm »
kontynuacja tematu zaczetego przez mirumo, mianowicie dyskusji o danej karcie i co mozna z tym zrobic
tym razem wamp, ktoremu przygladalem sie od dluzszego czasu, bez wiekszego efektu, chociaz moim zdaniem mimo wielu wad ma w sobie "to cos" :)

Hukros
Clan: Gangrel antitribu (group 4)
Capacity: 10
Disciplines: ANI OBF PRO VIC abo cel
Sabbat: During your untap phase, you may move a card from your hand to Hukros face down. You may look at the card at any time. Hukros may play that card as if from your hand.

wady - brak multiacta (chyba ze homonculus lub danse macabre), nic przeciw combat endsom, dziwne dyscypliny, 10 cap, nie odbija
zalety - ciekawy special, ciekawy zestaw dyscyplin, mozna kombinowac z enkil cog / homonculus, mozna probowac abo (skin: minion)
no wlasnie - co jeszcze? gosc obsysa po linii, czy nadaje sie do czegokolwiek?

40
Decki / Time of the thin blood - decklist + raport by Dude
« dnia: Listopada 29, 2009, 09:43:08 pm »
ok, zapodaje wam tym razem wspomniany w innym watku deczor wraz z krotkim opisem dzialalnosci i kariera na ostatnim turnieju w Lublinie.

deczek wyglada tak:

Deck Name : Time of the thin blood (aka "szacunek ludzi ulicy" :) )
Author : Marcin "Dude" Szybkowski

Crypt (12 vampires) Capacity min: 1 max: 4 average: 1.91667
------------------------------------------------------------

1x Gloria Giovanni        4  DOM nec   Giovanni:2
1x Ingrid Russo           4  DOM for   !Ventrue:2
1x Brooke                 3  dom tha   !Tremere:2
1x Dan Murdock            3  aus obf   Caitiff:1
1x Christine Boscacci     2  dom vic   Pander:2
1x Antoinette DuChamp     1  cel pre   Caitiff:2
1x Hasina Kesi            1  pot       Caitiff:1
1x Igo the Hungry         1  pre pro   Caitiff:1
1x Julius                 1  qui ser   Caitiff:2
1x Nik                    1  cel       Caitiff:1
1x Royce                  1  dom       Pander:2
1x Smudge the Ignored     1           Caitiff:1


Library (70 cards)
------------------------------------------------------------

Action (15)
  1x Aranthebes, The Immortal
  1x Arson
  5x Bum's Rush
  6x Computer Hacking
  2x Graverobbing

Action Modifier (1)
  1x Leverage

Ally (4)
  1x Alia, God's Messenger
  1x Carlton Van Wyk (Hunter)
  1x Gregory Winter
  1x Ossian

Combat (15)
  8x Concealed Weapon
  7x Dragon's Breath Rounds

Equipment (10)
  10x Saturday-Night Special

Event (4)
  1x Anthelios, The Red Star
  1x Blood Weakens
  1x Recalled to the Founder
  1x Slow Withering, The

Master (14)
  1x Barrens, The
  2x Dreams of the Sphinx
  3x Effective Management
  1x Fame
  1x Fortschritt Library
  1x Information Highway
  2x Not to Be
  3x Tribute to the Master

Reaction (7)
  4x Deflection
  2x Delaying Tactics
  1x Poison Pill

/incoming wall of text :D

po pierwsze - gra sie tym zajebiscie przyjemnie, z wielu powodow (o tym za chwile). oustuje sie bleedem za 1 :D deck zawiera pare kluczowych kart, bez ktorych jest wybitnie ciezko. bardzo problematyczna jest tez opcja zapchania sie, ktora zdarza sie dosc czesto, i niestety jedynym sposobem na to jest granie kart "na pale", liczac sie ze stratami. na szczescie z reguly dzialalo :D
temat powstal w zasadzie po tym, jak podczas inwentaryzacji kart wygrzebalem troche staroci (m.in. dan murdock promo, caitiff z jyhadu itp), obczailem ilustracje, polaczylem to z faktem, ze nigdy nie gralem na 1-capach, i oto efekt. testowany byl w dwoch grach, ku mojemu zaskoczeniu wygral obie (zakladalem raczej opcje max 1vp), po tym wprowadzilem kilka istotnych zmian (m.in. wylecialo pare zbednych kart, dodalem modul dominacji - 6 kart, oraz troche zmienilem krypte zeby do tego modulu pasowala).
glownym zagrozeniem dla tego decku jest polityka oraz pare wrednych eventow (scourge, fourth cycle) - stad modul defensywny w tym kierunku
sugerowane zmiany - wywalilbym wszystkich ally poza alia (co prawda na turnieju udalo sie ja wystawic tylko raz, ale zadzialala swietnie). gregorego wystawilem raz i praktycznie statystowal, ossiana wcale. carlton wyszedl 2 razy, i za kazdym razem ktos go ukradl - przy braku defensywy na takie akcje jest to w praktyce bleedowanie siebie za 2 + robienie sobie niedogodnosci.

jak widac po ilosci kart, deck nie jest combatem "na pale" + graverobbing. kluczowe jest posiadanie na wiekszosci wampow guna, bo to po prostu ratuje im dupe. bum's rushe sa do zagrania w kluczowych momentach i na kluczowe miniony, combo gun + dbr odpalilem maksymalnie 3 razy w kazdej grze (z czterech gier rozegranych na turnieju). eventy ratuja dupe przed paroma archetypami, pieknie zdupiaja decki monoklanowe (statystycznie kazdy taki deck wystawia 3 wampy, wiec w kluczowym momencie zagrany recalled syci). zamiast antheliosa powinien byc blood trade (sam z antheliosa nie korzystalem, za to korzystali inni), slow withering dawal gigantyczna przewage w kazdej grze, blood weakens pieknie sprawdza sie przeciw combatom. poza tym zasadnicza zaleta eventow bylo znaczne spowolnienie gry, co dawalo mi mozliwosc spokojnej rozbudowy.
glowna opcja tego decku to tak naprawde jedna wielka sciema. nalezy po prostu jak najszybciej odpalic na czymkolwiek combo gun + dbr, i kazdy zaczyna trzasc porami. dochodzilo nawet do tak absurdalnych sytuacji, ze np gralem tributa, co zmuszalo mnie do hunta wszystkimi minionami, i NIKT nie chcial blokowac huntow (mimo ze nawet nie mialem kart na combo na rece) :D
zastraszenie i gra psychologiczna sa tu kluczowe, a wsparte eventami dziala zaskakujaco dobrze.
wbrew ogolnemu przekonaniu deck jest do tego bardzo wolny (potrzeba 6-7 tur zeby zaczac zblizac sie do wymaganego potencjalu). niestety na poczatku generuje ogromne aggro na stole, ktore trzeba studzic pokazowka i psychologia (concealed + sns + dbr), gadka, i ogolna przyjaznia :D
tyle teorii, jak bylo w praktyce ludzie na turnieju widzieli. poza jedna krzywa akcja, po ktorej bylo mi glupio (do tego zaraz przejde) i po ktorej mam nadzieje ze owczesny prey nie czuje do mnie gleboko zakorzenionej nienawisci :D bylo ok.
ciekawostka byl fakt, ze karty ktore wlozylem do defensywy (not to be i aranthebes) w efekcie spelnialy bardzo istotna role (np not to be wyjal unmaskinga i dragonbounda, a aranthebes ogolnie sycil, mimo ze z zalozenia byl tam przeciwko innemu aranthebesowi :) )

tyle teorii

co do turnieju - o zajebistosci bylo mowione wielokrotnie, jeszcze raz skladam ogromne wyrazy uznania za organizacje i calosciowa atmosfere.
do Lublina wybralismy sie we trzech (ToY & Oro w skladzie), szczegolnie cenie sobie mozliwosc dluzszej gadki z Orem, z ktorym nie gadalismy dluzej niz przypadkowo od lat. efektem jest to, ze spodobalo mu sie granie na turniejach, i zaczal powaznie rozwazac, czy nie zabrac sie z nami ponownie :) . po okolo 2h jazdy zatrzymalismy sie 20km od Lublina na mala przekaske (co zaowocowalo ponad godzinna gadka przy zarciu), i okolo 11 dotarlismy na miejsce. lokal zacny, na samej starowce. jedyne co mi nie pasowalo, to ciasnota w "glownej sali", ale bylo jak bylo, nie ma co marudzic :)

1. stol
ja - !ventrue bleed - polityka pro pre - beast + theo anarchs (jakies 80 kart combatu czy jakos tak) - assamici Meglina
rozpoczynam z kartami tak dupnymi, ze pozostaje tylko sie zalamac. wystawiam 3 miniony, na szczescie dosc szybko dowijam sie do potrzebnego materialu. !ventrue cisna preya, prey cisnie combat, combat radoscnie leje po 1 wampie u swojego preya i predatora. z poczatku assamici sie buduja, zbieram nawet pare bleedow, ale dosc szybko okazuje sie, ze zbieraja srogi lomot, i w praktyce zaczynaja walczyc o przetrwanie. zasadzam sie na graverobbing na blackhorse tannera (ktory by troszke sycil w moim decku :D ), ale wake preya w kluczowym momencie psuje zacny plan. nastepnie dogaduje sie z grandpreyem ze nie bedziemy sie ruszac dopoki jego prey nie spadnie (a chociaz daloby rade z tym combatem, to straty bylyby spore, wiec wolalem sie go pozbyc cudzymi rekami :D ). spokojnie dokanczam preya i czekam na dalszy rozwoj gry.
polityka w gruncie rzeczy niewiele robi poza paroma akcjami (na ktorych notabene ja tez trace poola, np can't take it with you), co troche mnie irytuje, ale siedze i nie marudze. koniec koncow combat zjada meglina i zgarnia punkta. nagle ni z tego ni z owego, mimo deala, polityka gra anarchista - mam 11 minionow i 9 w poolu, na szczescie od dawna kisze delayinga. po tej akcji mowie, ze moja cierpliwosc sie konczy, prey deklaruje odrzucenie anarchista (co za chwile robi). nie zmienia to faktu, ze dwie tury pozniej leci drugi anarchist, ale ja juz mam wiecej w poolu (polecial tribute) i radosnie syce poison pilla, anarchist nie przechodzi :D po tej akcji dokanczam preya, i w tej samej turze koncze grandpreya. efekt - 1GW 4VP

konkluzja po pierwszej grze - final mam praktycznie gwarantowany (wystarczy sciagnac cokolwiek na pozostalych stolach), wiec gramy na luziku, moze nawet wczesniej spadne to pojde sobie cos zjesc itp.
niestety rzeczywistosc okazala sie odmienna

2. stol
ja - una - szambiaki (alek) - tzi mamstera - szambiaki (sorry, nie pamietam nicka)
po raz kolejny karty na rece sa jakims nieporozumieniem, do tego startowa krypta tez nie syci (2x 4cap, w tym jeden to gloria giovanni :D ). mam zasadnicze obawy, ze jesli una sie zakreci, to moge z tego stolu nic nie wyjac, i do tego mam zero pomyslu jak temu zaradzic. odpowiedz przychodzi sama - zaraz po wyjsciu uny postanawiam sprawdzic ja na obecnosc combat endsow i szmata lyka bum's rush (do tego czasu dowinalem z kart co trzeba). gram guna, i ku mojemu zaskoczeniu obserwuje jak prey zdejmuje z uny juche za strzal, poprawiam DBR, a nastepnie syce graverobbing. w efekcie moj prey wlasnie konczy gre. innego rozwiazania nie widzialem, ale bylo mi skrajnie glupio, bo sam takich akcji nie znosze, na szczescie prey przyjal to dzielnie :) niemniej jednak jeszcze raz - sorry wodzu.
spokojnie sie rozbudowuje i powoli koncze une, w tym czasie mamster dosc skutecznie kontroluje oba szambiaki.
po mniej wiecej 30 min gra przechodzi w etap drugi, czyli 1.5h nudy i stagnacji. alek wkreca mamstera w pozwalanie mu na budowanie defensywy (czyli szamb), mimo mojej gadki na temat nie ruszania mamstera przeze mnie dopoki nie wezmie punkta tzi postanawiaja po prostu grac swoje. moj predator ma znikome szanse na zrobienie czegokolwiek, szczegolnie po tym, jak dokopalem sie do dwoch tributow. efekt gry jest calkowicie przewidywalny - kiedy tylko alkowi zaczelo sie wydawac, ze jego defensywa jest dosc mocna (z podkresleniem na "wydawac" :D), wyjezdza mamstera w jednej turze. po drodze leci not to be na unmaskinga i dragonbounda. alek nie blokuje minionow z gunami (mam jakies 6), wiec sprzedaje mu 3-4 bleeda na ture zostawiajac 2 wampy na jego szamba. wystawiony carlton zostaje ukradziony przez predatora. do tego alek wystawia FBI, co w sumie nie jest wielkim problemem (zamiana 2-3 minionow na wybicie do nogi szambiakow nie stanowila dla mnie problemu), ale niestey w koncu przytrafia nam sie time limit. szkoda, bo jeszcze jakies 15 minut i stol najprawdopodobniej bylby moj, a tak koncze jedynie z 1.5 VP.

po drugiej grze okazjue sie , ze gdzies wcielo moja kurtke (z kluczami od chaty i rachunkiem, na ktorym jest adres). lapie mega w*cenzura*, szukam wszedzie i generalnie jestem wsciekly. kilka osob rowniez angazuje sie w poszukiwania (bez efektu), nadchodzi trzecia runda, siadam do stolu z ciaglym mega wkurwem. na szczescie gra jest szybka.
ja - edward vignes powerbleed (mirumo) - tzi (boogie) - caitiff + pander vote bodka
zaczyna sie nieciekawie - u mnie reka jak zwykle z tylka wzieta (to juz chyba tradycja z tym deczkiem :) ), na szczescie miniony w miare. bodek wystawia 4 wampy, 2 robi archbishopami, 2 kolejne graja krc, lykam 6 w poola. wystawiam carltona defensywnie, ture pozniej kradnie mi go mirumo. w tej samej turze tzi blokuja jakas dupna akcje jednego archbishopa (equip czy cus), na reku nie mam concealed, mam za to 2 rushe,  2x bum's rush na drugiego archbishopa i sprzedaje mu diablerie. do tego lykam 2 poola z bodkowego black forest base (tylko raz, potem boogie wystawil kardynala i nie chcial mi popierac polityki przez cala gre). mirumo wciaga mnie w contest ingrid russo zeby mnie troche spowolnic, cisne jak moge, jednak on dosc szybko punktuje tzi, zostajemy we trzech. na szczescie tuz przed oustem zrezygnowal z contestu, wiec ingrid wraca do mnie. co nie zmienia faktu, ze ture pozniej bodek wkreca mnie w contest 2 panderow :D oraz robi sobie kolejnego archbishopa. w tej sytuacji stwierdzam, ze nie widze lepszej opcji na tym stole niz proba ugrania 2-2 z mirumo, co niniejszym obwieszczam, a na co on niniejszym radosnie przystaje (slusznie stwierdzajac, ze bylby idiota, gdyby tego nie zrobil :D ). dosc szybko punktuje bodka blokujac przy tym np polityke we mnie, zostajemy we dwoch. mirumo ma w miare suche wampy, syce slow withering. niestety mam malo w poolu, nie ma jak dobrac dodatkowych minionow, robie blad tapujac ich za duzo i efektownie spadam. wynik - 0VP
po grze okazjue sie, ze moja kurtke ktos z obslugi lokalu radosnie przewiesil na parter :D (co smieszniejsze, w czasie finalu znowu ktos ja tam przewiesza, na szczescie przyjazna dusza przynosi mi ja na gore :D ) wyluzowany zapodaje browar i ide pogadac z izim i behemotem oraz zrobic troche karcianych wymian.

ku mojemu zaskoczeniu wchodze do finalu z drugim wynikiem. ktos wola mnie do stolu, mam wybrac miejsce, generalnie jestem w polowie deala na karty, wiec wskazuje miejsce "losowo" i wracam gadac dalej. w efekcie okazuje sie, ze ustawienie w finale jest nastepujace:
ja - ToY (cryptic mission + ashur) - Szewo z gangrelami - mirumo z powerbleedem i alek z gio na szambach
tym razem startowa reka syci tak, ze chyba bardziej sie nie da. zaczynam ze slow withering i fortschritt library :D gram biblioteke, sciagam antheliosa, wystawiam go razem z trzema wampami. ture pozniej stwierdzam, ze fajnie rozwesele stol, i gram slow withering. to zagranie od poczatku bylo kluczowe w finale - spowalnialo predatora (wyszedl tylko rudolfo, i nie mogl wystawic szamba), zdupialo preya (brak poolgaina, inaczej bym sie przez Toya nie przebil za Chiny Ludowe :D ), zdupia konkretnie deck mirumo, ktorego obawialem sie najbardziej, oraz kompletnie nie szkodzi, a wrecz pomaga szewskiemu, z ktorym od razu skwapliwie sie dealuje. jak dla mnie stol wyglada na 3-2 na moja korzysc, chociaz mam swiadomosc, ze z szewem bedzie ciezko. co prawda Toy od czasu do czasu jeczy zeby dac mu pojechac szewskiego, bo ja go nie przejade, ale po przemysleniu odrzucam ta opcje.
gra jest w zajebistej atmosferze, beczka smiechu, ogolnie jest milo. toy wegetuje, szewo sie pasie (podobnie jak ja ) i metodycznie konczy mirumo, alek nie robi absolutnie nic poza wystawianiem minionow, tuz przed tym jak mirumo spada alek wystawia 2 szamba i leonarda, czasem odbija jakies bleedy we mnie (ze srednim efektem). mam na stole aranthebesa, na reku recalled to the founder, wydymanie szewskiego (mimo chorych ilosci poola) staje sie coraz bardziej realne, tym bardziej ze ma tylko dwa oslabione wilki (i wiem ze wiecej nie zagra) a ja mam 6 gunow i kisze 3 DBR na reku. podgryzam toya na mase, zostawiam 2 odtapowane miniony. szewo punktuje alkowi 2 wampy w torpor i sprowadza go w stan srednio - wegetatywny (co wiele nie zmienia w grze, i tak nic nie robil :D ). ku mojemu zdziwieniu w tym momencie dostaje pentexa, na drugiego wampa idzie swieczka i aranthebes spada do decku. jakby tego bylo malo, alek radosnie prosi szewa, zeby ten dal mu jeszcze ture, to on "sobie pogra i jeszcze mnie oslabi, zeby bylo latwiej", co juz luzuje mnie na maxa :D szewo to zlewa, oustuje alka, w mojej turze ja oustuje toya i syce recalled. dosc szybko mam na reku aranthebesa, ale nie ma szans na jego wystawienie, szewo widzac moje zaawansowane kombinacje obwieszcza ze ma directa, gram aranthebesa "pro forma" , szewo go kasuje, a ja gratuluje mu wygranej. szkoda ze przegralem final przez czysta zlosliwosc, ale coz, takie zycie i przy okazji pewna nauczka na przyszlosc (nie spodziewalem sie chamskich zagran po zlosci, wiec nie nastawialem sie na nie - w pewnym sensie jest to "niedocenianie przeciwnika :D ). mimo to final byl konkretnie ciekawy, i bez watpienia zaowocuje tym, ze szewo was bedzie teraz meczyl gangrelami ze slow withering :D

tyle

mielismy jeszcze za cos zflamowac zaraza, ale zapomnialem za co :D
pozdro

41
Ash Heap / Wchodzi Arika do baru...
« dnia: Września 22, 2009, 09:51:17 pm »
nudno tu troche ostatnio
proponuje maly temat - zaczerpniety z forum wowa motyw, z ktorego czasami potrafi wyjsc niezla komedia
zasady sa takie - tworzymy na biezaco historie, kazdy z nas po 1 zdaniu. nasze zdanie musi nawiazywac do zdania poprzednika. nie odpowiadamy na swoje wlasne posty.
tyle
proste jak konstrukcja cepa

jako ze moj post, leci moje zdanie, jak w tytule

Wchodzi Arika do baru...

have fun :)

42
Decki / Visit from Nostoket
« dnia: Czerwca 14, 2009, 08:33:07 pm »
deczek z turnieju w Bydgoszczy, w zwiazku z pytaniami zamieszczam


Crypt (12 vampires) Capacity min: 1 max: 8 average: 4.16667
------------------------------------------------------------

5x Anarch Convert         1                       Caitiff:0
3x Nostoket               8  ANI DEM PRO for obt   !Gangrel:4
2x Jacob Fermor           5  PRO ani tha           Gangrel:4
1x Janey Pickman          6  ANI PRO for           !Gangrel:4
1x Celeste Lamontagne     5  ANI PRO for           !Gangrel:4


Library (90 cards)
------------------------------------------------------------

Action (13)
  4x Loki's Gift
  6x Shattering
  3x Tier of Souls

Action Modifier (17)
  4x CrimethInc.
  4x Earth Control
  2x Eyes of Chaos
  5x Freak Drive
  2x Power of One

Ally (3)
  1x Carlton Van Wyk (Hunter)
  1x Gregory Winter
  1x Young Bloods

Combat (17)
  3x Claws of the Dead
  8x Earth Meld
  6x Form of Mist

Equipment (1)
  1x Heart of Nizchetus

Master (20)
  1x Anarch Free Press, The
  1x Anarch Railroad
  1x Carver's Meat Packing and Storage
  1x Club Illusion
  2x Direct Intervention
  2x Dreams of the Sphinx
  2x Fame
  1x Giant's Blood
  1x Powerbase: Montreal
  1x Rack, The
  1x Twisted Forest
  5x Vessel
  1x WMRH Talk Radio

Reaction (12)
  4x Cats' Guidance
  5x Forced Awakening
  3x On the Qui Vive

Retainer (7)
  7x Raven Spy


kilka komentarzy:
- deck powstal w jakies 30 minut, potem przeszedl drobne zmiany po kilku szybkich grach 1vs1
- jest do rozwazenia kilka opcji, zeby go usprawnic, bo zdecydowanie nie spisywal sie najlepiej, chociaz dawal rade
- gra sie tym calkiem milo i przyjemnie, mysle ze ugralbym wiecej, gdyby nie bylo z dupy sytuacji na pierwszym stole (deal z jabbasem, ktory jabbas zlamal w tej samej turze :D ) i na trzecim (moj prey grajacy stanislawa baltimore purge jako pierwsza akcje po jej wyjsciu, a nastepnie graverobujacy mojego jedynego wampa kiedy mialem pander vote na plecach :D )
- w finale bylem statysta z tragicznym podejsciem zarowno w krypcie, jak i w bibliotece. to zreszta tez jest do usprawnienia

zmiany ktore widze na chwile obecna:
- nie sprawdzaly sie - rack, montreal, nie za bardzo przydalo sie radio
- powinno byc troche wiecej wampow z superior pro, mozna rozwazyc maluchy i grac na nie dyscypliny. tutaj gralem na 3 wampach, to z reguly bylo za malo
- trzeba troche zmienic proporcje kart, np powinienem dodac jeszcze ze 2 loki's giuft i ze 3-4 wake, jakis staly ekwipunek (snajperka?)
- mozna rozwazyc opcje wiekszej defensywy, smilinga + constant revolution i gnebic odpowiednio obrazeniami z nostoketa / kart

nad deczkiem jeszcze popracuje, zobacze co da sie z tego wycisnac. jak na fundeck spisal sie i tak lepiej, niz sadzilem

43
Turnieje / Polish ECQ - Avangarda 2009 - Warszawa - 04.07.09.
« dnia: Maja 26, 2009, 09:27:52 pm »
Zgodnie z zapowiedziami zamieszczam info o tegorocznym ECQ na Avangardzie.

Impreza odbędzie się w ramach konwentu po raz czwarty.
Na własne potrzeby będziemy mieli korytarz na osobnym piętrze, wydzielony w ramach konwentu. Oczywiście są plusy i minusty takiego rozwiązania, jak dla mnie jednak przeważają plusy, i to znacznie. Lipiec = upał + smród w sali, sala = mało miejsca (na tego typu imprezę musielibyśmy więc mieć dwie). Korytarz daje nam masę miejsca i luźnej przestrzeni, oraz wszystkich graczy w jednym pomieszczeniu.
Organizatorzy zapewniają, że turniej będzie umiejscowiony z dala od głównych atrakcji konwentu, czyli że nie oberwiemy raptem gigantycznym tłumem gapiów i ludzi szwędających się po okolicy bez celu i składu (to odnośnie minusów).

A więc do rzeczy:
Miejsce - Avangarda 209 - Zespole Szkół nr 37 im. Agnieszki Osieckiej przy al. Stanów Zjednoczonych 24.
Link do strony konwentu (wraz z mapkami dojazdu itp) - www.ava.waw.pl
Wstęp - 40 PLN (cena jak zwykle do potwierdzenia). Wpisowe będzie rozbite na 2 części - 15PLN za dzień konwentu płatne przy wejściu, reszta płatna u mnie
Time limit - 2h
Czas trwania - 3 rundy + finał
Zapisy od 10:00
Start o 11:00
Po drugiej rundzie przewidujemy 45 min przerwy. Wstępnie ma to wyglądać tak:
I runda: 11:00 - 13:00
II runda: 13:15 - 15:15
przerwa: 15:15 - 16:00
III runda: 16:00 - 18:00

Finalistom dajemy pół godziny na ochłonięcie po turnieju :)
Finał: 18:30 - 20:30
W czasie finału odbędzie się też tradycyjny "parafinał" oraz, jeśli będą chętni - gry storyline (millenium cultist / nergal) lub towarzyskie o przysłowiowego boosterka :)

Wymagania:
- deck zgodnie z zasadami turniejowymi (czyli odpowiednie grupy wampirów, min. 12 kart w krypcie, min. 60 kart w bibliotece)
- numer VEKN (jego brak kosztuje 10 PLN). nowi gracze turniejowi nie posiadajacy numeru VEKN dostana go oczywiscie za darmo
- decklista

Poza nagrodami standardowymi otrzymamy też nagrody od konwentu.

Turniej zalicza się do Polskiej Ligi V:TES 2009

Kontakt z ogranizatorami - Dude: 502917416, ToY: 606424011

Informacje dodatkowe:
- konwent odbywa się w tym samym miejscu, co w zeszłym roku, w okolicy jest parę sklepów itp
- w czasie trwania konwentu Paradox Cafe jest oficjalna knajpa konwentowa, dojazd z miejsca konwentu do Paradoxu to kilka przystankow jednym autobusem
- konwent trwa trzy dni i ma wyjatkowo bogaty program. zachecam do zjawienia sie na wiecej niz 1 dzien
- na konwencie istnieje mozliwosc noclegu za dodatkowa oplata (zglaszane przy rejestracji)
- obowiazuje zakaz spozywania alkoholu i palenia tytoniu na terenie konwentu

Podsumowujac:
- sklejac mordercze talie, zbierac tylki w troki i do zobaczenia na turnieju :)

44
Turnieje / MP 2009 Warszawa
« dnia: Maja 08, 2009, 06:46:39 pm »
sorry za opoznienie z ogloszeniem, ale ostatnimi czasy zyje na zakrecie, mam totalna mase spraw na glowie, i ogolnie sie duzo dzieje. zmiany, plany, wydarzenia, brak czasu...czyli masakra po prostu
lokal jest zaklepany juz od dawna, o terminie przebakiwalem w innym watku, teraz postuje oficjalny

Miejsce - Paradox Cafe, Al. Ujazdowskie 2A
- uprzedzilem ze miejsca mamy miec wiecej niz ostatnio. do tego dochodzi ogrodek + prawdopodobnie dodatkowa sala lub korytarz, jak 2 lata temu. to tak zeby uprzedzic marudzenia. poza tym jest to ostatnia biba vtes w "starym" paradoxie, nowy ma byc 2x wiekszy

Termin - 23.05.
Zapisy od 11:00
Start o 12:00
Wjazd 40 PLN
- z uwzglednieniem ligi (mam w dupie czy ktos gra w lidze czy nie - KAZDY turniej w PL jest obecnie z uwzglednieniem ligi), poza tym ta suma jest jeszcze do ostatecznego potwierdzenia
- zastanawiamy sie jeszcze nad finalnymi nagrodami, bo kart -umowmy sie- finalisci maja w pyte. jak wykminimy cos "special" to ktos sie ucieszy
- za wjazd sa boostery i promosy

Poza tym standard, czyli
- limit 2h
- 3 rundy + final
- za schlanie mordy leci sie na pysk
- za obrazanie innych graczy (bo np w opinii grajacego przeciwnik ma deck z dupy - nie mylic z graniem z dupy) dostaje sie warninga
- za walowanie na zasadach dostaje sie DQ
- jako ze pewnie nie bedzie dostepu do netu, zasady sporne beda ustalane przez organizatorow + grono ludzi znajacych sie na zasadach (do ustalenia na miejscu)
- wymagane sa decklisty (chetnie przyjme w formie elektronicznej)

chyba tyle
pytania? jakby co, wiecie gdzie mnie szukac
pozdro i do zobaczenia

45
Ogólne / Paradox Cafe - prosba o pomoc
« dnia: Marca 12, 2009, 12:34:03 am »
Hej,
Niektorzy wiedza, niektorzy nie - warszawska knajpa rpg Paradox Cafe dostala wypowiedzenie, i aktualnie szukaja lokalu. Opcja jest dosc krzywa, szczegolnie biorac pod uwage sposob zalatwienia sprawy, oraz to czym Paradox jest sam w sobie. A jest swojego rodzaju unikatem - kto byl, ten wie.
W czasie dzisiejszej wizyty zostalem poproszony o drobna pomoc, i przekazanie tego info, co niniejszym czynie.
Na glownej stronie Paradoxu (www.paradox-cafe.pl) jest wyjasnienie oraz prosba o podpisanie petycji.
Podpisalo sie juz sporo osob (ponad 700), ale temat z reguly zaczyna byc traktowany powaznie tak powyzej 1000, wiec kazdy podpis jest wazny.
Jesli ktos chce i moze - prosze o zapoznanie sie z tematem (zajmie max 5 min) i podpisanie.
Jesli kogos to wali, niech uzna sprawe za niebyla i powstrzyma sie od komentarzy.

Dzieki i pozdrawiam.

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 7