Mnie piesek skarpetkę podziurawił ale to bardzo sympatyczne zwierze więc nie mam mu tego za złe.
Co do finału słów kilka pozwolę sobie jeszcze napisać, skoro padło stwierdzenie co mirumo mógł zrobić a nie zrobił.
To o czym mówiłeś Ziko, że mogłem jednym wampirem bleedzić po edga, drugim wejść w combat, a trzecim diabolizować nic by mi nie dało. Stało by się dokładnie to co stało się kilka tur później. Póki Izi miał wysyłane wampiry w torpor to zajmował się ich wyciąganiem. Wpuszczenie w torpor i diabolizacja jednego skończyła by się założeniem 2-3 temptacji na moje wampiry i było by po grze, tak zresztą się stało tylko jak już pisałem trochę później. Brakło mi tak naprawdę drugiego mastera w kluczowych momentach, jakbym zdążył zagrać tension i dobrał póżniej dobrze bleeda albo fame'a byłaby jakaś szansa, tak było za mało czasu bo musiałem cofnąć tension, frontala i nie było kiedy już tego grać. Z perspektywy czasu powinienem wystawić najpierw tension a później zacząć włażenie w combat, nie przejmując się zupełnie Qkiełem. Jesli o niego chodzi to miałem cały czas świadomość, że może mnie pojechać bleedem max za 7 więc liczyłem ile bleedów może odbić. Dzięki temu że Izi go cisnął musiał grać villeina i jak później rozmawialiśmy gdyby zagrał go za 1 mniej to by mnie prawdopodobnie wyjechał, co zasadniczo zmieniło by tyle że Izi dostałby 1 VP mniej. Co zabiło nam tą grę to Toy (jak zwykle), świetne zagranie Iziego przyblokowało Toya. Co było błędem moim zdaniem to to że Toy dał się zastraszyć tym przejęciem ekwpiunku, trzeba było się więcej nie ekwipować i iść do przodu niemiłośiernie póki Izi nie miał heildelberga, później nie dało się nic zrobić. Szkoda że o tym nie pomyslałem grając, tylko taka refleksja przyszła po czasie. Co do kiepskich kart na ręca wargrima, to o ile dobrze pamiętam Enkidu miał założonego Heroica a Leandro stał ze dwie tury na 3 krwi chyba, mogłeś go spokojnie pyknąć, zreszta jak cie już bleednął to poszedłeś do niego i coś mu tam w*cenzura*łeś w torpor, no ale nie będe polemizował więcej bo pewno miałeś swój plan jak każdy (poza toyem ;P)